Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

groblus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    144
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez groblus

  1. ms. - od zlozenia kompletu dokumentow do chwili wyrwania decyzji o pozwoleniu na budowe - ok 40 dni i 40 telefonow
  2. ms. - od zlozenia kompletu dokumentow do chwili wyrwania decyzji o pozwoleniu na budowe - ok 40 dni i 40 telefonow
  3. Hoł hoł hoł jak mawiaja stare amerykanskie pseudomikolaje. Witam forumowiczow po malej przerwie. Czlowiek zalatany przez ostatni tydzien, nie wiedzial w co rece wlozyc a tu 4 strony pelne postow do nadgonienia. Ja w miedzyczasie nie wylegiwalem sie i moge sie pochwalic uzyskana decyzja o wydaniu pozwolenia na budowe (ostateczne uprawomocnienie - juz za 10 dni ), zlozony wniosek o kredyt, zakontraktowany kierownik budowy (dzieki - rrmi). Oby do wiosny - wtedy zaczne prace, z tego co czytalem z bipopem bedziemy sie scigac. Czolem forumowicze
  4. Hoł hoł hoł jak mawiaja stare amerykanskie pseudomikolaje. Witam forumowiczow po malej przerwie. Czlowiek zalatany przez ostatni tydzien, nie wiedzial w co rece wlozyc a tu 4 strony pelne postow do nadgonienia. Ja w miedzyczasie nie wylegiwalem sie i moge sie pochwalic uzyskana decyzja o wydaniu pozwolenia na budowe (ostateczne uprawomocnienie - juz za 10 dni ), zlozony wniosek o kredyt, zakontraktowany kierownik budowy (dzieki - rrmi). Oby do wiosny - wtedy zaczne prace, z tego co czytalem z bipopem bedziemy sie scigac. Czolem forumowicze
  5. no to gratulacje !!!
  6. jesli akurat nie masz wujka geodety ktory ci zrobic mapke za friko, to i tak bedziesz musial zaplacic za jej wykonanie to chyba lepiej wybrac kogos miejscowego bo mozna zalozyc ze on juz jest z przyslowiowa pania Jadzia ze skladnicy map na Ty i pani Jadzia nie bedzie robic problemow
  7. jesli akurat nie masz wujka geodety ktory ci zrobic mapke za friko, to i tak bedziesz musial zaplacic za jej wykonanie to chyba lepiej wybrac kogos miejscowego bo mozna zalozyc ze on juz jest z przyslowiowa pania Jadzia ze skladnicy map na Ty i pani Jadzia nie bedzie robic problemow
  8. teraz maja taka taktyke - placisz im 100 wpisowego i jesli skorzystasz z ich uslug to ci ja zwracaja w chwili podpisania wniosku o kredyt, jesli nie - zatrzymuja dla siebie (ty dostajesz poczta fakture), podejscie do tej praktyki jest luzne, czasami chca, czasami nie chca kasy, ale na pierwszym spotkaniu nie podaja konkretow, no chyba ze bedziesz bardzo chciala to pewnie kaza ci zaplacic im ta 100 - wtedy prosze bardzo, powiedza ci wszyskto i konkretnie
  9. problem z armia pseudo specow jest taki ze tak naprawde to oferuja oni lepsze warunki niz czlowiek otrzymuje w banku na starcie, oczywiscie okazuje sie ze takie warunki tez mozna wytargowac bezposrednio w banku, moja rozmowa z przedstawiciele mbanku wygladala nastepujaca: ja: "czy to juz sa ostateczne warunki, czy da sie je negocjowac ?" bank: "to sa ostatecznie warunki" j: "a jesli pojde do expandera i otrzymam lepsze warunki to co ?" b: "to niech pan przyjdzie do nas, z pewnoscia damy panu lepsze" j: "czyli jednak sa negocjowalne ?" b: "nie nie sa"(tutaj moje zdziwienie i agenta) - wiecj jest tak ze prowizja prowizją a i tak bez konkretnych argumentow trudno cos w banku wytargowac, dlatego mam zamiar isc do doradcy, a potem udac sie do banku samemu - chyba ze trafie na kogos kompetentnego (byle juz kilka razy u doradcow i chyba takiego jeszcze nie trafilem) ogolnie podzielam opinie ze wielu dordadcow jest malo fachowych, i traci zainteresowanie klientem tuz po podpisaniu wniosku, ja juz mam jeden kredyt i teraz chce go zwiekszyc i potrzebuje dobrego fachowca ktory znajdzie mi dobry kredyt z ubezpieczeniem na zycie, w banku liberalnie podchodzacych do zarobkow (wiekszosc moich zarobkow to umowy o dzielo), z tak skonstruowanycm mechaniznem wyplaty trasz zebym mogl zarobic na tym ze teraz kurs franka jest az tak niski (a transze beda wyplacane przez dwa lata - bo tyle mam zamiar budowac), jednym slowem potrzeba mi fachowca a nie sprzedawcy macie kogos takiego ?
  10. a czy macie moze kogos kogo mozecie z czystym sumieniem polecic, (z Warszawy), jesli tak to poprosze namiary na priv'a groblus
  11. jerwioszka dzieki mam nadzieje ze nie bede musial was klopotac chyba pogadam z ludzmi z okolicy, bo jeszcze sama wycinka to ok - moze nawet znalazlbym chetnych, ale karczowanie bez chociazby ciagnika to slabo to widze (choc brzoza to nie dab )
  12. jerwioszka dzieki mam nadzieje ze nie bede musial was klopotac chyba pogadam z ludzmi z okolicy, bo jeszcze sama wycinka to ok - moze nawet znalazlbym chetnych, ale karczowanie bez chociazby ciagnika to slabo to widze (choc brzoza to nie dab )
  13. Odbijajac moze nieco od tematu styropianu (sorki chlopaki i dziewczyny), to czy macie jakies namiary na tania i solidna firme ktora wykarczowalaby mi mi kilka drzew (brzoz konkretnie - w rozmiarze srednim, srednica ca. 10-20cm), chcialbym kogos kto zrobi mi to tanio i solidnie (dzialka jest juz ogrodzona i niechialbym zeby walaca sie brzoza zniszczyla mi ogrodzenie)- razem z karczowaniem, nie musi to byc firma, moze byc to przyslowiowy pan Mieciu z koparka zeby wyrwac korzenie, szukam jakis sprawdzonym namiarow. Kuba
  14. Odbijajac moze nieco od tematu styropianu (sorki chlopaki i dziewczyny), to czy macie jakies namiary na tania i solidna firme ktora wykarczowalaby mi mi kilka drzew (brzoz konkretnie - w rozmiarze srednim, srednica ca. 10-20cm), chcialbym kogos kto zrobi mi to tanio i solidnie (dzialka jest juz ogrodzona i niechialbym zeby walaca sie brzoza zniszczyla mi ogrodzenie)- razem z karczowaniem, nie musi to byc firma, moze byc to przyslowiowy pan Mieciu z koparka zeby wyrwac korzenie, szukam jakis sprawdzonym namiarow. Kuba
  15. i ta oczyszczalnie, 500m od dzialki, nie jest "uciazliwa" ??
  16. Ja do uzgodnienia mialem zgode na posadowienia szamba, tzn. musialem wystapic o warunki przylacza kanalizacyjnego, a w odpowiedzi dostalem pismo (i to o to mi chodzilo), ze kanalizacji nie ma ale bedzie, i do chwili jej wykonania moge korzystac z szamba, A co do samej kanalizacji, to telefonicznie rozmawialem z jakas mila pania z dzialu inwestycji (chcialem poznac lokalizacje oczyszczalni sciekow - bo jakis "uprzejmy" napisal ze wlasciwie to mialaby stanac 500m od mojej dzialki w Henrykowie), tam dowiedzialem sie ze z kanalizacja moich okolic to nie bedzie tak szybciukto, bo jeszcze nawet nie wykupiono dzialki pod oczyszczalnie (sa dwie propozycje lokalizacji, obie w Runowie - ufff, jaka ulga) - i ze jest to blizej nieokreslona przyszlosc, jednak w rozmowie z obecnym tu forumowiczem Marcelkiem okazalo sie ze termin nie jest tak niesprecyzowany tylko kanalizacji okolicy ma byc za 3-4 lata (o ile dobrze pamietam tez informacja od kobiety z dzialu inwestycji )
  17. Ja do uzgodnienia mialem zgode na posadowienia szamba, tzn. musialem wystapic o warunki przylacza kanalizacyjnego, a w odpowiedzi dostalem pismo (i to o to mi chodzilo), ze kanalizacji nie ma ale bedzie, i do chwili jej wykonania moge korzystac z szamba, A co do samej kanalizacji, to telefonicznie rozmawialem z jakas mila pania z dzialu inwestycji (chcialem poznac lokalizacje oczyszczalni sciekow - bo jakis "uprzejmy" napisal ze wlasciwie to mialaby stanac 500m od mojej dzialki w Henrykowie), tam dowiedzialem sie ze z kanalizacja moich okolic to nie bedzie tak szybciukto, bo jeszcze nawet nie wykupiono dzialki pod oczyszczalnie (sa dwie propozycje lokalizacji, obie w Runowie - ufff, jaka ulga) - i ze jest to blizej nieokreslona przyszlosc, jednak w rozmowie z obecnym tu forumowiczem Marcelkiem okazalo sie ze termin nie jest tak niesprecyzowany tylko kanalizacji okolicy ma byc za 3-4 lata (o ile dobrze pamietam tez informacja od kobiety z dzialu inwestycji )
  18. Czesc Marcelek To wyglada ze bedziemy sasiadami Jaki numer dzialeczki i ktora okolica? Tak sie wlasnie sklada ze teraz konczy sie moj (nie zapeszajac) obieg papierow zwiazany z zalatwianiem pozwolenia na budowe (jeszcze tylko melioracja - do odebrania w poniedzialek, i drogi powiatowe - jeszcze 2-3 dni, wiec pewnie najblizszy wtorek) Ja kazdy urzad odwiedzalem sam, a wnioski miale powypelniane i przygotowane przez pania architekt. Nie bede ukrywal ze mnie taki stan spraw bardzo odpowiadal, bo lubie trzymac reke na pulsie i byc zaleznym tylko od siebie. Mi komplet uzgodnien do pozwolenia na budowe zajmie: a) mapki ( 4 tygodnie - tak, jak wspomne ten stracony czas, to brrrrrrr), plan zagospodarownia (tydzien), wypis z rejestru gruntu (tydzien - jesli kupiles dzialke niedawno to na 99% niejest wprowadzona do "systemu" ;P zatem zwroc im na to uwage wypisujac wniosek) - to moze sie dziac rownolegle b) melioracja, drogi powiatowe, kanalizacja, wylaczenie z producji rolnej (2 tyg) - ale akurat w tym czasie dzieja sie rzeczy zwiazane z adaptacja projektu c) zlozenie wniosku o pozwolenie na budowe i tylko do 65 dni oczekiwania + 2 uprawomocniania i voila, mozna budowac Nie wiem jak ksztaltuja sie sprawy zwiazane z przylaczami bo wode juz mialem na dzialce a elektryke zalatwialem jakos w marcu i juz nie pamietam. Ogolnie to nie ma jakis szczegolnych dramatow. Oczywiscie wszystko mogloby dziac sie szybciej, no ale ja jak na razie nie napotkalem jakis szczegolnych problemow (no moze poza tym ze w polowie papierow mam poprzekrecana nazwe ulicy, ehhhh) pozdrawiam kuba
  19. Czesc Marcelek To wyglada ze bedziemy sasiadami Jaki numer dzialeczki i ktora okolica? Tak sie wlasnie sklada ze teraz konczy sie moj (nie zapeszajac) obieg papierow zwiazany z zalatwianiem pozwolenia na budowe (jeszcze tylko melioracja - do odebrania w poniedzialek, i drogi powiatowe - jeszcze 2-3 dni, wiec pewnie najblizszy wtorek) Ja kazdy urzad odwiedzalem sam, a wnioski miale powypelniane i przygotowane przez pania architekt. Nie bede ukrywal ze mnie taki stan spraw bardzo odpowiadal, bo lubie trzymac reke na pulsie i byc zaleznym tylko od siebie. Mi komplet uzgodnien do pozwolenia na budowe zajmie: a) mapki ( 4 tygodnie - tak, jak wspomne ten stracony czas, to brrrrrrr), plan zagospodarownia (tydzien), wypis z rejestru gruntu (tydzien - jesli kupiles dzialke niedawno to na 99% niejest wprowadzona do "systemu" ;P zatem zwroc im na to uwage wypisujac wniosek) - to moze sie dziac rownolegle b) melioracja, drogi powiatowe, kanalizacja, wylaczenie z producji rolnej (2 tyg) - ale akurat w tym czasie dzieja sie rzeczy zwiazane z adaptacja projektu c) zlozenie wniosku o pozwolenie na budowe i tylko do 65 dni oczekiwania + 2 uprawomocniania i voila, mozna budowac Nie wiem jak ksztaltuja sie sprawy zwiazane z przylaczami bo wode juz mialem na dzialce a elektryke zalatwialem jakos w marcu i juz nie pamietam. Ogolnie to nie ma jakis szczegolnych dramatow. Oczywiscie wszystko mogloby dziac sie szybciej, no ale ja jak na razie nie napotkalem jakis szczegolnych problemow (no moze poza tym ze w polowie papierow mam poprzekrecana nazwe ulicy, ehhhh) pozdrawiam kuba
  20. Jewrioszek - gratuluje dziur !!!
  21. Sorki jewrioszka, ale naprawde nie moge w ten weekend, normalnie to ja z najwieksza przyjemnoscia ugrilluje sobie z wami kielbaske, ale ten weekend odpada - nie mnie mnie w Warszawie ani w okolicach od piatku wieczor do poniedzialku rano
  22. Sorki jewrioszka, ale naprawde nie moge w ten weekend, normalnie to ja z najwieksza przyjemnoscia ugrilluje sobie z wami kielbaske, ale ten weekend odpada - nie mnie mnie w Warszawie ani w okolicach od piatku wieczor do poniedzialku rano
  23. a jak to wygladalo od strony papierkologicznej ? najpierw jedno pozwolenie na budynek taki prostu od projektanta a jak juz je dostales, wystarales sie o kredyt i potem adaptacja projektu, znowu mapki, znowu staranie o pozwolenie ? czy moze jakis updatecik do juz istniajacego pozwolenia ? choc w moim przypadku to juz chyba bez znaczenia to i tak chcialbym to wiedziec - nigdy nie wiadomo jak sprawy sie potocza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...