Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

portaga

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    334
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez portaga

  1. OTÓZ TO! Nienawidzę kłamstwa!
  2. Co/kto nie jest wiarygodna? Kurnik nie jest wiarygodny, czy satelity nie są wiarygodne? Ja nie pytam, czy było pięknie i ciepło w godzinach "okołopołudniowych", tylko chcę ci udowodnić, że nie miałaś do czynienia ze słońcem bezpośrednio. A to, że tobie wydawało się, że słońce świeciło, to już inna para kaloszy! Także poproszę o określenie godziny "+-" 1h i pokażę ci, że KŁAMIESZ pisząc, jakobyś delektowała się na tarasie w czystych promieniach słonecznych! Bo chyba o tym jest mowa, prawda?
  3. No! Także jeden łopatą, a drugi szpadlem se pogrzebał i obydwaj stwierdzili, że działka nadaje się do zamieszkania! Jeden z nich jeszcze miał wątpliwości, ale jak zobaczył, co na tej działce rośnie, to pozbył się wszelakich wątpliwości. Mistrzowie! Jeden lepszy od drugiego.
  4. Napisz tylko godzinę i przybliżone współrzędne miejsca, w którym piłaś tę kawę, a ja udowodnię ci, że prawdopodobnie kłamiesz. Dawaj!
  5. Pewnie, że warto. 21 marca, czyli wtedy, kiedy Elfir zasiadała na tarasie, pogoda przedstawiała się następująco: http://www.weatheronline.pl/pogoda/satelita/Polska/Polska/podczerwiencolor/premium.htm Tylko szybko kliknij, bo historia sięga tylko 3 dni. Widzisz w pobliżu Poznania (bo tam chyba Elfir wychodziła na tarasy) ROZCHMURZENIE? Widzisz GDZIEKOLWIEK rozchmurzenia, poza rejonami Pomorza w godzinach wczesnoporannych, czyli od godz 1 do 3 w nocy? Z czym chcesz polemizować, z faktami? To teraz ty masz "z buta" - napisz, jak to mogło się stać, że 21.03.2017r. nad Wielkopolską było całkowite zachmurzenie, a jak Elfir udała się na kawę, to ją słońce prażyło. No słucham? Czy ty nie widzisz, że tego dnia żadnej kawki w słońcu nie było, a koleżanka napisała ten post na potrzebę odpowiedzi do @namiry? Naprawdę tak trudno to wydedukować? Satelita robi zdjęcia co 15 minut. Niech Elfir napisze o której godzinie 21 marca br. piła kawę w promieniach słonecznych, a ja pokażę jej, jak wyglądało wtedy niebo przy dużym przybliżeniu.
  6. Pytanie @łojniewiem ma sens, bo u mnie było to samo - tzn. posadzkarze zrobili spadek przy wylewkach, ale glazurnik i tak się musiał przebić przez styropian do gruntu, ażeby zrobić sensowny syfon.
  7. Nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie, aczkolwiek brwi bym se nie dał ogolić, że mam 100% racji.
  8. To był chyba dobry wybór, a i poniekąd, przekonałem cię swoją niewiedzą Wisisz mi piwo
  9. W słońcu to jest temperatura, którą termometr pokaże, czyli w przypadku Efir 15*C. A temperatura odczuwalna uzależniona jest od innych czynników - m.in ma na to wpływ kierunek i prędkość wiatru, wilgotność powietrza i coś tam jeszcze.. Także nie podniecajcie się tymi 15*C w słońcu i nie wychodźcie na tarasy, bo się przeziębicie i tyle wam da ta marcowa kawa, że potem będziecie ziółka parzyć Także wszystko należy robić z głową i w swoim czasie! Gdyby Efir napisała, że pod koniec kwietnia ten taras promieniuje ciepłem, to bym się zgodził. Ale pisanie na siłę o kawie na tarasie parę dni temu, to przeczy zdrowemu rozsądkowi! Po cholerę ubierać się w łachy i wyłazić na ten taras, skoro można wypić kawę w salonie??
  10. To gdzie ty mieszkasz, że po ogrodzie spacerują sarny, a nad jezioro pizze dowożą? Na Mazurach?
  11. Idziemy do sąsiadów, pytamy, jak było z kopaniem fundamentów, jakie podłoże itd. Pińcet złotych w kieszeni.
  12. Czyli temperatura odczuwalna 8-10*C. Zimno! Brrr....
  13. Nie dość, że elegancko, to montaż i demontaż szybki
  14. A czemu nie kupiłeś drzwi kabinowych z rynienką odpływową? Niewiele droższe, a po otwarciu drzwi cała woda z szyby spływa ci do kabiny.
  15. No w sumie racja - jak po drodze dostanie się piasek i muł, to to wszystko poleci do dziury i tam zatka drożność. Masz rację, nie pomyślałem o tym.
  16. To musiałaś szybko ją pić, żeby nie wystygła, a do tego ubrana w ciepłą kurtkę. Fajnie jest pić kawkę w słońcu, kiedy wiatru nie ma. Ale i tak przy temperaturze rzędu 8*C, to pięć minut siedzenia na tarasie, daje się we znaki - brrr...
  17. Na mój rozum, jeżeli coś ma się z jakiegoś powodu zasklepić, to zasklepi się zarówno otulina, jak i dziurki w rurze drenażowej. Najważniejszym jest wykopać na końcu duży dół do warstw przepuszczalnych, bo i tak 90% wody opadowej pójdzie właśnie tam. Podczas dużej ulewy, to te dziureczki odprowadzą max 10%.
  18. Cześć! Czemu ciężko? Z takich wymian dyskusji, można wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. Temu służy to forum. ŁO MATKO! :jawdrop: Żeś się tera rozpisaaałaaa.... Przebrnąłem przez cały opis. Ciężko się czytało niektóre momenty, zwłaszcza te o wymiarach waszych pokoi, ale spoko... ....ważne, że dziadek zadowolony! No to macie dom praktycznie IDEALNY! Jedno okno dachowe (przez córkę) + drzwi bez świetlika - to jest pikuś! Cieszcie się i radujcie
  19. To był żart! - odniosłem się do składni zdania: ... z którego wynika, że masz w kuchni ścianę z zaschniętego sosu i ścierasz to farbą Magnata Taki tam żarcik sytuacyjny - myślałem, że załapiesz
  20. Tylko że tutaj nie dyskutujemy, co jest tańsze, tylko o tym, co lepsze! Lepsze dla nas, dla dzieci, dla rodziny. Lepsze = bardziej komfortowe.
  21. Masz zaschnięty sos pomidorowy, zamiast kafelków No ja zauważyłem, że lubisz niekonwencjonalne rozwiązania, ale nie myślałem, że aż to tego stopnia!
  22. Jeżeli od razu zareagujesz, to tak! Gorzej jest w tych miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do kontaktu z tego typu ścianami - czyli w pobliżu wąskich przejść, włączników elektrycznych, klatki schodowej itp. Problem jest tego typu, że początkowo nie zauważasz lekkich zabrudzeń, a częsty kontakt w tych strategicznych miejscach, powoduje starcie powierzchniowej warstwy farby i potem, niestety, jest już za późno na wilgotną gąbkę.
  23. Być może było spowodowane to tym, że były ściany jeszcze nie wysuszone. U mnie w te mrozy nic nie zamarzło. Z tym, że tynki i wylewki były robione wiosną 2016, a docieplenie zewnętrzne wczesną jesienią, więc przez całe lato wilgoć odparowała ze ścian i podłóg. Inną sprawa jest to, że w te największe mrozy często świeci słońce, więc siłą rzeczy dogrzewa chałupę.
  24. Jedyny problem z tymi chropowatymi to taki, że każde obtarcie się o taką ścianę, każdy kontakt z czymś brudnym (np. ręce) wbija się w tę chropowatą strukturę i potem problem to doczyścić, szczególnie, jeżeli ma się dzieci. Na gładziach nie ma tego problemu - ściereczka w rękę i czyścimy praktycznie jak szybę.
  25. Niektórzy ludzie to naprawdę mają problemy, ech...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...