Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Emilka Biała

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Emilka Biała

  1. Witam wszystkich, Poproszono mnie o pomoc zorganizowania dla samotnej starszej osoby wymiany okien w bloku. Wymiary w przybliżeniu 2 sztuki 150x150cm + 150x150cm z drzwiami balkonowymi + 120x70cm. I tu mam pytania: Jaki profil , okucia, producenta, model możecie polecić, żeby okna były z tych tańszych ale stosunkowo solidnych. Wiadomo w bloku to raczej PCV i białe, i niekoniecznie na 100 lat (tak myślę). Mam zadanie poszukania sprawdzonej firmy, bo słyszało się o ekipach wstawiających emerytom okna gospodarcze lub "na odwal". Będę również wdzięczna za informacje kto (jaka firma, montazyści) mogą załatwić temat solidnie, fachowo, sprawnie bez wymogu stania nad głową i kontroli. No i żeby jeszcze tynki na koniec uzupełnili ... Emi
  2. No właśnie ! Czy mogą rodzicom naliczyć rentę planistyczną, bo załóżmy zmieniono jakieś tam plany w ostatnich latach lub poprowadzono kanalizację lub wodę w drodze ze środków gminy, a dokonali zbycia nieruchomości (darowizna) i zmienił się właściciel ? Słyszymy też, że w przyszłości (za rok lub kilka lat) mają też przedzielić działkę po środku nową drogą (teoretycznie wartość wówczas wzrośnie). No i czy wspomniany podział działki na dwie mniejsze nie wywoła dodatkowych obciążeń finansowych rodziców lub nowych właścicieli jeżeli w między czasie odbędzie się darowizna.
  3. Dziękuję LUKA. Większość z tych informacji jest ogólnie znana. Natomiast pozostaje kwestia ewentualnych dodatkowych (niespodziewanych) opłat. Np wyczytałam o rencie projektowej, ale nie wiem czy dotyczyłoby to tego przypadku. Kolejna kwestia czy u notariusz podaje się wartość działki ? I czy ją zaniżać (mniejsza opłata - taksa) ? A może celowym jest zawyżenie wartości, bo w przypadku odsprzedaży może od tego naliczy się dochód i podatek do US?
  4. Witam, Może ktoś ma wiedzę lub doświadczenie i doradzi, a sprawa ma się tak: rodzice chcą zabezpieczyć dzieci i przekazać im działkę ok. 0,9 ha, małe miasto. Czy korzystniej jest przekazać darowizną czy napisać testament. Raczej brany jest pod uwagę wariant darowizny. Czy w przypadku darowizny poza kosztami notarialnymi mogą powstać dodatkowe koszty lub podatki ? Np. opłata (renta) planistyczna. Czy u notariusz można się potargować ? Emi
  5. W 2004 i 2005 orał i obsiewal oraz 2 lata bral kasę z dopłat. Jak się dowiedziałam, ze to takie latwe to sama zaczelam "rolniczyc" w 2006 i tez wystapilam o doplaty. On w tym roku nie zrobił na mojej ziemi nic (moze ktos mu doniosl, ze ja wiem). Przepis jest taki, ze jak ktos wystapi juz o doplaty to musi to robic przez 5 lat, bo inaczej zwraca kase. Najciekawsze jest ze Agencja Rolnictwa prowadzi dochodzenie komu nalezy sie doplata i ja musze udowadniac, ze mi. Ot kraj niedouczonych urzedasow i paradoksow. Gdzie mozna uzyskac nieodplatne porady prawne ? Jakies stowarzyszenie ponoc jest , a moze znacie dobre forum w internecie.
  6. Mam działke rolną od kilku lat dosc daleko od miejsca zamieszkania. Bywam tam 2xrok. W ubiegłym roku ktoś kogo nie znam najął ludzi do wyciecia drzew samosiewek, zaorał, obsial i wystąpił o dopłatę rolną. Nie udało mi sie dowiedziec kto to jest. Dotarłam jedynie do ludzi którzy najeci byli do wycinki (biedni emeryci) i poinformowałam ich, że od tego roku wystepuje o doplaty ja i jesli go znaja to niech sie odczepi od mojego. A wiec w tym roku wystapilam o doplaty. W lecie skosilam trawe i chwasty, na jesieni najelam tubylca, ktory zaoral. Miesiac temu otrzymalam wezwanie do Agencji Rolnej na wyjasnienia. Okazalo sie, ze ten ktos tez wystapil w tym roku o doplaty. Podejzawam, ze to moze byc jakis lokalny cwaniak. Poprosilam zeby dali mi namiary na tego drania, a oni w Agencji, ze nie moga, ze obowiazuje ich ochrona danych osobowych. Ostatnio Agencja poprosila mnie o podanie swiadkow, ktorzy moga swiadczyc, ze to własnie ja uprawialam w tym roku ta dzialke i mnie nalezy sie doplata (pomimo, ze to ja a nie on mam akt wlasnosci). Chcialabym aby intruz raz na zawsze odczepil sie od mojego pola, ale nie wiem co najlepiej w takim przypadku zrobić? Iść do prokuratury z informacja o naruszenia wlasności i kradzież drzewa ? Ale nie wiem czy to nie za ostro? Nie chce nikomu zrobic duzego kuku (kwestia sumienia). Mogą ucierpiec ci co wycinali moje drzewa. Co radzicie ?
  7. Taki facetto, w którego sugerujecie inwestować to chyba nazwy godzien TRUTNIA lub "MĘSZCZyzny jakiegoś" (fajna pisownia -nawet nie wiedziałam, że tak można). Najlepiej jak każdy inwestuje w siebie i bda o siebie i swoje. Facetowi można prezent uczynić, nawet i często, ale inwestować w niego ? Nigdy ! Toż to szacunek do siebie może zatracić i co wtedy..... frustracje, zgryzoty, wypadanie włosów, a potem niemoc ....... Pożartowali, a teraz pomówmy o inwestycjach finansowych. Może Arka ?
  8. Jak myślicie gdzie najlepiej zainwestować lekką nadwyżkę - gotówkową. Nie odpowiada mi trzymanie na koncie. Myślałam o funduszach inwestycyjnych (w zeszłym roku ponoć niektóre doszły do 20-30%). Jakie są teraz prognozy dla funduszy ? Myślę o zaiwestowaniu na 2-3 lata. Czy ktoś doradzi ?
  9. Nie mogę nic robić sama i na skróty, bo jakby leasing to odkrył ......
  10. Ze strony pracodawcy nie spodziewam się problemów (jest dość życiowo i liberalne podejście, żadnej umowy - masz autko i sobie korzystaj, jak coś się stało to zgłoś w ubezpieczalni). U nas nikt za swoje nie naprawia. A ta naprawa to pewnie wymiana zderzaka i jego polakierowanie, łącznie wyjdzie ok. 1-1,5 tys zł. Natomiast bardziej mnie interesuje jak zgłosić szkodę w PZU, żeby nie zapętlić się. Czy lepiej, że to ktoś najechał, czy że sama się w coś wpakowałam ? Bardzo poważnie myślę, żeby wziąść winę na siebie (np. cofałam i najechałam na słup, płot), ale czy nie stracę przy tej okazji jakiś swoich "prywatnych" zniżek? To auto zarejestrowane jest na leasingodawcę i to on je ubezpiecza.
  11. To raczej odpada, bo nie jest praktykowane w naszej firmie, a kilka napraw już było. W moim z trzy, ale to były kolizje nie z mojej winy. Po drugie auto jest leasingowane i w firmie leasingowej też trzeba takie sprawy zgłaszać.
  12. Zauważalny koniec zimy tchnął w nas odrobinę optymizmu. Jednak mam małe zmartwienie , bo topniejący śnieg i myjnia odsłoniły uszkodzenie zderzaka w samochodzie służbowym, którym się poruszam. Ja nie mam nic na sumieniu, ale kilka osób pożyczało to auto i nikt oczywiście nic nie wie. Co prawda uszkodzenie nieznaczne, bo kilka małych rysek + pęknięcie plastiku, ale to ja mam dbać o to auto. Tak czy inaczej wypada, żebym to zgłosiła w PZU i w firmie leasingowej. Coś muszę wymyśleć i się zastanawiam co lepiej: - ze ktoś nieustalony najechał na parkingu np. pod hipermarketem - czy po prostu moja wina, że zagapiłam sie u cofając najechałam na słup lub płot. Auto ma wszelkie ubezpieczenia OC i AC. Ale czy jak podam, że wina jest moja czy to nie wpłynie na zniżki i składki ubezpieczenia za moje auto prywatne ? Proszę o porady
  13. No no. Dyskusja wywiązała się znacznie fachowa. Nie rozumiem zbyt wiele z tego. Jednak jeśli szanowni Panowie pozwolą chciałabym powrócić do tematu i pytania co lepiej wstawić do starej instalacji? - żeliwny za 4-5 tys np. TERMET-a. Podobno można go przyłączyć razem z węglowym w otwartym systemie wodnym. O kurka niezły pomysł! I wtedy mam i gazowy i zapasowy kocioł węglowy. Może być przydatny na wypadek awarii lub jak PGNIGE podniesie mocno ceny gazu np. do 2 zł/m3, o czym się powoli mówi. Czy "otwarty" system jest szkodliwy? Jak mocno? - tani piec typu kondensat z 7-8 tys. Ale wtedy i wyłącznie tylko grzanie na gazie, który będzie drożał. Jaka jest żywotność kondensatów?. Ile to cudo popracuje? Bo mam dużo wody w instalacji i pewnie niezaczystej? Jak mały wiszący piecyk sobie poradzi z 200-300 litrami takiej wody? Ile kosztuje coroczne serwisowanie? Jaką mieliście najdroższą awarię?
  14. Głównie padają argumenty: - że na zachodzie teraz większość montowanych to kondensaty i że w Polsce też. Że niedługo to pewnie i nie będą produkować ..... - jak mam żeliwne grzejniki to pewnie jest ich zbyt dużo i jest to idealna sytuacja dla kondensatów. I to da oszczędności ok. 15% . Faktycznie w tej chwili za oknem +5 oC / na kotle +40 oC/ na grzejnikach ok. 35 oC. - jak wstawię żeliwny to będzie narażony na korozję wynikającą ze zbyt niskiej temperatury powracającej wody lub będzie zużywał więcej gazu ( o ok. 5%), który pójdzie na wytworzenie ciepłej wody, która będzie "chroniła kocioł przez zapoceniem ..... " ... no cóś takiego zrozumiałam. - że jak mnie stać na żeliwny to pewnie i na kondensacyjny Już sama nie wiem co o tym myśleć? Mam obawy, że kondensacyjny na mojej starej instalacji może sobie nieporadzić z 200-300 litrami niezbyt czystej wody.
  15. No i chyba mnie "zakręcili" i wmówili mi, że muszę zamontować piec kondensacyjny. Założenia: stary dom 14-lat, średnie docieplenie i średnie okna, grzejniki żeliwne ok. 180 szt na 180 m2. W tej chwili mam kocioł na stały opał i gazowy archaiczny. Już zdecydowałem się, że wstawię Wolfa lub Vaillanta żeliwnego, ale ............ ostatnio wielu sugeruje mi, że ........ tylko kondensacyjny jest mi potrzebny, a jak chcę żeliwny to chyba jestem słodka idiotka. Co o tym teraz sądzić. Jaki polecicie piec kondensacyjny, ale tani i dobry (do 8 tys zł)? Nie mam za dużo pieniążków. Niestety.
  16. No właśnie. Uruchomienie ogrzewania to nie jest rutynowa czynność i pewnie "uwalniana adrenalinka" pomaga pamiętać. Zawsze można w kotłowni powiesić kartkę z napisem: "Zanim zapalisz - pomyśl ... potem sprawdź czy myślałeś".
  17. Jeśli jakiś model kotła jest w wersji 18 lub 24 kW ta jaki mam wstawić? Zbyt małą czy za dużą moc kotła mieć lepiej ? Może większy .... i w razie czegoś można dyszkami coś ..... ?
  18. Napisz proszę: jaką masz moc pieca i na jak duży dom? Ile i jakie masz grzejniki? Jakie płaciłeś rachunki zeszłej zimy?
  19. Jak oceniasz ekonomiczny aspekt tego kotła i jak z serwisem. Jak oceniasz włoską robotę? Czy masz jakieś ale.........
  20. Dziękuję, że się odzywacie, a szczególne podziękowania dla Ciebie "Mały". Chyba jesteś instalatorem lub serwisantem, bo widzę, że się znasz?! Mieszkam w 300 tys. mieście i mogę sądzić, że wszystkie lub większość firm od kotłow ma tutaj serwisantów i to po kilku. Nie znałam do tej pory firmy Brotje i nie wiem, czy mają żeliwne kociołki, a moja kobieca intuicja podpowiada, żeby iść "tropem" żeliwa. Jak na razie. Doczytałem o kolejnej firmie włoskiej Imergas. Mają kocioł Ares, ale zasobnik na ciepłą wodę oddzielny. Co sądzicie o tej firmie i ich produktach? I nie wiem też czy to lepiej jak kocioł jest w pakiecie - kompaktowy czy złożony z 2-ch mebelków. Piszcie też o swoich złych doświadczeniach z firmami do kotłów.
  21. Jeśli mówimy o upustach i rabatach to lubię się potargować i sprawdziłam w kilku miejscach. Można dostać od 5 do 20% rabatu (nawet na telefon). Zależy z kim i gdzie się rozmawia. Jak już coś wybiorę /doradzicie- na co nadal liczę/ i trafię na "rozmażonego" pana to może dojdę do 25%. Ale ....................... chciałabym wrócić do początku i z wrodzoną nieśmiałością poprosić Was FACHOWCÓW o poradę: jaki kocioł ? /chyba zdecyduję się na żeliwny stojący/. Jakiej mocy ? Co lepiej "lodówka" czy dwa mebelki? I "na bogi" ..... jakiej firmy?
  22. do KMT - a jaki to kocioł ten Twój Buderus ? Wiszący - stojący; stal - żeliwo? Ile masz na nim kW i ile m2 grzejesz? Pomóżcie dobrać mi moc kotła do mojego domu, bo "fachowcy" raz mówią 18 kW, to znowu 24 kW. Moja chatka to: 200 m2 i ok. 200 żeberek żeliwnych.
  23. No tak, roztrzepaniec ze mnie niemożebny - pewnie, że żeberka miałam na myśli A te kotły Viessmann-a to po ok. 8,5 tys. I składają się z 2-ch części. Cena w katalogu 8,5 tys. jest za kocioł i zbiornik. Czy dojdą jeszcze jakieś koszty (naczynia, pompy ......) ??? A tak przy okazji, który byłby lepszy ???
  24. Grzejniki są żeliwne (ponoć "ruskie z przemytu" w 1988) Takie to były kiedyś czasy rosjanie na bazarach z przyczep sprzedawali. A w sklepach nie było nic. Dobrze, że to już historia. Ilość - około 160 szt i w łazienkach aluminiowe 2x6 szt.
  25. Już traciłam nadzieję, że się ktoś odezwie. A tu jest ..... Serdeczne dzięki. Te kociołki to tak patrzę po różnych stronach, że chyba wiszące .... i takie małe. Czy takie coś może ogrzać dom 2 kondygnacje po 100 m2 ??? Teraz w kotłowni stoi duży piec, chyba Fakora ? i napisane na niej że 24 kW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...