Witam, posiadam piec TQD Hotfire 25 kW od dwóch sezonów. Zaznaczam, że nie jestem "specem", ale zwykłym użytkownikiem, który chcąc nie chcąc musiał zmierzyć się z tematem i stać się palaczem-amatorem. W pierwszym sezonie, w błogiej nieświadomości, zakupiłem 6 ton czeskiego ekogroszku, który to w całości piec ze smakiem skonsumował - nie bez walki, bo spędziłem w kotłowni chyba z tydzień, żeby to "coś" w ogóle chciało się palić. Dom 200 m2, nowy, docieplony konkretnie, bo 20 cm styropianu. Byłem, delikatnie mówiąc, przerażony. Na drugi sezon zakupiłem najlepszy (i najdroższy) polski ekogroszek, jaki miał w ofercie pobliski skład. W sezonie spaliłem sporo poniżej 3 ton, co prawda zima była leciutka, ale i tak daje to do myślenia. Wracając do pieca należałoby może wspomnieć o jego pochodzeniu. Sterownik jest prosty i intuicyjny, producent polski - FOSTER. Nie ma wielu z opcji, które mają inne rozbudowane sterowniki, ale ja naprawdę nie chcę się doktoryzować z palenia ekogroszkiem i te opcje, które są dostępne osobiście wystarczają mi w 100%. Sam kocioł na tabliczce znamionowej ma napisane, że jest z kociołkowego zagłębia - Pleszewa. Czy to prawda - nie wiem, w internecie są opinie że jest on produkcji chińskiej. Podajnik przez te 2 lata nie zaciął się ani razu, ale tutaj zapewne wiele zależy od szczęścia - przede wszystkim samego węgla. Poza tym - działa, spełnia oczekiwania, ot co. Cena jest nawet 40% niższa od innych producentów. Nie wydaje mi się, ażeby proporcjonalnie niższa była też jego trwałość, ale to pewnie czas pokaże. Osobiście, jako użytkownik jestem zadowolony. Pewnie ktoś napisze, że takie np. DEFRO jest lepsze, ale aby porównać piec do pieca, trzeba by palić nimi przez kilka lat, przy identycznym paliwie, identycznych warunkach pogodowych, itp, itd, a to byłoby bardzo trudne do spełnienia.