Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pgrad

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez pgrad

  1. współczuję Ci bo przechodzisz przez to samo przez co ja przeszedłem. Tu jest mój temat: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?221390-Skopany-dach-krokwie Może część tych informacji Ci pomoże.
  2. wg mnie ta folia mogła leżeć jeszcze dużo na słońcu zanim była zamontowana. Jakoś nieprawdopodobne mi się wydaje, że po pół roku folia się pokruszyła. Rozumiem, że nie jest odporna na UV ale bez przesady... Ona powinna wytrzymać 20lat pod tą blachą - to bez przesady, że 2 miesiące słońca ją całkowicie zniszczyły.
  3. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    I dwa zdjęcia w jaki sposób część z tych rzeczy powinna wyglądać i jak zostało to naprawione: Dodatkowo dodam, że wieniec był krzywo wylany (4cm różnicy) i też musiał być poprawiony. Część została ścięta piłą do betonu, w innym miejscu było dolane betonu pod murłate...
  4. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    Dla potomnych wklejam pozostałe zdjęcia z fuszerki: 1. Krokiew narożna nie podparta na płatwi głównej dachu tylko na niej położona (powinien być tzw. zacios na krokwi narożnej): 2. Krokiew narożna wsunięta w murłatę. Krokiew narożna nie powinna przechodzić przez mur. W krokwi powinien być wykonany zacios, murłata nie powinna być nacinana! 3. Fragment deskowania dachu. Widoczna kora na deskach, powinna być usunięta zarówno na deskowaniu jak i na więźbie dachowej. 4. Krokwie bez zaciosów, niepodparte na kalenicy. 5. Krokiew koszowa. Z racji tego że w tym miejscu nie ma murłaty (ponieważ jest komin) to ta belka koszowa powinna być podparta na słupie. Teraz jest tylko do niego przybita z powodu brakującego zaciosu... Dodatkowo nadmienię, że krokwi nie wolno opierać o komin. Jak polskie przysłowie mówi... "Mądry Polak po szkodzie"
  5. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    ok, dziękuje
  6. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    Kierownik widział, bo mi coś nie pasowało i dodatkowo go prosiłem żeby szczególną uwagę przykół do tych krokwi. Po kilku godzinach powiedział ze jest ok i wpisał to nawet w dziennik budowy. To było w czwartek przed napisaniem pierwszego posta. Nie dawało mi coś spokoju i poczytałem trochę w necie i akurat się złożyło ze w niedzielę był dekarz niedaleko to przyjechał na budowę i wtedy się okazało. On też wszystkiego nie zauważył, mu zależało na tym aby dach był równy (jak napisałeś wcześniej) i kazał wyprostować te krokwie. Natomiast te kolejne kwiatki to już sam zauważyłem i poprosiłem tylko o potwierdzenie cieślę który robił wole oka. Wykiwany jeszcze nie zostałem bo złotówki za to nie zapłaciłem, ale za poprawki będę musiał.
  7. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    Cene podałem za zrobienie więźby z odeskowaniem, bez karpiówki, rynien, obróbek pozsotałych, itp. Tak mi się coś wydaje że na pozostałych krokwiach narożnych też nie ma zaciosów... To wtedy dorobić te zaciosy tam i podobijać tą sklejkę, czy łącznikami metalowymi poskręcać?
  8. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    Tak, pozabijane gwoździami... Te mniejsze krokwie trzeba ściągnąć z dachu zeby je podbić?
  9. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    No właśnie po tym jak Ci spece wyrównali połać dachu i poprawili krokwie na dole to wtedy powychodziły takie kwiatki na górze. Mógłbyś mi podpowiedzieć jak naprawić to połaczenie krokwi narożnej z płatwią główną dachu? Dach ma 300m2 powierzchni + 3 wole oka i łuk nad okapem. Wole oka na szczęście robiła zewnętrzna firma i wywiązała się z tego bardzo dobrze. Na szczęście nie ma jeszcze tego na dachu, bo klejone drewno do tanich nie należy. A co sądzicie o tym pomyśle żeby wzmocnić to podparcie krokwi narożnych tak jak na tym zdj. co podałem?
  10. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    [ATTACH=CONFIG]228772[/ATTACH] krokiew narożna wsunięta w murłatę. A o coś podobnego mi chodziło żeby oprzeć krokwie narożne na murłacie: http://imageshack.us/photo/my-images/526/dsc04837ns4.jpg/ http://http://imageshack.us/photo/my-images/526/dsc04837ns4.jpg/
  11. pgrad

    Skopany dach, krokwie...

    Krokwie w powietrzu (przy płatwi głównej- nie murłacie): Krokiew narożna niepodparta płatwią główną dachu: Do tego mam problem z krokwiami narożnymi polegający na tym, że są wsunięte w murłacie a nie są nią podparte. Jeżeli chodzi o to w jaki sposób te problemy rozwiązać to myślałem nad tym aby krokwie narożne zamocować do murłaty za pomocą solidnych kątowników zrobionych w firmie produkującej ramy stalowe, konstrukcje itp. Takie coś nie powinno przekroczyć 2 tyś zł. Jeśli chodzi o te mniejsze krokwie które wiszą w powietrzu to myślałem żeby wyrównać te nacięcia i wsunąć pod nie deskę na szerokość głównej płatwi, tak żeby miały na niej podparcie. I tą deską przykręcić do tej płatwi wkrętami. Nie wiem natomiast w jaki sposób rozwiązać trzeci problem czyli ta krokiew narożną która powinna się opierać na płatwi głównej a się nie opiera. Płatwi głównej nie da się przesunąć, myślałem o jakiejś konstrukcji stalowej, lub dwóch słupach umieszczonych w ścianach i na nich płatew stalowa i na tej płatwi słup podpierający tą krokiew. Nie wiem czy mnie dobrze zrozumieliście, proszę bardzo o porady co z tym wszystkim zrobić. Dekarz który mi ma robić dachówkę powiedział że on by ten dach rozebrał. Problem w tym że wtedy większość drewna pójdzie na śmietnik i będę w plecy jakieś 8-9 tyś zł + robota za rozebranie tego. Jeśli chodzi o to ile miałem zapłacić za ten dach to była to suma 31000 zł. Ekipa z polecenia...
  12. Witam. Jestem nowy na forum ale przeglądam je już od jakiegoś czasu. No i mam problem, dlatego założyłem nowy temat. Mimo tego, że więźbę robi mi "ekipa z polecenia" to mam problemy. Jedna z krokwi jest jakby w powietrzu. Tzn. nie opiera się na murłacie, bo jest luz 1cm między murłatą a krokwią . Jak to powinno być naprawione? Wymienić całą krokiew czy coś kombinować z jakimiś podkładkami? Druga sprawa też tyczy się krokwi, mianowicie są krzywo położone. Jeżeli spojrzę ze skosu na dach to widać, że jedna deska jest wyżej - druga nizej. Tzn. końce krokwi nie leżą w jednej płaszczyźnie... Różnica dochodzi miejscami do 5cm (masarka ). Jak to powinno być naprawione? Do tego w czwartek był na budowie kierownik budowy, prosiłem go żeby wszystko sprawdził, powiedział że jest wszystko ok, sam nie wiem - może dali mu w łapę bo aż nie chce mi sie wierzyc, że tego nie zauważył. Kolejna rzecz to sposób łączenia drewna. Deski są pozbijane gwoździami. Wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach są lepsze sposoby, może powinny być jakieś śruby albo wkręty ciesielskie? Dach jest robiony pod karpiówkę i nie mogę sobie pozwolic na fuszerkę już na tym etapie. No i teraz kwestia zmiany ekipy, mam inną ekipę jednak jest ona obłożona bardzo pracą i termin jest odległy. Czy da się jakoś zabezpieczyć ten dach przed zimą? Pomóżcie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...