-
Liczba zawartości
96 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Malinowa8
-
Moja kuchnia - dopiero zamówiona - będzie z Wolsztyńskiej Fabryki Mebli. Fronty białe lakierowane (program CALMA), uchwyty dokupuję sama, bo żadne "firmowe" nie przypadły mi do gustu. Okucia BLUM, blat czarny, typowy WFM-owski, ale wygląda ładnie i porządnie. Szafek wiszących będzie mało: 2 witrynki 45 cm, jedna duża 90 cm i jedna 80 cm z ukrytym okapem. Poza tym słupek z ekspresem i słupek z piekarnikiem, szuflady 80 cm pod płytą indukcyjną, szafka narożna pod zlewozmywak, zbudowana zmywarka, 2 x szuflady 90 cm, cargo małe 20 cm, cargo 15 cm i cargo duże 30 cm. Między kuchnią a jadalnią będzie barek, wykonany z tego samego materiału co blat. Lodówka jest duża, więc zabudowana nie będzie. Cena tej kuchni to 26 tys., bez uchwytów i sprzętu, z montażem. Konkurencja (Janas, Atlas, Home Cucine i inne) wyceniały podobnie, ale WFM był najbardziej "elastyczny" - zgodzili się min. na uchwyty kupowane przeze mnie, w standardzie mają szuflady z pięknymi szklanymi bokami. Gratis otrzymaliśmy elektryczne otwieranie szafki z pojemnikami na śmieci, 3 pojemniki na śmieci, 2 wkłady na sztućce 90 cm oraz cargo 15 cm. Tak naprawdę nie wiem, jak ta moja kuchnia będzie wyglądać, bo widziałam ją tylko oczami wyobraźni (wizualizacja to nie to ), ale mam nadzieję, że rzeczywistość tym wyobrażeniom sprosta. Ma być czarująco i glamour, klasycznie z nutką nowoczesności (a może odwrotnie?)
-
Bocianki 2013 - forum rozpoczynających budowę w tym roku
Malinowa8 odpowiedział magdziorka24 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A my jesteśmy tu: Tynki zrobione, centralne ogrzewanie wentylacja i wylewki też. W garażu czeka już piec, w salonie grzejemy w kominku Po świętach wchodzi ekipa wykończeniowa -
Dziękuję, stam222 Widzę, że masz narożne okno. Ja też mam - w kuchni Jeszcze odnośnie dachówki TITANIA - w momencie jej kładzenia przeraziła mnie wielkość gąsiorów. Gdy patrzyłam na dach, widziałam tylko je, nic więcej Są przeolbrzymie!!! Porównywałam gąsiory na wszystkich sąsiednich i okolicznych dachach i te są największe. Teraz już się do nich przyzwyczaiłam, ale na początku byłam bliska załamania
-
Witam Forumowiczów Najwyższy chyba czas pochwalić się efektami budowy, a nie tylko czytać i podglądać innych Mamy na dachu dachówkę TITANIA, czarną matową, choć w rzeczywistości czarna nie jest. Powiedziałabym raczej - ciemny grafit. Efekt zaskoczył nas pozytywnie. Jak narazie jest ok
-
Dom na Malinowej, czyli starcie marzeń z rzeczywistością :)
Malinowa8 odpowiedział Malinowa8 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dachu jak ni ma, tak ni ma... Okna już czekają na montaż, tynkarz umówiony, pan od wykończeniówki czeka na telefon... żeby nie być tak całkiem bezczynnym, mąż zaczyna prace nad elektryką (zrobi ją sam + pomoc teścia) A oto moje drzwi wejściowe z naświetlem bocznym i górnym Nikt takich nie ma Przyjechała też dachówka : Po długim namyśle wybraliśmy dachówkę CREATON, model TITANIA, kolor czarny matowy, choć moim zdaniem to raczej ciemny grafit niż czerń. Kominy będą obmurowane czarnym (choć według mnie grafitowym) klinkierem Wienerberger, model MATRIX. Pasuje idealnie. Byłam w strachu, bo wybierałam odcień cegły na ekranie komputera, ale wyszło super. Okna są z Oknoplastu, w kolorze dąb bagienny. Narazie jeszcze w depozycie.... Stan surowy zamkniety, zgodnie z umową, miał być gotowy do końca czerwca...Dziś jest 16 -sty, a dachówka jeszcze w paczkach.....Nie ma szans.... -
Dom na Malinowej, czyli starcie marzeń z rzeczywistością :)
Malinowa8 odpowiedział Malinowa8 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mija drugi miesiąc opóźnienia.... Więźbę co prawda zrobili, ale źle. Lukarna idzie do rozbiórki i poprawki... To wiąże się z czekaniem, czekaniem, czekaniem.... O ściankach działowych na górze nie wspomnę.... Belki nad garażem są za długie....nie da się wjechać autem ... Panowie z rozbrajającym uśmiechem poinformowali mnie, że "myśleli, że tak ma być":mad: Butelka ze zdjęcia została zakopana wcześniej w fundamentach (z listem do znalazcy) Wiechę fachowcy mi zrobili, ale dach idzie do poprawki Na ostatnim zdjęciu - pierwszy grill -
Dom na Malinowej, czyli starcie marzeń z rzeczywistością :)
Malinowa8 odpowiedział Malinowa8 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Czekam z utęsknieniem na rozpoczęcie dachu.... Z góry widać już nasze piękne widoki na okolicę..... Firma od więźby nie spisuje się najlepiej....Mamy miesiąc opóźnienia.... Wciąz słyszę tylko "szefowo, zdążymy" na zmianę z "będzie pani zadowolona"... Według umowy stan surowy zamknięty ma być do końca czerwca... Nerwy mamy napięte do ostateczności... -
Dom na Malinowej, czyli starcie marzeń z rzeczywistością :)
Malinowa8 odpowiedział Malinowa8 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Kolejne etapy prac aż do teraz (w skrócie oczywiście:) ) Różne "części" domu pokazują swe oblicze. Póki co - przeraża mnie wielkość garażu i maleńkość salonu Próbowałam negocjować z mężem możliwość zamiany...nie dał się -
Dom na Malinowej, czyli starcie marzeń z rzeczywistością :)
Malinowa8 odpowiedział Malinowa8 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Po kolei było tak: [ATTACH=CONFIG]265835[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265836[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265837[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265838[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265839[/ATTACH] Już na pierwszym etapie budowy w projekcie powstało wiele zmian. Wykonawca doradził nam pogłebienie skrytki pod garażem do rozmiarów prawdziwej piwnicy. W związku z tym znieśliśmy do piwnicy również kotłownię. W miejscu kotłowni powstała ogrooomna spiżarnia, a pierwotna spiżarnia stała się kuchnią Potem było tak:[ATTACH=CONFIG]265840[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265841[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265842[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265843[/ATTACH] Powoli zaczyna być widać piwnicę. Wyszła potężna ! Dobrze, że tak nam doradzono, bo w domu w sumie brak miejsca na jakieś schowki. Można już też zauważyc zarys salonu, wyjście na taras, gabinet..... [ATTACH=CONFIG]265844[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265845[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265846[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265847[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265848[/ATTACH] Niestety zima zbliżała się nieubłaganie.....Nienawem prace się skończą.... Można powiedzieć, że wyszliśmy z ziemi....Oby do wiosny -
Zapraszam do śledzenia naszego wątku Budowa naszego domu rozpoczęła się 15 października 2013 roku. Dzień miał być historyczny nie tylko jednak z tego względu. Otóż mieliśmy wówczas wygrać w meczu z Anglią Oczywiście nie wygraliśmy. Chciałabym tu opisać po kolei wszystkie etapy powstawania domu. Czy "domu marzeń" to się okaże Oto nasza działka Jest dość specyficzna... Nieduża (7 arów) i ze skarpą. Liczę na własną wyobraźnię i stworzenie na tej skarpie ciekawego ogródka. Póki co - ściernisko.... Osiedle jest nowe, sąsiedzi sympatyczni i znajomi od dawna - między innymi dwie koleżanki z pracy . Wszystkie działki położone są na wzgórzach, z których rozciąga się piękny widok na miasto oraz na dwie farmy wiatrowe. Nocą jest prawie jak w Las Vegas Ostatni widok na łyse poletko : Już niebawem będzie się tu działo Początki były trudne... Okazało się, że niekoniecznie to, co sobie wymarzyłam, stanie się rzeczywistością. Nazywanie mojego przyszłego domu "domem marzeń" prawdopodobnie jest trochę na wyrost, ale niech będzie.... Zmierzę się z tym Domek miał być parterowy, ale działka okazała się za mała. Dach, jak to na parterówce, miał być prawie płaski. Niestety przepisy wymagają, aby na naszym terenie dach miał co najmniej 40stopni spadku... Chciałam dom bez balkonów, lecz byłam jedyna, która tego chciała... Perswazja rodziny, sąsiadów i męża....i uegłam. Mamy jeden balkon. Chcieliśmy "zaoszczędzić" miejsce na powierzchni działki i garaż zbudować w skarpie... To też się nie udało, bo wówczas musielibyśmy wjeżdżać do domu po prywatnej drodze, której właściciel nie ułatwiał nam sprawy... To znaczy ułatwiłby, ale za dość wysoką cenę. Do tego żaden z gotowych projektów mnie nie zadowalał... Tu salon za mały, tu brak pokoju na dole, tu za małe okna, itp. Nie było wyjścia, umówiliśmy się z projektantem i zleciliśmy mu wykonanie projektu. Zadanie nie było łatwe, ale nie chcieliśmy mu nic narzucać. Liczyłam na jego inwencję, polot i że rzuci mnie na kolana swoją fantazją. No cóż...nie rzucił. Projekt musieliśmy więc zrobić sobie sami, "projektant" tylko go narysował i opatrzył stosownymi pieczęciami. Swoje oczywiście skasował, choć szczerze mówiąc nie wiem za co Ostatecznie nasz dom, nie ukrywam, że troszkę wzorowany na znanym wielu forumowiczom Opałku, nabrał realnych, choć narazie papierowych kształtów. Oto pierwotne rzuty i elewacja: Legenda do rzutu parteru: 1 - wiatrołap 5,79m 2- przedpokój/hol (holik raczej) 2,91m 3 - łazieneczka, mała ale z prysznicem 3,54m 4 - spiżarnia 2,70m 5 - mój gabinecik 10,16m 6 - salon z kominkiem 33,19m 7 - kuchnia 9,40m 8 - kotłownia 7,42m 9 - pokój mojego męża, czyli garaż dwustanowiskowy 39,22m (mało spostrzegawczym polecam porównać wymiary salonu i garażu i wyciągnąć wnioski) Legenda do poddasza: 1 - sypialnia 17,35m 2 - pokój 10,61m 3 - pokój 9,60m 4 - łazienka dla gości 6,55m 5 - przedpokój 6,79m 6 - łazienka "nasza" 9,36m 7 - garderoba 7,74m z sypialni wyjście na balkon
-
Bocianki 2013 - forum rozpoczynających budowę w tym roku
Malinowa8 odpowiedział magdziorka24 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam, my też rozpoczęliśmy w 2013 roku, jesteśmy na etapie więźby....mamy 2 miesiące opóźnienia...Okna już czekają w depozycie, tynkarz umówiony, wykończeniówka umówiona.....tylko dachu nie ma....... -
Witam wszystkich na forum. Mam na imię Daria i przeglądam forum już od dawna, choć dopiero teraz zdecydowałam się dołączyć. Dom budujemy z mężem od 15 października 2013 roku, obecnie jesteśmy na etapie więźby, okna już czekają na montaż. Mamy, lekko licząc, 2 miesiące opóźnienia w pracach (wykonawcy-maruderzy). Nie wiem jak to zrobimy, ale zamierzamy w grudniu się wprowadzić, choćbyśmy mieli zamieszkać w piwnicy Trzymajcie kciuki !
-
Nareszcie widać, co gdzie będzie i salon i taras i gabinet [ATTACH=CONFIG]265754[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265755[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265756[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265757[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265758[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]265759[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265760[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265761[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265762[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265763[/ATTACH] Można już wejść do piwnicy
-
Zatem po kolei. Tak to było: [ATTACH=CONFIG]265742[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265743[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265744[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265745[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265746[/ATTACH] Już na pierwszym etapie budowy w projekcie powstało wiele zmian. Wykonawca doradził nam pogłebienie skrytki pod garażem do rozmiarów prawdziwej piwnicy. W związku z tym znieśliśmy do piwnicy również kotłownię. W miejscu kotłowni powstała ogrooomna spiżarnia, a pierwotna spiżarnia stała się kuchnią Potem było tak: [ATTACH=CONFIG]265747[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265748[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265749[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265750[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]265751[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265752[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265753[/ATTACH] Powoli zaczyna być widać piwnicę. Wyszła potężna ! Dobrze, że tak nam doradzono, bo w domu w sumie brak miejsca na jakieś schowki.
-
Początki były trudne... Okazało się, że niekoniecznie to, co sobie wymarzyłam, stanie się rzeczywistością. Nazywanie mojego przyszłego domu "domem marzeń" prawdopodobnie jest trochę na wyrost, ale niech będzie.... Zmierzę się z tym Domek miał być parterowy, ale działka okazała się za mała. Dach, jak to na parterówce, miał być prawie płaski. Niestety przepisy wymagają, aby na naszym terenie dach miał co najmniej 40stopni spadku... Chciałam dom bez balkonów, lecz byłam jedyna, która tego chciała... Perswazja rodziny, sąsiadów i męża....i uegłam. Mamy jeden balkon. Chcieliśmy "zaoszczędzić" miejsce na powierzchni działki i garaż zbudować w skarpie... To też się nie udało, bo wówczas musielibyśmy wjeżdżać do domu po prywatnej drodze, której właściciel nie ułatwiał nam sprawy... To znaczy ułatwiłby, ale za dość wysoką cenę. Do tego żaden z gotowych projektów mnie nie zadowalał... Tu salon za mały, tu brak pokoju na dole, tu za małe okna, itp. Nie było wyjścia, umówiliśmy się z projektantem i zleciliśmy mu wykonanie projektu. Zadanie nie było łatwe, ale nie chcieliśmy mu nic narzucać. Liczyłam na jego inwencję, polot i że rzuci mnie na kolana swoją fantazją. No cóż...nie rzucił. Projekt musieliśmy więc zrobić sobie sami, "projektant" tylko go narysował i opatrzył stosownymi pieczęciami. Swoje oczywiście skasował, choć szczerze mówiąc nie wiem za co Ostatecznie nasz dom, nie ukrywam, że troszkę wzorowany na znanym wielu forumowiczom Opałku, nabrał realnych, choć narazie papierowych kształtów. Oto pierwotne rzuty i elewacja : Legenda do rzutu parteru: 1 - wiatrołap 5,79m 2- przedpokój/hol (holik raczej) 2,91m 3 - łazieneczka, mała ale z prysznicem 3,54m 4 - spiżarnia 2,70m 5 - mój gabinecik 10,16m 6 - salon z kominkiem 33,19m 7 - kuchnia 9,40m 8 - kotłownia 7,42m 9 - pokój mojego męża, czyli garaż dwustanowiskowy 39,22m (mało spostrzegawczym polecam porównać wymiary salonu i garażu i wyciągnąć wnioski) Legenda do poddasza: 1 - sypialnia 17,35m 2 - pokój 10,61m 3 - pokój 9,60m 4 - łazienka dla gości 6,55m 5 - przedpokój 6,79m 6 - łazienka "nasza" 9,36m 7 - garderoba 7,74m z sypialni wyjście na balkon
-
Budowa naszego domu rozpoczęła się 15 października 2013 roku. Dzień miał być historyczny nie tylko jednak z tego względu. Otóż mieliśmy wówczas wygrać w meczu z Anglią Oczywiście nie wygraliśmy. Chciałabym w tym dzienniku budowy opisać po kolei wszystkie etapy powstawania domu. Czy "domu marzeń" to się okaże Oto nasza działka : Jest dość specyficzna... Nieduża (7 arów) i ze skarpą. Liczę na własną wyobraźnię i stworzenie na tej skarpie ciekawego ogródka. Póki co - ściernisko.... Osiedle jest nowe, sąsiedzi sympatyczni i znajomi od dawna - między innymi dwie koleżanki z pracy Wszystkie działki położone są na wzgórzach, z których rozciąga się piękny widok na miasto oraz na dwie farmy wiatrowe. Nocą jest prawie jak w Las Vegas Ostatni widok na łyse poletko : Już niebawem będzie się tu działo