Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

stander

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    666
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez stander

  1. A ja jestem jeszcze w trakcie zabudowy kuchni. Mam zrobiony dół i między innymi jest zmywarka. Teraz kombinuję, jak skomponować górę. Wychodzi na to, że kompletnie nie pasuje mi szafka nad zlewem. Czy w przypadku "mania" zmywarki taka szafka z ociekarką jest w ogóle niezbędna czy wystarczy ociekarka zlewozmywaka? Skoro po posiłku pakuje się oczyszczone naczynia do zmywarki i z niej wyjmuje je do szafek, to może zbędna będzie dodatkowo szafka na ociekające naczynia? Przecież mam myć w zmywarce, tak czy nie?
  2. ODNOWA MORALNA W IV RZECZPOSPOLITEJ? - pod znakiem rozporka i swastyki (jak to niezbyt elegancko określił wczoraj jeden poseł) Szkoda mi głównego koalicjanta, ale cóż, widziały gały, co brały.
  3. Zapytaj tego, co instalował, bo może ona ma pracować. Zapytałem i nic nie wiedzaił na ten temat , jesli bym wiedział, napewno bym nie rzucił ptania na forum bo chyba od tego jest!!!!To po co gada sie na forum i wymienia doświadczenia ? Przypominam za Majką, że my nie jesteśmy instalatorami, ale laikami obsługującymi kominki. Jeśli się trafi ktoś, kto się na czymś zna lub cokolwiek wie, to podpowiada. A co to za instalator, który nic nie wie na temat tego, jak ma działać układ, który sam montował. Nie wie, czy pompa ma się włączać czy ma się nie włączać? Powinien sprawdzić instalację, jeśli masz problem, i tyle.
  4. Zapytaj tego, co instalował, bo może ona ma pracować. Zapytałem i nic nie wiedzaił na ten temat , jesli bym wiedział, napewno bym nie rzucił ptania na forum bo chyba od tego jest!!!!To po co gada sie na forum i wymienia doświadczenia ? Przypominam za Majką, że my nie jesteśmy instalatorami, ale laikami obsługującymi kominki. Jeśli się trafi ktoś, kto się na czymś zna lub cokolwiek wie, to podpowiada. A co to za instalator, który nic nie wie na temat tego, jak ma działać układ, który sam montował. Nie wie, czy pompa ma się włączać czy ma się nie włączać? Powinien sprawdzić instalację, jeśli masz problem, i tyle.
  5. Ewa, Maminowo jest rzeczywiście świetne. Takie ciepłe. A Kamczatka to było pierwotnie moje określenie samej działki, miejsca. Kiedy jeździłam na budowę, mówiłam, że wybieram się na tę swoją Kamczatkę i wrzucałam jakiś dodatkowy polarek do samochodu. Potem doszło to drugie znaczenie, kiedy uświadomiłam sobie, że wszyscy nas tak strasznie żałują, że porzuciliśmy "wygodne" życie w mieście dla sosen i brzóz za oknem, rąbania drewna i chodzenia w kaloszach nawet w słoneczne dni.
  6. stander

    Grupa Świętokrzyska

    Mówiłam mężowi, że to jest sposób. My wprawdzie żadnego pieca w kotłowni nie mamy, ale od całej sieci rurek nagrzewa się tak, że mimo nawiewów i wywiewów to najcieplejsze miejsce w domu. Jutro przeniosę tam trochę jesionowych klocków. Szkoda, że nasza kotłownia jest taka maleńka... Ale gdyby była większa, to pewnie nie mielibyśmy kominka z płaszczem. A palenie w kominku bardzo mi się podoba.
  7. Mówiłam mężowi, że to jest sposób. My wprawdzie żadnego pieca w kotłowni nie mamy, ale od całej sieci rurek nagrzewa się tak, że mimo nawiewów i wywiewów to najcieplejsze miejsce w domu. Jutro przeniosę tam trochę jesionowych klocków. Szkoda, że nasza kotłownia jest taka maleńka... Ale gdyby była większa, to pewnie nie mielibyśmy kominka z płaszczem. A palenie w kominku bardzo mi się podoba.
  8. Ja w CTM-ie też mam nawiew połączony przez przepustnicę automatyczną, ale wiedziałam o niej od Majki i sobie zamówiłam ekstra, bo instalator wcale mi nie proponował. U nas był problem z nawiewem z wentylacji, kiedy dom był jeszcze nieogrzewany. Teraz nawet nie sprawdzam, czy wieje czy nie wieje, bo ogólnie jest w domku przyjemnie. Mam mnóstwo otworów wentylacyjnych na własne życzenie (murarz stawiał z pustaków wentylacyjnych na górze dodatkowe kominki), a na dole dwie "zetki" nawiewowe, w kotłowni i w pralni (tu trzymam butlę gazową). Jak się zrobiło zimno, to porobiłam koszulki ze styropianu i wstawiłam za kratki, tym sposobem zainstalowałam "zimową regulację przeciągu". Dodam, że u mnie nawiew do kominka jest zrobiony 200, murarze się śmiali, jak się upierałam przy takiej wielkiej rurze, ale zrobili. I hula. Przed przepustnicą jest oczywiście redukcja, ale parę metrów aż do redukcji całe 200. Aha, jeszcze w dwóch oknach na dole i w dwóch na górze zainstalowaliśmy sobie nawiewniki aereco. To wydaje się lepsze od mikrowentylacji, bo przy rozszczelnieniu okna wieje górą i dołem, naokoło, i ciągnie po gnatach. Nawiewniki są montowane w górnej ościeżnicy. Kiedy się je otworzy, powietrze z zewnątrz miesza się w górze z ciepłym i nie daje to takiego efektu przeciągu. Spokojnie można to sobie zamontować w każdej chwili, warunek tylko taki, że okno musi być na górnej krawędzi proste, nie łukowe czy pod jakimś kątem, no i po wmurowaniu pozostaje odpowiednio dużo miejsca na ościeżnicy. Mariozdr pisze coś o czadzie. Nie bałabym się czadu przy paleniu w kominku, no chyba że ktoś pali węglem.
  9. Ja w CTM-ie też mam nawiew połączony przez przepustnicę automatyczną, ale wiedziałam o niej od Majki i sobie zamówiłam ekstra, bo instalator wcale mi nie proponował. U nas był problem z nawiewem z wentylacji, kiedy dom był jeszcze nieogrzewany. Teraz nawet nie sprawdzam, czy wieje czy nie wieje, bo ogólnie jest w domku przyjemnie. Mam mnóstwo otworów wentylacyjnych na własne życzenie (murarz stawiał z pustaków wentylacyjnych na górze dodatkowe kominki), a na dole dwie "zetki" nawiewowe, w kotłowni i w pralni (tu trzymam butlę gazową). Jak się zrobiło zimno, to porobiłam koszulki ze styropianu i wstawiłam za kratki, tym sposobem zainstalowałam "zimową regulację przeciągu". Dodam, że u mnie nawiew do kominka jest zrobiony 200, murarze się śmiali, jak się upierałam przy takiej wielkiej rurze, ale zrobili. I hula. Przed przepustnicą jest oczywiście redukcja, ale parę metrów aż do redukcji całe 200. Aha, jeszcze w dwóch oknach na dole i w dwóch na górze zainstalowaliśmy sobie nawiewniki aereco. To wydaje się lepsze od mikrowentylacji, bo przy rozszczelnieniu okna wieje górą i dołem, naokoło, i ciągnie po gnatach. Nawiewniki są montowane w górnej ościeżnicy. Kiedy się je otworzy, powietrze z zewnątrz miesza się w górze z ciepłym i nie daje to takiego efektu przeciągu. Spokojnie można to sobie zamontować w każdej chwili, warunek tylko taki, że okno musi być na górnej krawędzi proste, nie łukowe czy pod jakimś kątem, no i po wmurowaniu pozostaje odpowiednio dużo miejsca na ościeżnicy. Mariozdr pisze coś o czadzie. Nie bałabym się czadu przy paleniu w kominku, no chyba że ktoś pali węglem.
  10. Ta maź to na pewno z powodu palenia mokrym drewnem. Też nie zaopatrzyliśmy się w porę w suche. Mamy dość świeży jesion, jak tylko nim palę, w komorze tworzą się czarne "sople" przypominające ściekającą smołę. Tydzień temu mąż przywiózł metr suchutkiej brzozy i od razu się poprawiło. Poza tym takie suche drewno daje szybciej temperaturę, i to o wiele wyższą niż mokre.Bez porównania. Tylko że taka sucha połupana brzoza kosztuje! 140 za mp! A jeśli chodzi o kaloryfery, to ja ustawiam na 5, tylko w sypialni sobie reguluję według potrzeby. Ale ja palę tylko w kominku, piec elektryczny jeszcze mi się nie załączył do tej pory. Różnica między podawaniem wody z kominka i pieca pewnie jest taka, że piec od razu i cały czas podaje wodę o zadanej temperaturze. Jak ja mam elektryczny ustawiony na 70, to on od razu podałby taką wodę. Pompa w kominku jest ustawiona na 40 i od takiej temp. zaczyna płynąć na kaloryfery woda, aż dojdzie stopniowo do jakichś 60 st. i wtedy sę one dobrze ciepłe. Dlaczego w ogóle ustawiasz zimą kaloryfery na 2? Przecież nikt Ci miernika nie sprawdza. Chyba .
  11. Ta maź to na pewno z powodu palenia mokrym drewnem. Też nie zaopatrzyliśmy się w porę w suche. Mamy dość świeży jesion, jak tylko nim palę, w komorze tworzą się czarne "sople" przypominające ściekającą smołę. Tydzień temu mąż przywiózł metr suchutkiej brzozy i od razu się poprawiło. Poza tym takie suche drewno daje szybciej temperaturę, i to o wiele wyższą niż mokre.Bez porównania. Tylko że taka sucha połupana brzoza kosztuje! 140 za mp! A jeśli chodzi o kaloryfery, to ja ustawiam na 5, tylko w sypialni sobie reguluję według potrzeby. Ale ja palę tylko w kominku, piec elektryczny jeszcze mi się nie załączył do tej pory. Różnica między podawaniem wody z kominka i pieca pewnie jest taka, że piec od razu i cały czas podaje wodę o zadanej temperaturze. Jak ja mam elektryczny ustawiony na 70, to on od razu podałby taką wodę. Pompa w kominku jest ustawiona na 40 i od takiej temp. zaczyna płynąć na kaloryfery woda, aż dojdzie stopniowo do jakichś 60 st. i wtedy sę one dobrze ciepłe. Dlaczego w ogóle ustawiasz zimą kaloryfery na 2? Przecież nikt Ci miernika nie sprawdza. Chyba .
  12. Ja bardzo przepraszam, że się wcięłam, bo ja tak ogólnie to zamężna jestem, a po prawdzie i w szczegółach - przez pięć dni w tygodniu mieszkam z synkiem i psem, bo mąż pracuje na dalekim zesłaniu gdzieś w Twojej śląskiej okolicy. Jakoś nie myślę o tym, żeby się bać. Na pewno dużo pewności dodaje mi pies, bo jest wściekle głośnym alarmem, nikomu nie przepuści - ani obcemu ani znajomemu. Trzymam go oczywiście w domu. Działka jeszcze nie jest ogrodzona, za domem z tyłu las, z drugiej strony tylko pola. Wprawdzie z jednej strony, po sąsiedzku, mam rodziców, ale myślę, że zanim by usłyszeli, że coś się u nas dzieje, to już by było po nas. Jeśli będzie budować wokół Ciebie więcej ludzi, trzeba nawiązać znajomości i może wypracować jakiś system powiadamiania. Ale może po prostu nie bać się na zapas.
  13. Ciemniejszy kolor to chyba nie jest dobry pomysł, ale może warto pomyśleć o drewnianej oblicówce? Nasze górne okna też nie są zbyt duże, z drugiej strony to nawet jeszcze mniejsze. Deski są w kolorze okien, więc wielkość okien jakoś się gubi w całej tej powierzchni. Może nie jest to najlepsze zdjęcie, ale teraz pod ręką nie mam nic innego. http://foto.m.onet.pl/_m/890967deac68c75b0c31073481e95f51,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/7bc689ca1eb4de63beb83143f7c2db2d,5,19,0.jpg
  14. Miał być Drzymałek (od "wozu Drzymały" oczywiście), ale zostanie Kamczatka, bo jednak ta nazwa bardziej oddaje klimat naszego zakątka. Raz że tu takie zimne miejsce, zawsze o kilka stopni mniej niż w samym miasteczku (i wiecznie "ciągnie" od wilgotnych łąk). A dwa, wszyscy myślą o nas jak o zesłańcach, bo z "wielkiego miasta Kielce" wyprowadziliśmy się na za..pie (tylko że to teraz u nas przystają te szybsze pociągi ).
  15. Donoszę, że: 1. bramę garażową już zainstalowali. Wreszcie już nie straszą te wrota jak do stodoły, własnoręcznie przez męża mojego sklecone z desek po budowie 2. jestem już zameldowana pod nowym adresem 3. mąż przywiózł metr suchej brzozy spod Katowic (w tamtych stronach pracuje), daje wyższą temperaturę niż ta nasza - mokra. Jak się uda, to jeszcze ściągniemy. Ale rozbój - 140 zł za mp!!
  16. stander

    Grupa Świętokrzyska

    Donoszę, że: 1. bramę garażową już zainstalowali. Wreszcie już nie straszą te wrota jak do stodoły, własnoręcznie przez męża mojego sklecone z desek po budowie 2. jestem już zameldowana pod nowym adresem 3. mąż przywiózł metr suchej brzozy spod Katowic (w tamtych stronach pracuje), daje wyższą temperaturę niż ta nasza - mokra. Jak się uda, to jeszcze ściągniemy. Ale rozbój - 140 zł za mp!!
  17. Popieram! Zresztą skoro na forum są samotnie budujące dziewczyny, to znaczy, że nie taki diabeł straszny. Dziesięć lat temu do głowy by mi nie przyszło, że spełnimy kiedyś swoje marzenie o małym białym domku... A tu już ogień w kominku i znajome z dzieciństwa brzozy za oknem. Powodzenia!
  18. Popieram! Zresztą skoro na forum są samotnie budujące dziewczyny, to znaczy, że nie taki diabeł straszny. Dziesięć lat temu do głowy by mi nie przyszło, że spełnimy kiedyś swoje marzenie o małym białym domku... A tu już ogień w kominku i znajome z dzieciństwa brzozy za oknem. Powodzenia!
  19. Zapytaj tego, co instalował, bo może ona ma pracować.
  20. Tak, to koszmar. Właśnie dzisiaj znalazłam kurtkę męża, o której już myśleliśmy, że przepadła. Piorę i zkładam ciągle te same ciuchy, bo nie chcę rozbebeszać worków. Chyba sobie dzisiaj zacznę robić czapkę, bo wiem gdzie mam wełnę, a nie mam pojęcia, gdzie są zimowe "dodatki".
  21. stander

    Grupa Świętokrzyska

    Tak, to koszmar. Właśnie dzisiaj znalazłam kurtkę męża, o której już myśleliśmy, że przepadła. Piorę i zkładam ciągle te same ciuchy, bo nie chcę rozbebeszać worków. Chyba sobie dzisiaj zacznę robić czapkę, bo wiem gdzie mam wełnę, a nie mam pojęcia, gdzie są zimowe "dodatki".
  22. stander

    Grupa Świętokrzyska

    Przywieźli mi dzisiaj sypialnię. Wariant oszczędnościowy - kosztowała tyle co łóżko syna (w którym stelaż z materacem to dwie trzecie ceny). Od razu uprzedzam wszystkich, którzy będą chcieli zaopatrywać się w najbliższym czasie w DEK-u: na meble czeka się ok. miesiąca (na ww. łóżko mamy czekać nawet 6 tygodni, a ponieważ to zahacza o święta, więc może i dłużej). Szafa do garderoby nie dojechała i kto wie, jak długo jeszcze posiedzę na paczkach. Dzisiaj mieli przyjechać montażyści do bramy garażowej, ale się nie wyrobili. Może jutro... Najgorzej, że kończy mi się drewno. Jeśli ktoś zna namiary na sezonowane - pomocy!!! Dostałam numer domu, mogę się meldować.
  23. Przywieźli mi dzisiaj sypialnię. Wariant oszczędnościowy - kosztowała tyle co łóżko syna (w którym stelaż z materacem to dwie trzecie ceny). Od razu uprzedzam wszystkich, którzy będą chcieli zaopatrywać się w najbliższym czasie w DEK-u: na meble czeka się ok. miesiąca (na ww. łóżko mamy czekać nawet 6 tygodni, a ponieważ to zahacza o święta, więc może i dłużej). Szafa do garderoby nie dojechała i kto wie, jak długo jeszcze posiedzę na paczkach. Dzisiaj mieli przyjechać montażyści do bramy garażowej, ale się nie wyrobili. Może jutro... Najgorzej, że kończy mi się drewno. Jeśli ktoś zna namiary na sezonowane - pomocy!!! Dostałam numer domu, mogę się meldować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...