Łazienka coraz mnie przypomina składzik pobudwolany, cieszę się z tego ogromnie! Pan Płytka (inny niż poprzednio) okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem, w dodatku profesjonalistą w każdym calu! Nawet jak się okazało, że bateria jest o 1 cm przesunięta w stosunku do osi płytek - zmieniał bez gadania I moją wnękę na rośliny zrobił, choć zajęło mu to prawie pół dnia. Zdjęcia są sprzed kilku dni, dziś jest już lustro, wszystkie płytki i nawet część fug :) tak będą wyglądały roślinki w obudowie wanny, zmienię im jedynie doniczkę z miski szarej na ikeowe pudełko biało-przezroczyste Te roślinki będą docelowo rosły tu, gdzie teraz mieszkają wiadra zabudowa wc i bidetu z paskiem 'mozaiki' z płytek drewnopodobnych (Marazzi Teverkway Rovere): pion kanalizacyjny, który ukryjemy w szafkach: Płytek drewnopodobnych mieliśmy 'na styk', więc zgodziliśmy się na układanie bez ustalonego przesunięcia, 'jak leci'. Efekt moim zdaniem całkiem OK, dodatkowo zostały nam 3 opakowana płytek na zapas :))) Niby już widać koniec, ale to trochę na zasadzie 'już był w ogródku, już witał się z gąską'. A to jeszcze trzeba gniazdka dokupić, a to listwy aluminiowe do LEDów (będą nad lustrem i pod wanną), a to dodatkowy haczyk na ręcznik. Co dzień coś jeszcze wychodzi, masakra jakaś, w tym finansowa. Zwłaszcza zabiła nas wycena mebli - 3100 zł za szuflady pod blat (2 rzędy podwójnych i jedna głęboka na pranie) i szafki nad wc i bidet. Wierzę jedynie, że efekt będzie tego wart :)