Robert Skrybicze

Wyraz współczucia. Tak podejrzewałem, że coś złego mogło się stać, zbyt długo Cię nie było. Postępy ogrodowe imponujące. Brawo.

Dla mnie sytuacja nie do pomyślenia. Wszystkie ekipy stawiały się na czas i kończyły na czas. Z każdą miałem umowę i kary za przekroczenie terminu. Obsunięcie jednej ekipy skutkuje brakiem terminów drugiej. Na to nie mogliśmy sobie pozwolić. I tak dom udało się wybudować w niespełna 300 dni. Powodzenia.

Standardowa gra banków, niestety. Dziwi mnie to trochę, mają pełne zabezpieczenia, a czepiają się drobiazgów, kto komu robi dobrze w tym układzie? chyba tego się nigdy nie nauczą. Wytrwałości, u nas udał się poprzesuwać prace z poszczególnych etapów.

Lokalny stolarz, projekt własny po konsultacjach z wykonawcą.

Masakra, przeprawa z prądem to jedno z gorszych doświadczeń podczas budowy. Nam na szczęście udało się szybko, ale jak czytam takie opowieści to scyzoryk się w kieszeni otwiera. Może trzeba udać się do instytucji z tzw. "mordą" i powykrzykiwać trochę ;]

Zrobiło się ciepło, cieplutko. Nasze roślinki powoli wypuszczają listki, znajomi co chwila dostarczają kolejnych nasadzeń. Zieleń za płotem szaleje ukazując wszystkie możliwe odcienie tego pięknego koloru. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F376691ba2234.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F376691ba2234.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/376691ba2234.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/376691ba2234.jpg Życie spokojnie kręciło się wokół ogrodu, ale do czasu. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fdead55c1cc68.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fdead55c1cc68.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dead55c1cc68.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dead55c1cc68.jpg Wielką radość sprawiało domownikom kopanie w czarnoziemie. Wszystkim bez wyjątku. http://naforum.zapodaj.net/335e292c8310.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/335e292c8310.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/335e292c8310.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/335e292c8310.jpg 15.04.2015 oficjalnie złożyliśmy wniosek o zakończenie budowy. Minęło niespełna 400 pracowitych dni od wbicia łopaty, a po 300 już mieszkaliśmy. Tempo szalone. Dumni i szczęśliwi złożyliśmy też wniosek o nadanie numeru budynku. Jupppi ju! To jest już koniec. Koniec jednej przygody i początek drugiej. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F0e3ccf951e63.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F0e3ccf951e63.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0e3ccf951e63.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0e3ccf951e63.jpg Szczęśliwi czekaliśmy już tylko na jedno. Niespodziewanie, szybko, z zaskoczenia. Wiele razy myśleliśmy, jak to będzie, gdzie nas zastanie, jak się zachowamy, co będziemy czuli. Dwa dni, przed zimną Zośką, postanowiła zjawić się mała Zosia. http://naforum.zapodaj.net/e1e49ab01344.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/e1e49ab01344.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1e49ab01344.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1e49ab01344.jpg Świat w jednej chwili zwariował. Dom w końcu jest pełny. Twój los na jedną stawiam kartę Ty albo żadna, ty albo nikt.

DRDZ cóż mam napisać? Piękny piec. Cieszę się, że ekipa stanęła na wysokości zadania. Tak jak wspominałem, każdy piec jest inny i choć nasze są do siebie podobne to jednak inne, a każdy z nich wyjątkowy. Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem. Nie muszę chyba dodawać, że również jestem pod wrażeniem Twojego domu, perfekcji wykonania, przemyślanych rozwiązań i zapewne ostatecznej estetyki. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów w budowie i życiu.

Ustawienie od stron świata to inna bajka, temat nie poruszany tutaj, ale ja w zasadzie od tego zaczynałem szukanie projektu.

Jest kilka wątków na forum mówiących o cenach i kosztach pomp. Polecam lekturę. Co do ceny to proponuję odwiedzić kilka firm i poprosić o kompleksową wycenę instalacji wod-kan i instalacji pompy. Na Śląsku pewnie powietrzna lepiej się sprawdza niż na Podlasiu. Mogę się także domyślać, że macie większe problemy z odwiertami niż my. Izolacje powinien przewidzieć architekt. Są różne teorie i różne standardy wykonania, od sasa do lasa. Poczytaj wątki na forum, ludzie często piszą w nich jakie mają izolacje. Czytać czytać, jeszcze raz czytać, a jak nie ma czasu na czytanie to płacić, płacić i płakać ;]

Architekt gada bzdury, a tym bardziej, że będzie reku. Żadnych zapachów nie będzie. (a od czego niby te zapachy ?) Inną kwestą przy likwidacji okna, tego czy innego, jest wygląd elewacji, usunięcie jednego okna może powodować konieczność przesunięcia innego. Co do pompy to temat rzeka. Powietrzna polecana jest w cieplejsze rejony Polski, ja mieszkam na Podlasiu i zdecydowałem się na gruntową.

Ciekawie macie, piszcie i dokumentujcie fotograficznie. Życzę mniej niespodzianek na dalszych etapach.

Witam, kilka pobieżnych uwag: 1. Wejście z garażu do domu, najlepiej jak przechodzi przez wiatrołap, tak jak jest u Ciebie po zmianach, nie jest dobrze. Będzie zawiewało zapachami z garażu, wiem co mówię, bo ojciec ma identycznie i naprawdę czuć te zapachy. Garderoba, tak jak w oryginalnym projekcie, przejściowa z garażu to też niedobry pomysł, najlepiej zrobić tam pomieszczenie gospodarcze, kotłownie. 2. Nie budowałbym komina na zaś. to spory koszt, zawsze można później postawić w razie potrzeby. Ja u siebie zrezygnowałem z komina w kotłowni. 3. Jak dla mnie łazienka na górze zbyt duża. podzieliłbym na pranie i łazienkę 4. Sypialnia nad garażem będzie zimna. 5. Przydałby się drugi prysznic w domu. Dolna łazienka zbyt mała. 6. Okno w spiżarni to nieporozumienie. Spiżarnia ma być ciemna i zimna. 7. Pompa - ok. 8. Reku - ok. 9. Kominek - dla mnie to przyjemność, jak stać to rób, jak szkoda kasy to nie rób. To tak na szybko, powodzenie życzę.

A mnie się podoba, co do pralni, to ja mam taki układ i sobie chwalę, jedyne co bym zmienił to zrezygnowałbym z tarasu na piętrze, mając działkę nie używa się tarasów, sprawdzone. No chyba że ktoś ma takie upodobania, żeby przed snem książkę na tarasie poczytać. Ogólnie bardzo przemyślany domek, powodzenia.

Taka długa cisza, niepodobne to do Śmigalskich, czekamy ...

Mela Żurawie Origami. Chodziła za mną ta piosenka, słowa "Chcę wyhamować, Wyhamować" wbijały się niczym dzwon dudniący w codzienny zabiegany rytm, a tym bardziej, że w koło żurawie. Poranny krzyk żurawi, szczekanie bażantów, wizyta oko w oko z zającem, unikające spotkania sarny, psy i koty. Jednym słowem życie na wsi pełną gębą. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fd35da8b260e7.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fd35da8b260e7.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d35da8b260e7.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d35da8b260e7.jpg Niewiele zmienia się w naszym domu w widocznym aspekcie. Dziura budżetowa skutecznie zgasza w nas zapał do pracy. Trudno, cieszymy się tym co mamy i planujemy dalsze prace. Za nami jedne święte, drugie (prawosławne) także umykają, słońce niepostrzeżenie wcześniej zagląda do sypialni i nie wiedzieć czemu później chodzi spać. Stefan szaleje za oknem, rozglądamy się czy nie przyjdzie mu na myśl zabrać coś ze sobą. Powoli zapominamy o gonitwie sprzed roku. Równo rok temu rozpoczynaliśmy przygodę z budową. 26.03 wbiliśmy łopaty, pełni zapału, nadziei i strachu. Prawie wszystko potoczyło się zgodnie z planem, "nie taki diabeł straszy jak go malują" http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fddcf997084b7.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fddcf997084b7.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ddcf997084b7.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ddcf997084b7.jpg Winyl, piękna rzecz. Trzeszcząca płyta, nie zawsze musi być spokojna i melodyjna, oto zadbał sąsiad. Diabły, stwory i demony, od czasu do czasu bratają się pod strzechą podlaskiej chałupy. Niespodziewanie jeden z nich zawitał do nas na dłużej. Nie byle kto. Sam Lucyfer. Zjawił się w nocy i był straszny. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fbf04f019c45f.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fbf04f019c45f.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf04f019c45f.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf04f019c45f.jpg Piekielne imię, na nić się zda, łagodna natura zwycięży. Lucek, żaden Lucyfer, zamieszkał z nami. Biedak tułał się po wiosce, zapchlony i zakleszczony do granic możliwości. Fryzjer, lekarz, a oblicze Lucyfera zmieniło się diametralnie. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F13197417ca25.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F13197417ca25.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/13197417ca25.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/13197417ca25.jpg http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F9f3e30835782.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F9f3e30835782.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9f3e30835782.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9f3e30835782.jpg Dla równowagi w przyrodzie, do Lucyfera dołączył Frasobliwy. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fbd596379dfa8.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fbd596379dfa8.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd596379dfa8.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd596379dfa8.jpg Wiosenne jarmarki rzemiosła ludowego mają swój niepowtarzalny klimat. Ochoczo zaglądamy tak w poszukiwaniu drobiazgów. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fab4f8d74b2f6.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fab4f8d74b2f6.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab4f8d74b2f6.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab4f8d74b2f6.jpg Na pytania znajomych "Jak się mieszka?" mamy tylko jedną odpowiedź. "Inna jakość życia." Pizza z pieca, pieczone kartofle, policzki wołowe czy pieczona na ogniu jagnięcina. Wszystko smakuje inaczej, lepiej. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fd02bee856afe.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2Fd02bee856afe.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d02bee856afe.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d02bee856afe.jpg Od czasu do czasu spokój zakłócają jednak sprawy budowlane, znowu koparka z gadułą Mietkiem zjawiła się na naszej posesji. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F7f7a433ff995.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F7f7a433ff995.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f7a433ff995.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f7a433ff995.jpg Po raz kolejny wywróciła wszystko do góry nogami, miejmy nadzieję, że to już ostatni taki wyskok Mietka. Przygotowania pod czarnoziem i nasadzenia. Niezbędne, ale i kosztowne. Powoli, powoli, damy radę! Bałagan w garażu powoli ustępuje miejsca, by ponownie zawitać z niespodziewaną siłą, chyba każdy tak ma. Póki co jest schludnie i praktycznie. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F1f6b9b00da76.jpg.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fnaforum.zapodaj.net%2F1f6b9b00da76.jpg.html" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f6b9b00da76.jpg" rel="external nofollow">http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f6b9b00da76.jpg