Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zorzk7

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez zorzk7

  1. Witajcie. To może i ja napiszę parę słów w temacie, może komuś się przyda. Sądząc po skali zniszczeń był to wybuch kotła, a nie pieca jak napisano. Czyli nie w palenisku (gazy), a w wymienniku wodnym. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ objętość pary wodnej jest większa niż wody i to ona rozsadza kocioł. A skąd tam para wodna? Woda wrze w temperaturze 100 st przy ciśnieniu atmosferycznym, ale im większe ciśnienie tym wyższa możliwa temperatura wody bez wrzenia. Jeżeli na przykład zamarznie woda w rurach powodując uwięzienie wody w podgrzewanym wymienniku to następuje wzrost ciśnienia, który z kolei pozwala wodzie osiągnąć temperaturę ponad 100 st. Wymienniki są konstruowane przeważnie z w miarę grubej blachy i wytrzymają dość duże ciśnienie. Woda jest cały czas podgrzewana zwiększając swoją objętość oraz ciśnienie, aż w końcu i blacha wymiennika nie wytrzymuje i pęka obniżając gwałtownie ciśnienie wewnątrz wymiennika, w tym momencie woda w całej swojej objętości zaczyna wrzeć i zamienia się w parę – następuje eksplozja.
  2. Witam Im zimniejsze powietrze, tym mniej pary wodnej może zawierać więc sytuacja skraplania jest prawdopodobna raczej w lecie. Ale można zastosować jakieś zamknięcie rury dopływowej. pozdrawiam.
  3. Witajcie. Mtdeusz - nic nikomu nie zamierzam udowadniać, ani dociekać kto ma rację. każdy może wejść poczytać i wyrobić sobie własną opinię na temat. Chętnie poczytam ten zmasowany atak na info-ogrz. Prześlij linka z łaski swojej. pozdrawiam i życzę mniej napinania.
  4. Dmucham na świeczkę, prawie zgasła ooo!! jest niebieski płomień, super mam czyste spalanie. Ale zaraz, ktoś powiedział że niższa temperatura wtedy jest. To nic, w zamian mamy czysty jak łza wymiennik i taką samą emisję do atmosfery. A mówi się że czyste spalanie jest najbardziej ekonomiczne. No nic to wracamy do kopcenia bo przecież sensem grzania jest podniesienie temperatury, nie? Magistry Inżyniery już mogą się pochwalić jakimś swoim działającym niebieskim superpaleniskiem, czy jeszcze wszystko w fazie dyskusji? Bo wiedzy oraz chęci do wyprowadzania z błędu innych jak widać nie brakuje. Pozdrawiam serdecznie. PS. A cha chciałbym dodać, u mnie za strefą sadzy mam fioletową poświatę, no to co to kurna jest? Może jakiś elaboracik.
  5. zorzk7

    Ogrzewanie gazowe

    Witaj. Najlepiej jest dostarczać tyle ciepła ile potrzebuje budynek (uzupełniać straty na bieżąco), dzieje się tak gdy kocioł dopasowuje swoją moc (moduluje). Jeżeli dostarczysz więcej ciepła to po pierwsze, nie jest to sytuacja którą sobie założyłeś, po drugie zwiększasz różnice temperatur (wewnątrz domu/ zewnątrz) co powoduje większą „ucieczkę” ciepła czyli stratę. Nie znam Twojego regulatora ani systemu grzewczego (domyślam się że grzejniki). Nie pisałeś nić o sterowaniu wg. temp zewnętrznej więc zakładam że tylko temperatura wewnątrz pomieszczenia. Według mnie z termostatem będzie taniej. Ustawienie temperatury wody na sztywno może spowodować przegrzanie pomieszczeń, gdy przyjdą cieplejsze dni. Pamiętaj że budynek ma różne zapotrzebowanie w zależności od warunków panujących na zewnątrz. Pozdrawiam.
  6. Witaj. Jest bez zapachowe i nie lepkie, przypomina szkło. To chyba nie to o czym piszesz, ja stawiam na stopiony popiół z biomasy.
  7. Witam. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić stan rakiety po jednym sezonie grzewczym. Wnętrze pionu ciepła pokryło się szklistym i twardym nalotem, w zeszłym roku paliłem bez warstwy wermikulitu i nie zaobserwowałem tego zjawiska, czy aby temperatura nie jest za wysoka? W górnej części wlotu do pionuj widać zniszczony wermikulit, ale póki się nie rozleci nic z tym nie robię, później ewentualnie wytnę ten kawałek i wsadzę szamot. Poza tym stan ogólnie dobry, wkręty trzymające wermikulit jeszcze nie „puściły”. Nie zauważyłem też żadnych poważnych pęknięć cegieł szamotowych w pionie, ani ich zużycia kwalifikującego do wymiany. Ruszt składa się z dwóch części, część szamotowa wytrzymuje około 3-4 miesięcy, część metalowa jeszcze nie wiem bo ma około 2 miesięcy, ale widać już pierwsze ślady destrukcyjnej działalności wysokiej temperatury. Metalowa część palnikowa również jest nowa i jeszcze nie przetestowana, poprzednia wytrzymała 2 sezony. To tyle - pozdrawiam.
  8. Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale jeżeli chodzi Ci o to: https://przewody-techniczne.pl/weze-do-odprowadzania-spalin-samochodowych-klin-tpe-c-189_249.html to jest jedynie do 120stC.To wydaje mi się troszeczkę za mało. pozdrawiam.
  9. Witajcie. Dzięki za wszystkie porady. Muszę brać pod uwagę jeszcze jedną rzecz, w obecnym wymienniku droga spalin ma 2m, nowy planuję dłuższy, jeżeli opory okażą się za duże, pion ciepła nie da rady, patrząc pod tym kontem chyba pozostaje mi coś łatwo przerabialnego. Na pewno napiszę o rezultatach moich kombinacji, a wcześniej może wstawię filmy o zużyciu wermikulitu, szamotu po jednym sezonie grzewczym. pozdrawiam.
  10. Witajcie. Odkąd zauważyłem wżery w ostatnim wymienniku "trzymam" kondensację poza nim, pojawia się dopiero w rurze odprowadzającej spaliny (1.4404), zobaczymy ile ta z kolei wytrzyma. Niestety urwały mi się możliwości, konstruowania "po taniości" i wydatku na materiał oraz spawanie nowego, budżet by nie udźwignął. Zresztą wydaje mi się że ostatni wymiennik spaliny/zimne powietrze będzie w stanie odebrać więcej niż zwiększający swoją temperaturę wymiennik wodny. Wracając do węża wentylacyjnego ma on jedną ważną dla mnie zaletę - jest łatwy w aplikacji. Naturalnie również mam pewne obawy, główna to trwałość i to nawet nie temperaturowa ale mechaniczna, czy nawiewane powietrze nie będzie nim delikatnie ruszać i w konsekwencji nie spowoduje jego szybkiego przetarcia? 0,2mm trochę to to cienkie jest. Myślałem też o zbudowaniu wymiennika z wkładów kominowych http://askot.krakow.pl/pl/p/RURA-PROSTA-KOMINOWA-CERAMICZNA-O-SREDNICY-FI120-FIRMY-WOLFSHOHER/8237 o tym samym kształcie (litera U, mogła by mieć około 2m wysokości) ale mam problem ze znalezieniem kolanek 90. Lub z rur izostatycznych które są cieńsze, tylko gdzie to dostać, co by nie kupować kompletnego komina za 3tysie? http://www.kominiarczyk.com/kominy-izostatyczne pozdrawiam.
  11. dzięki, ale z uwagi na warunki w jakich ma wymiennik pracować, ohydne mi nie odpowiadają. Dlaczego uważasz że płótno szklane pokryte teflonem nie nadaje się?
  12. Dzięki, Faktycznie tanio w tym wypadku nie będzie, ale łudzę się że może na dłużej, dużo dłużej.
  13. Myślisz że się nie nadaje?
  14. Właśnie staram się to zrobić, wszelkie sugestie mile widziane.
  15. Witajcie. Dzięki za podpowiedzi. Miejsca mam naprawdę niewiele, mogę "pójść" w dół z wymiennikiem na przykład w kształcie litery U, więc z tulejami raczej będzie mi ciężko na zakrętach. Myślałem o takim wężu teflonowym: https://przewody-techniczne.pl/waz-wentylacyjny-klin-teflon-b-fi-100-p-1266.html?cPath=158_159 Temperaturowo powinien wytrzymać, gdy woda w kotle ma powyżej 90stC spaliny nie przekraczają 120st. PS. Adam, to jest ostatni wymiennik na drodze spalin (za wymiennikami wodnymi) oddający ciepło do powietrza nawiewanego do chałupy.
  16. Witaj, a jak to wygląda bo nie mogę znaleźć, może jakiś link, dzięki.
  17. Witam. No i wymiennik z nierdzewki został "zjedzony" przez kondensat 2mm blachy dwa sezony grzewcze (spaliny/powietrze). Następny w kolejce wymiennik z tworzywa sztucznego, pewnie teflonowy. pozdrawiam.
  18. Jeżeli o mnie chodzi to kompleksowy projekt raczej odpada, nie dlatego że chcę coś zachować w tajemnicy, po prostu to sporo pracy a z czasem różnie bywa. Nie wiem jak w innych amatorskich konstrukcjach ale u mnie wieczna faza testów więc z tym „śpiewająco” to wiesz – średnio. Na przykład proces rozpalania nie może się obejść bez wentylatora (konstrukcja palnika powoduje zdmuchnięcie płomienia) a bezpieczne usunięcie go jest możliwe dopiero po osiągnięciu odpowiedniej objętości żaru – ale coś za coś w późniejszej fazie palnik pracuje bardzo dobrze. Blacha w palniku już wiem że musi być grubsza niż obecnie, a niektóre otwory są tam zbędne. Szamot w pewnych częściach palnika nie przeżyje 2 sezonów itd. itd. Myślę że prościej by było dyskutować nad poszczególnymi częściami konstrukcji (a w tym wątku jest tego już sporo) i z tego złożyć jakiś sensowny projekt. Pozdrawiam.
  19. Odpowiedz znajdziesz w pierwszym zdaniu opisu, w umieszczonym przez Ciebie linku. pozdrawiam.
  20. Witam Jan488 Sądząc po wymiarach pionu ciepła to duża moc pieca. Konstruując pion ciepła obawiałem się pęknięć i szybkiego zużycia cegieł szamotowych, aby móc je łatwo wymieniać użyłem następującego rozwiązania: poszczególne cegły są ułożone bez jakiegokolwiek spoiwa a ich kształt uniemożliwia wpadnięcie którejkolwiek do środka, z zewnątrz z kolei trzyma je płyta wermikulitowa która nadaje sztywność całości. Piszą specjaliści że okrągły przewód dopalający najlepszy, więc kwadrat chyba będzie lepszy niż prostokąt. Co do dopalacza za dopalaczem to sam chętnie się dowiem czy ktoś to już testował z „Rakietowców”. Pozdrawiam wszystkich.
  21. Witajcie w nowym roku. CodeSnipper W sieci (na judupie) znajdziesz parę rodzajów palników pelletowych do RS. Trochę ciężko jest dopasować palnik na odległość do już istniejącego pieca, dla tego moja propozycja jest taka - kup tą spawarkę i dla testów z bele czego próbuj poskładać (wystarczy tylko punktowanie) to co najbardziej Ci odpowiada, a kombinując dowiesz się jak dopasować palnik do pionu ciepła, jakie średnice podajnika paliwa, gdzie i jakie średnice wlotów powietrza - to są bezcenne podstawowe wiadomości, przeważnie indywidualne dla różnych konstrukcji. Jakieś tam doświadczenie już posiadam i chętnie Ci podpowiem jeżeli tylko dam radę, zapewne jak koledzy z forum. Rozważ również to co pisał Miedziannik - czy w ogóle warto do tej konstrukcji dorabiać cokolwiek, a może lepiej zrobić wszystko od nowa lub wykorzystać sam wymiennik, może wtedy okazać się że te 5 cm płaszcza to wcale nie za dużo. Metal i wysoka temperatura – obawiam się że po zrobieniu nowego palnika wyciągniesz dołem pion ciepła w postaci szufelki „żyletek”. U mnie cegły szamotowe rozgrzewają się do białości a wermikulit który stanowi pierwszą izolację ma piękny bursztynowy kolor, zapewne wkręty do re-gipsów którymi jest skręcony są w kiepskim stanie - tego się dowiem po sezonie grzewczym. W poprzednich wersjach miałem na cegłach wełnę skalną i niestety poległa zmieniając kolor na biały, o smrodzie nie wspominając. Pozdrawiam.
  22. Witaj. To co wylatuje z komina jest niewidoczne ze względu na jasne tło nieba. A ten wziornik przez który nagrywasz płomienie to dolot powietrza wtórnego? A czy tego powietrza nie jest trochę za dużo? Ostatnio zaobserwowałem jedną rzecz, mianowicie przy odpowiednim rozgrzaniu pionu ciepła dopływ powietrza można ograniczyć i to bardzo, co nie powoduje żadnych odczuwalnych organoleptycznie skutków ubocznych a ma duży wpływ na zużycie paliwa. PS. CodeSnipper boryka się właśnie ze zbyt słabym ciągiem. Pozdrawiam.
  23. Witam. Prawdę mówiąc nie mierzyłem temperatur na poszczególnych częściach pieca, są dobrze ciepłe a niektóre nawet bardzo gorące, specjalnie się tym nie przejmuję bo całe ciepło zostaje w domu, z tym też będę w przyszłości coś robił, na razie się jeszcze zastanawiam jak to „ugryźć”, sprawa nie jest łatwa bo sama budowa kotła jest nazwijmy to mało kompaktowa, ale raczej skłaniam się ku przekazaniu tej nadwyżki ciepła do powietrza nawiewanego ,może odetnę cały ten kawałek korytarza jakąś przegrodą, zobaczymy. Jakim palę pelletem – ano najtańszym rzecz jasna, na filmie to akurat Włoski jakiś ø6mm. Najlepiej mi się pali mieszanym, liściasto – iglastym z przewagą liściastego, według mnie łatwiej dobrać właściwą ilość powietrza, rzecz jasna na oko. CodeSnipper pisałeś że masz dwie kratki wentylacyjne, wstaw w jedną z nich wentylator nawiewowy najlepiej z regulowanymi obrotami a drugą kratkę czymś zamknij, w dniach z problemami „jedź” na wentylatorze przynajmniej przy rozpalaniu, tylko zamknij szczelnie właz do domu. Miedziannik – nie bardzo „jarzę” o co chodzi z "dobrymi fachowcami" może podeślij linka. Ale filmik mógłbyś jakiś wrzucić, zawsze to coś nowego. Pozdrawiam.
  24. Witajcie. Sezon grzewczy w toku, czas testów trwa, poczyniłem trochę modyfikacji i wrzucam na forum. 1 - wymiennik poziomy, drugi z kolei (ten główny, największy). Stan po dwóch tygodniach codziennego palenia, dla porównania dwa pierwsze górne poziome rzędy są oczyszczone. Do czyszczenia używam szczotki do butelek i pędzla. 2 – Ten sam wymiennik ale od strony wylotu spalin, wszystko co zgromadzi się na dnie w czasie czyszczenia ,wypłukuję wodą. 3 – Stan palnika, paleniska. W niektórych miejscach nie wytrzymuje nawet szamot. Nad wlotem, widać zniszczony wermikulit chociaż w tym miejscy jest tylko „liźnięty” od spodu przez płomień. Cegły w kanale na razie chyba w dobrym stanie, po sezonie zrobimy inspekcję. 4 – Rozpalenie. Godzina 10 rano. Do pomocy mam mały wentylator. 5 – Około 45 minut od rozpalenia, żar zrobiony, wentylator już niepotrzebny, zamykam zewnętrzną osłonę palnika. Od góry widać wlot powietrza. Temp spalin ok 51°c, wody 50°c. Kondensat. Na końcu to co wylatuje z komina – rura z nierdzewki, nieocieplona, postanowiłem dla świętego spokoju wyprowadzić spaliny wyżej, ze względu na taras. 6 – Około 3 godziny od rozpalenia, to co wcześniej plus staram się jeszcze nagrać wnętrze pionu ciepła- z mizernym skutkiem, ale to dosyć trudna sprawa. Jak widać temperatura na kotle na razie się nie podnosi, ładuję bufor 1000l z równoczesnym ogrzewaniem mieszkania. 7 – około 5 godzin od rozpalenia, spaliny 57°c, woda 60°c 8 – po 7 godzinach spaliny 62°c, woda 77°c 9 – około 9 godzin – od zamknięcia podawania pelletu, pali się około 7 minut. Spaliny 67°c, bufor pełny - ponad 90°c ( na termometrze mam 86 celowo, trochę oszukuję czujnik by uniknąć uciążliwego dla ucha alarmu od 90°c) 10 – Na koniec wnętrze pionu ciepła zaraz po wygaszeniu już bez ognia, światło dają same rozgrzane cegły szamotowe. Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...