Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pAo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    78
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pAo

  1. Po kolejnym weekendzie praca posunęła się do przodu i powoli zaczynamy finiszować ze stanem zero. Na pierwszym zdjęciu Piotr vel Nivelator elegancko wyrównał góry i doliny - przynajmniej wiem ile jeszcze piachu potrzebuje. Przymierzamy folię do izolacji poziomej. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/niwelator.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/niwelator.jpg Zwieńczeniem murowania ścian była podstawa komina - po burzliwej dyskusji i konsultacjach telefonicznych zmniejszyliśmy w stosunku do projektu wielkość podstawy komina - skos wyjdzie trochę mniejszy, ale za to miejsca na tarasie zdecydowanie przybyło - oryginał zajmował 1/2 podcienia - niektóre rzeczy ładnie wyglądające na papierze dopiero w rzeczywistości da się ocenić... http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/komin1.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/komin1.jpg
  2. Po kolejnym weekendzie praca posunęła się do przodu i powoli zaczynamy finiszować ze stanem zero. Na pierwszym zdjęciu Piotr vel Nivelator elegancko wyrównał góry i doliny - przynajmniej wiem ile jeszcze piachu potrzebuje. Przymierzamy folię do izolacji poziomej. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/niwelator.jpg Zwieńczeniem murowania ścian była podstawa komina - po burzliwej dyskusji i konsultacjach telefonicznych zmniejszyliśmy w stosunku do projektu wielkość podstawy komina - skos wyjdzie trochę mniejszy, ale za to miejsca na tarasie zdecydowanie przybyło - oryginał zajmował 1/2 podcienia - niektóre rzeczy ładnie wyglądające na papierze dopiero w rzeczywistości da się ocenić... http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/komin1.jpg
  3. Moi rodzice maja podobne warunki gruntowo wodne - czyli glina i wysoka woda - po dwóch odkopaniach fundamentu i hydroizolacji praktycznie wszystkim co jest na rynku efekt byl taki ze woda wchodziła wolniej - rozwiązanie ostatecznie skuteczne to: z jednej stony hydroizolacja scian, a z drugiej system drenażu pod posadzką piwnicy (rurki drenarkie, wkopana beczka z pompą załączającą sie mechanicznie jak zbierze się woda). Najdroższe było rozwalenie posadzki, wiec jak zaplanujesz na etapie budowy system to koszt jest do przełknięcia.
  4. Skarbów ciąg dalszy... Sąsiedzi. Jak dobrze mieć sąsiada - nie dość, że możemy u niego przechować dachówkę, to dostaliśmy przyczepę kempingową na budowę. Teraz postępy na budowie: Stawiamy z teściem ściany z bloczków, tzn on stawia, ja robie za pomocnika. Wyszło mi, że na jedego murarza potrzeba 2 pomocników lub 1 właściciela Dziennie robimy ok 11 mb przy 7 warstwach co daje ok 370 bloczków. Na cały fundament (12x10m) mam 1400 sztuk do położenia - po 23 kg każdy daje 32 tony do przerzucenia - po trzech dniach nie czuliśmy krzyżów;-) a zdążyliśmy zrobić tylko trzy ściany. Obiad murarzy: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/fundamenty_obiad.jpg Na zdjęciu przepusty dla kanalizy, czerpni rekuperatora i wydmuch odkurzacza. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/przepusty.jpg Efekt 3 dni pracy: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/fundamenty.jpg Przy okazji wyszedł kolejny błąd w projekcie - tym razem merytoryczny - fundament po skończeniu będzie szerszy niż dom, więc woda z płazów będzie ściekać po ścianach pod dom! Muszę coś wymyśleć - zastanawiam się nad zmniejszeniem fundamentu (cholera - 3 ściany już są!) albo ponieważ krawędź będziemy murować cegłą (pod wylewkę - odpada szalowanie) to może tą cegłę cofnąć do środka domu i zrobi się taki uskok. Nie wiem, nie wiem...
  5. Skarbów ciąg dalszy... Sąsiedzi. Jak dobrze mieć sąsiada - nie dość, że możemy u niego przechować dachówkę, to dostaliśmy przyczepę kempingową na budowę. Teraz postępy na budowie: Stawiamy z teściem ściany z bloczków, tzn on stawia, ja robie za pomocnika. Wyszło mi, że na jedego murarza potrzeba 2 pomocników lub 1 właściciela Dziennie robimy ok 11 mb przy 7 warstwach co daje ok 370 bloczków. Na cały fundament (12x10m) mam 1400 sztuk do położenia - po 23 kg każdy daje 32 tony do przerzucenia - po trzech dniach nie czuliśmy krzyżów;-) a zdążyliśmy zrobić tylko trzy ściany. Obiad murarzy: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/fundamenty_obiad.jpg Na zdjęciu przepusty dla kanalizy, czerpni rekuperatora i wydmuch odkurzacza. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/przepusty.jpg Efekt 3 dni pracy: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/fundamenty.jpg Przy okazji wyszedł kolejny błąd w projekcie - tym razem merytoryczny - fundament po skończeniu będzie szerszy niż dom, więc woda z płazów będzie ściekać po ścianach pod dom! Muszę coś wymyśleć - zastanawiam się nad zmniejszeniem fundamentu (cholera - 3 ściany już są!) albo ponieważ krawędź będziemy murować cegłą (pod wylewkę - odpada szalowanie) to może tą cegłę cofnąć do środka domu i zrobi się taki uskok. Nie wiem, nie wiem...
  6. Wybraliśmy projekt indywidualny, ale teraz za to co chwila mamy problem z brakiem danych na temat sposobu wykonania jakiś elementów. Bez względu na cenę powinna być w projekcia całość informacji - to informacja dla tych którzy zdecydują się na taki projekt - na spokojnie sprawdźcie, czy wszystko jest opisane - jak wykonać newralgiczne elementy domu - u nas problem to komin - w projekcie jest narysowany i ... to wszystko! A to dopiero początek... Na osłodę zdjątko szopki, która powstała w zeszłą niedzielę - chuda i wysoka - jak ja http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/szopka.jpg A co na budowie? W wykopane rowy położyłem folię i zbrojenie. 55 metrów i 11 godzin pracy dwóch ludzi. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/zbrojenie.jpg Dobry kierownik to skarb. Nasza pani Natalia czyta projekt do poduszki i wyłapuje to co moglibyśmy zespuć. Praktyk radził skręcić zbrojenie w jeden kawałek i dozbroić potem płytę - naraziłby nas na koszty a działanie wątpliwe. A tak po wizytacji kierownika dziś poprawiłem zbrojenie i wszytko bedzię jak trzeba - komin ma swój fundament a dom swój, każdy pracuje osobno i nie ma niepotrzebnych naprężeń w fundamencie. Przyjaciele to też skarb. Piotr i Mikołaj przyjechali przed betonem i pomogli skończyć przygotowania. O 17 przyjechała gruszka i pompa - po 20 minut pompowania betonu mamy wylaną ławę http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/lawa.jpg
  7. Wybraliśmy projekt indywidualny, ale teraz za to co chwila mamy problem z brakiem danych na temat sposobu wykonania jakiś elementów. Bez względu na cenę powinna być w projekcia całość informacji - to informacja dla tych którzy zdecydują się na taki projekt - na spokojnie sprawdźcie, czy wszystko jest opisane - jak wykonać newralgiczne elementy domu - u nas problem to komin - w projekcie jest narysowany i ... to wszystko! A to dopiero początek... Na osłodę zdjątko szopki, która powstała w zeszłą niedzielę - chuda i wysoka - jak ja http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/szopka.jpg A co na budowie? W wykopane rowy położyłem folię i zbrojenie. 55 metrów i 11 godzin pracy dwóch ludzi. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/zbrojenie.jpg Dobry kierownik to skarb. Nasza pani Natalia czyta projekt do poduszki i wyłapuje to co moglibyśmy zespuć. Praktyk radził skręcić zbrojenie w jeden kawałek i dozbroić potem płytę - naraziłby nas na koszty a działanie wątpliwe. A tak po wizytacji kierownika dziś poprawiłem zbrojenie i wszytko bedzię jak trzeba - komin ma swój fundament a dom swój, każdy pracuje osobno i nie ma niepotrzebnych naprężeń w fundamencie. Przyjaciele to też skarb. Piotr i Mikołaj przyjechali przed betonem i pomogli skończyć przygotowania. O 17 przyjechała gruszka i pompa - po 20 minut pompowania betonu mamy wylaną ławę http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/lawa.jpg
  8. No i zaczęło się. Najpierw zdzieranie humusu. Tak wyglądała działka po wyczyszczeniu z drzew: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa1.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa1.jpg Po 2 godzinach pracy spychacza (mamy bardzo miłego sołtysa) efekt: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa2.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa2.jpg Wizyta geodety też była przyjemną, choć pracy na 4,5 godziny. Ale za to ja za pomocnika, więc jak ktoś ma teodolit i niwelator to mogę mu wyznaczyć położenie domu. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa3.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa3.jpg Potem wjechała koparka i wykopała w 2 godziny fundamenty. Poniej efekt naszej pracy - wszystko w jeden dzień! http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa4.jpg" rel="external nofollow">http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa4.jpg Podsumowanie weekendu: na mniej: złamany szpadel, złamany młotek na więcej: wykop i szopka.
  9. No i zaczęło się. Najpierw zdzieranie humusu. Tak wyglądała działka po wyczyszczeniu z drzew: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa1.jpg Po 2 godzinach pracy spychacza (mamy bardzo miłego sołtysa) efekt: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa2.jpg Wizyta geodety też była przyjemną, choć pracy na 4,5 godziny. Ale za to ja za pomocnika, więc jak ktoś ma teodolit i niwelator to mogę mu wyznaczyć położenie domu. http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa3.jpg Potem wjechała koparka i wykopała w 2 godziny fundamenty. Poniej efekt naszej pracy - wszystko w jeden dzień! http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/budowa4.jpg Podsumowanie weekendu: na mniej: złamany szpadel, złamany młotek na więcej: wykop i szopka.
  10. Zrąb, czyli veni, vidi i nici Pojechaliśmy oglądać - Sylka pełna obaw (jak się okazało później słusznie). Zajeżdzamy - nikogo nie ma, za chwile wita nas pan z siekierką - szczęściem poznał Zaprasza do oglądania, byle nie trzaskać drzwiami (ech te góralskie poczucie humoru). Oto co zobaczyliśmy: Tylna ściana: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/tylna_sciana.JPG Widok z kuchni na salon: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/z_kuchni_na_salon.JPG Czyli nie ma już odwrotu. Stawiamy De O eM! Z ciekawszych wydarzeń to brak jednej ściany i nieporozumienie co do schodów i okna. W efekcie dopłacamy kolejne 5tys - to były twarde negocjacje, ale jednostronne - nasze argumenty odbiały się jak od skały, do tego bliskość i zapach domu - ech niech mu będzie...
  11. Zrąb, czyli veni, vidi i nici Pojechaliśmy oglądać - Sylka pełna obaw (jak się okazało później słusznie). Zajeżdzamy - nikogo nie ma, za chwile wita nas pan z siekierką - szczęściem poznał Zaprasza do oglądania, byle nie trzaskać drzwiami (ech te góralskie poczucie humoru). Oto co zobaczyliśmy: Tylna ściana: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/tylna_sciana.JPG Widok z kuchni na salon: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/z_kuchni_na_salon.JPG Czyli nie ma już odwrotu. Stawiamy De O eM! Z ciekawszych wydarzeń to brak jednej ściany i nieporozumienie co do schodów i okna. W efekcie dopłacamy kolejne 5tys - to były twarde negocjacje, ale jednostronne - nasze argumenty odbiały się jak od skały, do tego bliskość i zapach domu - ech niech mu będzie...
  12. pAo

    Domy z bali

    My znaleźliśmy w googlu Żonie spodobały się zdjęcia już wybudowanych, zadzwoniliśmy, pojechaliśmy i przypadliśmy sobie do gustu - facet rozumie naszą sytuację, zgadza się na nasz projekt i buduje nie od dziś. Może mieliśmy szczęście, że to pierwszy góral, ale 2 tygodnie siedzenia w internecie dzień w dzień też robi swoje. Jak mi już wybuduje to go będę mógł polecić (lub nie ) Jak nas obwoził po okolicy to ciesielką zajmował się co drugi z którym rozmawialiśmy. Jutro jadę oglądać zrąb do niego, więc jak chcesz to mogę zapytać o namiary na innych.
  13. pAo

    Domy z bali

    Różnica w cenie między firmą a ekipą góralską wynika z tego, że firma daje gwarancję i rachunek (z VATem) a górale dają słowo. Jeśli masz swoje pieniądze lub sensowny bank dał ci kredyt to możesz rozmawiać z góralami. Np. jedna firma z Konina nie ma swoich ekip, tylko ściąga górali na twoją budowę - to po co płacić tej firmie? Górale jak są poważni to ci pokażą co wybudowali i będziesz mógł ocenić ich pracę, co wiąże się z wyjazdem w góry (przyjemne z pożytecznym
  14. Mamy wodę -teoretycznie, bo to tylko dziura w ziemi, ale zawsze. Robocizna z materiałami (bez pompy) bagatela 4 tys - ciągle taniej niż podłączenie do wodociągów (zaśpiewali 12 tys, z czego chcieli refinansować 7 tys). Pozostała sprawa pompy - taka "na zawsze" z 3,5 tys, a "ruska" za 200 zł - jest w czym wybierać, a zupełnie się na tym nie znamy - może ktoś podpowie? Studniarze zrobili wszytko sami, po namierzeniu różdżką wody i umówieniu miejsca zrobili ładną betonową studzienkę z rurą na 15,6 m głębokości.
  15. Mamy wodę -teoretycznie, bo to tylko dziura w ziemi, ale zawsze. Robocizna z materiałami (bez pompy) bagatela 4 tys - ciągle taniej niż podłączenie do wodociągów (zaśpiewali 12 tys, z czego chcieli refinansować 7 tys). Pozostała sprawa pompy - taka "na zawsze" z 3,5 tys, a "ruska" za 200 zł - jest w czym wybierać, a zupełnie się na tym nie znamy - może ktoś podpowie? Studniarze zrobili wszytko sami, po namierzeniu różdżką wody i umówieniu miejsca zrobili ładną betonową studzienkę z rurą na 15,6 m głębokości.
  16. Zapisuje się do klubu - budujemy w Potaszach, między Murowaną Gośliną a Czerwonakiem. Stawiamy drewniany dom z płazów. Mam namiary na sprawdzoną (nie przeze mnie, ale przez kogoś z tego forum, cytuje za) solidną firmę od wszelkich robót ziemnych - Caterpillar z najfajnieszym i najszybszym operatorem na świecie oraz Tatra do wożenia wszystkiego - pan Czajka okolice ETC Swarzędz tel. 602-302-982[/i]
  17. pAo

    grupa wielkopolska

    Zapisuje się do klubu - budujemy w Potaszach, między Murowaną Gośliną a Czerwonakiem. Stawiamy drewniany dom z płazów. Mam namiary na sprawdzoną (nie przeze mnie, ale przez kogoś z tego forum, cytuje za) solidną firmę od wszelkich robót ziemnych - Caterpillar z najfajnieszym i najszybszym operatorem na świecie oraz Tatra do wożenia wszystkiego - pan Czajka okolice ETC Swarzędz tel. 602-302-982[/i]
  18. Jeśli nie jest za późno to możesz sprawdzić FortisBank - oprocentowanie: Libor + 1% co na dziś daje 2,25% - IMO nie ma tańszego kredytu w Poznaniu. I starają się o klienta, przynajmniej na początku...
  19. Dopisujemy się do klubu Jest prawie wiosna, papierki przewalone, szukamy ekip od studni, prądu i oczyszczalni - reszta własnym sumptem - i ... jazda! Byle pogoda dopisała, nie musi być dużo na plus, byle nie było minusu, czego sobie i Wam życzę
  20. Dopisujemy się do klubu Jest prawie wiosna, papierki przewalone, szukamy ekip od studni, prądu i oczyszczalni - reszta własnym sumptem - i ... jazda! Byle pogoda dopisała, nie musi być dużo na plus, byle nie było minusu, czego sobie i Wam życzę
  21. My próbujemy odkręcić - na razie wysyłamy pismo do naszego ZE, gdzie wytykamy niezgodność umowy o przyłączenie z taryfą i prosimy o nową umowę. Co kuriozalne pan w ENEI prosił żeby mu podać te ZE, które nie pobierają opłat za skrzynkę... - fajnie, prawda?
  22. Witam! Zielonooka: im dłużej patrzmy na tą "falę" na projekcie tym mniej nam się podoba - nie wiem czy dotrwa do etapu wybudowania, choć projekt trudno będzie teraz zmienić K74: karczujemy juz 3 weekend i konca nie widać, a jeszcze nie tknęliśmy tego co pod ziemią Agacka: dzięki
  23. Pierwszy widok na działkę: http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/Picture2.jpg Las prze duże L w środku działki - nie wiem czy wiemy na co się porywamy http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/Picture1.jpg A to już po wyrębie - stoimy nad 22 letnią sosenką W kolejności: ja, Jakub i Piotr vel Mietus vel Drwal http://www.amu.edu.pl/~kleka/murator/Picture3.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...