
Juulcia
Użytkownicy-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Juulcia
-
Nie wiem na jakiej modulacji, ale potrafię oszacować pobieraną moc elektryczną z licznika. Natomiast wyraźnie słychać zmieniającą się częstotliwość pracy sprężarki. Jak będę miał czas, na co na razie się nie zanosi, to zainstaluję osobny licznik dla Julki. Nie mam ciepłomierza, ale raczej nie pobiera z CO, chyba że z powrotu.
-
Przyłapałem teraz Julkę na defroście . Załączyła sobie grzałkę 3 kW i sprężarka brała około 1,4 kW. Tak więc w ciągu 5 minut zużyła 0,37 kWh.
-
Nie mylicie przypadkiem kW z kWh ? W moim przypadku, gdyby Julka zużyła odpowiednik energii 1 kWh w czasie defrostu trwającego 5 minut, to pracując tak przez godzinę musiałaby pobrać 12 kWh. W dodatku na jednej fazie. U mnie nie mam nawet takiego przydziału mocy, wyleciałyby korki.
-
Oczywiście, eksperymentowałem też z Julką + nagrzewnica centralna. Tu efekt nie był tak dobry przy tak niskim zasilaniu rzędu 35-42 st.C (na więcej się nie zdecydowałem, nie chciałem zajechać swojej Julki.). Letnie powietrze nawiewane powoduje uczucie chłodu, nawet przy minimalnym jego ruchu. Potrzebny jest bezpośredni emiter ciepła, takim jakim jest grzejnik. Te 38 st.C na zasilaniu jest czasami aż zanadto - w ostatnich dniach jechałem na 35-36 st.C. Z doświadczenia wiem, że do nagrzewnicy potrzebuję zasilania od 45 st.C (ciepła jesień) do góra 65 st.C (tęgie mrozy -27 st.C). Przeciętnie w zimie nagrzewnica chodzi na 53-57st.C.
-
Takie mam głównie grzejniki: http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i-ogrod/grzejnik-aluminiowy-h600h-armatura-krakow-44793420-.html A w mniejszości: http://www.idmar.eu/oferta/grzejniki-aluminiowe/_cat:d257.p1.v2 W głównej łazience mniej więcej taki, duży http://enix.pl/kolekcje/grzejniki-co/focus-fx-2/
-
Chyba mam taki efekt +- osiągnięty - Dt jest mała, PC pracuje miarowo na 1 lub 2 stopniu mocy (na 3 możliwe). Swojej grzałki nie załącza. Natomiast moje eksperymenty z zamiarem uruchomienia grzałki w buforze i podgrzania wody tylko o 2-3 st.C w stosunku do temp zasilania w PC powodowały, że PC się wyłączała, uznając że woda osiągnęła swoją temp. Takie eksperymenty ponowię w mrozy, kiedy Dt na grzejnikach się zapewne zwiększy.
-
Ja niestety marzyłem o takim wyczyszczeniu i w zasadzie moja piwnica była prawie pusta. Niestety na wiosnę jak putler zaczął być nieprzewidywalny nawiozłem węgla.... No i teraz mam.
-
Mam również nagrzewnicę centralną - ogrzewanie nadmuchowe na cały dom, ale teraz nie używam, grzeję grzejnikami. Grzejniki są celowo przewymiarowane, tak więc teraz ogrzewam PC przy zasilaniu 38st.C, w domu 21st.C, na zewnątrz +3 st.C. Jak przyjdą prawdziwe mrozy załączę grzałkę w buforze lub odpalę piec, lub da radę druga Julka:).
-
Ja też mam dom (przeciętny energetycznie, tj. durszlak) z grzejnikami, i jak dotąd Julka wystarcza.
-
Zastanawiam się nawet, czy plusem Julki nie jest jej anachroniczny sterownik, bez dat, czasu, i raczej bez jakiegoś nowoczesnego procesora. Po wyłączeniu z prądu nie pamięta nawet (wbrew temu co piszą w instrukcji) poprzednich nastaw temperatur i według jakiej temperatury pracował (pokojowa/zasilanie). Natomiast w tzw. wypasionych urządzeniach z procesorami stosuje się np. uruchamianie po pewnym czasie instrukcji symulujących awarie, domagających się serwisu, itp. Wszystko to ma za zadanie zdenerwować użytkownika, a w takim stanie psychicznym łatwo namówić go do kolejnego zakupu i wymiany sprzętu. Sterownikowi Julki to raczej nie grozi, prędzej sam padnie:p.
-
Qubic, myślę całkiem podobnie, nie dałbym 40 k za markową pompę projektowaną na ponoć 25 lat ale z gwarancją na 2 lata, w porywach 5 lat. Ceny tych PC są z kosmosu. Co w tej lodówce jest tak kosztownego ? Za 40 k można kupić samochód, w dodatku o większej złożoności, masie, itp. niż PC. Sterowniki do PC - "zwykły" za 1 k, a bardziej "złożony" za 2,5 k. To cena wypasionego laptopa, z OS i o wiele większymi możliwościami, a przecież laptopy też sprzedawane są z odpowiednim zyskiem. Kupując PC za 40 k mam świadomość, że ktoś mnie chce delikatnie mówiąc wykołować, a ja robię zrzutkę na odrzutowiec dla producenta, i Jeep-y dla pośrednika, sprzedawcy, instalatora, itp. Zastanawiałem się czy w tych markowych PC nie ma aby np. tytanowych łożysk, złotych styków, itp . Jeśli tak jest niech dadzą faktycznie pełną gwarancję na 25 lat - wtedy w to mogę wejść.
-
To ciekawe, ja ustawiłem na 39 i osiąga 38 - ma chyba jakąś histerezę w funkcji temp zewnętrznej ? Natomiast zauważyłem teraz, że defrost odbył sie pomimo niepełnego zaszronienia chłodnicy (około 50%).
-
Kolejny defrost Julki. - temp. na zewnątrz niecałe +3 - temp zasilania zadana 37 - temp zasilania osiągana 35 Defrost zaczął się gdy: - gruba obniżyła się do 33,4 - cienka wzrosła do 29,3 Przy końcu defrostu: - gruba 22,4 - cienka 15,0 czas trwania defrostu 5 min. Po defroście temperatura zaczęła wzrastać: - gruba do ok. 37,6 - cienka do ok. 24,8
-
+2,5~3
-
Myślę, że ma jakiś algorytm. Chwilę temu specjalnie czatowałem na defrost. Defrost nastąpił w chwili kiedy wymiennik był prawie zabity, ale wentylator jeszcze ciągnął. Defrost trwał tylko do chwili kiedy cały szron zszedł, następnie nastąpiło chwilowe osuszenie chłodnicy i odparowanie wilgoci. W mojej ocenie nie trwało to dłużej niż trzeba, a defrost też nie nadszedł z opóźnieniem.
-
Żeby tylko w tragedię się to nie przerodziło . Ja po zachwalaniu Qubica puściłem się z wrodzoną zachłannością z dwiema Julkami, a teraz się okazuje, że chyba niezłego syfa od nich złapałem . Jak się to potwierdzi, to ktoś tu zostanie bez kulek .
-
Tak więc Jula ma nowy model PC PW 9kW + 3 kW, cena 13 k.
-
Oby nie;) zdarzało mi się już przejechać na próbie przeczekania promocji, czekałem że będzie jeszcze taniej, albo że okazja się powtórzy, a tu nic z tego.
-
Trochę OT. Tak naprawdę koszt takiej PC nie powinien odbiegać od kosztu zwykłej lodówki. Niestety "zacni" producenci i montażyści wliczają sobie na swoje konto zysk - ileż to użytkownik uzyska na rachunkach za prąd. To samo z samochodami. Kiedyś przeprowadzałem dokładne porównanie cen tego samego modelu w funkcji mniejsze/większe spalanie. Wynik zawsze wychodził mi ten sam - tzw. eko oszczędniejszy samochód zaczął się opłacać po przejechaniu bodajże 100 czy 150 tys. km, czyli kiedy i tak zacznie się sypać.
-
Pierwszy raz miałem ją za 5,5k (twierdziła, że taniej się nie da), a teraz za 4,7k. I jak tu wierzyć kobiecie. Ciekawe czy da z siebie tyle ile obiecuje
-
Zrobiłem to drugi raz z Julcią . Teraz oddała mi się za mniejsze pieniądze
-
Qubic, też jestem Ci wdzięczy i pod wrażeniem pracy jaką wykonujesz Mnie natomiast niepokoi, że radiator na zewnątrz przy temperaturze obecnej tj. w okolicach +4 st.C jest zaszroniony tylko do około połowy, od dołu. Może moja Julka ma za mało gazu czy co ?
-
Niby masz racje, też nad tym się zastanawiałem i miałem wielkie opory. Jednak u Qubica sie sprawdza, u mnie też. Ponadto większość produktów czy podzespołów do OZE, również tych zaaawansowanych jest (niestety) chińskich. Pół polski jeżdzi azjatyckimi samochodami.... Napisałem, że Julka jest ładna w środku - tj. jest wykonana bardzo starannie - dokładnie, czysto. To świadczy o jakiejś kulturze technicznej. Zauważałym też że pompa obiegowa jest niemiecka... ale to ona właśnie zrobiła mi największe kuku przy uruchomieniu - była zacięta:yes:.
-
Niestety nie, ale podoba mi się ta Julka, kupowałem tego chińczyka z wielkimi oporami, jednak zostałem mile zaskoczony ładnym wykonaniem w środku. W każdym razie na razie jadę na Julce. Dotychczasowy system grzewczy to ekogroszek:roll: (zębiec 25 kW), czeka na odpalenie jak przyjdą mrozy i Julcia mimo dobrych chęci nie wydoli .
-
Witam wszystkich Bardzo uważnie czytałem to forum i.... sprawiłerm sobie Julcię 6+3 kW 10 dni temu ją odpaliłem. Na razie sprawuje się dobrze. Dziękuję kolegom za wpisy i doświadczenia.