aquarius

Może dla kontrastu zabarwić wodę np. nadmanganianem potasu? Pytam, bo wydaje mi się, że byłoby lepiej, ale obawiam sie jakichś kolorowych smug na wewn. stronie wężyka.

Serdecznie dziękuję, za "oświecenie". Mam aktualnie problem z działaniem poziomicy przewodowej. We 2-je za pomocą lejka wleliśmy prawie pełno wody. Wskazania poziomów są złe. W wężyku oprócz wody jest dużo powietrznych bąbli. Co mam zrobić? Najlepiej byłoby wejść do głębokiego jeziora - wtedy powietrze zostałoby wypchnięte do góry. Może ktoś mi doradzi?

Nieczystości będą płynąć rurą PCV o fi=160 mm. Oczywiście podajcie spadek w %.

No własnie - nie napisałem, że lej jest nie tylko w scianie, ale i w stropie. Każdy, kto demontował żeliwne "antyki', wie jak trudno je wyciągnąć. Ja chciałem - gdyby przyszło mi (albo potomnym) jeszcze raz demontować, to ujęcie - aby nie było to rozkuwanie niepotrzebnych połaci - i dlatego bezpośrednio wokół rur nie chciałem lać betonu, tylko uzupełnić pianką , tudzież zaprawą z małą ilością cementu, a dopiero potem beton. Od rury do lica ściany jest 3 cm. Jaką zaprawę (czy mocny beton?) na to położyć - aby trzymały się na tym płytki? Oczywiście płytki będę przyklejał na tej warstwie, np na Ceresit

Rozkułem stare żeliwne odprowadzenie ścieku ze zlewozmywaka i poprowadziłem nowe - z PCV. Proszę mi powiedzieć, jak mam przykryć ten element (kolanka, rurę) w ścianie. Na razie mam to "przyłapane ściągami" w ścianie. Czy od razu "potraktować " te rury zaprawą? Czy piankować?

Oczywiście dziękuję - tylko małe sprostowanie. Napisał Pan m.in. ...nie spotkałem się z izolacją z wełny w stropie (czyt. pod wylewką), a tym bardziej stropodach... Akcentuję: rozpatrywany strop, jest stropem kondygnacji, nad którą jest kopertowy dach.

Być może zostałem źle zrozumiany, co do grubości wełny - konkretnie nie napisałem. Otóż każdy płat ma wymiary 100x50x5 cm. Ja planuję grubość ocieplenia, jeśli chodzi o wełnę - 2 płaty, czyli 10 cm. Proszę o dalsze opinie. [/u]

Mój (nabyty) piętrowy dom, nie ma żadnej izolacji nad stropem „dachowym”. Strop jak napisałem jest stropem półciężkim Kleina, a zatem jest to tylko warstwa dziurawek , na płask, wzmocniona rzędami dziurawek położonych na 6-tkę. Skutkiem tego nie da się tam normalnie zimą mieszkać (na piętrze) i multum ciepła wędruje przez dach. Dach jest nieocieplony - na krokwiach znadują sie (z rzadka) łaty, do których przybita jest blacha. Wiosną , latem i jesienią służy jako suszarnia pranej bielizny i lamus. Jest jasne, że temperatura na strychu w zimie= temperaturze otoczenia - czyli np. -20 stopni C. Tak więc myślę, że polecany mi link nie odpowiada problemowi mojego stropu.

Mój problem to dylemat. Hydraulik 2 lata temu poradził mi, aby ocieplić strop (poddasza) wełną , przykryć folią, zazbroić i przylać warstwą szlichty . Półtora roku temu kupiłem wełnę StropRock (płaty 1x0,5m) RockWool, na ok. 200 m2 stropu (wykonanego kiedyś wg technologii „półciężki Kleina”). Wysypałem czeluście w stropie keramzytem i dla dobra sprawy poszedłem do doradcy w Castoramie zapytać się czy mój zamiar akceptuje. Niestety doradca wyraził inny pogląd. Mianowicie - wełna dobrze, ale potem legary i na to płyta OSB. Pomysł tego doradcy podraża operację ocieplenia o co najmniej 2,5 tys. zł i jest znacznie skomplikowany w realizacji, ale wszystko jestem gotów zrobić dla dobra sprawy... Proszę o wyrażenie opinii, bo od tego czasu „stoję” z tym przedsięwzięciem. Czy tego typu wełna jest stosowana pod szlichtę?