Domypolne

3 lata mijają odkąd zamiaszkaliśmy w naszym szkielecie. Mogę śmialo potwierdzić, że wybór tej technologi mnie nie zawiódł. Są oczywiście minusy, jak to, że raczej unikam wieszania czegoś ciężkiego w ścianie, gdzie nie ma wzmocnień, albo to, że przez pierwszy rok było słychać jak dom pracuje. W końcu to drewno. Poza tym jest miło i ciepło, a latem chłodno, jeśli się o to zadba. Generujemy roczny koszt ogrzewania gazem na poziomie ok 2000 PLN na sezon, co wydaje mi się bardzo obrym wynikiem, zważywszy na to, ze zawsze staramy się mieć temperaturę 23 stopnie całą dobę. Sprawdza się zsyp na bieliznę w górnej łazience skierowany bezpośrenio do pralni. Ułatwia zycie. Rekuperator jak na razie działa sprawnie. Z ścian nic nie odlatuje. Jeden profil sie wykrzywił w ścianie. Przyjechal Mawit i poprawił, pomalował. Poza tym pozostaje nam cieszyć się życiem w naszym szkielecioczku. Pozdrawiam.

Barierki sa wysokości 80 cm szerokość 9 cm ( sztachetki ) a górna deska 15 cm. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam

Wysłałem Pani na skrzynkę telefon do siebie.

Upały się pojawiły. Dzisiaj na wyświetlaczu zauważyłem temperaturę w cieniu 32 stopnie, a w środku naszego szkieleciaka 24 które utrzymywały się do 15, potem temperatura doszła do 25,5 stopnia. Rano staramy się przewietrzyć dom chłodnym, porannym powietrzem, potem zamykamy szczelnie okna i zasuwamy rolety na 3/4 i ta technika pozwala nam cieszyć się normalną temperaturą podczas upałów.

Zapomniałem dodać, że temperatura oscylowała wokół 23 stopni, poza cyklem nocnym, gdzie spadała do 21.

Wczoraj mieliśmy większą imprezę w domu. Swieciło słońce i nikt nie chciał siedzieć w salonie. Wyszliśmy wszyscy na werandę i tam rozkoszowaliśmy się pierwszymi promieniami słońca. Polecam.

Jestem zadowolony z rachunków za gaz. Wyszło mi od pażdziernika do teraz za samo ogrzewanie gazem 200m2 ok 1800 PLN.Sądze, że jest to mało. Sąsiad ma ok 130 m2 i ogrzewa tylko kominkiem z płaszczem wodnym i wyszło mu tyle samo kasy za drewno co mnie za gaz. gdybym miał same kafle na parterze, a mam tylko w kuchni i łazience plus wiatrołap pewno było by mniejsze zużycie gazu o 10 %. gdybym jeszcze miał rolety na poddaszu i oknach dachowych to kolejne 10 % jak nie więcej. Polecam szkieletowe rozwiązanie dla chcących płacić mniejsze rachunki za gaz. W lecie natomiast dom jest chłodniejszy od tradycyjnych konstrukcji- porównywałem.

My już prawie rok. Spokój, cisza. Dom trochę pracował w zimie, było słychać pracę drewna. teraz cisza. Jest to normalne w szkielecie. Cieplutko i przytulnie.

Na pocztę wyślę.

Przede wszystkim wygoda . Polecam dwa obiegi- góra i dół osobno Podłogówka u nas pracuje 3 godziny dziennie przy minusowej temperaturze z racji tego iż parter trzyma ciepło . Co innego góra. Koszty będę podliczał w kwietniu Tragedii nie ma.

Witam proszę o kontakt na pocztę muratora. Kierownika mieliśmy swojego i nie polecam z Mawitu

Postawiono mi dom szkieletowy 9x11, ściana kolankowa 160 cm, kubatura 660 plus 18 m tarasu pod dachem i daszek przed wejściem. Koszt całości w stanie deweloperskim 340 tyś. Ocieplenie poddasze wełna 25 cm na zewnątrz stero. 15 cm i od zachodu 20 cm. Zaczęli w styczniu a skończyli w kwietniu. W cenie wszystkie instalacje i gładż. W maju wskoczyłem z łazienkami i podłogami i od czerwca się cieszę dobrym klimatem a teraz ciepełkiem.

Nasz reku chodzi na 250 non stop. Co do suchego powietrza, to nie czujemy go. Mam sygnały od znajomych, że mają suche powietrze i używają nawilżaczy. Czemu u nas nie ma suchego powietrza, nie wiem.

Był Kominiarz. Policzył przepływ i ustawił anemostaty twierdząc, iż reku musi chodzić na najwyższym biegu, aby była prawidłowa wymiana powietrza. Nie pytał ile osób przebywa w pomieszczeniach. Ja nie pytałem, czy ustawienia wymiany powietrza są zależne od ilości osób. Reku chodzi u mnie na 2 biegu, czyli wymiana jest na poziomie 250m3/h

Przyszły przymrozki. W nocy robi się minus 1 stopień. Z ciekawości wyłączyłem wczoraj podłogówkę, grzejąc tylko górę. Zastanawiało mnie ile spadnie temperatura w salonie nie ogrzewanym przez noc. Wieczorem było 23 stopnie. O 6 rano 20,50. Dom szybko się nagrzewa. Po godzinie temperatura skoczyła do 22, a po dwóch wróciła na 23. Dla mnie rewelka. Faktycznie, to co mówili o domach szkieletowych jest prawdą. W lecie jest chłodny, co potwierdzę, a w zimie ciepły. Grzejemy gazem- piecem Vaillanta ecotech.

Pozory mylą. Dokładnie mamy 450 m3. Mając reku 300 musiałbym trzymać go na maksa cały czas bez zapasu a tak chodzi na 50% i jest ok i mniejsze zużycie Prądu. Byliśmy wczoraj u znajomych. Też mają dom i byli godzinę po kolacji. Cały smród z kuchni było czuć w salonie. W takich chwilach docenia się posiadanie reku. Zapachy są usuwane i czuć zawsze świeżość.

Podpięty pod ogrzewanie. Dzięki za dobre słowo o budowie. Pozdrawiam

Kafle na ścianie to niestety twórczość własna:pasek ze szklanej mozaiki szaro srebrnej a kafle w tle jasny beż innej firmy Cerradceltic chyba.Chodziło o to aby były spokojnym tłem dla lakierowanych mebli.Co do kafelek na podłodze jestem pod ich dużym praktycznym urokiem,podłoga myta raz w tygodniu zupełnie wystarczy.Niech żyje kolekcja Star gres Meksyk migdał!I pomyśleć,że chciałam podłoge na wysoki połysk kafle duze bo taka moda,vchyba bym tego sobie nie darowała.Pozdrawiam i życze dobrych wyborów!

14 maja bez żalu oddaliśmy w dobre ręce nasze małe mieszkanko. Obecnie mamy 4,5 razy większy metraż przestrzeni życiowej . Obecnie uczymy się domu i zapamiętywania co gdzie położyliśmy, aby się nie nachodzić za dużo. Pierwsze dni to była tragedia. Ciągłe poszukiwania tego i tamtego, jak to po przeprowadzce bywa. Widoki mamy iście wiejskie: Spokój i śpiew ptaków od poranka do nocy Jutro pojawia się stolarz z dokończeniem schodów i ten najważniejszy etap będzie za nami. Pozostaje mam podwórko i pusta kieszeń.

Co do współpracy z Panem Michałem to napiszę sama przyjemność. Przy doborze wyposażenia łazienek trzeba się naprawdę nagłówkować, co wybrać. I tu Pan Michał wykazuje się kreatywnością. Projekt gratis. Rabaty i pomoc w wyborze kafli, no i wykonanie. Uważam je za mistrzowskie. Podłączenie całego wyposażenia łazienek jest w cenie zakupu, co pozwoliło nam zaoszczędzić sporo kasy, gdyż do klubu złotej rączki nie należę.

Pan Janusz zrobił nam instalację rekuperatora Z 5 firm od jakich dostałem ofertę wybrałem Pana Janusza za solidną wycenę i dobranie odpowiedniej mocy rekuperatora 500m3/h. 4 pozostałe wysłały oferty na 300 m3/h pomimo tego że dom potrzebuję większej wymiany i było to jasno napisane. Ceny wszystkich ofert za instalację i robociznę było podobne/ jakby się zmówili. Instalacja jest fachowo zrobiona. Mamy 12 anemostatów. Większość rur pociągniętych jest w ścianach. Szczerze polecam

Człowiek o wielkim sercu. Kuchnię palnikową nam podłaczał o 21 wieczorem przyjeżdzając prosto z innej budowy i zrobił to za "dziękuję" Przy instalacjach bardzo pomocny i fachowiec najwyższej klasy. Warto korzystać z usług takich ludzi. Ma się poczucie dopieszczenia. Szczerze polecam

Elektryków u nas było dwóch. Pan Kazimierz i Pan Janusz. Naukładali się tych kabli parę setek metrów. A że wydziwialiśmy z ilością punktów to trochę im to zajęło. Doradzili też mądrze kilka podłączeń włącznie z instalacją alarmu i domofonem itp., aby było na póżniej Wielkie dzięki Panowie

Pan Michał ze swoją ekipą wprawili nas w osłupienie. Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że tynk może być tak gładki jak szkło i tak trwały. Z wielką satysfakcją muszę napisać, że posiadam właśnie takie tynki, a co najważniejsze dla mnie to pewno przeżyją nas te tynki. Może wnuki będą kładły nowe. My już nie. Zastanawiam się dlaczego w Polsce tak mało popularne są te multifinishe, czy jak tam to się pisze. Może tak naprawdę mało kto je potrafi kłaść. A Pan Michał ze swoją ekipą to potrafią. Co ważne- szkielet pracuje stąd chłopaki kładą specjalne taśmy uszczelniające, aby nie pękały. Popryskali mi też ściany podkładem natryskowo i pomalowali sufity za sensowne pieniądze. Mnie zajęłoby to wieki. Co do malowania również sensownie doradzają jakie farby się sprawdzają, a czego unikać. Sprawdziła się nam Śnieżka i rewelacyjne wizualnie farby SKALA.

Ósemka zadowolonych Panów montowało nam ścianki wewnętrzne, obijało płytami szkielet, wypełniało ściany wełną, ocieplało zewnętrznie i robiło elewację. Ta ekipa najdłużej u nas gościła. Pojawiali się o 7 rano i zjeżdżali o 18. Zero problemów z dogadaniem się, co i jak ma wyglądać. Zawsze zostawiali po sobie porządek. Sami proponowali zmiany w projekcie, jeśli służyłoby to naszej wygodzie. Sąsiad po nas robił z inną ekipą elewację stwierdził, że mamy to lepiej zrobione niż u niego. Dom jest dobrze wyciszony. Wbrew opinią, że w szkielecie wszystko słychać, może i tak, ale nie u nas. A wierzcie mi syn potrafi głośno słuchać muzyki. Nie słuchać rekuperatora na 3 biegu w górnej łazience nad którą stoi. Na 4 biegu słychać lekki pomruk. Pozdrawiamy chłopaków. Pewno walczą na kolejnej budowie, kolejnego szkieletu.