Nasz wykonawca trochę się pośpieszył, miało być na poczatku czerwca, a tu nagle telefon że ma czas, wiec nie było wyjścia - trzeba było dać mu zielone światło i niech działa. załatwił koparkę , jeden dzień pracy i gotowe, a na następny dzień już poprosił o stal na zbrojenie, wieczorne telefony do znajomych i udało się załatwić wszystko co potrzebne razem z transportem.