Witam serdecznie, jako, że piszę pierwszy raz proszę o wyrozumiałość. Mam pytanie czy dobrze mi zrobili izolację poziomą ścian. Ława lana była bezpośrednio w grunt, na ławie posmarowane raz Dysperbitem i to bez pierwszej warstwy rozcieńczonej, mało tego padał deszcz. Na dysperbit poszła folia izolacyjna ale cienka 0,3mm potem bloczki betonowe. Na bloczki znów Dysperbit, ale tylko jedna warstwa i nawet nie wyschło i już dawali folie, tym razem gruba 1mm. Teraz już stoją ściany ale w miejscach gdzie są otwory drzwiowe i przejścia pod folią jest mokro tak jakby ten Dysperbit nie wysechł, albo podeszła woda opadowa. Podejrzewam, że pod ścianami może być podobnie. Już dwa tygodnie tak stoi i nic nie schnie, ale mokro jest tylko pod tą folią. Pytanie czy jest szansa, że to wyschnie i czy taka izolacja będzie wystarczająca bo zaczynam mieć obawy. Dodam, że w niektórych miejscach folia uległa przerwaniu i czy można tam coś podłożyć? Czy to coś da? Bardzo proszę o jakieś opinie i sugestie bo boję się, że to nigdy nie wyschnie.