
joana_
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2 584 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez joana_
-
Mój dziś pojechał po młodego do przedszkola. Za jakiś czas dzwoni i mówi ubierz się, zaraz po ciebie przyjadę i odbierzesz go. Myślę, oszalał, przecież pojechał po niego. W tym czasie jak on dzwonił, dzwonili też z przedszkola. Była dziś pani, która nie znała mojego, pyta młodego - to twój tata? A on- nie!!! No to pani dzwoni do mnie że nie da dziecka, bo on go nie zna. I mówi że to nie jego tata. Tak sobie czort wymyślił, że jak powie że to nie jego tata, będzie się mógł dłużej z kumplami pobawić
-
Mmika, nie kładę, zrywam. I to jest straszna robota.
-
Ariater, nie mam skaczących ikonek, ale się uśmiałam Powiem wam, że już nigdy w życiu nie położę tapety papierowej. Mordowalam.sie od rana i nie skończyłam.
-
Mania, przypomniałaś mi, że też muszę poszukać garnka dużego do bigosu. Pożyczyłam teraz na święta synowi, bo nie mieli dużego i już im dałam ostatecznie. Mmika, ja też czekałam co kupiłaś, no jak mogłaś zapomniec
-
Te szklaneczki mi się podobają bardzo. Mogłabym mieć
-
Mania, wiadomo że w hotelu nie fajnie, ale bezpieczniej
-
Tar, oczywiście miało być. Słodkie za mną chodzi.
-
Lepiej Mania, żeby nie ryzykował i przeczekał gdzieś. Tarta grupę na what's app zrób i tyle
-
Muszę przyznać, że bardzo ładne te kryształy. O tych białych nie wspomnę, bo te od dawna mi się podobają
-
Ja nawet babci na wsi nie miałam. Z byłym do jego ciotki jeździliśmy, gnój miała za chlewikiem. Doświadczenia z wsią mam tylko takie, że byłam na wsi w podlaskim. Nie mieli kombajnu, tylko taki wózek koń ciągnął, a ojciec mojej sąsiadki, kosa ścinał, zboże? Nie pamiętam. Dwa razy tam byłam latem i zimą. Zima była taka, że drzwi do domu zasypało. Trzeba było oknem wyjść i tunel wykopać do drzwi. Saniami na stację kolejową jechaliśmy. Było super
-
Ja nie mam problemu ze sprzątaniem, raczej zawsze mam czysto.
-
Ja już też pisałam, piękna, ma oddech i jest co sprzątać ;)
-
Ale, że co? Ta blondyna to ja? Ten z podłokietnikami super, zawsze jest się na czym zaprzeć
-
No to fakt, miał aurę. I tarasik super. O nocnik srebrny, to by było coś. Na wsi by ludzie gadali, że do tej z zagranicy, to taka ekipa przyjechała, że w srebra s...ą
-
A może jakieś naczynie cynowe poświęcisz i wystawiasz pod drzwiami ?
-
Tar, twoje nie zablokowanie drzwi w łazience to pikuś w porównaniu z biegiem przez Mańki hektary do domu na siku
-
Mańka, Ty w stodole planujesz jakieś WC? Czy kupisz parę saperem i na haku przed wyjściem powiesisz?
-
Mi się podoba, bo widziałam na żywo poprzedni. To co napisała Elfir o łazience przechodniej, może być faktycznie kłopotliwe. Pamiętanie o blokowaniu drzwi. Z drugiej strony, nie znoszę kręcenia się i szukania łazienki u kogoś. Tylko wiesz... Wszyscy będą chcieli na noc zostawać
-
Ucięło mi posta, bardzo ładna ta elewacja Mania, to okno to lukarna, nie wiem czy taka jest fachową nazwa. Może wykusz.
-
Tar, też zdjęć szukałam. Co tam pozmieniałas?
-
Z tego samego powodu co ty Mania, nie mam torebek tak znanych marek. Też bym się wstydziła nosić, żeby ktoś nie pomyślał, że podróbka. Jak mówisz komuś, że ma czegoś nie robić, na bank zrobi
-
Co noszę? To zależy od wielkosci torebki, okazji itp. Kiedyś w pracy szef coś próbował przykręcić, pyta nas : dziewczyny, ma któraś pilniczek metalowy? A ja- a nie lepiej śrubokręt? I wyciągam z torebki. Mój były dyrektor do dziś ta anegdotę opowiada. A śrubokręt nosiłam, bo zgubiłam klucz od skrzynki na listy, zanim załatwiłam nowy, musiałam mieć jakieś narzędzie do podważania skrzynki Nie lubię mieć kieszeni wypchanych, kocham torebki, w przeciwieństwie do butów, które też kocham, ale stoją głównie w szafie, torebki noszę
-
Ja bez torebki nie wyjdę, muszę mieć chociaż taka na pas ( nerkę, vel watrobianke) na wakacje zawsze mam dylemat która zabrać. I zawsze biorę trzy malutka, normalna i dużą, na nagłe zakupy
-
Co do nauki zdalnej, mogliśmy się teraz przekonać na własne oczy. Młoda zawinięta w kołdrę, siedziała przy tel. Przysypiając. Od razu mój wprowadził inne zasady . Wstać wcześniej, śniadanie, usiąść do biurka, a nie kocyk kołderka i telefon.
-
Gosia, tak myślałam o Tobie. Jak nauka zdalna wygląda z drugiej strony. Mojego syna uczelnia, jako ostatnia we Wrocławiu przeszła na zdalną