Dziękuje za wiadomosc. Mieszkam w okolicach Warszawy. Problem niestety, ale jest, bo dzisiaj miałam kolejna bezmyslna rozmowe z deweloperem, który twierdzi ze problemu nie ma, bo go sobie wymyslilam, a na moje zaproszenie zeby poszedl i obejrzal to okno, a nastepnie wyrazal opinie, mowi ze nie ma na to czasu. Chce on powołac nastepnego swojego specjaliste, ktory sytuacje oceni i on wtedy podejmie decyzje co dalej. Ma tez przyslac kogos do regulacji okna, chociaz z tego co mi mówiono, okna nie da sie wiecej podciagnac. Ale niech specjalista probuje, musze go wpuscic .. Oczywiście na moje pytanie, skad wziela sie ta woda na parapecie, mowi ze sie skroplila (mam zamontowany nawiewnik). Napisze moze dokładnie co napisal mi w opinii ten "fachowiec", ktory ogladal moje okno, i prosze o Twoja opinie na ten temat ok? "Nieszczelnosc. Balkon 2-skrzydłowy, futryna w gornej czesci wygieta na laczeniu skrzydel czego skutkiem jest nie pzryleganie uszczelki w srodkowej czesc. Gorny zaczep nie zachodzi na rolke. Na dole skrzydla brak szczelnosci na styku uszczelki szyby i ramy dl. okolo 20 cm". Z gory dziekuje za opinie i pomoc.