rencia

Właściciel ma tak postawić ogrodzenie żeby zachować graniczniki!!!! Np. pozostawić je na zewnątrz. A wyobraź sobie teraz sytuację : geodeta po wznowieniu nie zakopuje graniczników (co jest jego obowiązkiem) , potem właściciel zaczyna stawiać ogrodzenie a za tydzień sąsiad który teoretycznie podpisał protokół przy okazaniu granic stwierdza że weszło mu się z ogrodzeniem w działkę o 10 cm i żada od inwestora usunięcia lub przebudowania ogrodzenia. I polka zaczyna się od początku i sąsiedzi zaczynają się kłócić - spotkałam się z taką sytuacją nie raz - i to nie po tygodniu a nawet w trakcie budowy nieszczęsnego ogrodzenia - sprawa skończyła się na wzywaniu policji i wielkiej aferze. W końcu inwestor dla świętego spokoju odstępił po wielkich perypetiach 5 cm od swojej granicy - teoretycznie o 1/2 szerokości podmurówki. Moje zdanie jest takie - zawsze po zakończeniu okazania granic czy to przy wyznaczaniu, wznawianiu, podziale itd granic należy zakopać graniczniki. A jeśli inwestorowi nie podoba się cena to trudno , niech szuka tańszego geodety. Powiem tak - to na nas geodetach spoczywa odpowiedzialność za dobrze wykonaną pracę zgodnie z przepisami i sztuką geodezyjną. Jak mój potencjalny inwestor mi mówi "Pani a inny geodeta to zrobiłby to o 200 zł taniej" Ja mu odpowiadam " To proszę dzwonić do tego tańszego" i już. Wielokrotnie spotkałam się z e stwirdzeniem że jestem "za droga" - trudno staram się trzymać ceny na normalnym poziomie a nie zaniżać ich poniżej poziomu i godności geodety. Pewnie wielu z was się z tym nie zgodzi . Trudno. Pozdrawiam

Cześć Spartanka. Po wyznaczeniu granic geodeta powinien zastabilizować granicę granicznkami - slupki betonowe wkopane w ziemię o które Ty i sąsiedzi powinni dbać w sensie - żeby były widoczne - (moje zarastają co roku i co roku ich szukam). Od geodety powinnaś dostać mapę z wyznaczenia bądź wznowienia znaków granicznych. Pozdrawiam

Witam Miras! Mam kilka pytań. Ubiegam się o kredyt hipoteczny na 40 tys w getin noble banku "druga hipoteka" (bo pierwszą już mam w Millennium ale oni odmówili wspołpracy w kwestii powiększenia kredytu) za pośrednictwem money expert - złożyłam wniosek ze wszystkimi papierkami tzn odpis z KW, odpisy z rej.gruntów+wypis, zaświadczenia o zarobkach i teraz zaczyna się polka analityka - proszę dosłać zdjęcia nieruchomości i plan wykończenai domu. Poszło ! Teraz chcą dodatkowych dokumentów toższmości ..... zaczynam być zła , a jeszcze pośrednik MExpert mowi mi o wycenie nieruchomości. Zbuntowałam się i powiedziałam że jak mi dadzą gwarant że mi udzielą tego kredytu to zrobię wycenę. Moje pytanie: czy ten operat szacunkowy muszę robić i ja i na własny koszt - ja im we wniosku określiłam wartość nieruchomości a potem pośrednik MExpert robił zdjęcia i też określał wartość nieruchomości. I dlaczego Ci analitycy tak się bawią jeden tydzień jeden papierek, drugi tydzień drugi papierek itd .... O kredyt wogóle zaczęłam starać się w marcu a w getinie w maju . Mamy koniec czerwca i nie wiem na czym stoję. Proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam

Witam! I tak się składa że jestem i technikiem i inżynierem i młotkiem też umiem władać . A wogóle nie jestem tutaj po to by wdawać się w głupie spory na w/w temat. Pozdrawiam

Witam! Pomocnik geodety nie jest od przybijania desek ! Na litość boską - ludzie opanujcie się - geodeta tyczy dom i odbija osie na ławach które stawia majster. Mam za sobą 15 lat w zawodzie - nigdy nie spotkałam się z sytuacją żeby geodeta zabijał ławy na budowie - to nie nasz obowiązek!!!!!! TO OBOWIĄZEK EKIPY BUDOWLANEJ Pozdrawiam

Witam całą GK ! Ja z innej beczki: DO ODDANIA W DOBRE RĘCE A swoją drogą każdy porządny dom powienien posiadać porządnego kota!

Witam całą GK ! Ja z innej beczki: DO ODDANIA W DOBRE RĘCE A swoją drogą każdy porządny dom powienien posiadać porządnego kota!

Zgadza się! Pozdrawiam

Witam! Wyłączeniu z produkcji rolnej podlega cały teren zainwestowany czyli dom z chodniczkami , wjazdy ścieżki itp, odcina się powiedzmy tylko ogródek, który pozostaje jako rola. Pozdrawiam

Witam! No wlaśnie z tym problemem czasem spotykam się też an terenie Krakowa i okolic. Do zakresu geodety przy tyczeniu budynku jest wytyczyć budynek DOBRZE! A żeby to zrobić to ja jako geodetka blondynka opracowuję sobie dane do wyniesienia w terenie - są to osie budynku. Dzwonię do inwestora czy już jesteśmy umówieni na dzień tyczenia i jadę w teren w którym jest geodeta ja blondynka , inwestor i Pan majster. Witam się grzcznie z majstrem - wyciągam rzut fundamentu czy parteru i pytam grzecznie które chce punkty - bo w końcu to majster jest najważniejszy na budowie , to on musi wiedzieć czy dalej sobie poradzi cała ekipa. Każdy punkt wskazany przez majstra tyczę na ziemi i potem odbijam na ławy (deseczki). I wyobraź sobie teraz sytuację którą czasem przedstawiam majstrom na budowie.....: Przyjeżdżam w teren ja geodetka blondynka mając do pomocy pomiarową panienkę blondynkę - wyobrażasz sobie te dwie blondynki zabijające stemple budowlane 10kg młotem i przybijające deseczki? Ja nie - ha, ha, ha - obrazek komiczny. Poza tym ja np. nie dysponuję wielkim autem do wożenia oprócz sprzętu geodezyjnego także stempli i deseczek. Pozdrawiam

Witam! Dokładnie w ten sam sposób mam zastabilizowaną swoją granicę - tylko butelki są pełne - w razie gdyby brakło - na czarną godzinę. Pozdrawiam

Witam! Kopii protokołu nie mozna kopiować ani udostępniać - jest to dokument zasobu geodezyjnego. Co do wznowienia: Dokumentem końcowym który strona dostaje od geodety jest mapa z wznowienia znaków granicznych Poza tym geodeta ma obowiązek zastabilizować granicę słupkami betonowymi tzw. granicznikami. Pozdrawiam

Witam! Aby dokładnie obliczyć pow. działki trzeba mieć współrzędne granic - a do nich ma dostęp tylko geodeta. Radzę zwrócić się do geodety z tym problemem. Pozdrawiam

Witam! Dawniej była firma na ul.Powstańców ale wynieśli się do Jaworzna - wypożyczenie takich szalunków to strasznie droga impreza. Pozdrawiam

Witam! Dawniej była firma na ul.Powstańców ale wynieśli się do Jaworzna - wypożyczenie takich szalunków to strasznie droga impreza. Pozdrawiam

Witam! Wznowienie znaków granicznych robi się wtedy gdy wiadomo jest że nie ma sporu między sąsiadami a rozgraniczenie wtedy gdy sąsiedzi nie zgadzają się co do przebiegu granicy. Czasem bywa że ten spór wychodzi przy wznowieniu i potem trzeba robić rozgraniczenie. Pozdrawiam PS. Nie można porównywać map geodezyjnych z mapami z googli.

Renatko radzę cierpliwie poczekać do rozgraniczenia, możesz nadmienić swojemu geodecie o działaniach sąsiadów. Ale NA MIŁOŚĆ BOSKĄ nie wszczynaj wojny z sąsiadami przed czynnościami geodety bo wtedy masz murowany sąd! Wiesz jacy są ludzie. Staraj się być miła i jak na razie się tylko uśmiechaj. Co do kosztów tego rozgraniczenia. Wiem co jest w KC jednak ten przepis zwykle jest martwy i w zasadzie ten kto wnosi o rozgraniczenie tan płaci, inaczej jest w przypadku kosztów sądowych. Pozdrawiam

Witam! Dla geodety w planie zalecenie to tak jak nakaz. Poza tym geodeta nie tyczy domu wg. planu zagospodarowania przestrzennego ( w tym wypadku te zalecenie dotyczą architekta który sporządza zagospodarowanie działki) - geodeta tyczy budynek na podstawie planu zagospodarowania działki na aktualnej mapie syt-wys i rzutu fundamentu lub parteru. Pozdrawiam

JULA13 Kiedy słyszę jakieś paranoje to ciągle powtarzam tytuł pewnej książki znanego dziennikarza: "POLSKA GŁUPCZE POLSKA" - chyba trafia w dziesiątkę

Rozumiem że ta droga polna przez Pani podwórko stanowi dojazd do dwóch sąsiednich działek z drogi powiatowej. A więc pomimo że nie ma Pani wpisanej w swojej księdze służebności to ( i tu przytoczę przepisy Kodeksu Cywilnego): Art. 145. § 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna). § 2. Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej. § 3. Przeprowadzenie drogi koniecznej powinno uwzględniać interes społeczno-gospodarczy. Art. 144. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. W związku z powyższym radziłabym porozmawiać z sąsiadami i ustanowić służebność prawa przechodu i przejazdu przez Pani działkę. Pozdrawiam

Witam! No cóż!? Napiszę tak: DOBRZE ŻE TO WSZYSTKO WYSZŁO TERAZ A NIE PO WYBUDOWANIU BUDYNKU! Jako geodeta powinnam bronić jak lwica - prawda jest niestety taka (nad czym bardzo ubolewam) że są geodeci i "geodeci" - najbardziej paraliżuje mnie brak odpowiedzialności tych "geodetów". Napiszę Ci jak ja postępuję przy tyczeniu budynku: Zwykle jest tak że dostaję od kier. bud. lub bezpośrednio od inwestora mapkę z zagospodarowaniem działki i projekt. Pierwszą podstawową rzeczą którą robię zanim rozpocznę obliczenia danych do wyniesienia tego budynku w terenie jest dotarcie do współrzędnych granic nieruchomości - w 90% udaje mi się do nich dotrzeć (czasem pozostaje tylko mapa pod projekt z zagospodarowaniem do dyspozycji). Jak mam te granice i współrzędne skanuję mapę z zagospodarowaniem i sprawdzam czy mi to wszystko siedzi. Potem robię obliczenia zgodnie z mapą na której są podane odległości od granic i zgodnie z projektem domu - zwykle na podstawie rzutu fundamentu lub parteru po osiach głównych. Potem sobie wrzucam kontrolnie te moje obliczone punkty na ten skan mapy i jeszcze raz sprawdzam czy jest OK. Jak jestem pewna że wszystko jest dobrze idę w teren i tyczę. W terenie sprawdzam moje wytyczone punkty z odległościami do granic na gruncie (jeśli ta granica jest widoczna) i kontroluję sobie taśmą odległości po budynku. Na koniec kasuję klienta. Aha oczywiście wpis w dziennik i szkic do dziennika załączam (zwykle z tym szkicem umawiam się za dwa dni po tyczeniu bo robię go pięknego w biurze - szkic roboczy ten z terenu przekazuję zwykle na ręce majstra). No cóż to ode mnie po krótce jak postępuję ja geodeta. Pozdrawiam

Witam! Janaro ma rację - powierzchnię należy obliczyć ze współrzędnych. Dziwi mnie jedna rzecz, że notariusz bazował na poprzednim akcie notarialnym. Zwykle notariusz do umowy przeniesienia własności żąda od strony wypisu z rejestru gruntów, wyrysu z mapy ewidencyjnej , aktualnego odpisu z KW, odpisu z Miejscowego Planu Zagosp. Terenu. I to są podstawowe dokumenty przy zawieraniu umowy. Jeżeli faktycznie jest błąd w dokumentach odnośnie powierzchni działki należy zatrudnić geodetę który to sprawdzi - pomierzy i przeliczy powierzchnię działki - najprostszym sposobem jest tutaj wznowienie granic działki i na podstawie takiego operatu geodeta ma możliwość zmiany powierzchni w ewidencji gruntów. Co do transakcji - no cóż chyba nie da się odzyskać pieniędzy za te 60m2 (jeśli ta różnica faktycznie istnieje) Na dzień sporządzania umowy taka powierzchnia została przyjęta i nikt jej nie kwestionował. Więc klamka zapadła. Pozdrawiam

Sąsiadka nie musiała się podpisać ! W takiej sytuacji jak najszybciej trzeba starać się postawić ogrodzenie, jeśli sąsiadka nie pozwoli to zobligujcie ją w takim razie do zrobienia rozgraniczenia . Pozdrawiam

Witam! 1.Sam sobie nie określisz z mapki położenia trzeciego punktu. Mapkę taką można kupić w urzędzie gminy - mapa ewidencyjna. 2. Wznowienie punktów grznicznych. 3. Tak oznacza się granicę: słupek betonowy-czyt. granicznik wkopany w ziemię. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=1273&d=1271760704&thumb=1

Do sądu. Pozdrawiam