Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vaderos

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Vaderos

  1. Początkowo projekt był bez ganku od frontu (dach lekko tylko zachodził, co by przeszkadzało w otwieraniu drzwi podczas deszczu i oczywiście niezbyt atrakcyjnie prezentowało budynek od frontu). Od strony ogrodu dach zachodził tworząc taras o szerokości 2m od ściany na całej szerokości budynku - w projekcie proponowane wtenczas były cztery podpory drewniane z czego każda miała wyprowadzone po dwa dodatkowe wypusty (coś w kształcie litery Y tylko z dodatkowym "palcem" u góry). Przyznam, żę nie wyglądało to atrakcyjnie. W nowym projekcie zadaszenie tarasu ogrodowego zostało zwężone do około 4m szerokości, zasosowano 2 filary żelbetowe o kwadratowym kształcie (my chcemy okrągłe). My również początkowo myśleliśmy o wspornikach opierających się o ścianę, ale przekonały nas zmiany architekta (bardzo pozytwynie). Kosztorysu nie robiliśmy bo: - zbyt ciężko znaleźć właściwy gotowy projekt (nie chcieliśmy sami projektować); - w rzeczywistości kosztorysowanie i tak nie ma większego sensu, bo rozpiętość cenowa np. na robocizny jest ogromna (z materiałami również). Projekt zawierał dodatkowo (oprócz oczywistch danych typu proponowane materiały i sposób wykonania) wszystkie instalacje (proponowane ogrzewanie gazowe z butli), zapotrzebowania na energię elektr, cieplną i wod-kan. Zawierał również zestawienie materiałów (komplet) oraz kosztorys. Dane te co prawda nie były zaktualizowane po zmianach, ale i tak w praktyce to niewiele zmieni (dzwoniłem do Pana Konrada i powiedzał że należy porzyjąć +10%), bo wiele zależy od ekpiy jaka buduje (czy duże straty generuje), a hurtownie przy wycenie i tak same sobie przeliczą. Co do balkonu, to właśnie pod nim mamy wykusz (balkon został znacznie zmiejszony w porównaniu do pierwszego), a rezygnacji z niego chyba nawet nie trzeba konsultować z architektem (wystarczy z kierownikiem bud.). My poprosiliśmy o lustrzane odbicie (ze względu na ustawienie na działce) i tak też dostaliśmy tylko schematy instalacji zostały w wersji pierwotnej, ale to i tak nie ma większego znaczenia. Proszę śmiało zadzwonić do Pana Konrada, a on z chęcią doradzi.
  2. Jeśli chodzi o niedoróbki to ciężko stwierdzić oglądając projekt (inżynierem jestem ale od telekomunikacji) - podobno wszystko wychodzi w trakcie, ale jak się ma ekipę "z jajami" to bez problemów wszystko wyłapią i wyeliminują. Słyszałem, że najbardziej omylne są wielkie pracownie projektowe, które "walą" masówkę. Jeśli chodzi o architekta to współpracuje się z nim wyśmienicie. Bez problemów zmienił nam projekt na inny (początkowo chcieliśmy również garaż poszerzony o 1m), a nawet zaproponował więcej ciekawych rozwiązań, które już wcześniej chcieliśmy, a bez których początkowo postanowiliśmy się obyć (wykusz w salonie, ganek od frontu, zmieniony ganek od strony ogrodu, okna połaciowe). Dopłaciliśmy tylko za zmianę i koszty przesyłki. W nowym brakowało tylko poprawionego zestawienia materiałów - architekt zaznaczył tylko, że podane są nieaktualne (będę jutro dzwonił do niego spytać czy ma już aktualne). Oczywiście wcześniej przesłał prezentację fax'em.
  3. tak, ja buduję, ale na razie jestem na etapie poszukiwania ekipy. Projekt mam trochę zmieniony zewnętrznie w porównaniu do przykładu z gazety (garaż dwustanowiskowy, ganek z 2 filarami z przodu, dwa filary z tyłu, wykusz w salonie). Pierwsza ekipa zawołała 29tys. za dom do bez dachu, ocieplenia ścian, ścian wew. no i bez okien oczywiście - sama robocizna. We własnym zakresie mam też zdjąć humus. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...