aneta56

Chcę tylko bez tych znaczków ! Próbuję dalej

Test

Coś tam wyskoczyło

To i ja się pomęczę,,,

Witaj ! Uwielbiam wnętrza w kolorze bieli a do tego meble włoskie !!!! Poezja ! TV mega fajny ! Ja mój przyszły domek też będę dekorować bielą, chociaż mój m mówi, że to niepraktyczne ,,,,ci mężczyźni Pozdrawiam

A w takim stanie musieliśmy pozostawić nasz domek na polanie na zimę ! Niestety, nie zdążyliśmy przed mrozami wykończyć ścian poddasza i przykryć dachem ,,,

Zalewamy górę ! Nadal jest listopad 2012 r.

A tu macie widok na przesunięty, przygotowany do zalania słup podtrzymujący podcień wejścia do domu o którym pisałam wcześniej,,,

Napisał kiedyś jeden z forumowiczów, że ten dom to sama stal i beton ,,,i wiecie co,,,miał rację ! Oceńcie sami

Mam chwilkę czasu to wrzucam,,,, Mój m wchodzący na piętro podejrzeć zbrojenia przed zalaniem,,,,a w tle widok na mój świerk, który jako jedyny uratował się na działce, ale biedny ma nieco mało miejsca przez paskudny blaszak ,,,, A oto owe zbrojenia,,,,

Witam w moich progach i zapraszam do oglądania !

Witaj Część drobnych zmian jest uzupełniana na bieżąco przez KierBud, ale większe zmiany będą wymagały nowej adaptacji projektu przed odbiorem budynku,,,ale lepsze to niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. Pozdrawiam

Salon przygotowany do zalania Tworzący się daszek nad wejściem do domu,,,,przy okazji powiem Wam, że ten kawałek zalanego już czarnego wystającego słupa, musiał zostać przesunięty dalej,,,, Może jutro uda mi się wkleić c.d Pa, pa :bye:

A to mój pies,,,,

to właśnie widok wiatrołapu

Mamy listopad 2012 r. i mury parteru prawie gotowe,,,, Widok na okno w jadalni Widok na elewację północną i kolejno okno od kuchni (to długie), łazienki i uratowanego małego pokoiku Widok na elewację ogrodowa i jak widać ogrom ziemi i piachu do podsypania,,,,, Widok na hol i widoczne wejście do małego pokoiku, a dalej korytarz prowadzący do spiżarni , pralni i garażu Widok na garaż i zalany taras na nim Widok na wiatrołap, długie okno to pralnia ,,,,po wejściu do wiatrołapu z lewej strony wejście do szatni,,,,

Z uwagi na przerwę komunijną zabrakło czasu na wklejenie zdjęć a dach prawie gotowy, została tylko do skończenia północna strona, a ja daleko w tyle...

Mamy 17 październik 2012 r. strop zalany,,, Zbrojenia Można dostać kręćka, jak teraz to analizuje na nowo ! Pozdrawiam wszystkich oglądających !

W trakcie tego budowania okazało się, że poziom zero w ogrodowej części domu wyszedł bardzo wysoki, ok. 2 metrów,,,,żal było zasypać piaskiem, więc powstało takie coś ! Co mnie bardzo ucieszyło ponieważ tym sposobem zyskałam na parterze pralnię zamiast kotłowni, spiżarnię przesunęłam max. do bryły garażu i ostał mi się mały pokój na dole, który pierwotnie miał iść do likwidacji W pierwotnym zamyśle, ta spiżarnia miała być po tarasem górnym, niezadaszonym, ale murarze się zapędzili i ,,,,,,przesunęli ścianę działową o ok. 2 metry,,,,a ja znowu skorzystałam, bo powiększyły się tym sposobem pokoje dzieci na górze,,,,a mąż zbladł, bo powierzchnia dachu stała się też nieco większa,,,,

Mamy październik 2012 r. i zaczynamy wznosić nasze mury,,,,a ile przy tym radości jak widzi się coś wychodzącego z ziemi Trochę mniej jest tej radości jak przychodzi ciągle płacić i płacić i ciągle brakuje, ale takie to uroki budowania....

Lecimy dalej,,, Po wielu trudach i znojach powstało ogrodzenie, z siatki ocynkowanej I Bogu dzięki,,,,,bo pierwszym pomysłem było betonowe, ale brygada po obejrzeniu działki zwątpiła,,,,podjął się tej pracy, mój wujek, zresztą murarz i dobry fachowiec,,,,,zrobił takie ogrodzenie, że śmiem powiedzieć czołg go nie przejedzie Poszło tam tyle zbrojenia i cementu, że jak to sam oznajmił,,,,dom by można postawić,,,,miałam gdzieś fotki tych wykopów, dla uwiecznienia, ale w dobie fotografowania czym się da nie mogę sobie przypomnieć gdzie one są....... A ogrodzenie od sąsiada-rolnika Widok na północną część działki oraz pierwsza brama, jakże ważna

Witaj reni1980 !!! Nieśmiało przyznam, że też podglądałam Twoje fotki ! Zapraszam do oglądania, będę się starła wklejać zdjęcia systematycznie , a mam ich duuuuuuuuuuuuuuużo !

Nie odbyło się oczywiście bez zmian, bo garaż został powiększony do ok. 45 m2, parter nieco przerobiony - drobiona spiżarnia, kotłownia poszła na dół,,,,głęboko, w tym miejscu powstała pralnia, oddzielona jeszcze ścianą na szatnię w wiatrołapie,,,,na dole pozostał mały pokój , nieco zmniejszony na rzecz prowadzącego korytarza do garażu,,,,,na górze likwidacja łazienki przy sypialni i w tym miejscu garderoba,,,,,mega duża Poprawki były robione na gorąco, bo co widać na papierze nijak ma się do budowy na żywo,,,,,tylko nasz kierbud wyrywał sobie włosy z głowy a murarze uciekali na mój widok,,,,ale efekt końcowy wyszedł ok co pokaże w dalszej galerii !

W między czasie został też kupiony projekt domu,,,z uwagi na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, musiał być z dachem dwuspadowym, co w tamtym okresie czasu baardzo mnie irytowało,,,,,wręcz z nienawiścią patrzyłam na takie dachy, chciałam mieć każdy inny byle nie taki,,,do tego wszystkiego doszedł jeszcze jeden problem , ,,,działka z wjazdem od południa,,,,,,,,pomyślałam O RANY !!!! żaden projekt nie pasuje,,,,,,,a jednak znalazł się jeden.... Oto on wraz z rzutami: