niedzio

Bardziej ekonomiczny jest ekogroszek, kwestia wygody i czasu jaki chcesz poświęcić na palenie w piecu. Wybór należy do Ciebie, ja np. decyduję się na ekogroszek (przy metrażu ok. 180m2), mimo że zaproponowano mi przyłączenie do gazu z sieci za ok. 1000 (jest to jedynie koszt skrzynki przy płocie, koszt wciągnięcia tego do kotłowni - mam ok. 15 mb wg wykonawców to kolejne 3000 zł).

Ja się skłaniam ku grzejnikom DeLonghi (niezła cena, znajomy mocno polecał a poza tym w komplecie z całym osprzętem). Patrzyłem dodatkowo na stronie jednego z dystrybutorów i dają 7 lat gwarancji producenta, to chyba duży "+".

Hmmm, ja to potrzebowałbym już teraz, może jednak też się tak łatwo nie poddam i się jakoś zorgranizuję, a może ktoś się jednak odezwie z forumowiczów - chociaż obawiam się, że nikt go u siebie nie ma

Stoję właśnie przed wyborem pieca, nie uzyskałem żadnych opinii na temat tego pieca i chyba się na niego nie zdecyduję. Może Ty masz jakieś ciekawe informacje na jego temat ?

To w takim razie ja jeszcze się dołączę. Wątek zacytowany powyżej jest dla mnie jasny. Z kolei u mnie są dwa połączone ze sobą szamba betonowe przykryte płytą żeliwną (nie jest ona szczelna), a co za tym idzie szamba same będą się odpowietrzały. Czy w takim przypadku konieczne lub wskazane jest wyprowadzenie wywiewek na dach, czy potrzebne jest jedynie założenie zaworów napowietrzających (jeden na pionie na górę, przy którym podłączony będzie kibelek i wanna, drugi przy najdalej wysuniętym elemencie --> w tym przypadku zlewozmywak w kuchni). Kupiłem już dodatkowe kominki wentylacyjne do mojego dachu, ale nie są jeszcze zamontowane i mógłbym je spróbować oddać, jeśli wyciągnięcie na dach odpowietrzenia nie będzie konieczne. Tak teraz się zastanawiam, czy aby z szamba przykrytego niezbyt szczelnymi pokrywami żelbetowymi nie będzie "średnio" pachnieć ?

Atest na samo szambo jest wymagany, ale z tego co kojarzę to wymagany jest również wpis przez uprawnioną osobę do dziennika budowy, że szambo zostało właściwie umiejscowione i połączenia zostały wykonane w należyty sposób.

Tylko piasek i to zagęszczany warstwami 25-30 cm (wiem co mówię, bo mi wsypali ok. połowy ziemi i miałem straszne problemy, o których wielokrotnie już pisałem na forum).

Ja wiem, że to niedużo kosztuje, ale moi tynkarze sami proponują zrobienie tego do deski (nie wiem czy tak im łatwiej, czy chcą mi oszczędzić powiedzmy po max. 10 zł na otwór drzwiowy). Ja bym na tym akurat nie oszczędzał bo wiem jak się obtłukują narożniki, ale skoro futryny i tak się obkłada futrynami to pojawia się moja wątpliwość.

Co osoba to opinia, było już o tym kilka razy na forum. Na "+" przed tynkowaniem, że nie trzeba ich później obrabiać, bo zrobią to tynkarze. Na "-" przed tynkowanie to, że mogą się upaprać, bo fachowcy nie zadbają o nie należycie. Ja zdecydowałem się zamontować po tynkowaniu.

O to mi chodziło, źle może nazwałem siateczkę, dzięki Teraz pytanie, czy te narożniki dawać w otwory drzwiowe, gdzie będą drzwi (chyba teraz są takie futryny, które obejmują otwór drzwiowy i zapobiegają obijaniu (moi wykonawcy mówią, że jeśli nie będę chciał gdzieś narożników to obrobią narożniki idealnie przy użyciu deski, stąd moje dodatkowe pytanie).

garaz ogrzewany wiec 5 styropianu i 5 wylewki - tak juz sa ustawione poziomy Nie za cienko tej wylewki do garażu na 5 cm styropianu ? Ja też będę miał 5 cm styropianu i planuję na to dać 8 cm wylewki.

A jaki mieliście tynk (gipsowy czy cementowo-wapienny). Podobno do cementowo-wapiennego powinno się dać narożniki z taką siateczką z boku (bodajże o nazwie "mokry tynk").

Niedługo fachowcy rozpoczynają u mnie tynki. Mam kupić listwy prowadzące T6, które pozostaną później w ścianie (pierwsze pytanie ile powinienem ich przewidzieć na mb ściany - wysokość pomieszczeń 3 m) oraz jakie kupić narożniki do otworów okiennych / drzwiowych bez futryn (dostępne są narożniki stalowe ocynkowane perforowane oraz narożniki stalowe ocynkowane z siatką --> jakie będą lepsze w przypadku moich tynków). Dzięki za sugestie i porady.

A w jakim momencie podłoga Ci opadła ? Tzn ile po wylaniu chudziaka ? Miałes już zaawansowane jakies prace wykończeniowe ? ps jak o tym czytam a watków "chudziakowych" jakoś jest dziwnie dużo ostatnio to mi włosy deba stają Podłoga była zalana ok. lipca 2006, zaczęła się zapadać już jesienią, dostało się tam sporo wody zanim pojawił się strop a później regularnie osiadała. Poprawkę robiłem na początku kwietnia 2007 dorabiając pod wszystkimi ściankami działowymi belki oparte na ławie (pierwotnie tego nie było w projekcie). Teraz mam wszystko oddylatowane styropianem, narazie nie jest głucho, planuję za miesiąc rozpocząć tynki a później po instalacjach zrobić wylewki.

Z tego co pamietam porotherm, BK - min. 9 cm zakotwienia czyli 24 cm a takie już sa chyba tylko metalowe, z tworzywa sa bodajże do 20 cm. Najdłuższe z tworzywa widziałem 22 (są w ciągłej sprzedaży). Dołączę się do pytania, ja z kolei mam pustak ceramiczny 25 cm i będzie styropian 15 cm (jakie zastosować kołki, za tydzień ocieplam)

Ja nie zaoszczędziłem na nadzorze, jednak miałem podobnie przykrą sytuację, jak opisywana w treści. Szczegóły opisywałem w innym wątku, wykonawcy nie podjęli się wyjęcia wszystkiego (w czym niestety mój kier. bud. się zgodził) i rozbili wylewkę na gruncie, a następnie ponownie zagęścili tylko górną warstwę i ponownie wylali warstwę ok. 10 cm na gruncie wymieszaną z powbijaną pierwszą wylewką (zbyt duży gruz, który nie chciał się wbić został usunięty z budynku). Mam nadzieję, że teraz już będzie ok. i podłoga nie zapadnie mi się po roku mieszkania.

No to masz tak samo jak ja. Mam nadzieję, że po wykonanych poprawkach będzie ok (koszty materiału moje, robocizna poszła na koszt wykonawcy) <-- więcej nie byłem w stanie wynegocjować szczególnie, że do tego wszystkiego przyczynił się dodatkowo kierownik budowy, a z nim z pewnych względów nie mogę zadzierać Moja porada, bo buduję pierwszy dom i nie planuję budować kolejnego, a budując kolejny na 100% dopilnowałbym zasypywania fundamentów - Kontrolujcie zagęszczanie piasku w fundamentach, nie pozwalajcie na wsypywanie gliny do środka. Wg mnie lepiej przeciągnąć roboty dwa dni i dobrze zagęścić grunt niż później poprawiać i słono płacić (a tak naprawdę to i tak nie mam pewności, że będzie dobrze, bo przy poprawce wypadałoby wybrać cały grunt i zagęścić od nowa, a tak nie zostało zrobione ).

Miałem taki sam przypadek i o zgrozo, nie wiedziałem co zrobić (siadło mi o ok. 10 cm w niektórych miejscach; od zalania chudziaka do momentu naprawy upłynęło ok. 6 miesięcy, była lana woda na chudziak tak, by siadło już "na maksa"). Zdecydowałem się na rozwalenie podłóg (wielkie młoty i młot udarowy), wbicie tego wszystkiego w piach, który mam nadzieję już nie będzie zbyt dużo siadał (bo siadać będzie jeśli był źle zagęszczony ) oraz dorobienie przeliczonych przez konstruktora belek pod ścianki działowe (belki posadowione na fundamencie). Teraz pozostaje się modlić, żeby nie siadało zbyt mocno. Na pytania gdzie był kierownik budowy odpowiadam --> kierownika budowy nigdy nie ma gdy jest potrzebny, zaś on się przyczynił do siadającego gruntu, gdyż sam podpowiedział wykonawcom, żeby podrzucili trochę gliny pod piach ze względu na wysokość ścian funadamentowych do wypełnienia (było ok. 1 m).

Ok, zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o koszt pieca (przy założeniu, że nie kupuję kondensata, ale gdzie dorzucisz koszty przyłącza <-- to nie jest jednak tania sprawa. Takich właśnie arugentów, najchętniej z porównaniem chciałbym słuchać, żeby przekonać się do gazu (też chciałbym mieć bezobsługowo). Ile w takim razie realnie przy moim metrażu ok. 200 m2, ściana dwuwarstowa ocieplona styropianem 12 cm mogę się spodziewać. Komin mam już wymurowany z cegły pełnej. Brałem również pod uwagę włożenia wkładu żaroodpornego do wymurowanego komina, ale podana cena za wkłady pod gaz mnie zabiła --> wychodzi drożej przy gazie (dodatkowa czerpnia - mam nadzieję, że nie pomyliłem pojęć ). A czy czasem przewymiarowanie nie jest po to, aby układ pierwotnie liczony na temperatury 50/70 chodził na niższych parametrach ? (przy kondensacji musi być chyba różnica temperatury powrotu i wyjścia o ponad 20C i na dodatek lepiej (czyt. efektywniej) pracuje przy niskich temperaturach). Może się mylę w swoich wywodach, też chciałbym gaz ale się boję

Hmm, też stoję przed tym dylematem. Z założenia miałem mieć piec na ekogroszek, ale ostatnio dostałem warunki z gazowni i są skłonni podłączyć mi gaz, jeśli będę zużywał rocznie ok. 3000 m3 gazu. No i pojawił się problem. Z moich wyliczeń na ekogroszku zaoszczędzę rocznie ok. 2000 PLN (to wydaje się dużo). Dom będę miał łącznie z garażem ok. 200 m2. (apollo IIa lustro). Co do kosztów wyposażenia kotłowni, to powiedzmy szczerze --> są wyższe niż przy gazie (przyłącze gazowe do domu od granicy działki z odbiorem to koszt ok. 3000 PLN --> odległość od granicy ok. 15 mb; dobry piec gazowy z zasobnikiem przekracza ceną piece ekogroszkowe, do tego dochodzą niestety drogie rury spalinowe do pieca na gaz --> powiedziano mi, że jest to niezbędne no i ewentualne przewymiarowanie grzejników jakbym chciał wchodzić w kondensację). Mimo wszystko ciągle waham się czy jednak nie pójść w kierunku gazu (mimo, że koszt uzbrojenia kotłowni na piec gazowy podejrzewam, że będzie o około 3 kPLN wyższy ). Chętnie posłucham Waszych opinii podważających moje wywody (niestety nikt nie zdecyduje za mnie --> tak nawiasem mówiąc, za te 2000 PLN rocznie to jestem skłonny dorzucać opał zimą raz na 3-5 dni, zaś latem raz na 2-3 tygodni).

Do czego doklejać taśmę (do ramy okna najpewniej ) Zresztą co mi z tego, jeśli w Łodzi nie mogę nigdzie znaleźć składu z takową taśmą

tego akurat nie rozumiem, mozesz rowinąć ? Pod prowadnice i skrzynkę będę podkładał styropian. Zaplanowalem sobie nachodzenie styro ok. 5 mm (tak mam dociete rolety), czyli niezbyt trafiony wybor, ale nie moglem nigdzie uzyskac odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie, ile powinien nachodzic styro na rame okna. Czy myslicie, ze te 5 mm to jest zdecydowanie za malo, czy sie nie przejmowac i tak zostawic (moze jutro z samego rana uda mi sie jeszcze cos zmienic w sprawie rolet).

A jak myślicie, nie będzie problemu z otynkowaniem 5 cm grubości styropianu (będę miał tak --> okno zlicowane z murem zewnętrznym, styropian 5 cm, prowadnica rolety, styropian 8 cm). Prowadnica rolety będzie nachodziła na ramę okna 5 mm i zastanawiam się czy styropian z siatką i tynkiem nie lepiej jakby troszeczkę poza to wystawał (schowałbym prowadnicę )

Ufff, do dobrze że jednak nie uległem moim wykonawcą i nie zgodziłem się na tynki po wylewkach. Z kolei proponują mi zrobienie ocieplenia i tynków zewnętrznych (silikat) przed tynkami wewnętrznymi. Zgodnie z informacjami w poradnikach tynki zewnętrzne powinno się robić po tynkach wewnętrznych i posadzkach, ale czy to ma sens w moim przypadku jeśli dom ocieplony 15 cm styropianu.

Zastanawiam się ile powinien zachodzić styropian na ramę okna przy ścianie dwuwarstowej, okna PCV zlicowane z murem, zamontowane na kotwy, zaś szczeliny uszczelnione pianką montażową. Będę montował rolety zewnętrzne, pod nie będę podkładał styropian 5 cm (prowadnice rolet będzą nachodziły ok. 5 mm na ramę okna, nie wiem ile dać naddatku styropianu).