Fundamenty to był plan na ten rok ze względu na opóźnienia z otrzymaniem PnB. Ale pogoda dopisuje i strasznie mnie korci kontynuacja budowy. Jutro poszukam materiałów na ściany. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie to jeszcze dużo może się zdarzyć w tym roku
2 godzinki i 32m3 betonu poszło w piach... a raczej w glinę. Szybko i sprawnie chociaż nie obyło się bez małych problemów. Najważniejsze, że do przodu...
W środę mają przyjechać bloczki, trzeba będzie pomyśleć o cemencie i materiałach izolacyjnych.
Odebrane kilkanaście dni temu. Po woli rozkręcam budowę. Humus ściągnięty wczoraj, a dzisiaj był geodeta i wyznaczył dom. Chcemy jeszcze w tym roku zrobić stan "zero" mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawa. Co prawda żona próbuje mnie przekonać by zacząć na wiosnę ale jestem uparty i będzie po mojemu . Oby tylko nie było później: "a nie mówiłam"... Jutro wizyta u KB.
No i d... tzn glina. Podobno mógłbym otworzyć cegielnie No to szambo ... dosłownie i w przenośni będzie. No chyba że pokombinuje z jakąś biologiczną itp. Nie chce mi się nawet teraz o tym myśleć.
Po powrocie z 2 tygodniowego urlopu zadzwoniłem do projektanta co się dzieje z projektem. Usłyszałem: -Leży.
No do kur.. nędzy leży już od miesiąca, a miał się adaptować. Dobrze, że mu po chałupie nie fruwa bo jeszcze gdzieś by odfrunął. Jak się ma kupę roboty i się nie wyrabia to się innej nie bierze. Kazał zadzwonić za tydzień. Jak tak dalej pójdzie to w tym roku to sobie mogę wirtualnie chałupę zacząć. Przecież ludzie szybciej budują niż on rysuje (tzn. nie rysuje).
No to mnie pan projektant wyprowadził z równowagi:mad:. Miał zrobić wszystko w 4 tygodnie, a teraz mówi że do końca sierpnia jak będzie to się powinienem cieszyć. Szkoda że nie w grudniu pod choinkę. Oczywiście się nasłuchałem ile to mu współpracowników wzięło urlopy na 3 tygodnie i on się nie wyrabia ... ble ble ble. Co mnie to do cholery interesuje. Miałem już ochotę go podmienić - tylko potem przedłużyło by się PnB. Jak szedłem do UM z dokumentami odnośnie WZ wystarczyło powiedzieć kto przygotowywał - od razu padało stwierdzenie: -To nie musimy sprawdzać, wszystko jest w porządku. Jest tu jedyny i trzeba się chyba pogodzić z czekaniem. Ciekawę jak to było lub jest u Was.
Projekt zakupiony. D20L. 30.06 został przekazany do architekta adaptującego. Czekam jeszcze na mapę do celów projektowych i badania geologa w celu zaprojektowania oczyszczalni.
Już mam dosyć biurokracji:mad: Chcę zacząć BUDOWAĆ
Początek mam za sobą - działka zakupiona (04.04.2011). Niestety po tygodniu okazało się, że trzeba wystąpić o nowe WZ. Te z którymi nabyliśmy grunt niestety na niewiele się zdały.
05.04 - zamówienie mapki do celów lokalizacyjnych (odebrana po tygodniu)
14.04 - wystąpienie o warunki na prąd i wodę (odebrane po 30 dniach PGE - ... a woda będzie ze studni)
19.05 - wystąpienie o nowe Warunki Zabudowy
19.05 - pierwsza zabudowa na działce - garaż blaszak
A teraz "cierpliwie" czekam na urzędników ...
Nad projektem myśleliśmy długo. Przewinęło się w sumie ok. 4 które nam odpowiadało m.in.: D20 z muratora, Z80 z z500, koko z archipelagu ....
Po długich dyskusjach - stanęło na D20. Teraz mam nadzieje otrzymać właściwe WZ.