Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

icc

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez icc

  1. Palił ktoś Pieklorz z Piekar?
  2. Może po prostu miałem pecha.
  3. Przydatna informacja, dziękuję. Może defekty w postaci klamki i futryny to wina montażu? Teraz mam stare, blaszane, budżetowe drzwi. Nawet producenta nie znam. W moim przypadku obecnie ciężko zamknąć zamek. W zależności od temperatury na zewnątrz. Do tego temperatura otoczenia wpływa na to z której strony robi się szpara wielkości połowy palca. Przy temp 15-22 stopnie jest w miarę ok. Tylko wtedy robią się problemy z wentylacją w wiatrołapie, które też pragnę rozwiązać na wiosnę. Podobno główną przyczyną był kiepski montaż i drzwi wypaczyły się. Regulowały je 3 osobne zespoły fachowców, nikomu nie udało się. Nie były drogie, pełniły rolę "zapychacza" i tak na dłużej zostały. Ja planuję wymienić na wiosnę. W zimę nie będę ryzykował. Sporo czytałem o różnych technologiach i producentach. Coraz bardziej jestem przekonany właśnie do czegoś takiego. Naświetlenie też planuję. Te 3 szyby są w standardzie? Jak nazywa się ten model 12 który posiadasz? Możesz wstawić zdjęcie?
  4. Niezła historia z tymi normami i klamkami chińskimi. Nie ma to jak drzwi antywłamaniowe. Tak ogólnie to jak oceniacie drzwi zewnętrze Wikęd? Czytałem sporo opinii, jednak nie miałem możliwości dłużej przyjrzeć się na żywo. Chrysiu jako osoba zaraz po zakupie, pomijając ten zamek (obecnie mam podobnie) jak je oceniasz? Czy masz zadaszone, jakiś elektrozaczep?
  5. Może ten silikon który kupiłem jakiś kiepski jest. Czasami jak coś dłużej schnie, to jest porządniejsze. To jest moja trzecia próba, w poprzednich nie stosowałem się do instrukcji schnięcia, tu przynajmniej trochę zaczekam. Napisane jest 96h schnięcia, co przeczytałem dopiero w domu, a innego nie mieli. Wcześniej miałem silikon z obi i nie wytrzymał pistolet, był tak twardy i gęsty. Jeśli przy tym będzie dobrze, to już nigdy nie kupię tego typu rzeczy w marketach budowlanych. W wakacje montowałem takie styropianowe narożniki między sufit i ścianę. Również na klej z marketu. Z klejem miał wspólną tylko nazwę, nie spełniał swojej roli. Nie wiem czy magazynują w kiepskich warunkach. Kiedyś głośno było o jakości produktów marketowych. Większość firm wysyłała tam gorsze jakościowo produkty, taka masówka. Wstawiane były produkty które odbiegały od standardów jakości (złe partie), bądź niektórzy uruchamiali lub zmieniali linie produkcyjne nastawione na oszczędność. Przy chemii budowlanej nie trudno o produkt gorszej jakości. Sądziłem, że to się zmieniło, a jednak nie bardzo. Teraz czeka mnie zakup drzwi wejściowych. Też myślałem o zakupie w markecie, trochę taniej i jest szansa odebrania na miejscu. Wyleczyłem już się z tego pomysłu.
  6. Nie rozpalałem wczoraj groszkiem. Nie wyschło, silikon miał konsystencję plasteliny. Może dziś wieczorem, albo jutro. Narazie położony ruszt i spalanie bez podajnika.
  7. Bardzo dziękuję za pomoc. W takim bądź razie wieczorem czas na testy. Dam znać jak to wyszło.
  8. Świetny linki i świetna fotorelacja - dzięki! Właśnie skończyłem 3 raz uszczelniać. Wszystko jak z fotorelacji. Jednak dziś kupiłem inny silikon Bosmana. Wcześniej korzystałem z jakiegoś z obi. W tym też mogła być przyczyna. Tamten wyglądał jak gęsta zaprawa klejowa. Tylko taki był w sklepie... Dodatkowo wyczyściłem wentylator. Okazało się, że śrubki którymi był przykręcony można odkręcić ręką. Dodatkowo dwie z czterech śrub os mocowania podajnika i retorty były niedokręcone. Zobaczymy efekty. Powiedzcie mi jeszcze, ile trzeba czekać przed rozpaleniem po uszczelnieniu talerza? Na opakowaniu od silikonu jest napisane czas schnięcia 96h. Nie można wcześniej?
  9. Wyczyszczone jest. Całe palenisko jest oczyszczone. Właśnie idę wyczyścić dmuchawę. Na innym forum zasugerowano to, zobaczymy czy pomoże. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły - będę wdzięczny.
  10. Witam. Przeczytałem już chyba wszystkie wątki dot. tego problemu i nie mogę znaleźć odpowiedzi. Kocioł to Galmet 07-141000, 14 kW (stała retorta). Moje palenisko po upływie ok godziny od rozpalenia wygląda tak ja na załączonym obrazku. Im dłużej pali się, tym gorzej. Problem zaczął się na przestrzeni luty-marzec. Podejrzewałem uszkodzony ślimak, o czym świadczyło w miarę częste zrywanie bezpiecznika, oraz miał po stronie przeciwległej do ślimaka (tam gdzie nie dopala się groszek). Ślimaka wymieniłem, oczyściłem palenisko, komin, uszczelniłem talerz paleniska silikonem, po 6h rozpaliłem i znowu to samo - nie dopala. Rozebrałem ponownie palenisko, oczyściłem talerz z silikonu, dałem dużo więcej niż poprzednio i ponownie po upływie 6h rozpaliłem - brak jakiejkolwiek różnicy. Może ktoś miał podobnie, czy coś jeszcze muszę uszczelnić? Nie idzie palić teraz. Nie wiem czy ma to coś wspólnego, ale w czasie kiedy pojawił się ten problem, z klapki pod podajnikiem (do usuwania groszku ze ślimaka i podajnika) zaczął wydobywać się żółty dym. Uszczelniłem klapkę i dymu nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...