Witam serdecznie, Zamierzam kupić swoje pierwsze mieszkanie a że kompletnie nie ogarniam tematów remontowych zwracam się z prośba o ocenę opłacalności kupna ciekawego wg. mnie mieszkania. Jest to kilkudziesięcioletnia kamienica w której przez ostatnie lata było biuro. Aktualny stan mieszkania: -140 m2 z małym balkonem, pierwsze piętro - poprzedni remont w 2004 (od 2 lat stoi puste) - uszkodzenia tynku w wielu miejscach (pęknięcia) - brak łazienki i kuchni - brak liczników - brak jakiegokolwiek pieca - drewniany strop, po zrobieniu odkrywki w miejscu pieca kaflowego wyglada ze jest zachowany w dobrym stanie - nieużywana klatka schodowa w fatalnym stanie (chyba nie remontowana od wojny gdyż wejście do biura było z innej strony, obecnie zamurowane) - brak sąsiadów (na górze piętro wykupione ale od lat puste, na dole biura zamykane o 17 - brak grzybów na ścianach, zacieków - na podłogach panele a pod nimi stary parkiet nadający sie do wycyklinowania - okna pcv z 2004 - drzwi wewnętrzne oraz futryny wraz z opaskami w świetnym stanie - kaloryfery wraz z rurami - działająca instalacja elektryczna - dwie piwnice 16m2 - bezczynszowe - cena 150 000 zł (małe miasteczko na dolnym slasku) Nie chciałbym dzielić tego mieszkania na dwa mniejsze, wykorzystam taki duży metraż. Oczywiście remont zlecę na zewnątrz. Zastanawia mnie fakt, ze mieszkanie od dwóch lat stoi puste mimo dużego popytu na nieruchomości w moim mieście. Mimo tego, ze trzeba tam zrobić instalacje grzewcza, łazienkę, kuchnie to jest kilka rzeczy na których widzę oszczędność: ściany których nie trzeba kuc a jedynie odświeżyć, parkiet który chciałbym zostawić, okna pcv czy wspomniane drzwi z futrynami. Liczę, ze remont w średnim standardzie wyniesie mnie między 100000-130000 zł, poprawcie mnie jesli jestem w błędzie. Dodając do tego cenę mieszkania jest to kwota przeze mnie akceptowalna ale byc może jakiś fakt mi umyka. Celowo nie rozpisuje sie ze wszystkimi szczegółami bo nawet nie wiem czy ktoś sie nad tym tematem pochyli ale z góry dziękuje za pomoc.