Gryfpc
-
Liczba zawartości
2 074 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Gryfpc
-
Mamy od 11-tu miesięcy i też nie wyobrażam sobie innego, a mieliśmy różne: wolnostojący, przelewowy, tasimo... Znalazłbym w nim tylko jedną wadę: jakość zastosowanego tworzywa w dolnym, czarnym pasie. Myśleliśmy, że jest tam szyba, ale po kilku intensywniejszych próbach doczyszczenia pryskających kropel mleka pod światło doskonale widać rysy. Może wcześniejsze modele miały tam szybę, ale nasz niestety nie. Poza tym kawa i inne napoje wyśmienite.
-
Epoksyd też można usunąć podgrzewając go opalarką i delikatnie skrobiąc np. szpachelką. Robi się plastyczny i wtedy schodzi, byle nie bardzo podgrzewać, bo jak się przytopi, to gorzej schodzi i uwaga na niektóre płytki...
-
Pijam czasem kawę fusiastą "dla towarzystwa" i w gościach, bo jest inna, kawę w kapsułkach też już przerabialiśmy, ale naszego expresu (siemens w zabudowie) nie zamienię na nic... Zarówno intensywność, jak i temperaturę napoju można regulować w szerokim zakresie, duża ilość napojów "w pamięci" urządzenia, wygoda obsługi, itp. przemawiają za takim luksusem. Sam smak kawy i jej aromat w dużej mierze zależą od jej producenta - nam pasuje lavazza. P.S.: Kawę ziarnistą przechowujemy szczelnie zamkniętą w lodówce, a kupujemy taką, której termin przydatności do spożycia jest nie krótszy niż rok!
-
GDZIE BUDOWAĆ DOM? Miasto czy wieś? Dyskusja
Gryfpc odpowiedział Juma → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Zanim wybudowaliśmy dom mieszkaliśmy w kamienicy w rynku 30 tys. miasteczka. Wszystko pod nosem, wystarczyło założyć kapcie i szlafrok, zejść po schodach i kupić bułki na śniadanie, zajrzeć do banku, wstąpić na pocztę i kupić żarówkę, która się wieczorem przepaliła. Mało tego, w majowe noce nigdzie nie słyszałem tak cudownie śpiewających słowików, przysięgam, jak żyję... Ale kupiliśmy działkę na "wsi". Mnie ona pasuje, bo wychowałem się na prawdziwej lubelskiej wsi, Żona -typowy miejski blokowiec: na paluszkach przez błotko, łąka śmierdzi, woda w rzeczce "fuj, ohyda". Nic to, dała się omamić i oto mieszkamy na 10 tys. podrakowskiej "wsi". Jak się budowaliśmy to były raptem 3 sklepy na krzyż i to min. 2 km od nas. Na szczęście przedszkole, podstawówka i gimnazjum jest w miarę blisko (piechotą na skróty 1 km, autem już ok. 2 i po drodze wiecznie zamknięty przejazd kolejowy. Uciążliwe jest to, że zimą tylko czasem pług przejedzie (jak ksiądz po kolędzie chodzi, albo karetka nie może do kogoś dotrzeć). Do większych odległości pokonywanych piechotą też się przyzwyczailiśmy, a sklepy: już samych sieciówek mamy ze 3, jest apteka, skład budowlany (tani i dobrze zaopatrzony), stacja pkp, są 2 paby i fajna restauracja, biblioteka, boisko z lokalnym klubem piłkarskim... Pod ogrodzeniem codziennie rozmawiamy z sarnami, czy dzikami. Zazdrosny zając podgląda, jak karmimy nasze kurki, kaczki i gąski, a bażanty są w takiej ilości, że tej zimy gałęzie mi na drzewach połamały. W okolicznej puszczy wspaniałe ścieżki rowerowe i piesze szlaki wytyczone, 3 km od nas ruiny zamku. Do miasta mamy raptem 5 - 6 km (poczta, banki, Biedronka, licea itp.). Ja zostaję tu na zawsze, Żona jeszcze czasem marudzi, ale nie ma wyjścia -
Gdzieś niedawno czytałem, że więcej szkodliwych i bardziej zjadliwych bakterii znajdziemy na kuchennej gąbce/zmywaku niż w wucecie... W dobie tak dużej dostępności wszelkiej chemii czyszcząco-dezynfekującej i wpajanej nam wrażliwości na higienę w tym miejscu, jestem w stanie się z tym zgodzić. W badaniach tych (zdaje się brytyjskich naukowców), nawet deska do krojenia wyprzedza deskę sedesową pod względem ilości szkodliwych bakterii występujących na 1 cm2. Jednak u nas w domu przeważyły względy praktyczne. Mamy 3 łazienki i we wszystkich jest sedes. Jak miałbym wydzielić osobne pomieszczenia, to zostałyby nam straszne klitki, a wtedy klaustrofobia zjadłaby nas szybciej niż taki dur brzuszny, czy inna czerwonka W każdej łazience umywalka, wanna, kabina i co najważniejsze ręczniki są daleko od toalety, która jest regularnie i bardzo często myta i dezynfekowana. Podobnie zresztą jak podłoga i pozostałe sprzęty łazienkowe.
-
Absolutnie nie szoruj płytek szczotką drucianą, ani innymi metalowymi przedmiotami. Czeka Cię żmudna praca ręczna. Spróbuj na przemian suchą i mokrą szorstką ścierą. Są też środki chemiczne typu "Atlas szop". Tak między nami, to pogonił bym tego fliziarza: fuga mieszana w proporcjach z wodą "na oko", a jak przecierał fugi gąbką, to ciężko było wtedy domyć? Sporo fugi zmarnowanej, a jeszcze nierówno zatartej, nie wspominając o "idealnym" spasowaniu płytek. Ale ja się czepiam, przepraszam...
-
Zapomniałem dodać, że przy drewnianych roletach dużo wolniej nagrzewa się od słońca pomieszczenie niż przy tkaninowych, co też nie jest bez znaczenia.
-
Ceny już Ci nie podam dokładnie (ok. 400 zł/szt. 90 cm x 220 cm), najlepiej wejdź tu: http://www.firaneczka.pl/rolety-bambusowe. Zamawialiśmy rok temu, przyszły terminowo, solidnie zapakowane, jakość i staranno wykonania wg mnie perfect, bardzo bogaty wybór wzorów, wykończeń, systemów mocowania, itp. Polecam z czystym sumieniem.
-
My zdecydowaliśmy się na rolety drewniane i bambusowe (takie z mini listeweczek szer. Ok. 0,6 - 1 cm)na parterze. Rolety te (nie żaluzje!) mają taki plus, że doskonale spełniają swoją przeciwsłoneczną funkcję nie zasłaniając nam jednocześnie do końca widoku za oknem. W sypialniach na piętrze z kolei mamy tradycyjne materiałowe, ale bez gumowania, z którym mieliśmy do czynienia wcześniej w innym mieszkaniu. Żaluzje drewniane te z szerokich listew też mieliśmy, ale są kłopotliwe przy częstym otwieraniu okien, gdy mogą uszkodzić się lub wewnętrzną szpaletę. Poza tym momentalnie widać na nich kurz (u nas dolne rolety są w brązie dopasowanym do koloru okien). Dużą wadą rolet/żaluzji drewnianych jest ich inwazyjny system montażu do stolarki (wiercenie i trwałe przykręcenie), jak też w przypadku montażu do nadproża ewentualne wyeliminowanie możliwości otwarcia okna na oścież. Niezależnie od rodzaju użytego materiału (tkanina, drewno, bambus, aluminium) ciemne kolory szybko ulegają wypłowieniu od słońca, zwłaszcza od strony szyby, co nie zawsze estetycznie wygląda. Jedną roletę na parterze (w okrągłym oknie) ze względu na wymiary -2,50 m x 2,50 m, zdecydowaliśmy się wykonać z tkaniny. Schowałem ją za karniszem, a kolor dobraliśmy do ściany, czyli ecru. Ponieważ okno jest skierowane centralnie na południe, ostre słońce mimo wszystko mocno przeszkadza i prawdopodobnie wymienimy ją na coś ciemniejszego. Podsumowując: ciemne rolety lepiej zasłaniają, ale szybciej płowieją, jeśli zależy Ci na pewnej przezierności, lepsze są drewniane/bambusowe, ale znacznie cięższe i droższe. Gumowane mają wg mnie taką wadę, że ta warstwa może się przecierać i brzydko popękać (nam się to zdarzyło przy granatowych), poza tym ta warstwa bardzo przyciąga kurz i pył...
-
Duży macie w takim razie ten zamrażalnik...
-
Jaki kolor i rodzaj materiału wchodzi u Ciebie w grę? Szerokość też jest ważna - więcej szczegółów proszę.
-
-
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Udanych zakupów jutro życzę i smacznego obiadku! Dobranoc! -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
To ja już strzemiennego cyknę, bo się do garderoby pchać nie będę -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Od urodzenia. Potulnie siedzę w domu: "piłeś, nie jedź, nie jedziesz - polej!" Cyk! -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Tylko mi tu z tej nostalgii nie becz! Pijemy z radości, że konflikt zażegnany... Cyk! -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Chłopy śpią, Kobity harcują... Cyk! -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Pominę tę uwagę taktownym milczeniem, bo nie lubię jak się moja Połowica niepotrzebnie złości -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Zołza tfu tfu Żona - płytki wybrane, ale nie kupione jeszcze, bo są inne prioryteta... Sorki za OT. Chluśniem, bo uśniem Dziewczęta? -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Nie idźcie dziouszki, bo fajnie jest Ja się ulotnić musiałem docaczasu aż mi pąsy rumiane z uszu zeszły, ale już jestem i czaję... -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
:oops -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Aneta s - witam i serdecznie gratuluję interesujących i konsekwentnie wykonanych wnętrz! Tyle tytułem usprawiedliwienia mojego faux pas z poprzedniego posta, bo tak chyba powinienem zacząć Dość tego podlizywania... tak na poważnie, wnętrza w naszych klimatach i podobają nam się "serialnie". Ja trącam lampką z białym winem... -
Aneta - dom, inspiracje i takie tam...reaktywacja
Gryfpc odpowiedział aneta s → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Witam Panie! Jak tu miło dla odmiany (cześć Zołza ). Mogę się na taką bardziej wirtualną kawkę wprosić jutro? Łykniecie dla mnie? Plizzz... -
Przecież w każdym sklepie z bateriami dokupić można takie sitko (perlator) - do wyboru: plastikowe, metalowe, silikonowe. Trzeba tylko znać średnicę, a najlepiej wziąć stare i dopasować. Z tym, że na kamień i tak nie ma rady, na każdym materiale się odłoży, ale na metalu najszybciej. Wytrąca się szybciej od ciepłej wody, może warto obniżyć temp. na bojlerze do optymalnych 55°C ?
-
Żono m, ja czytam ze zrozumieniem, tylko nie rozumiem Waszego toku myślenia. Domyślam się, że w takim razie zarówno stolarka zewn., jak i wewn. ma ten sam kolor/odcień, co podłogi i schody, a na dokładkę wszystkie meble drewniane również... Brednie. Znowu próbuje się tu forsować "jedyne i słuszne" zasady doboru kolorów, czy ogólniej mówiąc urządzania wnętrz. Akceptuję Wasz styl, choć nie jest mi bliski, ale daleki jestem od tak daleko idącej krytyki czegoś, co mi się nie podoba. Ja lubię dobór kolorów na zasadzie kontrastów, Ty wolisz stonowane barwy, zsynchronizowane ze sobą i to jest piękne. Podałem przykład moich schodów i podłogi i wcale nie chybiłem. Lasek prosił o przykłady. Nie zaznaczył, że podłoga ma być drewniana, myślę, że bardziej chodziło o dobór barw. Zresztą, skoro płytki udają (a robią to naprawdę nieźle) deski, w czym problem?!