Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Antymateria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    275
  • Rejestracja

O Antymateria

  • Urodziny 11.04.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Szczyrk
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Antymateria's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Ogólnie to dopiero początek zabawy i wydatki które łatwo można policzyć/przewidzieć. Planowane 27500 może nie być nawet 1/10 sumarycznych kosztów domu. Nic nowego, wiemy to wszyscy, a jak nie to trzeba to powtarzać publicznie. Piszę to z punktu widzenia osoby wykończającej dom, siebie i budżet. Patrząc wstecz na takie wyliczenia i plany tylko szeroko się uśmiecham. Eldorado wydatkowe dopiero się zaczyna i wpadłem tutaj głównie, aby życzyć duuuuużo energii, cierpliwości i konsekwencji w tego typu planowaniu. Żeby zapał nie opadł szybko, bo teraz to fajnie wszystko jest policzone, a za pół roku człowiek może być wymięty jak szmata i nie mieć ochoty myśleć co ma jeszcze kupić/zrobić. Poza finansami i zakupami radzę planować czas, siły, nerwy i energię
  2. 1. Elektryka przed tynkami wewnętrznymi? Wpierw elektryka, później tynki. 2. A gdzie instalacje wod-kan? 3. Brak przyłącza kanalizacyjnego? To potrafi sporo kosztować. Poza tym wygląda ok. W razie czego skorygują w banku. Moje doświadczenie jest takie, że do czasu wykończeniówki jako tako można kontrolować wydatki, bo są łatwe do przewidzenia. Później szaleństwo cenowe z kuchnią, łazienką, meblami, płytkami, sprzętami itd itp liczone jest w dziesiątkach tysięcy złotych, a u bogatszych w setkach. Inna sprawa czy bank zgodzi się na takie transze. Dla banku lepiej jest wydawać mniej dużych transz - zarabiają na dodatkowych odsetkach, które płacisz co miesiąc do czasu zakończenia budowy - poczytaj. Nie daj się wkręcić.
  3. Niedawno szukałem wpisów w necie o bujających się sedesach ROCA. Teraz nie mogę tego znaleźć. Pamiętam, że w tym co znalazłem była informacja, że np. niektóre modele ROCA do mocowania miski do stelaża stosuje jakieś plastikowe elementy, które nie każdy potrafi dobrze zamontować/dokręcić. Stąd później kiwanie kibelka. Moja ekipa od łazienki określiła to prosto "Jak ktoś tego nie umie montować to niech gęsi idzie paś a nie w tym biznesie robić". Może ten wątek się przyda: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?129625-buja-si%C4%99-sedes-montowany-na-stela%C5%BCu-gdzie-jest-b%C5%82%C4%85d
  4. Od siebie kilka punktów już po tym etapie: 1. Osiadanie wylewki. Kilka ekip od "wykończeniówki" straszyło mnie, że wylewki "siadają" o 0,5-1cm po jakimś czasie i z tym trzeba się liczyć. Domniemam - większość z tych osiadań to wylewki betonowe na wątpliwej jakości styropianie. 2. Kierownik budowy i EPS KIerownik na EPS80 kręcił nosem i doradzał EPS100. Tutaj KB na pewno idzie w wariant bezpieczny, żeby potem nie mieć problemów z inwestorem. Z innej strony patrząc chłop przeszedł setki budów więc dlaczego mi żółtodziobowi miało by przyjść do głowy pouczać KB lub kwestionować jego wiedzę i doświadczenie? Nie czułem się na siłach do podjęcia tej walki. Kusił mnie EPS 80. 3. Moje własne doświadczenia a) Kupiłem EPS 100 Austrothermu 2x8cm i wylałem anhydryt.... póki co nic nie siada a ja śpię spokojnie. b) Przy rozkładaniu EPSa miałem wrażenie, że on wcale taki twardy nie jest. Palcem łatwo w nim zrobić "dołek", zostają ślady itp. Oczywiście normalne obciążenie jest rozkładane na większą powierzchnię, styropian w normach zawsze ma tam ileś % na ściśnięcie początkowe itd itp. Kilka zdjęć poglądowych. c) Kiedyś na jakimś 'gorszym' styropianie zostawiłem na noc 5 paczek płytek. Rano płytki były przewrócone, a styropian "sprasowany". Proponuję zrobić taki eksperyment z twoim EPS60.... to może być ciekawe. No i na końcu odkryję HAMERYKĘ! Uwaga! Albo płacisz więcej i masz większą szansę, że będzie ok, albo oszczędzisz trochę grosza i nic się nie stanie. Jeżeli nie masz wiedzy i praktyki w tej kwesti to podejmujesz po prostu ryzyko - może będzie dobrze, a może źle....
  5. 1. Rolety "na pasek" na normalne elektryczne. 2. Do elektryki zatrudniłbym prawdziwego elektryka, a nie gościa co robi fuchy po pracy - polecony przez znajomego. 2a. Ostrożniej podchodziłbym do poleceń znajomych. 2b. Bardziej ufałbym swojemu intynktowi - skoro mi coś mówiło, zeby gościa nie wybierać... a jednak go wybrałem. 3. Przyłożyłbym się BARDZIEJ do wyboru działki - doprowadzenie mediów, płot, droga - to ogromne koszty ukryte. 4. Nie pozwoliłbym sobie na składowanie ziemi z wykopów "bo później się wywiezie" - mam gline - masakra, nikt tego nie chce. 5. Każdej ekipie kazałbym sprzątać po swojej pracy inaczej potrącenie z wypłaty - sprzątanie dało mi w d.... bardzo. 6. Za wspólne rzeczy typu droga, płot itd rozliczałbym się OD RAZU z sąsiadami czy osobami trzecimi. "A bo panie grosza nie mam teraz..." no to drogi nie będzie za moje, trudno, jeździj pan po dziurach metrowych. 7. Zebrałbym więcej sił, aby porządnie przypilnować wykonawców - tam gdzie siły i kontroli brakło - wyszły kwiatki. To tak na szybko, może komuś się przyda.
  6. U mnie wyglądało to tak: Nogi zostały zalane wylewką a góra dodatkowo przymocowana śrubami do ściany. U Ciebie to wszystko mocowane jest do płyt OSB? Jeżeli jest to przykręcone na górze czarnymi śrubkami - pytanie na ile stabilna jest ta cała ściana? Kibelek może się też kiwać ze względu na zły montaż - można o tym znaleźć kilka wpisów na forum lub "googlu".
  7. Mój wykonawca ocieplenia i elewacji stosuje system ocieplenia Arsanitu (styropian + cała reszta). Przekonywał, że robi na tym systemie od lat i się sprawdza - zresztą co innego może powiedzieć? Ciężko znaleźć opinie o tej firmie, a jest to polska firma. Póki co wszystko wygląda dobrze, styropian, wykonanie - niedługo kładziony będzie tynk Arsanitu silikonowy. Chciałbym napisać coś więcej, ale prawdziwe rezultaty będę znał za kilka lat. Póki co wygląda to wszystko dobrze i myślę, że warto rozważyć tą firmę.
  8. Antymateria

    Sprzątanie domu

    Co to za bełkot? Polska język trudna język?
  9. Coś się tak zjeżył? Przecież to jest tylko pomysł (jeden z wielu jakie można mieć) na uzyskanie informacji o domu na sprzedaż, który interesuje potencjalnego nabywcę. Co w tym bezmyślnego? 10 sekund rozmowy na zadanie pytania o zdjęcia zbawi kupującego? Nikt nie oczekuje 1000 zdjęć na budowie. Może będzie 1,2 może 50, może album... a może ni chu chu... Zluzuj porty.
  10. A co szkodzi zapytać? Ludzie robili zdjęcia do albumów rodzinnych - chyba każdy ma taki w domu. Szanse małe, ale warto spróbować.
  11. Jeżeli sprzedający dysponuje zdjęciami z budowy - poproś o nie. Mogą być bardzo przydatne. Warto o to zapytać, bo mogą na nich być udokumentowane ważne etapy prac - np. będzie widać coś co zostało już zakopane, zalane itd itp.
  12. Kamilu, największy teoretyku budowlany jakiego znam, czekam niecierpliwie, aż zaczniesz budowę! Wpadam tu od czasu do czasu poczytać wpisy i po własnych doświadczeniach z budową (którą powoli kończę) jestem arcyciekaw jak będzie wyglądało zderzenie Kamil vs rzeczywistość budowlana Czekam na wpisy i doświadczenia - to będzie bardzo ciekawe Kibicuję i trzymam kciuki. PS. Poprzednia wersja dachu bardziej jakoś mi pasowała. Olałbym na razie panele FV jeżeli liczysz każdy grosz. PS2. Zacznij od tego garażu, reszta później.
  13. A czy możecie powiedzieć coś o tynkach firmy Arsanit? Z tego co wiem jest to polska firma. Ktoś ma z tą firmą jakieś doświadczenia?
  14. A nie boisz się, że po 2-3 sezonach z cegły zostanie pył? Woda, mróz i te sprawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...