Mnie w US polecono dzwonić do GUS(!?)i tam pytać.Uznałam że prościej będzie zadzwonić do hurtowni,gdzie robiłam zakupy,bo przecież bez względu na to kto mi tą informację poda,to i tak nikt nie weźmie za nią odpowiedzialności.Na szczęście nie było tego dużo i wniosek mam złożony.Aczy coś bezprawnie wpisałam,to będzie temat moich najgorszych koszmarów przez najbliższe pół roku,mam nadzieję,ze kar za to nie sypią?