ja zaczynałem od deski i nauka szła w miarę szybko. teraz zacząłem uczyć się na nartach, bo wszyscy znajomi narzekają, że muszą na mnie czekać, aż się pozapinam, ruszę i dogonię ich
narty wydają mi się strasznie skomplikowane. nogi się rozjeżdżają, a tu trzeba jeszcze pilnować kijków, nachylenia...