agamuza

Tabaluga, wielkie dzięki Gruz napewno zostanie wykorzystany - chociażby przy podnoszeniu terenu poniewaz mamy taka niecke w jednym miejscu i trzeba to wyrównac - więc koszty wywozu gruzu odpadły A jesli chodzi o tego typa - sąsiada: rano bylismy na działce porobić zdjęcia (wieczorem wkleję zimowe widoki do dziennika:wink: ) do rozbiórki i własnie spotkalismy naszego sąsiada... Będzie miał kolejne dziecko, trzecie... Już na TY z nim przeszlismy A raczej on z nami... Ale nie ma wyjścia, trzeba sie jakoś dogadać

Adriano, projekt na 99,99 % bo czekam na warunki Z i Z... Mam nadzieje, że wszystko bedzie OK bo już bardziej dostosowanego i prostego projektu chyba nie znajdę, moim zdaniem; a urzędnicy mogą miec swoje wytyczne, tylko jakie?

Macio - myślisz podobnie jak ja Czekam też tylko na warunki zabudowy, aby kupic projekt czekam i czekam... Nawet byłam dziś z rana w gminie, ale jeszcze nie ma wyznaczonej osoby do opracowania tego mojego planu A juz tak chcę to miec

Pozwolę sobie załozyć wątek komentarzowy do Twojego dzinnika Wszystkiego najlepszego życzę w budowaniu - twardych fundamentów i ładnych dachówek Uwielbiam czytać dzienniki, sama zaczęłam w tym tygodniu i strasznie mi sie to podoba - skraca mi czas w oczekiwaniu na decyzje z urzędów Pozdrawiam! Bardzo ładny projekt - mam ostatnio słabość do takich klasycznych, prostych domków - w sumie to odkąd wybrałam swój projekt mam taką słabość

To ja ci skomentuje działke i projekt Działka super, a najbardziej mi sie podoba, że taka duża jest Lubię przestrzeń i nie wyobrażam sobie mieszkania okno w okno z sąsiadem ! A projekt jest baaaardzo fajny - oryginalna bryła i świetnie wygląda. Czyj to projekt, jesli mogę zapytać? Moje gratulacje podjętej decyzji!!! Mam nadzieje, że będziesz dużo pisał i dużo zdjęć wklejał Pozdrawiam cieplutko !

@nia, po części to przeszłam... Jeśli chodzi o mapke to musisz się zgłosić do strostwa powiatowego, do wydziału referatu geodezji lub innego wydziału z geodezja w nazwie i powinni ci od ręki dać taka mapkę - moja kosztowała 70 PLN; moja rada: skseruj ją sobie od razu parę razy, do uzyskania warunków zabudowy i zagospodarowania powinnaś dac oryginał - do reszty, czyli prąd, gaz wystarczy kopia. I chyba to jednak bzdura z tym wyłączenie z produkcji rolnej - musisz zapytać w urzedzie gminy bo moze sie okazać, że wystarczy samo zaświadczenie z gminy, że działka jest odrolniana... No, ale każdy urząd ma swoje (z kosmosu wzięte) regulacje, tworzone przez jakies wredne babsko - to musi babsko bo facetowi by sie nie chciało

U nas też głównie ja sie w papierach grzebię. A potem będę tylko inwestorowała z leżaka - i komenderowała brygadą facetów Teraz jestem na etapie OCZEKIWANIA - tak jak ty, iga9 Bardzo mi sie podoba zwrot: INWESTORKA Jesteśmy inwestorkami, ha

U nas też głównie ja sie w papierach grzebię. A potem będę tylko inwestorowała z leżaka - i komenderowała brygadą facetów Teraz jestem na etapie OCZEKIWANIA - tak jak ty, iga9 Bardzo mi sie podoba zwrot: INWESTORKA Jesteśmy inwestorkami, ha

To tak jak my zakładamy Tylko jedno jest bardzo niepewne - czy uda nam sie wystartować wiosną

To tak jak my zakładamy Tylko jedno jest bardzo niepewne - czy uda nam sie wystartować wiosną

Ja ten mój segregator codzień tulę do siebie, oglądam sobie, układam po nowemu - bardziej funkcjonalnie niby Ale nie ma już co zrobić na chwilę obecną Tylko czekać Więc czytam sobie mądrzejszych ode mnie, uczę się, wszystko skupulatnie sobie zapisuję, aby potem nie szukać. PS. Krokodyl ponoć płacze jak gryzie i łyka bo ma gdzież blisko szczęki i gardła gruczoły łzawiące - czy jakoś tak

Nudzę się troszkę, a że nawet podświadomie tylko o moim DOMU rozmyślam, to pokażę Wam, mili forumowicze, od czego zaczęłam, jeśli chodzi o wybór projektu; zakochałam się http://www.domywstylu.pl/projekty/wielorodzinne/murena/" rel="external nofollow">w tym projekcie. To MURENA przez długi czas gościła w moim sercu i była urządzana według mojego gustu i wogóle oszalałam - wydrukowałam sobie obrazek i chodziłam z nim wszędzie, wogóle nie dopuszczałam możliwości, że może powinnam się zastanowić i zmienić koncepcję http://www.domywstylu.pl/projects/visual/murena_w1.jpg Mogę powiedzieć, że mi przeszła moja landara Murena - całkiem. Dzięki forum (i mojemu Piotrkowi), ja naiwna blondynka, uświadomiłam sobie własna niewiedzę i nauczyłam sie liczyć Bo jednak nie mamy kieszeni bez dna A nawet mamy pewne ograniczenia Jak już wiedzialam, czego mam szukać i na co mogę sobie pozwlić przy wyborze projektu, znów rzuciłam sie w wir wertowania katalogów biur projektowych, głównie na literkę A. Byłam troszkę podłamana bo za nic nie było takiego projketu jak sobie wymarzyłam - czyli taki, na który spojrzę i będę wiedziała, że to mój DOM. Pewnie też tak macie :) W każdym razie, kiedyś w nocy zrezygnowana już mocno, przeglądałam www i weszłam na stronę ARCHIMAATU, przerzucałam te domy jeden po drugim i mały przebłysk - wpadł mi w oko ten mój BAŻANT, dodałam do ulubionych. Spodobał mi się, choć szukałam czegoś cokolwiek innego - bardziej jak Murena Patrzyłam na ten projekt, patrzyłam - pokazałam Piotrkowi: powiedział, że spełnia wszystkie jego wymagania :) , pokazałam mamie: też jej się spodobała, nawet przyznała, że Murena była dla niej jakas taka za monumentalna :) Wtedy moja wyobraźnia poszła w ruch - i już wiedziałam, że jedyną przeszkodą powstrzymującą mnie przed posiadaniem BAŻANTA mogą być warunki zabudowy i zagospodarowania Dlatego też wstrzymujemy się z kupnem projektu do czasu otrzymania tychże warunków - CZEKAMY...

Nudzę się troszkę, a że nawet podświadomie tylko o moim DOMU rozmyślam, to pokażę Wam, mili forumowicze, od czego zaczęłam, jeśli chodzi o wybór projektu; zakochałam się w tym projekcie. To MURENA przez długi czas gościła w moim sercu i była urządzana według mojego gustu i wogóle oszalałam - wydrukowałam sobie obrazek i chodziłam z nim wszędzie, wogóle nie dopuszczałam możliwości, że może powinnam się zastanowić i zmienić koncepcję http://www.domywstylu.pl/projects/visual/murena_w1.jpg Mogę powiedzieć, że mi przeszła moja landara Murena - całkiem. Dzięki forum (i mojemu Piotrkowi), ja naiwna blondynka, uświadomiłam sobie własna niewiedzę i nauczyłam sie liczyć Bo jednak nie mamy kieszeni bez dna A nawet mamy pewne ograniczenia Jak już wiedzialam, czego mam szukać i na co mogę sobie pozwlić przy wyborze projektu, znów rzuciłam sie w wir wertowania katalogów biur projektowych, głównie na literkę A. Byłam troszkę podłamana bo za nic nie było takiego projketu jak sobie wymarzyłam - czyli taki, na który spojrzę i będę wiedziała, że to mój DOM. Pewnie też tak macie W każdym razie, kiedyś w nocy zrezygnowana już mocno, przeglądałam www i weszłam na stronę ARCHIMAATU, przerzucałam te domy jeden po drugim i mały przebłysk - wpadł mi w oko ten mój BAŻANT, dodałam do ulubionych. Spodobał mi się, choć szukałam czegoś cokolwiek innego - bardziej jak Murena Patrzyłam na ten projekt, patrzyłam - pokazałam Piotrkowi: powiedział, że spełnia wszystkie jego wymagania , pokazałam mamie: też jej się spodobała, nawet przyznała, że Murena była dla niej jakas taka za monumentalna Wtedy moja wyobraźnia poszła w ruch - i już wiedziałam, że jedyną przeszkodą powstrzymującą mnie przed posiadaniem BAŻANTA mogą być warunki zabudowy i zagospodarowania Dlatego też wstrzymujemy się z kupnem projektu do czasu otrzymania tychże warunków - CZEKAMY...

Do diabła ciężkiego @$#%^&* Mój dobrodziej z gminy - pan Darek, który wszystko wie, od poniedziałku idzie na 2 tyg urlop A to oznacza, że moje warunki zabudowy będzie opracowywał ktos inny Bo kierownik jeszcze nikomu tego nie przydzielił - leży wniosek od 02/01 i czeka na zbawienie chyba Sie zeźliłam od rana, no Ale jest i dobra wiadomość - w miarę dobra Nasze dokumenty odnośnie drogi i wodociągu już są skompletowane i czekają na podpis pani kierownik Tylko nie ma pani kierownik i nie wiadomo kiedy będzie - młode ciele w referacie powiedziało: może będzie dziś, a może jest na urlopie dziś...? Ech... CZEKAĆ to słowo chyba najbardziej znienawidzone przez mnie ostatnio. A i czynność nie najprzyjemniejsza...

Do diabła ciężkiego @$#%^&* Mój dobrodziej z gminy - pan Darek, który wszystko wie, od poniedziałku idzie na 2 tyg urlop A to oznacza, że moje warunki zabudowy będzie opracowywał ktos inny Bo kierownik jeszcze nikomu tego nie przydzielił - leży wniosek od 02/01 i czeka na zbawienie chyba Sie zeźliłam od rana, no Ale jest i dobra wiadomość - w miarę dobra Nasze dokumenty odnośnie drogi i wodociągu już są skompletowane i czekają na podpis pani kierownik Tylko nie ma pani kierownik i nie wiadomo kiedy będzie - młode ciele w referacie powiedziało: może będzie dziś, a może jest na urlopie dziś...? Ech... CZEKAĆ to słowo chyba najbardziej znienawidzone przez mnie ostatnio. A i czynność nie najprzyjemniejsza...

Dzięki, Aniu !

Działka jest wielkości 3.650 m2 przy drodze na Lublin, 15 km od ronda Waszyngtona we wsi Majdan, sąsiedzkie wsi to Zakręt, Izabela, Góraszka - do lotniska mam 2 km i z działki widze pokazy lotnicze jak jest ten piknik w czerwcu; wszystko to w gminie Wiązowna, powiat otwocki Sama jestem zakochana w działce - całe dzieciństwo tam spędziłam Mi się marzy profesjonalny skalniak - uwielbiam... Zresztą widać na fotce mój mini skalniak, cudnie wygląda na wiosnę! Odnosnie rozbiorki - jesli masz na mapie geodezyjnej zaznaczoną ta szopę to musisz ją zgłaszać - ja musze nawet cholerną piwnicę - ziemiankę zgłaszać, która praktycznie się sama zasypała Dzięki za wizytę u mnie Nie spodziewałam się, że pisanie dziennika sprawi mi aż taką przyjemność Pozdrawiam!

Dzień dobry, Adriano! Sama głupieję od nazw pracowni, mój projekt jest z ARCHIMAATU, a adaptacje będę robila w A - KWADRACIE; w domu leży mi pół tony katalogów z projektami pracowni na literke A - chyba sprzedam na allegro Tym bardziej, że nam się dublują katalogi - bo ja zamawiałam sama sobie, a moja mama sobie; siedziałyśmy każda w swoim pokoju, przeglądałyśmy katalogi i darłyśmy sie do siebie: a widziałaś coś tam z aaaa, albo ten z AAAA ze strony 123564???

Olena - na 100 % bliźniaczki, odnalezione po latach Choć moja Zuźka się spasła przez zimę Adriano - dzieki za koci komplement. Tak na marginesie, to ja naprawdę, naprawdę jestem wystraszona jak diabli Czy starczy $$$, czy nam sie uda to zbudować bez konfliktów - ja jestem ta wredna, mój Piotrek nie ma zapędów awanturniczych etc. Wiem, że pod względem technicznym będzie LUX - w końcu ten mój chłop jest fachowcem (własne usługi remontowo - budowlane), ale zbudować DOM to nie generalny remont mieszkania. Oooo, a'propos remontu mieszkania - pamietam, jak mnie krew zalewała, że tak długo, brudno i wogóle do kitu A Piotrek robił oczywiście i miał krzyż pański ze mną. Niby to wogóle inna sytuacja, ale... Wydaje mi sie, że jestem przygotowana, ale... Same ale... Że nie wspomnę o tych wszystkich urzędach - jestem uczulona na to i zaczynam krzyczeć, jak coś nie idzie - taka reakcja... Ale się hamuję na razie - nie było za bardzo powodów, aby się wkurzyć - z wyjątkiem oczekiwania ciągłego Ech, pozdrawiam baby budujące

Olena - na 100 % bliźniaczki, odnalezione po latach Choć moja Zuźka się spasła przez zimę Adriano - dzieki za koci komplement. Tak na marginesie, to ja naprawdę, naprawdę jestem wystraszona jak diabli Czy starczy $$$, czy nam sie uda to zbudować bez konfliktów - ja jestem ta wredna, mój Piotrek nie ma zapędów awanturniczych etc. Wiem, że pod względem technicznym będzie LUX - w końcu ten mój chłop jest fachowcem (własne usługi remontowo - budowlane), ale zbudować DOM to nie generalny remont mieszkania. Oooo, a'propos remontu mieszkania - pamietam, jak mnie krew zalewała, że tak długo, brudno i wogóle do kitu A Piotrek robił oczywiście i miał krzyż pański ze mną. Niby to wogóle inna sytuacja, ale... Wydaje mi sie, że jestem przygotowana, ale... Same ale... Że nie wspomnę o tych wszystkich urzędach - jestem uczulona na to i zaczynam krzyczeć, jak coś nie idzie - taka reakcja... Ale się hamuję na razie - nie było za bardzo powodów, aby się wkurzyć - z wyjątkiem oczekiwania ciągłego Ech, pozdrawiam baby budujące

Widać tarfiły nam się bliźniaczki kocie - kto wie Moje panny: http://upload.miau.pl/1/43830.jpg A to bliźniaczka http://upload.miau.pl/1/43831.jpg Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta

Widać tarfiły nam się bliźniaczki kocie - kto wie Moje panny: http://upload.miau.pl/1/43830.jpg A to bliźniaczka http://upload.miau.pl/1/43831.jpg Mogłabym tak bez końca się chwalić kocicami - basta

Idziesz jak burza Aby tak dalej Śliczny projekt wybrałaś i bardzo fajne zmiany będą - funkcjonalne i z głową to wymyśliłaś. Ale najbardziej się cieszę na zdjęcia W końcu będziesz miała wlasne studio foto Pozdrawiam cieplutko !

Tak się nieśmiało przywitam z wami, moje miłe Dopiero się uczę Mam opanowaną wiedzę - mniej więcej - z zakresu wykończnia, ale budowanie to nadal dla mnie jeszcze tajemna wiedza, z którą się oswajam Dzięki forum, i dzięki Wam, jestem dobrej myśli TLKO JAK JA NIENAWIDZĘ CZEKAĆ Ja już bym chciała mieć DOM.

Tak się nieśmiało przywitam z wami, moje miłe Dopiero się uczę Mam opanowaną wiedzę - mniej więcej - z zakresu wykończnia, ale budowanie to nadal dla mnie jeszcze tajemna wiedza, z którą się oswajam Dzięki forum, i dzięki Wam, jestem dobrej myśli TLKO JAK JA NIENAWIDZĘ CZEKAĆ Ja już bym chciała mieć DOM.