Witam, wprawdzie nie mam problemu z wilgocią ( jak na razie ), ale również jestem "szczęśliwym" posiadaczem starego domu ( lata 1920 - 1930 ). Problem tyczy się własnie fundamentu , a mianowicie po odkopaniu części ściany okazuje się że budynek nie posiada żadnej stopy czy też ławy fundamentowej, ściana wchodzi na około 90 - 100 cm w grunta i na tym koniec, oparta jest bezpośrednio na gruncie. Mam w planach nadbudowę domu ( podniesienie ścian, wymiana więźby, wylanie wińca,wzmocnienie stropu ) pytanie : czy mimo braku fundamentu będę mógł dokonać takich zmian. Oczywiście na wszystko będzie projekt, nie rozmawiałem jeszcze z żadnym konstruktorem, gdyż chciałem wcześniej zasięgnąć opinii na forum, może ktoś miał już taki problem. pozdrawiam