Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ewikS

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    113
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ewikS

  1. No i słów kilka o FIRMIE, która nam trochę krwi napsuła Na wiosnę tego roku zaczęlsmy szukać firmy. Plan był prosty, zanim zakończymy zabawę z papierami rozglądniemy się za dobrą firmą, która wejdzie na budowę w wakacje... Szukaliśmy oczywiście różnymi drogami m.in. przez to forum. No i wybraliśmy 3 firmy. Dalismy do wyceny nasz projekt. I na podstawie cen (ale też oceny osób z którymi rozmawialiśmy i ich kontaktowości) wybraliśmy fimę W. Wszystko było dobrze do momentu kiedy mieliśmy ustalić termin wejścia na budowę. Państwo chcieli aby działka była ogrodzona bo oni nie biorą odpowiedzialności za pozostawione materiały itp.. Wajzd na działkę z drogi - też nie zrobią bo... szkoda im czasu. Ok, wiedzieliśmy, że przez to będzie mała obsuwa ale Oni cały czas nas zapewniali, że nic nie szkodzi- stan surowy może nawet zamknęty będzie do końca roku!!!
  2. po drugie POZWOLENIE NA BUDOWĘ Z tym było trochę jeżdżenia. Najpierw całą "papierkologią" miał się zajmować pewien Pan. Niestety okazało się, że po pół roku nasza sprawa praktycznie niewiele ruszyła z miejsca i postanowilismy wziąć wszystko w swoje ręce. W myśl jakże trafnego powiedzenia "Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam"... Podczas kompletowania wszelkich dokumentów okazało się, że nasza gmina nie ma planu zagospodarowania dla całej wsi ale... jest takowy punktowy dla kilku działek- m.in. dla naszej... No cóż, gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej...gdyby pani w rzędzie była łaskawa nam to powiedzieć... Ale teraz to już mogę pisać o tym spokojnie- wtedy nas nosiło ze złości Najważniejsze, że wszystkie dokumenty już mamy :)
  3. po drugie POZWOLENIE NA BUDOWĘ Z tym było trochę jeżdżenia. Najpierw całą "papierkologią" miał się zajmować pewien Pan. Niestety okazało się, że po pół roku nasza sprawa praktycznie niewiele ruszyła z miejsca i postanowilismy wziąć wszystko w swoje ręce. W myśl jakże trafnego powiedzenia "Jeśli chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam"... Podczas kompletowania wszelkich dokumentów okazało się, że nasza gmina nie ma planu zagospodarowania dla całej wsi ale... jest takowy punktowy dla kilku działek- m.in. dla naszej... No cóż, gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej...gdyby pani w rzędzie była łaskawa nam to powiedzieć... Ale teraz to już mogę pisać o tym spokojnie- wtedy nas nosiło ze złości Najważniejsze, że wszystkie dokumenty już mamy
  4. Po pierwsze PROJEKT Niesamowite, że przy tekiej ilości "gotowców" tak trudno wybrać coś dla siebie. Najfajniej było wmyslać swój własny i niepowtarzalny dom... Tylko po skończeniu okazało się, że .... ma ponad 250m!!! Wtedy zaczęliśmy przeglądać oferowane projekty i wybraliśmy "Dom w truskawkach 2" http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c" rel="external nofollow">http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c Zmieniliśmy oczywiście niektóre rzeczy (podnieslismy parter o kilka cm, na górze będą 3 sypialnie i duża łazienka, zlikwidowaliśmy spiżarkę..) i dodaliśmy piwnicę pod całością:) Projekt zmieniał na szczęście mój Teść, który wykazał się duużą wyrozumiałością co do naszych pomysłów
  5. Po pierwsze PROJEKT Niesamowite, że przy tekiej ilości "gotowców" tak trudno wybrać coś dla siebie. Najfajniej było wmyslać swój własny i niepowtarzalny dom... Tylko po skończeniu okazało się, że .... ma ponad 250m!!! Wtedy zaczęliśmy przeglądać oferowane projekty i wybraliśmy "Dom w truskawkach 2" http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c Zmieniliśmy oczywiście niektóre rzeczy (podnieslismy parter o kilka cm, na górze będą 3 sypialnie i duża łazienka, zlikwidowaliśmy spiżarkę..) i dodaliśmy piwnicę pod całością Projekt zmieniał na szczęście mój Teść, który wykazał się duużą wyrozumiałością co do naszych pomysłów
  6. Przemi i Rencia przeczytali.. tylko nie wszystko napisałam od razu Trudno za jednym podejściem streścić kilka lat... Ekipa była, mieli zacząć ponad miesiąc temu ale...-to osobna historia Zapraszam do czytania.
  7. No i jeszcze jedno. To wszystko o czym pisałam działo się ... lat temu no i na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak: -mamy gotowy projekt zaadoptowany do naszych pomysłów http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c" rel="external nofollow">http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c -mamy pozwolenie na budowę -mamy nawet numer domu- niesamowite, że fizycznie jeszcze nie istnieje a numer już ma :) -działeczka jest ogrodzona -zrobiony jest wjazd z drogi tak aby ciężkie samochody na budowę nie zakopały się w naszej glinie - a dziś podpisaliśmy umowę o kredyt i tylko firmy budowlanej brak To tak pokrótce....
  8. No i jeszcze jedno. To wszystko o czym pisałam działo się ... lat temu no i na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak: -mamy gotowy projekt zaadoptowany do naszych pomysłów http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m42a6ef8c7d00c -mamy pozwolenie na budowę -mamy nawet numer domu- niesamowite, że fizycznie jeszcze nie istnieje a numer już ma -działeczka jest ogrodzona -zrobiony jest wjazd z drogi tak aby ciężkie samochody na budowę nie zakopały się w naszej glinie - a dziś podpisaliśmy umowę o kredyt i tylko firmy budowlanej brak To tak pokrótce....
  9. szkoda, że nie widziałam Waszych postów wcześniej. My w przyszłym roku będziemy stawiać Truskawki 2. Zmian w projekcie mamy całkiem sporo. M.in. pokój na poddaszu zamieniliśmy na dużą łazienkę a łazienka została zlikwidowana na rzecz kącika z małym oknem. Na dole w kuchni nie będzie spiżarki (będziemy mieć piwnicę pod całością) bo nic mi się tam nie mieściło... Napiszcie czy zdecydowaliście się na ten projekt i jakie zmiany wprowadzacie...
  10. Spieszę z informacją, że domek nasz stanie właśnie na samej "górce". Widoki stamtąd piękne - sąsiedzi potwierdzają http://home-and-garden.webshots.com/photo/2215395180046210860KzbeVY" rel="external nofollow">http://thumb0.webshots.net/t/57/757/3/95/18/2215395180046210860KzbeVY_th.jpg
  11. Spieszę z informacją, że domek nasz stanie właśnie na samej "górce". Widoki stamtąd piękne - sąsiedzi potwierdzają http://thumb0.webshots.net/t/57/757/3/95/18/2215395180046210860KzbeVY_th.jpg
  12. Dowiedzieliśmy się od znajomych o pięknej widokowej okolicy niedaleko od Krakowa. Mała miejscowość Biskupice za Wieliczką. Pojechałam i stwierdziłam TO WŁAŚNIE TO!!! Tu chcę mieszkać, tu i nigdzie indziej! Widok na góry, nawet Tatry- przy dobrej pogodzie. Cisza, spokój ale nie odludzie- bo i sąsiedzi z dołu właśnie zaczynali się budować. Znalazłam właściciela i zaczęły się pertraktacje. Wtedy uwierzyłam po raz kolejny, że naszym życiem rządzi przypadek- akurat ten pan potrzebował gotówki i zgodził się sprzedać nam ziemię! A najfajniejsze jest to, że mojego Męża nie było wtedy w Polsce i właściwie całą sprawę znał tylko z moich opowiadań a działkę widział... na zdjęciach :) Nie ma to jak zaufanie do swojej drugiej połowy
  13. Dowiedzieliśmy się od znajomych o pięknej widokowej okolicy niedaleko od Krakowa. Mała miejscowość Biskupice za Wieliczką. Pojechałam i stwierdziłam TO WŁAŚNIE TO!!! Tu chcę mieszkać, tu i nigdzie indziej! Widok na góry, nawet Tatry- przy dobrej pogodzie. Cisza, spokój ale nie odludzie- bo i sąsiedzi z dołu właśnie zaczynali się budować. Znalazłam właściciela i zaczęły się pertraktacje. Wtedy uwierzyłam po raz kolejny, że naszym życiem rządzi przypadek- akurat ten pan potrzebował gotówki i zgodził się sprzedać nam ziemię! A najfajniejsze jest to, że mojego Męża nie było wtedy w Polsce i właściwie całą sprawę znał tylko z moich opowiadań a działkę widział... na zdjęciach Nie ma to jak zaufanie do swojej drugiej połowy
  14. ewikS

    Grupa krakowska

    Witam ponownie:) Wreszcie założyłam dzienik budowy-jako bardziej doświadczonych proszę o wszelkie uwagi i opinie:) Pozdrawiam serdecznie.
  15. Witam ponownie:) Wreszcie założyłam dzienik budowy-jako bardziej doświadczonych proszę o wszelkie uwagi i opinie:) Pozdrawiam serdecznie.
  16. Na początek trochę historii bo przecież wszystko się od czegoś zaczyna... Nasza droga do domu zaczęła się pięćlat temu. Poznaliśmy się przez przypadek, zrządzenie losu.... Wakacyjna miłość przetrwała próbę czasu i odległości. Długie telefoniczne rozmowy o życiu i wogóle- sprawiły, że poznalismy się lepiej. Potem był ślub i decyzja - nie chcemy mieszkać w mieście!!! Trzy lata temu znaleźliśmy nasze miejsce na ziemi- działkę na której prędzej czy (raczej) później miał stanąć nasz Wymarzony Dom :)
  17. Na początek trochę historii bo przecież wszystko się od czegoś zaczyna... Nasza droga do domu zaczęła się pięćlat temu. Poznaliśmy się przez przypadek, zrządzenie losu.... Wakacyjna miłość przetrwała próbę czasu i odległości. Długie telefoniczne rozmowy o życiu i wogóle- sprawiły, że poznalismy się lepiej. Potem był ślub i decyzja - nie chcemy mieszkać w mieście!!! Trzy lata temu znaleźliśmy nasze miejsce na ziemi- działkę na której prędzej czy (raczej) później miał stanąć nasz Wymarzony Dom
  18. "A jesli dom będę miał to będzie bukowy koniecznie Pachnący i słoneczny, wieczorem usiadę wiatr gra a zegar na ścianie gwarzy..." /Wolna Grupa Bukowina/
  19. "A jesli dom będę miał to będzie bukowy koniecznie Pachnący i słoneczny, wieczorem usiadę wiatr gra a zegar na ścianie gwarzy..." /Wolna Grupa Bukowina/
  20. ewikS

    Grupa krakowska

    Niestety nasza ekipa pokazała rogi więc póki co nie mogę ich nikomu polecać... Tuż przed podpisaniem umowy okazało sę, że ceny są nie aktualne i cały kosztorys trzeba zmieniać ech i znów trzeba szukać... a już miałam nadzieję, że zaczniemy jeszcze w tym roku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...