
putek
Użytkownicy-
Liczba zawartości
88 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez putek
-
Co za bzdura. Jak można komuś dać odpowiedź o zapadaniu się domów na pytanie odnośnie wypełnienia odwiertów? Czyżby w przeświadczeniu o jednym jedynym słusznym rozwiązaniu? Kolega jest zdecydowany sobie wywiercić, możliwe, że warunki gruntowe pozwalają mu na wykonanie takiego rodzaju dolnego źródła, a nie innego, a tu masz... dom mu się zapadanie! I całe Jego miasto... 100 metrowy odwiert pod pompę ciepła ma jakieś 1,8m3 pojemności i tyle gruntu z niego wywalimy. Jest on odsunięty od domu. Widzę, jak cały dom wpada do tego odwiertu i nawet czubek z niego nie wystaje... Myślę, że jak wybierzesz wiertnika z głową (niestety takich jest mniejszość i kosztują trochę więcej) to nic Ci nie grozi. I ten gość w porozumieniu z geologiem powinien Ci podpowiedzieć najlepszą opcję. 1. Niewypełnienie odwiertów - na zdrowy rozum wydaje mi się dziwnym pomysłem. Zostawić tę sondę tak samą sobie i niech sobie wisi i niech się dzieje wola boska? Nie podjąłbym się. Ktoś tak robi? Jeżeli już coś, to wykonują wypełnienie odwiertu materiałem rodzimym z urobku. 2. Żwir - w wypadku kiedy będzie stał w wodzie chyba tragedii nie będzie, bo nie będzie między nim powietrza. Woda powinna dobrze radzić sobie z przepływem ciepła. Tak sobie myślę tylko czy ten żwir w przeciągu lat będzie miał jakieś większe mechaniczne oddziaływanie na rurę? Tego nie wiem. 3. Opcja najlepsza, ale cena niestety z kosmosu. Osobiście zdecydowałem się na wypełnienie odwiertu ThermoCem Plus. Nie podpowiem Ci, czy była to słuszna decyzja, bo pompa wystartuje tej zimy. Pewnie nigdy Ci tego nie podpowiem, bo żeby mieć porównanie, musiałbym sobie zrobić takie same odwierty na działce i zasypać je żwirem (czego w gruncie rzeczy jakoś nie mogę zdzierżyć - odnosząc wrażenie, że to rozwiązanie robione na łatwiznę przez wiertników) i sobie porównać ich pracę. Jakimś wyznacznikiem będzie temperatury DZ, ale składowych jest na tyle, że nie stwierdzę jednoznacznie, czy wypełnienie tym śmierdzącym cementowym wynalazkiem jest naprawdę takie cudowne. Celowałbym w dobrą firmę wiercącą, które oceni Twoje warunki gruntowe. Oczywiście przykre niespodzianki przy odwiertach mogą się wydarzyć - jakaś fontanna, zbiornik wodny. Część tych niebezpieczeństw może wykluczyć geolog, część to loteria. O zapadniętym domu jeszcze w Polsce nie słyszałem.
-
Izolacje poziome parteru (papowanie chudziaka)
putek odpowiedział pgrad → na topic → Fundamenty i piwnice
No w tematach o podłodze na gruncie piszą jednak co innego. Oczywiście temat pozbycia się wilgoci między hydroizolacją, a termoizolacją jest tam żywo poruszany i nawet nie do końca rozwiązany, ale zalecają koledzy położenie głownie papy na chudziaku, jako kompromis między ceną i jakością izolacji przed wilgocią z gruntu. Co do papy. Nie siedzę w tym temacie zupełnie, chociaż jestem właśnie w trakcie wygrzewania jej samodzielnie na chudziaku w garażu. I tak sobie próbuję na zdrowy rozsądek wyjaśnić jak modyfikowany asfalt z wkładką szklaną lub poliestrową może gnić? On gnije bo ktoś tak napisał? Może ktoś sobie zbadał jakąś byle papę z wkładką tekturową, którą przy zgrzewaniu udało się odkryć i ona mu zgniła. No i mamy wniosek - papy gniją. Marketingowo świetny. Papę stosuje się od dawien dawna. Układa się ją czy to na chudziakach, czy to na fundamentach, czy to na dachach nawet w kilku warstwach, którym odcina się dostęp powietrza. I nie doszukałem się jakiegoś larum, że te papy pogniły. Sam zdecydowałem się na papę w ostatniej chwili, bo przekonywały mnie argumenty jej zwolenników. Posadzkę w piwnicy izoluję szlamami, ale jest to jakby efekt uboczny źle wykonanej hydroizolacji od zewnątrz. Posadzka (bo ciężko to nazwać chudziakiem) jest wykonana z betonu B25, więc szlam sobie będzie na tym leżał. Niestety w garażu jest bylechudziak, wycierający się i pękający, na którym szlam po pierwsze by się nie sprawdził, a po drugie byłby raczej zbędnym wydatkiem. To o tym BASFie czytałeś w wątku o hydroizolacji balkonu?- 17 odpowiedzi
-
- (papowanie
- chudziaka)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Izolacje poziome parteru (papowanie chudziaka)
putek odpowiedział pgrad → na topic → Fundamenty i piwnice
No tak, tylko czytając forum do znudzenia, wszędzie mądrzy ludzie piszą, że na chudziaku, a pod termoizolacją, ma być warstwa paroszczelna, żeby nie dopuścić do podciągania wilgoci do warstwy termoizolacji. Papy termozgrzewalne to papy asflatowe. To asfalt gnije? Czy dolne warstwy asfaltu na autostradach nam zgniją?- 17 odpowiedzi
-
- (papowanie
- chudziaka)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W sumie, to czemu nie zeszlifować więcej tego wykuszu? Jeżeli zbrojenie by na to pozwoliło? Jutro sprawdzę na jakiej wysokości jest mniej więcej góra zbrojenia i ile można pozbyć się stropu (monolityczny 20cm) w tym miejscu. Jeżeli to nie wyjdzie, mam chyba trzy wyjścia: 1. Zamontować 5 cm aerożelu - w cenach na polskich stronach jakieś 1800 PLN netto (na zagranicznych jest trochę taniej). Może chodzą na to rabaty po 50%? wtedy byłoby to znośne. 2. Położyć 5 cm płyt PUR w aluminium, przeżyć większe straty ocieplenia w tym miejscu, co mnie tak bardzo nie boli, tylko czy przy tej grubości nie będzie problemu z wilgocią od środka na suficie? (BK24, grafit 20cm na ścianach, wentylacja mechaniczna). 3. Jak wyżej i do tego dodatkowo 5 lub 10 cm płyt PUR od wewnątrz na suficie - tylko muszę kogoś poprosić o sprawdzenie w którym miejscu wypadnie punkt rosy przy takich warstwach i czy powinna być tu jakaś paroizolacja? dozrc: możesz napisać rozkład warstw w tarasie wentylowanym? Z góry dziękuję
- 20 odpowiedzi
-
Zdecydowałem się już na membranę KSK-ABDICHTUNGSBAHN Schomburga. Papę wykorzystam na chudziaku w garażu na wannę. Czy zwykły balkon izolować w identyczny sposób, jak ten nad wykuszem (pomieszczeniem ogrzewanym)? Czy jesteś w stanie coś podpowiedzieć nt izolacji termicznej balkonu na wykuszu? Niestety mam bardzo mało miejsca. Teraz jest 9 cm i spadek w stronę drzwi balkonowych. Spadek muszę raczej wykonać przez przeszlifowanie powierzchni wykuszu. Będzie tam 10, maksymalnie 11cm (jak wjadę płytkami trochę na ramę drzwi balkonowych). Liczę mocną wylewkę jakieś 4cm (wystarczy?), płytki jakieś 1,5cm. Zostaje mi maksymalnie 5cm na izolację cieplną. Chciałbym zastosować płyty http://www.steinbacher.pl/pl/product/steinothan-107.html tylko czy one się nadają do zastosowania na balkonie? I czy to na wykuszu nadal nie jest za mało? Myślałem ewentualnie nad ociepleniem wykuszu od wewnątrz na suficie taką samą płytą PUR (5 czy 10 cm), tylko pytanie gdzie wypadnie punkt rosy w tym wypadku lub nad zastosowaniem aerogelu na samym wykuszu (ale to są kosmiczne kwoty trochę). Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam Michał
- 20 odpowiedzi
-
Cześć, dozrc: możesz podpowiedzieć, czy papę termozgrzewalną da się przygrzać do ramy drzwi balkonowych j i profili pod okiennych (są z tego samego materiału co ramy). Oczywiście, nagrzewając tylko papę i dociskając, bez podgrzewania okien Mam jeszcze rolkę papy samoprzylepnej jako alternatywa. Chyba, że to jest niełatwe zadanie, to będę musiał pomyśleć o membranach, o których czytałem, że polecasz do zastosowania jako pierwsza izolacja na warstwie spadkowej.
- 20 odpowiedzi
-
Cześć, Też jestem na etapie wykonywania izolacji na chudziaku w piwnicy i w garażu. Ja elektryków wygoniłem z podłogi na sufit, a instalacje hydrauliczne rozmontowałem i biorę się za izolowanie. Z tego co tu wyczytałem przez ostatnich 5 nocek, nie znajdziesz tu chyba entuzjastów kładzenia folii, bo przy kolejnych pracach zostanie z niej sitko. Może próba wykonania izolacji jakimiś masami,foliami w płynie? Odkurzacz łatwo rozebrać, a elektrykę wtedy zamalujesz. Warunki gruntowane mam podobne do Ciebie. Woda gruntowa jest może trochę wyżej, ale też mam piach dokoła domu. Ale nie chcę robić tego środkami typu folia budowlana, bo to raczej wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ja poprawiam zrąbaną izolację zewnętrzną. Po namysłach i ocenie sytuacji wodno-gruntowej i fakcie iż mam wykonany drenaż opaskowy postanowiłem to zrobić od środka. Piwnice stoją 4 lata i nie mam problemu z wodą gruntową. Zdarzało się zawilgocenie chudziaka wodą deszczową, kiedy dom był nieobsypany i spadki terenu były w jego stronę. Ściany w piwnicy w pionie robię na wysokość około 1m środkami Schomburg, dodatkowo nakładając je w poziomie na 30 cm. Na chudziaka będę dawał papę termozgrzewalną, wywiniętą na ścianę do wysokości góry wylewki. Tematów trochę poczytałem, ale chciałbym podpytać o kilka tematów, bo niestety im więcej się czyta, tym więcej wątpliwości, a chcę to zgrzać we własnym zakresie. Proszę o podpowiedź na kilka pytań: 1. Czy na środek Aquafin 2K firmy Schomburg, do którego w narożach będzie dogrzewana papa trzeba dawać jakiś podkład? Dysperbit czy coś jak np. Siplast Primier z Icopala? Są dwie szkoły na forum, które się diametralnie różnią. Jedna - smarować pod papę, drugą - nie smarować. Do tego jeszcze dochodzi ten Aquafin 2. Czy papę zgrzewać tylko w narożach i na zakładach, czy na całej powierzchni do chudziaka, bo tu na forum mamy również dwie szkoły? 3. Przed tynkami chciałbym jedynie zgrzać papę w narożach, bo piwnice są wysokie (nie wiem czy murarze mieli zamiłowanie do starych kamienic) i obawiam się, że przy tynkach, przy ustawieniu jakiś rusztowań papa na chudziaku może trochę ucierpieć. To chyba nie ma większego znaczenia? 4. Czy macie jakieś proste patenty na zakotwienie instalacji hydraulicznych i wykonanie spadków na rurach kanalizacyjnych na papie? 5. I ostatnie pytanie - w piwnicy w projekcie miałem wymyśloną studzienkę, zagłębioną poniżej chudziaka na ścieki z wpustów i umywalki w kotłowni (co za idiotyczny pomysł...), z której pompa miała te ścieki wyprowadzać do kanalizacji, która jest powyżej posadzki piwnicy. Murarze zostawili mi w chudziaku dziurę 1m x 1m i jest tam teraz piach. Chcę to uzupełnić. Nawiercić delikatnie chudziaka, włożyć tam jakieś zbrojenie i pytanie czym to zalać? Czy zwykłym chudziakiem, czy powinno tam iść coś bardziej elastycznego, żeby to bardzo nie pękało i trzymało się starego chudziaka? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Michał
- 21 odpowiedzi
-
- gruncie
- hydroizolacja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, Chciałbym Was prosić o podpowiedź w kwestii rozwiązania problemu jaki mam na budowie. Niestety forum zacząłem intensywnie czytać o jedną ekipę na budowie za późno, tę pierwszą - czyli murarzy. Efektem tego jest błędnie wykonana hydroizolacja piwnicy. 3 x Dysperbit + Izohan WM tylko na połączeniu fundamentów z dołem ścian piwnicy (ale musi on być mocno dziurawy). Mojej winy w tym jest tyle samo, jak nie więcej co murarzy. Wtedy to zrozumiałem, że tanie budowanie do niczego dobrego nie doprowadzi, a fachowcy nie zawsze są fachowcami. Do rzeczy: Piwnicę mam wykonaną pod samym domem (pod garażem, który jest częścią domu, piwnicy już nie ma). Grunt wokoło to piasek, dopiero na wysokości łat fundamentowych zaczynała się glina. Grunt wokół piwnic bardzo dobrze przepuszcza wodę. Wykonany jest drenaż opaskowy, w którym od 4 lat nigdy nie było wody. Czasami pojawiała się woda w piwnicy po deszczach. Nie była to woda po kostki, a zawilgocony chudziak najczęściej wzdłuż ścian (woda płynęła pod folią fundamentową). W tym momencie od jednej strony, przed domem, jest zagłębienie terenu, robił się tam przy dużych ulewach basen, a następnie woda podpływała pod dom, który nie był obsypany przy oknach piwnicznych, i robiła się stróżka, która po folii kubełkowej spływała do fundamentów i jak jej spłynęło dużo wchodziła pod folię poziomą. Brak rynien pionowych potrafił przynieść podobny efekt (u góry są metrowe rynny w poziomie i woda leci na blachy, które odprowadzają wodę od domu - prawie zawsze im się udawało;). Dom teraz obsypałem i porobiłem spadki od domu i jak przez 4 lata jak stoi budowa, woda jeżeli się pojawiała, to zawsze od strony "basenu" tak po ostatnich ulewach od tej strony nie wchodzi w ogóle. 2 dni temu przeszła jednak ogromna ulewa, tak że zawilgociło chudziaka mi od drugiej strony domu (gdzie nigdy to nie nastąpiło), gdzie jest całkiem spadek terenu od domu. Fakt, że wody było bardzo dużo, rynien pionowych jeszcze nie ma, a woda dostała się prawdopodobnie z wymurowanych murków wokół okna piwnicznego i odkopanego otworu na wyjście rury kanalizacyjnej do oczyszczalni. W jednym z murków jest przygotowany otwór na wpust i zamontowany sztucer kanalizacyjny, żeby podłączyć to pod kanalizację deszczową, a w w drugim takowego murarze już nie zrobili. Jak przyjechałem na budowę, to tam gdzie nie ma spustu stało 20 cm wody, a w piwnicy pod drugim pojawiła się mokra plama. Tydzień temu zamalowałem te murki 3 razy grubo Dysperbitem i wreszcie je obsypałem. Woda stała w tych murkach pierwszy raz. W przyszłym tygodniu będę wykonywał kanalizację deszczową, do której będą wchodzić rynny i odpływy spod okien piwnicznych, zostanie nawieziona ziemia w celu zrobienia spadków od domu z każdej jego strony i zlikwidowanie "basenu" i wydaje mi się, że w 99 procentach powinno to rozwiązać problem zawilgocania chudziaka (tak było kiedy udało mi się nie dopuścić do podejścia wody do folii kubełkowej). Jednak zostaje mi ten 1 procent, którego mimo wszystko trochę się obawiam. Po wyłożeniu folii pod styropian, kiedy wpłynie tam trochę wody, będzie ona tam stała pewnie bardzo długo. Zastanawiam się czy można temu zapobiec poprzez wykonanie hydroizolacji od wewnątrz na połączeniu chudziaka i ściany jakimś szlamem lub innym środkiem szczelnie położonym wzdłuż wszystkich ścian - nakładając preparat w pionie i poziomie pasami np po 40cm. Chodzi o zabezpieczenie "na wszelki wypadek". Wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby odkopywanie budynku i wykonanie hydroizolacji raz jeszcze, ale nie jest to prosta ani tania operacja. Tym bardziej, iż wzdłuż dwóch ścian domu biegną sondy od wymiennika gruntowego i są one ułożone powyżej podłogi. Wody gruntowej się raczej nie spodziewam. Odkopanie budynku możliwe byłoby z 3 stron. Pod garażem byłby problem, więc przy jakiejś anomalii pogodowej nie spotykanej dotąd, iż jednak woda gruntowała podeszłaby tak wysoko, wpłynęła by woda od strony garażu. Na działce stoi od 40 lat piwnica w budynku gospodarczym, w której nigdy wody nie było. Grunt dobrze przepuszcza. Dom stoi na górce. Wszystko to wypisuję, żeby uspokoić własne sumienie (nie wiem czy słusznie;)) Będę wdzięczny za podpowiedź, jak można ograniczyć możliwość zawilgocania chudziaka. Pozdrawiam Michał
-
- (chudziaka)
- deszczówka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zwykłe kołki się daje
-
Oczyszalnia biologiczna - ranking.
putek odpowiedział mysiul → na topic → FORUM EKSRCKIE: EKO-BIO OCZYSZCZALNIE - wszystko co chcesz wiedzieć
Dobry post jak na pierwszy na forum. Konkurencja nie śpi...- 3 800 odpowiedzi
-
- biologiczna
- delfin
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak jak pisze witek. Ja przy oknach dawałem ocieplenie wysokie na 20cm, a przy balkonach na 25cm (i tyle tam podkuwałem). Płyty później szczelnie wypełniłem pianką rozprężną dookoła, a przed ich klejeniem na profilach okien kleiłem taśmy rozprężne (od spodu tych płyt ociepleniowych). Przy montażu ocieplenia uszczelniałem dokładnie pianką górny róg skrzynek rolet na styku z płytami PUR, a styropianem.
- 2 493 odpowiedzi
-
My dokładnie nacinaliśmy takie kwadraty gdzieś 5x5cm i później skuwaliśmy młotkiem udarowym. I na nadprożu dwa razy taka operacja. Trzy nadproża długości 2m zeszło jednej osobie cały dzień zabawy. Bardzo grzeje się flex przy tym. Proponuję zakupić dobrą tarczę diamentową. Ja miałem szczęście, że nie trafiłem na zbrojenie, które u mnie było centymetr głębiej. Będziesz miał o tyle łatwiej, że nie masz jeszcze zamontowanych okien.
- 2 493 odpowiedzi
-
2cm XPS to chyba trochę mało. Ja w 3 oknach balkonowych podkuwałem nadproża i dałem 2x20mm płyty PUR/PIR w osłonie alu. Z tym, że u mnie okna są wysunięte 25mm poza lico muru i to dało mi te 25mm więcej na ocieplenie nad nadprożem. Przy oknach balkonowych jednak nie było tak kolorowo, bo przy oknach wstawionych w pionie jak na dole okno wystawało 25mm to przy nadprożu od 0-15mm tylko i kułem nawet 5cm w głąb nadproże (syzyfowa praca;)) Przy reszcie okien miałem w nadprożach 5cm XPS i na to dałem jeszcze jedną warstwę tych płyt. Przy ociepleniu 20cm wszystkie skrzynki schowały się pod ociepleniem .
- 2 493 odpowiedzi
-
No może nie przesadzajmy z codzienną pielęgnacją zewnętrznych parapetów. Ich powierzchnia jest bardzo gładka. Poza tym, jak weźmiesz do ręki anodowany i malowany, to jak to i mi Piotrek powiedział, nie będziesz już chciał malowanych. Dzisiaj byłem na działce i od zakupu dopiero parapety można podziwiać w całej okazałości, bo zostały pozdejmowane folie ochronne. Wyglądają super. Miałem okazję dziś też oglądać stalowe parapety okładane okładziną drewnopodobną. Wizualnie: przepaść. Piotrek: robiłeś kiedyś jakieś zaprawki czymś na "oliwce"? W jednym miejscu mi koledzy obili.
- 99 odpowiedzi
-
- aluminiowe
- aluron
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ależ cudnie cukierkowo napisane te dwa posty... mniam!
- 2 493 odpowiedzi
-
U mnie okna wysunięte 25mm poza lico muru, styropian 20cm i skrzynki 185mm schowały się 5-10mm w styropianie. Na wypadek, gdyby się nie schowały miałem zrobić jakieś ozdoby wokół okien.
- 2 493 odpowiedzi
-
Zamalowałem białą farbą fasadową, odporną na UV. Przez 4 miesiące sprawdziło się to dobrze. Nic się z pianką nie stało.
-
Możesz napisać, na jakiej podstawie tak sądzisz?
-
Mogę polecić Kolegę Piotra jak i parapety Aluron. Z Piotrem bardzo dobry kontakt, sprawę załatwił rewelacyjnie. W poniedziałek zamówiłem parapety, dziś są już zamontowane. Produkt również pierwsza klasa. Bardzo solidne wykonanie, a anodowane aluminium wygląda świetnie. Pozdrawiam Michał
- 99 odpowiedzi
-
- aluminiowe
- aluron
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U mnie właśnie kończy się ocieplanie domu na Austrothermie. Płyty proste, reszta właściwości raczej też ok, bo produkt markowy. Mogę polecić.
-
O tym właśnie pisałem P.S. Spadek na wykuszu mam... w stronę drzwi balkonowych... edit: za chwilę ocieplenie budynku się zakończy i chciałbym przed zimą jeszcze zawalczyć z tym tematem. Zostanę już przy papie. Myślę ze dam sobie z tym radę. dozrc, podpowiedź proszę z Twojego doświadczenia, czy na styku płyty z drzwiami, wg tych rysunków, które pokazałem wcześniej, powinienem dać tak jak narysowałem na pierwszym, od dołu papę termozgrzewalną i na to pasek tej samoprzylepnej czy na odwrót? Od spodu pasek samoprzylepnej i na to termozgrzewalną? (tutaj pierwsza warstwa samoprzylepnej zabezpieczyłaby trochę piankę montażową i profile plastikowe). Oczywiście nie będę po oknach grzał palnikiem. A jeżeli chodzi o spadki. Wykusz ma teraz jakieś 50cm szerokości. Jest bardzo mały. Teraz spadek płyty to jest może max 0.5cm w strony drzwi. Wysokość mnie mocno ogranicza. Czy myślicie, że "podszlifowanie" płyty, żeby zrobić chociażby minimalny spadek od okna i później wyrównanie to jakąś masą może się udać?
- 62 odpowiedzi
-
- balkonu
- hydroizolacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może zamiast listwy startowej dać okapnik?
- 62 odpowiedzi
-
- balkonu
- hydroizolacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na balkonach jest spadek 1,5-2%. Na wykuszu nie sprawdzałem, bo było to nieszczęsne nadlanie, ale już go nie ma. Jutro sprawdzę. Płytki i tak nie wejdą pod balkon, bo wspomniane poszerzenie jest na równo z ramą okna balkonowego. Płytki będą musiały być do czoła balkonu i będę musiał to jakoś dobrze doszczelnić. Trochę boję dawać się tej tylko papy samoprzylepnej na całej powierzchni. Nie wzbudza ona mojego zaufania;) (podświadomie). Będę chyba próbował jakoś dolepić termozgrzewalną do tych profili chociaż na 4-5 cm wysokości. Zrobię w jednym miejscu próbę. Samoprzylepnej chciałem dać pas szerokości 15cm, Na oknach nadkleić ją trochę wyżej od termozgrzewalnej i w poziomie dać kilka cm. Jak na rysunku: Zastanawiam się, czy mi się to uda. Styropian już założony, będę musiał go obciąć kilkanaście cm od płyty balkonów. Bawić się przy nim palnikiem, wiadomo co go czeka. Prócz obaw o okna i poszerzenia PCV (chociaż im chyba od papy przy zgrzewaniu wiele by się nie stało), to pod poszerzeniami chyba jest pianka montażowa, a ona pewnie za wiele nie wytrzyma Albo będę musiał się przekonać na własnej skórze, czy to ma szanse się udać, albo muszę pomyśleć nad tymi foliami EPDM samoprzylepnymi, a papę oddać. Dozrc wspominał jeszcze ewentualnie o izolacji szlamowej. Jeżeli chodzi o taśmę, to myślałem, czy nie doszczelnić połączenia papy termozgrzewalnej z profilem okna (czy tam poszerzeniem) taką taśma jak np. wspominał dozrc zamiast tego paska papy samoprzylepnej. A jeżeli chodzi i zachodzenie papy, to pytałem czy powinna być ona obcięta równo z końcem płyty, czy powinna zachodzić na jej pionowe cześci (front i boki). Od dołu płyt już jest przyklejone 10 cm styropianu grafitowego. Reszta czeka na papę. Tylko jak z frontu miała być obróbka blacharska (czy tam dwie - na płycie i na wylewce), to jakoś się daje tam wtedy ocieplenie? Chyba, że zrezygnować z obróbki blacharskiej na płycie. Spadki na płytach nie są takie pewne w każdym miejscu. To się okaże w praktyce No z montażem balustrady na wykuszu to będzie problem. Nad tym muszę pomyśleć. Nie wiem, czy nie będzie trzeba montować jej od czoła. Nawet jak wyjdzie wylewka 5cm, to montaż drewnianych balustrad od góry nie wchodzi w grę. Tak jak wspominałem, u mnie jest wszystko na równo. Trzeba będzie to dobrze doszczelnić. Chodziło mi o to, czy pod wylewkę daje się zwykłą folię, tak jak wewnątrz. Chodzi mi o blachę w miejscu cokołów z płytek. Ale to raczej niekonieczne. Może damy jakoś radę.
- 62 odpowiedzi
-
- balkonu
- hydroizolacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A tak wygląda dalmatyńczyk Termo Organika może pozazdrościć Ocieplenie 20cm na BK, Kołki Koelner (Rawlplug) KI-10/300N z metalowym trzpieniem + zaślepki i frez z tej samej firmy. Bardzo ładnie zatyczki pasują po frezowaniu. Pod zaślepki dawałem piankę montażową. Po 2h ich nie wypchało