Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mariush89

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mariush89

  1. Balto imponuje mi Twoja wiedza ale nie pomagasz
  2. Co do garażu na razie muszę się wstrzymać. Mam większy problem ale jak ktoś mi coś poradzi byłbym wdzięczny. Remontuję mieszkanie i mam sytuacje podobną - pęknięcia i nie tylko :/. Ok. 10 lat temu miałem pożar i spółdzielnia wyremontowała mi salon. Budynek jest stary - ceglany. Na suficie jak i na ścianach pomimo ostatniego remontu ok. 4 lata temu widoczne są długie pęknięcia. Nie chciałem wzywać żadnego fachowca ze względu na kasę, więc wziąłem sprawy w swoje ręcę. Zacząłem od szlifowania, sprawa miała wyglądać prosto ale ciężko jest zeszlifować pomalowane ściany miałem jedną nierówność na ścianie to ją skułem i nagle zobaczyłem, że tynk z farbą odszedł od ściany. Wziąłem packę i długimi pociągnięciami mogłem zeskrobywać tynk...całą ścianę praktycznie zeskrobałem w ciągu pół godziny...tynk schodził metrami. Gość ze sklepu co mi doradzał siatkę elewacyjną właśnie nakładał w mieszkaniu i żadnych pęknięć widocznych już nie ma do dziś. Też się nad tym zastanawiam. Tylko, że ja pierwszy raz w życiu remontuję i zastanawiam się czy dam sobie sam z tym radę. Czy jest to trudna sprawa? Czy wystarczy poprostu położyć gotową gładź szpachlową na zeskrobane ściany, zagruntować i pomalować? Czy trzebaby nałożyć tą siatkę na przykład? Poniżej wstawię 5 fotek. tak wygląda najgorsze pęknięcie - obok jak widać wszystko zekrobane (tynk z farbą) tutaj widać efekt. Niestety po lewej stronie widać, że została farba z tynkiem. Już nie chciała odchodzić tak łatwo, trzebaby ją skuć. Z tym, że skupiałem się tylko na szlifowaniu i te słabsze (odchodzące) pomalowane miejsca chciałem zeskrobać a resztę zeszlifować i wyrównać gładzią. tutaj widać ubytek dochodzący do cegły, ściany są tak kruche, że można w nich skubać śrubokrętem... takie małe pęknięcia widnieją praktycznie wszędzie po odchodzącym tynkiem. Fakk faktem akurat one nie przeszły na zewnątrz (nie było ich widać na pomalowanej ścianie) ale w wielu innych miejscach, głównie na suficie widać pęknięcia na zewnątrz i tutaj kolejny problem, miejsce ze szafą, tam też odchodzi tynk. I jeśli miałbym zdecydować się na siatkę, to co z miejsciami do których nie mam dojścia (nie zeskrobię ich)...można to poprostu połączyć z gipsem i będzie się to trzymać? Jak widać problemów sporo ale jeśli mi to ktoś dobrze wytłuamczy to nie będę musiał wzywać fachowca, szybko się uczę i jestem manualny. Dam sobie radę jeśli będę wiedział jak to ugryźć. Dlatego też bardzo Was proszę o pomoc. Na razie w oczekiwaniu na odpowiedź będę dalej szlifował sufit. Z góry dzięki.
  3. Witam. Posiadam spółdzielczy garaż starej budowy. Ściana i sufit posiada głębokie na ok. 30 cm (prawdopodobnie do cegły dzielącej mnie z sąsiadem) pęknięcia na całej długości. Prawdopobnie z tego co zauważyłem pęknięcia się już nie powiększają. Byłem dzisiaj w sklepie i gościu mi doradził siatkę elewacyjną + masę gipsową rigips super pod taśmy zbrojone. To na pewno nie spowoduje pęknięć na zewnątrz (dla estetyki). Boję się tylko, że te pęknięcia są zbyt głębokie. pytanie czy poprostu tego gipsu bądź też jakiegoś innego trochę tam nawpychać? I koło pęknięć są też ubytki w ścianie czy je rigipsem super też pokryje czy musi to być jakiś zwykły gips? Napisane jest, że rigips jest do spoinowania łączeń, dlatego też się zastanawiam czy spokojnie mogę większe ubytki nim też pokryć. Poniżej wklejam parę zdjęć jak to wygląda. Widać na nich, że głębokość wynosi 23 cm ale potem jeszcze całą listewkę udało mi się wepchnąć w głąb. Z góry dzięki za poradę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...