Rupietek

Dziękuję za odpowiedź. No tak wtedy na całej ściany byłyby jednolite warstwy co byłoby najlepsze. Kurczę tylko to jest jeszcze masa roboty... Próbując jednak tylko te dziury załatać jaka opcja byłaby najlepsza?

Jest to trzecie malowanie na tej ścianie. Pierwsze było robione przez spółdzielnie więc nie wiem jak zabezpieczyli podłożę i co z tym robiono, po drugim malowaniu po kilku latach już były problemy że farba się sypała. Teraz maluję trzeci raz. Dziury zaszpachlowałem zagruntowałem ale malując wałkiem farba poodchodziła w innych miejscach. Teraz te miejsca gdzie się wybrzuszenia porobiły skułem do gipsu tak że nic nie odstaje. Pytanie mam takie co zrobić i jak to zabezpieczyć żeby wyrównać te dziury. Pomysły mam dwa. Albo grunt+gips szpachlowy+grunt+farba albo grunt+farba-tyle warstw żeby wyrównać poziom dziur. Dobrze myślę? Moje doświadczenie budowlane jest zerowe. Prosiłbym o porady Foto w załączniku Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc