Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pannda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pannda

  1. Sypialnia (biało - niebieska) Kanapa ( w kształcie "U" duuuuża):
  2. Jak tylko coś zaczniemy na działce działać to będą zdjęcia, teraz staramy się o kredyt, niestety to chyba trochę potrwa W między czasie chciałabym wam pokazać jak wyobrażamy sobie nasz dom po wybudowaniu, zobaczymy co potem z tego wyjdzie. Kuchnia: kocham te fronty z Ikea Jadalnia: koniecznie z ławą
  3. Witam, rzeczywiście budujecie w zaskakującym tempie. Oby tak dalej. Mamy nadzieję, że też nam tak pójdzie. Już nie mogę się doczekać pierwszego wbicia łopaty. Fajno, że ktoś z okolicy buduje podobny dom: my też płytę, też wiązary, też parterówkę.
  4. Mamy, mamy. Dopiero wczoraj odebraliśmy, bo urzędnicy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, więc musieliśmy pojechać i ręcznie im to wytłumaczyć A tylko raz w tygodniu starostwo jest czynne dłużej niż do 15. Stąd przeciągnęło się to o 2 tyg - w pierwszym byliśmy wytłumaczyć sytuację z drogą na naszej działce (bo w tym był problem), a w drugim - już po pozwolenie. Teraz czekać do 14. maja - na uprawomocnienie. W tym czasie chcemy się już dogadać z Kierbudem (już wybraliśmy - to konstruktor, z którego usług korzystała nasza pani architekt przy projekcie płyty fundamentowej, więc projekt zna, poza tym jest z okolicy), pobraliśmy też druczki do wypełnienia dla Inspektoratu. Jest coś, co jeszcze musimy zrobić, załatwić????
  5. Czekając na wydanie pozwolenia na budowę, opiszę co mamy/zrobiliśmy do tej pory. A więc razem z sąsiadami utwardziliśmy drogę dojazdową, mamy przyłącze prądu i wody oraz projekt. A ile to wszystko do tej pory kosztowało? Notariusz: 2810,98 zł Geodeta: 700, 00 zł Warunki wod.-kan: 60,00 zł Projekt wod. - kan.: 450,00 zł Przyłącze wod. - kan.: 1437,68 zł Studzienka licznikowa: 485,00 zł Utwardzenie drogi: 1725,00 zł Przyłącze prądu: 1951,10 zł Projekt (bez kosztorysu): 2800,00 zł ------------------------------ 12419,76 zł Tyle kasy, a na działce tylko skrzynka z prądu wystaje ponad ziemię Jak tylko znajdę na kompie zdjęcia z działki to zamieszczę lub zrobi to mąż, który też już się tutaj udzielał - niejaki gall86 A jutro, po 31 dniach (21 - roboczych) - dzwonię do Starostwa i pytam: "Gdzie jest, kurna, moje pozwolenie?"
  6. Witam sąsiedzie! Właśnie sprawdziłam na mapie gdzie są Książenice to bardzo bliziutko. My jak tylko dostaniemy PnB, to też ruszamy z płytą, więc mam nadzieję, że przetrzecie nam szlaki. Powodzenia!
  7. No i całe zamieszanie przez to, że wkradł się mały błąd i zamiast 0,0870 ha napisałam 0,870 ha. I do tego twierdząc, że kupiliśmy małą działeczkę Więc pewnie wyszłam na niezłą snobkę, ale już się poprawiłam. Ale wracamy do dziennika budowy i zamieszczam nasz projekt: RZUT: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c72cc0448aa7.png (W narożniku jest zaznaczony słupek miedzy oknami.) ZAGOSPODAROWANIE: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e7c5b796d89.png Dach czterospadowy o kącie nachylenia 30o. Powierzchnia użytkowa: 138,57 m2 + 36,36 m2 dwustanowiskowy garaż.
  8. Witam, Marchew - dzięki Gumis107 - tak oczywiście musimy wziąć kredyt na budowę domu, tak jak i musielibyśmy wziąć kredyt na kupno mieszkania. Wiem, że jesteśmy młodzi i pakowanie się w kredyt średnio nam się podoba, ale niestety mało kto ma tyle, żeby nie brać kredytu. Ale skąd ty masz wiadomości o naszym stanie konta to już nie wiem?
  9. Niestety, nie znam odpowiedzi na pytanie w tytule i głównie dlatego zakładam ten dziennik, żeby zdobyć tę wiedzę, a jak wiadomo człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach (zwłaszcza my, Polacy). Tak naprawdę mam jednak nadzieję, że dzięki pomocy innych, bardziej doświadczonych Forumowiczów unikniemy błędów. Zawsze chętni na wasze komentarze - umieszczajcie je tutaj. Ale przewińmy taśmę do początku: Urodziłam się,,,, WRÓĆ! Nie aż tak daleko. >REW o kilkadziesiąt lat do przodu, dokładnie 22 lata.> No więc zalążek myśli budowniczej zaczął się tutaj, na Forum Muratora. (To wszystko wasza wina!!!) Tak jak wielu innych forumowiczów czytając dzienniki i relacje z budowy domu, zapragnęliśmy zbudować własny dom. Więc drogi Czytelniku, jeśli nie masz jeszcze kupionej działki i nie myślałeś jeszcze o budowie domu - natychmiast zamknij tę stronę. Inaczej już po tobie. Już nawet nie wiem czego tutaj szukaliśmy, ale był to okres kiedy mój starszy brat budował swój dom. No więc przeczytaliśmy pewien dziennik, dokładnie go pamiętam: Dom był nowoczesny i miał cudowne schody, zwykłe proste deski. Potem następny i następny... i postanowiliśmy, że sami chcemy zamieszkać w domu. Mimo,że jako dziecko, które całe życie spędziło w domu na wsi, bardzo chciałam mieszkać w mieście między kinem a McDonald's Byliśmy młodzi i dopiero co się zaręczyliśmy, zaczęliśmy przeglądać projekty. Moja pierwsza myśl, na bardzo długo Z66 ze studia Z500 http://z500.pl/projekt/Z66,Wygodny-dom-z-poddaszem-dachem-dwuspadowym-pokojem-na-parterze-latwy-w-budowie.html Potem postanowiliśmy, że chcemy koniecznie garaż w bryle domu: Codzienny C117e z Muratora http://projekty.muratordom.pl/projekt_codzienny-wariant-v,1136,0,0.htm Potem kupiliśmy działkę!!! Było to na przełomie 2011/2012. Po ślubie planowaliśmy zamieszkać u męża na Śląsku, więc szukaliśmy w pobliskich wioskach działki na sprzedaż. Ale dla dwóch studentów, których jedynym zarobkiem była praca sezonowa w wakacje w Holandii, ceny były zabójcze. Gdy nagle mąż, wtedy jeszcze narzeczony, posyła mi linka z ofertą sprzedaży niewielkiej działeczki (zaledwie 0,0870 ha). Nie zastanawiając się długo - kupujemy. Okazało się, że działką jest jedną z trzech obok siebie, które zostały sprzedane w jednym czasie. U notariusza poznajemy przyszłych sąsiadów - dwie młode pary, a więc nie jesteśmy sami, którzy tak młodo budują. W sierpniu 2012 bierzemy ślub! Ach, co to był za ślub! Nareszcie razem...mieszkamy w rodzinnym mieszkaniu męża w Rudzie Śląskiej. Kończę studia i zaczynam pracę. Dużo przeglądamy projektów, szukając tego jedynego. Mąż postanawia, że dom będzie parterowy. Nie jestem do tego przekonana,kilka miesięcy mieszkania w bloku i czuję, że chcę mieć duży ogród, a przecież nasza działeczka jest malutka, a parterówka zajmuje sporo. Argumenty męża to tańszy koszt budowy (bez stropu i schodów) i funkcjonalność. I jak zwykle daję się przekonać. Szukanie zaczyna się od nowa, teraz już parterówki. Po bezradnych próbach umieszczenia, jakiejkolwiek parterówki na naszej działce, decydujemy się na projekt indywidualny. W końcu wracamy do teraźniejszości i jest marzec 2013 - odbieramy nasz projekt. Jest idealny Gdy tylko dowiem się jak zamieszcza się zdjęcia, to wstawię. 25. marzec 2013 składamy wniosek i 4 egzemplarze projektu w Starostwie Powiatowym w Rybniku. Teraz czekamy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...