Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sylwekr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    421
  • Rejestracja

O sylwekr

  • Urodziny 19.11.1977

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    PL
  • Województwo
    łódzkie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

sylwekr's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. Ile osób tyle opinii... nie wrócił bym z mojego dinozaura na rozpylacza kurzu na kablu. Zarówno rurę jak i ten "nowoczesny " odkurzacz na kablu trzeba gdzieś przechowywać. Według mnie wygoda użytkowania, jakość sprzątania to jednak "dinozaur"
  2. Witam Mam pomiędzy rozdzielnią główną a rozdzielnią w garażu (ok 30m) poprowadzony kabel ziemny z żyłami aluminiowymi 5x10. W rozdzielni ten kabel podłączony jest z jednej strony do rozłącznika, a drugiej bezpiecznika. Słyszałem o utlenianiu się aluminium i że takie bezpośrednie połączenia z czasem mają większą rezystancję i mogą słabiej przewodzić prąd, czy nawet "upalić się". Wymiana kabla na miedziany nie wchodzi w rachubę. Jak zrobić dobrze te połączenia aluminiowe w rozdzielniach, aby były "pewne". Czy można na nich zacisnąć tulejki - takie jak stosuje się do linek miedzianych ? Sylwek
  3. Problem zgłosiłem jak występował sporadycznie i możliwe, że jak były robione pomiary napięcie nie przekraczało 253V. Nasilił się problem w późniejszym czasie, prawdopodobnie po tym jak powstały kolejne instalacje fotowoltaiczne w okolicy. Nie wiadomo czy problem bedzie się nasilał w kolejne lato czy będzie lepiej, bo w okolicy powstaje trochę nowych domów, więc ilość odbiorców energii będzie rosła więc może działające obecne instalacje nie będą tak podbijały napięcia (oby tylko jeszcze nie doszły kolejne instalacje) Nie zakładam, że problem jest u mnie z grubościami przewodów, cała instalacja PV jest na przewodach 6mm, a WLZ i podłaczenie między głowną rozdzielnią a garażem gdzie jest falownik to przewody 5x16mm
  4. Cześć Mam problem z wysokim napięciem w sieci i wyłączaniem się falownika. Oczywiście problem występował tylko latem gdy instalacje produkują najwięcej. Zgłosiłem problem do zakładu energetycznego, przyjechali podobno na kilka dni zostawili jakieś swoje urządzenie rejestrujące napięcie. Podjechali do mnie jak zabierali sprzęt do pomiaru, co ja właściwie się czepiam bo napięcie jest w normie na każdej z faz, że u nich jest wszystko O.K., że to ja mam coś u siebie spier... . Pokazywałem im wykresy napięcia z falownika, gdzie nieraz przez cały tydzień napięcie jest w normie, a nieraz kilka dni pod rząd napięcie potrafi sporo na którejś z faz przekroczyć 250V i falownik u mnie kilka razy w ciągu dnia się wyłacza na różne okresy czasu od kilku do kilkudziesięciu minut. Ale zignorowali bo oni zrobili swoje pomiary i to oni mają rację i pojechali, a za jakiś czas przyszło oficjalne pismo, że parametry sieci są w normie. Wpadłem na taki pomysł, czy to ma sens ? Mam zbiornik 1000l do CO z wężownicą CWU. Na lato używam grzałki w połowie wysokości 3 fazowej 3KW aby tylko kożystać z CWU. Czy jest sens wymienić tą grzałkę na 9KW i zastosować na każdej z faz przekaźniki napięcia (np ustawić 252V, czas zwłoki np 3 minuty - przy histerezie 4V). Czyli jesli na którejś z faz jak napięcie przekroczy 252V załącza się element grzejny tylko dla tej fazy, jeśli napięcie spadnie poniżej 248V i będzie tak minimum 3 minuty to dopiero grzałka się rozłączy. Czy to ma sens, przy wysokim napieciu na jednej fazie obciążył bym tylko tą fazę praktycznie zużywając cała produkcję na tej fazie mojego falownika, czy to zminimalizuje / wyeliminuje jego wyłączenia ? Czy te kombinacje mają sens ?
  5. Finalnie dołożyłem 6 paneli 330W z optymalizatorami Tigo.
  6. Ja liczyłem na ciepłowłasciwe ze 4 lata temu jak wybierałem sposób ogrzewania. Nie ufałem wynikowi, zleciłem przeliczenie tego forumowemu specjaliscie. Praktycznie wyniki były jednakowe. U mnie dom w prostej bryle, podejrzewam, że im bardziej skomplikowany tym te wyliczenia moga być mniej precyzyjne. Bałem się ogrzewania elektrycznego, wiele osób mnie "ostrzegało" że będę "kosmiczne" rachunki płacił za prad, wyliczenia sugerowały że bedzie dobrze i tak jest. Innego ogrzewania bym nie zrobił, nawet jak obecnie mamy "prawdziwą" zimę.
  7. Dzisiaj starałem sie zmierzyć kąty nachylenia połaci i są mniejsze niż napisałem. Te skierowane na południe mają spadek ok 25 stopni, te na wschód trochę poniżej 20, zatem ogólnie dosyć płasko. Poniżej wykres prądowy, jakiś dzień latem: Zatem widać, rano panele skierowane na wschód produkują trochę większy prąd, południe wykresy niemal się pokrywają, po południu troche wiekszy prąd jest z obwodu skierowanego na południe. Różnice są niewielkie. Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale jeśli w jednym stringu będzie mix jaki zaproponowałem to wartość pradu będzie mniej więcej jak bym z tego wykresu wybrał niższe wartości. Wiem, że nieoptymalnie panele pracują, ale według mnie, od tego optymalnego uzysku jak by panele pracowały niezależnie i nie obniżały wzajemnie sobie prądu, to ile mocy stracę w takim układzie 3%, 5% ? Czy wogóle jest sens wpinać optymalizatory i to pod wszystkie panele. Przecież koszt optymalizatorów jak by kupić do każdego panela będzie mi się zwracał z 50 lat.... chyba że mylę się ?
  8. No właśnie przy dołożeniu 6x405 wady "estetycznej" nie będzie, na połaci południowej będą tylko panele mniejsze 325W, na połaci wschodniej tylko panele większe 405 przykrywające cały garaż - 3 rzędy po 8 paneli
  9. Tego nie biorę pod uwagę, dodatkowy inwerter dla 6 paneli po prostu nie ma sensu ekonomicznego, chyba, ze jakieś mikroinwertery, ale chyba optymalniej kosztowo to zrobię tak 6 dodatkowych paneli 405, jeden podepnę do stringu z 18 panelami, teoretycznie mógłbym 2 ale według wyliczeń napięcie bez obciążenia będzie niemal identyczne co dopuszczalne napięcie inwertera, a wolę mieć zapas dla bezpieczeństwa. Do 5 paneli dokupie optymalizatory i podepnę do stringu z 12 panelami. Czy pomysł ma jakieś wady ?
  10. Jeśli panele wyprodukuja więcej niż 10kW to inwerter to przytnie, w obecnej konfiguracji moc paneli 11,2 kW i nigdy jeszcze nie dobiły do pełnej mocy inwertera. Pewnie jak by były wszystkie skierowane na południe i pod większym katem to przy docelowych ok 13kW moc produkowana latem przez panele by przekraczała często 10kW
  11. Montował będę sam, dostęp do paneli bardzo dobry, te w kierunko na południe są na wiacie, te na wschód na garażu. Przejrzałem teraz wykresy prądowe stringów. W okresie zimowym panele skierowane na południe dają niemal cały czas większe natężenie prądu, nawet teraz rano godzina ok 9 i już te skierowane na południe większy prąd produkują (a patrząc na wykresy z ostatnich dni różnice są spore). Natomiast jak patrzę na wykresy z okresu letniego, to natężenie prądu z obu stringów jest bardzo zbliżone, a często nawet wykresy pokrywają się. Zatem wniosek mój taki (nie wiem czy słuszny). Dołożenie paneli na połaci wschodniej i podpięcie do stringu skierowanego na południe znacząco obniży prąd przez nie produkowany (dołożenie paneli podniesie napięcie i pewnie to się zbilansuje) Natomiast w okresie letnim poziom natężenia prądu na tym stringu niewiele zmieni się, wzrośnie napięcie, zwiekszy się moc. Zatem moje wnioski są takie, że w moim przypadku optymalizatory niewiele dadzą w okresie największej produkcji (lato), natomiast w okresie najmniejszej (zima) zrobią robotę. Teraz jeszcze zastanawiam się odnośnie mocy dokładanych paneli i chyba dokupię 405 (pomimo że będą dopięte do 325). Charakterystyka prądowa jest tych paneli podobna, różnią się napięciem, a chyba to nie jest problemem w podłączeniu szeregowym. Kluczowe znaczenie tu ma kwestia estetyczna, 405 i 325 mają różne wymiary i lepiej to będzie wyglądało jak będa panele tego samego rozmiaru na całym garażu, a nie 3 x 6 większych paneli i z boku 3x 2 mniejszych.
  12. Obecnie inwerter Huawei 10KW, Połać południowa 12 paneli 325W, połać wschodnia 18 paneli 405W, chcę dołożyć 6 paneli 325W, tylko tak jak napisałem na połaci południowej nie ma miejsca.
  13. Mam w instalacji panele w 2 stringach, jeden string panele skierowane na południe, kąt ok 35 stopni, drugi string panele skierowane na wschód kąt ok 20 stopni (garaż). Mam tylko miejsce na połaci wschodniej do dołożenia paneli, ale max co bym mógł dołożyć do stringu na tej połaci to 2 szt bo przekroczę napięcie. Jedyna opcja ze względu na napięcie to dołożenie paneli do stringu skierowanego na południe, tylko dodatkowe panele mogę zamontować na połaci skierowanej na wschód. Czytałem że przy takim podłączeniu trzeba zastosować optymalizatory mocy. Czy wtedy muszę zastosować optymalizator dla każdego panela w stringu, czy tylko w tej części skierowanej na wschód ? Może ktoś ma doświadczenie z taką instalacją, czy to wogóle ma sens, a może można to innaczej zrobić ? Sylwek
  14. Według mnie oferta jest w miarę O.K. Panele Jinko są dosyć tanie, mam na nich instalację. Firma mi zrobiła instalację 3.8KW, panele Jinko, ale inwerter 10KW Huawei i wszystko (czyli okablowanie, skrzynki zabezpieczenia) pod rozbudowę. To mnie kosztowało 19tys. Teraz sam dołożyłem 18 paneli 405W (Jinko) i całość instalacji mnie wyniosła niecałe 30tys, za sumarycznie 11,2KW, bez żadnych dotacji, teraz czekam na zwrot 5tys z programu Mój prąd a w przyszłym roku rozliczę resztę w PIT... Fakt, że montaż u mnie bardzo prosty, na garażu, blacha trapezowa...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...