Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Meb

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    670
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Meb

  1. Mario,my też mamy Berker kwadrat biały ( optymalny design za rozsądne pieniądze ). podobny fiolecik mam pociągnięty w sypialni. To chyba pokazuje albo ograniczenia rynku albo niekontrolowaną telepatię Pozdro Meb
  2. Krokwie - takie jak w projekcie (ale nie pamiętam rozmiarów), nic w tym zakresie nie zmieniałem. Może energooszczędny jest inny. Meb
  3. Krokwie - takie jak w projekcie (ale nie pamiętam rozmiarów), nic w tym zakresie nie zmieniałem. Może energooszczędny jest inny. Meb
  4. Luksfery w garażu muszą być - co do tego jestem przekonany. W ogóle z luksfer jestem zadowolony, jedyny minus to że nie są tak ciepłe jak ściany czy okna. Dach - ja deskowałem wydaje mi się że to jednak lepsze rozwiązanie.
  5. Luksfery w garażu muszą być - co do tego jestem przekonany. W ogóle z luksfer jestem zadowolony, jedyny minus to że nie są tak ciepłe jak ściany czy okna. Dach - ja deskowałem wydaje mi się że to jednak lepsze rozwiązanie.
  6. Wcale nie pojechał mój pierwszy rachunek za energie opiewał na 1547 zł. kolejne średnio 300-500. Mario ws TV i uchwytu - dokładnie mam tak samo. Meb
  7. Niestety w jedną i zastanawiam sie czy nie dobudować. Jednak to będzie fatalnie wyglądało. Poza tym 2 warstwy luksfer to chyba przebiłoby koszt okna. No i jeszcze jedno ja mam na froncie brązowe luksfery, przy 2 warstwach to równie dobrze mogłoby tam okien nie być - byłoby za ciemno. Mi także projekt nadal bardzo sie podoba. Jedyne z istotnych rzeczy, które jeszcze bym zmienił to podniesienie poddasze i kąt nachylenia dachu. Karpatka z tym podnoszeniem standardu to dyskusyjna sprawa. Ja oczywiście także planuję późniejsze zmiany na lepsze, ale z doświadczenia wiem, że prowizorki są najtrwalsze. Meb
  8. Niestety w jedną i zastanawiam sie czy nie dobudować. Jednak to będzie fatalnie wyglądało. Poza tym 2 warstwy luksfer to chyba przebiłoby koszt okna. No i jeszcze jedno ja mam na froncie brązowe luksfery, przy 2 warstwach to równie dobrze mogłoby tam okien nie być - byłoby za ciemno. Mi także projekt nadal bardzo sie podoba. Jedyne z istotnych rzeczy, które jeszcze bym zmienił to podniesienie poddasze i kąt nachylenia dachu. Karpatka z tym podnoszeniem standardu to dyskusyjna sprawa. Ja oczywiście także planuję późniejsze zmiany na lepsze, ale z doświadczenia wiem, że prowizorki są najtrwalsze. Meb
  9. Kiedy ja prawdę mówię. Byłem tak przekonany, że uda mi sie pooszczędzać, cały domek za 300 postawie, a reszta na meble wystarczy. Tak było na początku ... potem był chaos. Meb
  10. Do Bartek_Sl : W kwestii luksfer. Ja tak zrobiłem w garażu i od frontu. Pomysł wizualnie fajny, kosztowo to może trochę taniej, jednak pod względem termoizolacyjnym porażka. Pzdr Meb
  11. Do Bartek_Sl : W kwestii luksfer. Ja tak zrobiłem w garażu i od frontu. Pomysł wizualnie fajny, kosztowo to może trochę taniej, jednak pod względem termoizolacyjnym porażka. Pzdr Meb
  12. dobrowolnie - nie skumałem. co do kosztów - fakt dyskus fajny. co śmieszne przypominam sobie że ja się łudziłem że kredyt to mi jeszcze na meble starczy , Pzdr Meb
  13. czy dobrowolnie ? Nie ma innego wyjścia. Nie dałem mu ani grosza, wiec jeżeli chce cokolwiek zarobić to musi zrobić. Ja tracę jedynie czas, a on ponosi koszty. Komu powinno bardziej zależeć na wykonaniu pracy ? w sumie to złe pytanie w tym kraju jest wszystko możliwe. debet to ostatnio standard, a dzisiaj jeszcze oddałem fure na przegląd. z 3 koła pęknie. Meb
  14. Dużo ludzi chciałoby wierzyć, że 500 wystarczy . Ja kilku rzeczy jeszcze nie zrobiłem( np dużej łazienki i na razie nie robie), na kilku zaoszczędziłem, wiec liczę że w 500 na razie się zamknę. Gdybym teraz zaczynał (z koncepcją wersji energooszczędnej ) to chyba to 500 to niestety za mało. Schody schody schody ... na razie nie ma się czym chwalić. Po wielu bojach ze stolarzem właśnie jestem, po raz drugi, w fazie oczekiwania na niego. Gość źle dobrał kolor i kazałem mu zrywać wszystko i malować od początku. Jak skończy to może wrzucę jakieś foty. Do zrobienia zostały, oprócz schodów i parapetów, porządki i poprawki i instalacje mebli. Kuchnia i szafa w wiatrołapie ma być pod koniec marca. Kuchnia to cenowa masakra (myślałem że sprzęty zabiorę z obecnej - nic bardziej mylnego hehe). Reszta to takie duperele. Jak skończy stolarz to trzeba odmalować jeszcze raz większość ścian. zainstalować antene SAT, przykręcić armaturę pod prysznicem , klamki do drzwi i okien. itp. Dopóki nie wyniosą sie robotnicy nie instaluje docelowych klamek, armatury, ubikacji i innych bo zasyfią lub zniszczą. Masakra. No i porządki ( w zasadzie teraz cały czas sprzątamy, a syf cały czas sie zbiera. Ile by go było gdybyśmy nie sprzątali ? ) jeszcze dużo, no i zaczął się etap lampki, może meble (tylko skąd kasa?) i inne pierdółki. Aha i mam po tym wszystkim taki wniosek : zrobiłbym pompę ciepła.
  15. Dużo ludzi chciałoby wierzyć, że 500 wystarczy . Ja kilku rzeczy jeszcze nie zrobiłem( np dużej łazienki i na razie nie robie), na kilku zaoszczędziłem, wiec liczę że w 500 na razie się zamknę. Gdybym teraz zaczynał (z koncepcją wersji energooszczędnej ) to chyba to 500 to niestety za mało. Schody schody schody ... na razie nie ma się czym chwalić. Po wielu bojach ze stolarzem właśnie jestem, po raz drugi, w fazie oczekiwania na niego. Gość źle dobrał kolor i kazałem mu zrywać wszystko i malować od początku. Jak skończy to może wrzucę jakieś foty. Do zrobienia zostały, oprócz schodów i parapetów, porządki i poprawki i instalacje mebli. Kuchnia i szafa w wiatrołapie ma być pod koniec marca. Kuchnia to cenowa masakra (myślałem że sprzęty zabiorę z obecnej - nic bardziej mylnego hehe). Reszta to takie duperele. Jak skończy stolarz to trzeba odmalować jeszcze raz większość ścian. zainstalować antene SAT, przykręcić armaturę pod prysznicem , klamki do drzwi i okien. itp. Dopóki nie wyniosą sie robotnicy nie instaluje docelowych klamek, armatury, ubikacji i innych bo zasyfią lub zniszczą. Masakra. No i porządki ( w zasadzie teraz cały czas sprzątamy, a syf cały czas sie zbiera. Ile by go było gdybyśmy nie sprzątali ? ) jeszcze dużo, no i zaczął się etap lampki, może meble (tylko skąd kasa?) i inne pierdółki. Aha i mam po tym wszystkim taki wniosek : zrobiłbym pompę ciepła.
  16. Mój to chyba ma Edek czy Władek na imię czy jakoś tak. schody widzę już masz skończone. Fajne. Ja postanowiłem zrobić bez frontów. same trepy. i już je prawie miałem ale ... ... Po wielu próbach i zapowiedziach stolarz dotarł na budowę z miesięcznym opóźnieniem. Nie mogłem się z nim zobaczyć rano jak przyjechał wiec pojechałem dopiero wieczorem. Przez dzień gość już sprawnie zainstalował większość trepów. Schody OK szkoda, że kolor zupełnie inny niż dałem na wzór. I nie to żebym sie czepiał do różnicy w odcieniach. Ja chciałem ciemny brąz a jemu wyszła ciemna wiśnia. Liczył że jak już są zamontowane to się zgodzę. Hasło dnia jednak brzmiało zrywaj i wy....., no może łagodniej bo ja niespotykanie spokojny człowiek jestem . W każdym razie zrywaj i nie wracaj bez dobrego koloru. Ciekaw jestem kiedy teraz przyjedzie? Miał być jutro, ale wiem, że nie będzie. - podobno ma przysłać jeden trep na próbę w nowym kolorze. Podkręciłem parametry cierpliwości i czekam... Jakie poręcze będziesz miał do swoich schodów ? Ja bym chciał drewnianą ciemnobrązową poręcz, srebrne słupki i wypełnienie matowym szkłem czy pleksi. Czujesz, że nadchodzi koniec ? Czas rozejrzeć sie na nową działką hehe i zacząć proces od nowa hehe Pozdro Meb
  17. ... meble (i akcesoria ) , podjazd, porządne ogrodzenie (ze śmietnikiem), itp itd. czyli cała masa dodatków, które kosztują kupę kasy . Ja jeszcze w to 500 wierzę (bez mebli), ale gdybym teraz zaczynał to chyba nierealne. Pzdr. Meb
  18. ... meble (i akcesoria ) , podjazd, porządne ogrodzenie (ze śmietnikiem), itp itd. czyli cała masa dodatków, które kosztują kupę kasy . Ja jeszcze w to 500 wierzę (bez mebli), ale gdybym teraz zaczynał to chyba nierealne. Pzdr. Meb
  19. Cześć Nakielnice, rany ale to dawno było, myślałem że już zrezygnowaliście. Choinka żyje. Na razie jest zakopana w górce piaskowej inaczej by nie przeżyła. Mam taką specjalną górkę w której już kilka rzeczy jest zakopane. jak na razie większość roślinek, które wsadzałem w miejscach docelowych zostało zabijane przez robotników lub naturę. w 300 tys nie wierzę 500 przy rozsądnych oszczędnościach jest realne. do stanu mieszkalnego (Mario doszedł do tego wcześniej niż ja bo długo upierałem się że 350 wystarczy) No i na dzisiaj wiem że nie wystarczy. I jeszcze jeden wniosek na pewno warto podwyższyć od poddasza w górę. Choć dla was 2 pustaki to za mało pozdro Meb
  20. Cześć Nakielnice, rany ale to dawno było, myślałem że już zrezygnowaliście. Choinka żyje. Na razie jest zakopana w górce piaskowej inaczej by nie przeżyła. Mam taką specjalną górkę w której już kilka rzeczy jest zakopane. jak na razie większość roślinek, które wsadzałem w miejscach docelowych zostało zabijane przez robotników lub naturę. w 300 tys nie wierzę 500 przy rozsądnych oszczędnościach jest realne. do stanu mieszkalnego (Mario doszedł do tego wcześniej niż ja bo długo upierałem się że 350 wystarczy) No i na dzisiaj wiem że nie wystarczy. I jeszcze jeden wniosek na pewno warto podwyższyć od poddasza w górę. Choć dla was 2 pustaki to za mało pozdro Meb
  21. Cześć jsmiodus Pilnowanie materiałów to niewątpliwie problem. Ale ogrodzenie to tez materiał napewno będzie lepiej jak będzie zrobione - jednak czy ogrodzenie jest przeszkodą ? raczej tylko mentalną. Ochroni może przed tymi z których okazja czyni złodzieja, ale nie przed tymi co żyją z kradzieży. Na dodatek ja z niepokojem jeździłem czy mi właśnie nowej siatki nie ukradli i bramy na złom nie zabrali. Sugeruję budować w systemie "just in time" i nie magazynować materiałów na budowie, lub tylko wtedy kiedy jest ekipa. Mi udawało sie dogadywać tak, że dostawy były na moment aktualnych prac i w zasadzie na placu nie leżało nic tygodniami tylko od razu było wykorzystywane. Dla przykładu : porotherm przyjechał na raty. Mój majster kombinował tak żeby dostawca układał HDSem palety z prorthermem w środku budowanego domu, a potem na stropie. Ograniczało to noszenie i straty materiału no i ryzyko kradzieży. Podobnie dachówka. Od razu HDS wstawił na dach, dekarze sobie poukładali i nie musieli wnosić. Sam bym pewnie na to nie wpadł, ale majster zasugerował mi taka logistykę. Na początku myślałem że leniuszki nosić im się nie chce, ale teraz już wiem logistyka to potęga. pzdr Meb
  22. Cześć jsmiodus Pilnowanie materiałów to niewątpliwie problem. Ale ogrodzenie to tez materiał napewno będzie lepiej jak będzie zrobione - jednak czy ogrodzenie jest przeszkodą ? raczej tylko mentalną. Ochroni może przed tymi z których okazja czyni złodzieja, ale nie przed tymi co żyją z kradzieży. Na dodatek ja z niepokojem jeździłem czy mi właśnie nowej siatki nie ukradli i bramy na złom nie zabrali. Sugeruję budować w systemie "just in time" i nie magazynować materiałów na budowie, lub tylko wtedy kiedy jest ekipa. Mi udawało sie dogadywać tak, że dostawy były na moment aktualnych prac i w zasadzie na placu nie leżało nic tygodniami tylko od razu było wykorzystywane. Dla przykładu : porotherm przyjechał na raty. Mój majster kombinował tak żeby dostawca układał HDSem palety z prorthermem w środku budowanego domu, a potem na stropie. Ograniczało to noszenie i straty materiału no i ryzyko kradzieży. Podobnie dachówka. Od razu HDS wstawił na dach, dekarze sobie poukładali i nie musieli wnosić. Sam bym pewnie na to nie wpadł, ale majster zasugerował mi taka logistykę. Na początku myślałem że leniuszki nosić im się nie chce, ale teraz już wiem logistyka to potęga. pzdr Meb
  23. zastoje zastoje, ... a mój stolarz znów nie przyjechał. Dobre chociaż to, że wiedziałem że nie przyjedzie. Może będzie w poniedziałek a może we wtorek :) śmiać mi sie chce. gdybym nie wiedział że każdy następny stolarz da mi termin za miesiąc to już bym z gościem nie gadał. meb
  24. Urlopu nie brałem - byłem blisko, ale postanowiłem że jak sie dowiem że przyjechał to wezmę na telefon, albo sie jakoś urwę. Wiedziałem już co to za typ, a że urlop można łatwo roztrwonić wstrzymałem się. Zamówiłem za to kontener żeby w weekend posprzątać no i sam nie wiem czy odwoływać czy nie. Mam i tak juz duza kupę śmieci wiec śmieci samego stolarza nie stanowią. I tak ze wszystkim. Co zaplanuje to muszę zaraz zmieniać albo kombinować. Moje marzenie: Pozbyć sie już wszystkich robotników z budowy. (btw: wszyscy budujący pewnie odwrotnie ) Meb
  25. Mario jak czytam Twój dziennik to mam wrażenie, że mamy tych samych wykonawców i robią w konia nas obu Mój stolarz od schodów i parapetów miał być wczoraj ale nie było (nie odezwał się, miał być dzisiaj i też sie nie odezwał). ma być w czwartek ale zrobi tylko schody bo parapety będzie miał gotowe na poniedziałek. optymista mam dość ... Meb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...