vaster
-
Liczba zawartości
215 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez vaster
-
Bez sensu jest dawać takie ustawienia. Zmniejsz czas podawania i dostosuj do tego przerwę. Zrób np. 5 sekund a przerwę bym zostawił bez zmian. jak się zacznie zapadać to zmniejszysz.
-
Jaki by nie był, weź i spal jako pierwszy, będziesz miał punkt odniesienia. Te węgle spalają się zawsze bezproblemowo. Niestety to jedyna ich zaleta.
-
Ja na ten sezon również kupiłem w Bartexie. Półki co palę retopalem. Wesołej nie testowałem jeszcze, a kupowałem w maju. Spróbuj jeszcze zmniejszyć nadmuch. Ja mam nadmuch chyba ok 30% ale zasuwę mam lekko uchyloną. Jeżeli masz taką możliwość to zmniejsz czas podawania jeszcze. Ustaw np. 2sek. podawanie i 30sek. przerwy.
-
Może coś Ci wpadło do węgla przy wsypywaniu. Wysypywałeś węgiel po każdym razie? Ja tak miałem jak mi wpadł kawałek drewna. Jeżeli w węglu nie ma nadziarna to nie powinno zrywać.
-
Za mała przerwa. Do wesołej na teraz to 5 podawanie 90 przerwa i nie za mocny nadmuch. Rura do komina nie powinna być bardzo gorąca (szkoda pchać ciepło w komin). Jeżeli nadal będzie przesypywało, to 5/100, lub więcej. Jak będzie się kopczyk zapadał, to mniej. Przy eko typu wesoła wilgoć jest mniejszym problemem, niż przy węglu typu ledvice czy komorany (mniejsza możliwość wchłaniania wilgoci - węgiel szybciej schnie). Jaki węgiel jednak by nie był, spalanie mokrego węgla nigdy nie będzie ekonomiczne i zdrowe dla kotła. Co ważne - nie tyle chodzi o to, aby popiół był ładny. Chodzi o to żeby to, co ląduje w popielniku było dokładnie wypalone. Ja mam zawsze jakieś grudki w popiele, ale nie są to kalafiory. To co spada do popielnika łatwo kruszy się w palcach. Nie wiem którą zimę palisz takim kociołkiem. Możesz też sprawdzić jak masz ustawiony zawór trój(cztero)drożny. Nie powinien być otwarty na "maxa". Temperatura na kotle powinna być powyżej 50 stopni, a na kaloryfery ok. 40 lub nawet mniej.
-
Faktycznie Cię dymali. Ale wcale się temu nie dziwię. Rozmawiamy o ogrzewaniu, a ty nie chcesz, bądź nie chcesz wiedzieć o jakie dane chodzi. Szczerze, to nie interesuje mnie za ile kupiłeś mieszkanie czy dom.
-
Masz nikłe wyobrażenie o dzisiejszym budownictwie mieszkaniowym.
-
dolicz jeszcze koszt wykonania Twojego cuda a nie pleć o samych kosztach eksploatacji. Podając wyrywkowe dane, nie przedstawiasz realnego obrazu sytuacji.
-
Dokładnie. Jak ktoś nie trafił na to forum, nie wie co to za opał. A duuuże cyferki przemawiają do ludzi.
-
Kup sobie retopal, to łatwy węgiel, sam nim palę. Jakby co, napiszesz tu na forum, pomożemy Ci dobrać parametry. Trzeba by się naprawdę postarać aby go źle spalić. Gdyby było bardzo źle, dosypiesz czecha (ledvice), kupisz go w każdym markecie - byleby był suchy i zmieszasz z retopalem pół na pół. Choć osobiście nie wierzę aby była taka potrzeba. Problemowy był bobrek ale zrobiłem mieszankę i się spalił. Będę palił ekogroszkiem 3 zimę (w sumie to kociołka nie wygaszam bo w lecie grzeje wodę) i naprawdę nie mam z tym problemów. Teraz to jedynie raz na jakiś czas sprawdzam czy wszystko ok. Pierwszą zimę robiłem wszystko sam, teraz ojciec codziennie wynosi chyba szklankę popiołu Ja to robiłem jak był pełny popielnik. No ale cóż - emeryt ma swoje prawa.
-
Ciekawe co mówią Ci, którzy będąc z natury leniwi nie dali się wrobić w pompki i inne wynalazki i kupili mieszkanie w bloku/szeregowcu i nie muszą nikogo przekonywać, że grzeją tanio i ekologicznie.
-
Suspenser zrobił testy zanim zaczął handlować węglem. U emeryta problem z popiołem polega na tym, że nie ma czego codziennie wynosić, a nie że jest go dużo. Nie uważam się za osobę oszczędną, zresztą to pojęcie bardzo względne.
-
Wszystko się zgadza. Po dwóch sezonach największy problem (dla mojego ojca) jest wynoszenie popiołu raz w tygodniu i tak samo czyszczenie kotła. No i jeszcze czyszczenie komina. Też się za bardzo nie brudzi. Dla emeryta jest to problem... Bardzo pomocne były również testy Suspensera, na ich podstawie można dobrać sobie odpowiednie paliwo.
-
Np. nie interesowała mnie nigdy zawartość siarki i inne parametry. Dla mnie napis na worku czecha przed wizytą na forum 23 000 oznaczało że to zaje... sty ekogroszek. Był to pierwszy ekogroszek który zasypałem do swojego kociołka. Dowiedziałem się o charakterystyce spalania poszczególnych węgli i temu podobne. Stąd wiem że wesoła jest spoko na mrozy, a np. jaret czy retopal na lato. Kobra64 polecał jareta, ale ze względu na cenę polecił retopala.
-
Są tacy co się tylko na tym co w necie opierają. Do wszystkiego należy podejść ze zdrowym rozsądkiem. Nie ukrywam jednak, że to forum bardzo mi pomogło.
-
W ubiegłym sezonie pozytywnych opinii nie miał za bardzo.
-
Silver to pieklorz. Kupowalem w bartexie. Sprawę załatwiłem w dwa maile. Kupujcie w sklepie bartexu jest taniej. Co do dostawy, kierowcy są różni. Do mnie koleś dzwonił. Wybitny gigant był Ludzie są różni. Poprzednie dostawy były bez przygód.
-
Najlepiej było za komuny. Wszyscy jednakowo nic nie mieli. Jedni bardziej nie mieli, drudzy mniej nie mieli i wszyscy byli zadowoleni.
-
W 100% Cię popieram. Każdemu powinni wybudować nowy domek, odpowiednio docieplić itd. Coprawda pojawią się "drobne problemy" ale ja za nie swoje pieniądze to raczej każdy taki problem rozwiążę. Tak pozatym, bardzo Ci współczuję. @minertu, masz niestety rację, to nie problem w kosztach pracowników, są większe niż w innych zawodach, jednak w całości to pikuś. Zbyt wielu ludzi na węglu próbuje zarobić. I wcale nie chodzi tu o dystrybutorów. Podejrzewam że wcale nie problem tylko z dostawcami sprzętu, ale i wielu innych usług. Wielu wyedukowanych na TVN-ie ludzi uważa że zna problem. Są tak wyedukowani jak kolega ekolog i chłopaki od niespotykanego gatunku żaby. Zawsze wszystkie te idiotyczne "żniwa" zaczynają się w wakacje. Część wypuszczonego spod buta kwiatu społeczeństwa wyjeżdża w góry, nad morze, inni wstępują do sekt, zaczynają przygodę z narkotykami, a inni zostają obrońcami "środowiska naturalnego". Po co myśleć, skoro rozwiązania i opinie podane są na tacy. Zawsze po wyborach podobają mi się komentarze: "... niska odpowiedzialność społeczna to powód niskiej frekwencji ..." choć to raczej: "... coraz większa świadomość społeczna powoduje, że ludzie nie chcą dawać robić z siebie ch...a"
-
Ja kupiłem bez, wtedy było jeszcze chłodno. Jak upały dadzą mi się we znaki - dokonam darowizny na rzecz Skarbu Państwa. Półki co, w domu wszyscy zdrowi, węgla nie jem, rzeźbić nie umiem.
-
Nie wiemy skąd jesteś. Może masz jakiś skład na miejscu który ktoś Ci poleci. Zawsze możesz zamówić paletę mixa. Proponował bym czech/rubin/silver/gold. Jak wytestujesz to zamówisz potem to, co Ci najlepiej będzie odpowiadać. Nie chce mi się sprawdzać co bartex ma aktualnie w ofercie. Najbardziej ryzykownym opałem teraz jest silver. Zdobędziesz punkty odniesienia. Czech absolutne zero problemów, potem rubin i wesoła. Silver albo pójdzie gładko, albo nie.
-
nie u Ciebie jednego. I odpada tłumaczenie się "po co ma być w workach?". Łaski bez - taniej i pod próg. I w miarę pewne źródło a nie "co tam sie dziś uda wcisnąć". Szczytem wszystkiego, przy takiej pogodzie jak dziś jest dostać mokry węgiel z placu, choć godzinę temu był suchy.
-
Ja kupowałem w tym roku Gold i retopal (chyba rubin). Wesołej nie sprawdzałem, retopal pali się super.
-
1. Nigdzie nie jest napisane że to pieklorz 2. Dziwna cena 3. Na pytanie czy się spieka nie dostałem odpowiedzi W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, należy je zawsze interpretować na niekorzyść sprzedającego, uniknie się wtedy wielu problemów. Jeżeli tak nie robimy, to zakładamy że sprzedawca jest głupi i działa na swoją niekorzyść. Nie twierdzę że się nie pali, że jest zły, poprostu zakładam że coś może być nie tak.
-
Pisałem o tym. Zapytaj, zobaczymy co Tobie odpiszą. Wystarczy zapytać co za groszek i czy się nie spieka.