Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Joanna Parada

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Joanna Parada

  1. Witam, jestem nowa na forum i nie wiem czy mogę ( i ewentualnie jak?!) dodać nowy watek, a mam olbrzymi problem z przyłączeniem mojego domu do sieci energetycznej. Chodzi o przyłącze docelowe. Dom stoi już praktycznie gotowy do zamieszkania - całą budowę pociągnęłam na prądzie od sąsiada i agregacie. We wrześniu tamtego roku złożyłam wniosek o przyłączenie, w październiku Energetyka odpisała mi, że ok i że okres oczekiwania to 11 miesięcy, czyli, że we wrześniu 2014 będę mieć przyłącze. Dwa tygodnie temu zadzwonili do mnie i powiedzieli, że w związku z tym, że nie mogą mnie przyłączyć do starej linii ( bo jest już za mocno obciążona) projektowali nową, ale mieli problem z dogadaniem się z właścicielami nieruchomości, przez które ta nowa ma przebiegać i dlatego przesuwają mi termin przyłączenia PRAWDOPODOBNIE na styczeń 2015 ( i ten styczeń też nie jest jeszcze pewny), bo dopiero teraz popodpisywali jakieś porozumienia. Zaczęłam przeglądać moją umowę z Energetyką i faktycznie jest zapis, że z przyczyn niezależnych od nich ( czyli między innymi problem z uzyskaniem zgody właścicieli nieruchomości na puszczenie kabli przez ich teren) termin może się przesunąć Jestem teraz w bardzo trudnej sytuacji, gdyż do września muszę się wyprowadzić z obecnego mieszkania i nie mam się gdzie podziać mimo, że dom stoi już praktycznie wykończony. Pan z Energetyki powiedział mi tylko, że mogę ewentualnie wystąpić z wnioskiem o prąd budowlany i taki w ciągu miesiąca powinni mi podłączyć ( z tego co zrozumiałam do tej starej sieci?!) , ale skrzynkę i kable muszę we własnym zakresie załatwić. A później jak będzie nowa sieć będę musiała od nowa ponosić koszty przyłączenia? Do tego jeszcze opłaty za prąd budowlany nie znam się dokładnie na tym, ale z tego co słyszałam są bardzo wysokie... I najgorsze jest to, że nawet nie wiem czy gdybym zdecydowała się zamieszkać tam na tym prądzie budowlanym ( a od września nie będę miała innego miejsca do życia) to czy jego moc wystarczy do odpalenia pieca, lodówki,pralki i tego wszystkiego co jest potrzebne w normalnym użytkowaniu domu. Czuję się taka bezradna w starciu z Energetyką Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł co mogłabym w tej sytuacji zrobić proszę o podpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...