To mój pierwszy post na forum, więc na początku serdecznie wszystkich witam
Szukamy właśnie z narzeczonym mieszkania - oczywiście chodzi o wynajem.
To jeszcze nic pewnego, ale wstępny wybór padł na mieszkanko dwupokojowe (malutka sypialnia i mały salon + kuchnia otwarta z jednej strony na salon), nieumeblowane.
Ponieważ budżet mamy raczej studencki, chciałabym zapytać o budżetowe rozwiązania wnętrzarskie - ale nie tanią lipę, która zaraz się rozsypie. Raczej o pomysły typu DIY i ewentualnie gdzie opłaca się szukać mebli tak, żeby było tanio a dobrze
Oboje mamy dość duże zapędy do różnego rodzaju robótek ręcznych, odświeżania, przemalowywania i ogólnej kreatywności w tym temacie, ale potrzebujemy delikatnego nakierowania, kilku pomysłów. Mi osobiście bardzo podoba się wykorzystanie postarzonych europalet (środki do postarzania i lakierowania drewna wykorzystuję na co dzień w decoupage'u), ale nie do końca jestem pewna jak sprytnie połączyć europalety z gotowymi meblami tak, żeby jedno do drugiego pasowało.
Szukam także namiaru na regał połączony z niewielką płytą biurka - ale nie drewniany w stylu gierkowskim, tylko zbudowany z blatów i rurek PCV, które można dowolnie ze sobą łączyć (gdzieś to widziałam, a teraz nie mogę znaleźć).
Salon jako taki będzie połączeniem 2 części - z jednej strony część ze stołem - tutaj spotkania towarzyskie, dobre, ciepłe światło i dobre wino, no i posiłki.
Druga część na przeciwległej ścianie będzie rekreacyjna - a więc sofa, stolik (tu chętnie wykorzystałabym wspomniane europalety) i małe stanowisko pracy.
Reszta ścian jest wykorzystana przez okno balkonowe, wyjście na korytarz i otwartą wnękę do kuchni.
Wszystkie porady mile widziane
edycja:
No więc pomyślałam trochę i mam bardziej doprecyzowaną koncepcję.
Salon wygląda w następujący sposób: Po wejściu przez drzwi z przedpokoju (otwierane na przedpokój) niemal na przeciwko są duże drzwi balkonowe. Salon jest na planie prostokąta z usytuowaniem takim, że drzwi wejściowe są na jego dłuższym boku, na przeciwległym dłuższym boku drzwi balkonowe, natomiast ściany z lewej i prawej strony są nieco krótsze.
Z prawej strony od drzwi wejściowych na dłuższym boku znajduje się otwarte wejście do kuchni (wnęka wielkości dużych drzwi, ale bez framug), więc prawa część salonu tworzyłaby jadalnię. Ścianę jadalni widzę w cegle, o ile znajdę naprawdę porządną tapetę imitującą czerwoną cegłę (dotychczas widziałam paskudne tapety tego typu, ale wszystko idzie do przodu, więc może coś sensownego znajdę). Wzdłuż krótszej prawej ściany widzę prostokątny stół w stylu industrialnym z 4 krzesłami. Całość widzę nieco wyższą, niż standardowy stół kuchenny, ze stołkami pół-barowymi - ale zobaczę co się uda znaleźć w rozsądnych cenach.
Myślałam też o czymś takim:
http://bi.gazeta.pl/im/ba/47/cb/z13322170Q.jpg
Tylko w nieco większym rozmiarze (palety są dostępne w różnych rozmiarach, więc to nie jest problem). Narzeczony mówi, że jeśli znajdziemy taką metalową ramę, to bez problemu złoży taki stoliczek
W lewej części pomieszczenia tak jak mówiłam, część wypoczynkowa, wieczorowa. Lewa ściana (naprzeciw cegły) czarna (farba tablicowa z możliwością "personalizacji" i zapisywania notatek), do tego narożna kanapa własnoręcznie zrobiona z europalet (wiem, szaleństwo). 12 europalet ułożonych w stosy po 3 sztuki jedna na drugiej dają 4 części kanapy, z czego 3 byłyby ułożone w narożnik, a czwarta tworzyłaby stolik kawowy z możliwością dosunięcia do reszty kanapy i stworzenia w ten sposób łóżka dla gości.
Cała kanapa miałaby: Dłuższy bok narożnika - 240 cm, krótszy bok - 200 cm, szerokość 80 cm, wysokość 43,2 cm (samo drewno, bez siedziska). Do tego siedziska z gąbki/pianki tapicerskiej (wyniuchałam, że najlepsza do kanapy będzie o gęstości 100-110, jeśli się mylę, to poprawcie) i uszyte na wymiar przez jakąś lokalną krawcową z maszyną obicie (materiał tapicerski do kupienia na allegro). Muszę tylko sprawdzić jaki jest wymiar pokoju, żeby zobaczyć czy kanapa nie jest za duża w stosunku do pomieszczenia). Pytanie do Was:
- jakiej grubości powinna być gąbka, żeby kanapa nie była zbyt twarda? Myślałam o 15 cm, czy to wystarczy?
- jaki kolor obicia na kanapę? Czarna ściana, pod nią kanapa - może być grafitowe obicie + kolor wprowadzony poduszkami? (oparcie kanapy będzie wykonane z poduszek albo z większych kawałków gąbki tapicerskiej, jeszcze nie zdecydowałam).
Inspiracja do koncepcji kanapy pochodzi stąd:
http://bi.gazeta.pl/im/4e/ed/ca/z13299022AA,Sofa-i-stolik-kawowy-z-europalet-.jpg
Naprzeciw kanapy w drugim rogu małe biureczko (jednak zwykły czarny/szary stolik), nad nim narożne półki wwiercone w ścianę - myślałam o grubej sklejce przemalowanej na kolor stolika, ale nie wiem czy sklejka wytrzyma obciążenie książek/dokumentów?
Wszelkie potrzebne szafki planujemy kupować w stanie surowym za taniochę i malować również na czarno farbą tablicową. Daje to imho niezły i pasujący do koncepcji efekt:
http://i1.fmix.pl/fmi2145/58c9fe91000fff5f4c93cde6/zdjecie.jpg
Przy okazji kupowania gąbki tapicerskiej i zamawiania obicia na kanapę z tego samego materiału zrobię też legowisko-materacyk dla psa.
Do tego wszystkiego lampka stojąca w stylu industrialnym, w kolorze aluminium, tekstylia i dodatki (poszewki na poduszki, podkładki pod talerze, doniczki na parapet) wprowadzające optymistyczne kolory do tej szarości, brak zasłon i firanek w drzwiach balkonowych (są duże, ale to jedyne źródło światła w tym pokoju).
Co myślicie o tej koncepcji? Jest to w miarę spójne i kupy się trzyma?
Najbardziej wątpliwy wydaje mi się pomysł z tapetą cegłopodobną, ale... no cóż, może się uda trafić na tapetę dobrej jakości z dobrym odwzorowaniem starej cegły.