Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

erykky

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

erykky's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. erykky

    Kominek do salonu

    Czyli Zuzia tego nie zapewnia?
  2. erykky

    Kominek do salonu

    Dość radykalna zmiana koncepcji... Też jednak nie rozumiem czemu szyba ma być brudna (zakładam palenie zgodne z regułami sztuki)?
  3. erykky

    Kominek do salonu

    To spora różnica, względem poprzednich danych? To znaczy jakich?
  4. erykky

    Kominek do salonu

    To znaczy ?
  5. erykky

    Kominek do salonu

    I co powiedział pierwszy s(z)pec?
  6. Ano właśnie, tego nie wiedziałem. Według specyfikacji bardziej mi podchodził właśnie AC. Czyli stary konflikt, teoria a praktyka
  7. erykky

    Kominek do salonu

    Zainspirowany niektórymi postami wykonałem obliczenia dla przypadku salonu zetskiego Salon ma około 35m2, najtańszy kominek około 8-10KW w zupełności wystarczy do ogrzania tego salonu, jeśli większy to ciepło z kominka trzeba gdzieś przerzucić , powietrzem (ponoć nie ma gdzie kanałów zrobić i wg. opinii okazjonalnie używane śmierdzą) albo wodą, jeśli okazjonalnie przyjmiemy czas dużych mrozów i okresów przejściowych(przepalanie) to szkoda roboty/ceny obudowy, na mały kominek który obsłuży tylko salon, może jednak dołożyć płaszcz i wpiąć się w instalacje za 3-4tysie extra, bo to tylko 30% więcej całego zadania. A jak koszyk 15kg drewna przyniesiesz, napalisz, to ze sprawnego kominka 15*4kw=60kW/h*0.8sprawność=48/3h palenia=18kW na 1h z czego 20-30% przez podwójną szybę nie przegrzeje salonu. Resztę rurkami do CO i grzeją cały dom. W małym kominku co 0,5h trzeba dwie szczapki dorzucić, takie pyrkotanie nie palenie, salon gorący a najdalsze pomieszczenia chłodne. Piec czy kominek- hmmm, wszyscy mówią, że kominki z PW mają tak wysoka sprawność a jednocześnie daję efekt żywego ognia - co pozwala umieścić taki "piec z szybą" w salonie, bo jest i ładnie i ciepło w całym domu za jednym zamachem. Nic nie smoli, nic nie śmierdzi. Piec także może być ozdobny, to prawda, ale nie daje tego wrażenia obcowania z żywołem, z żywym ogniem. Piec to już taki oswojony, opanowany i uległy ogień. To trochę jak Bizon i wół. Dzikość kontra domestyfikacja.
  8. erykky

    Kominek do salonu

    Tak, to prawda. Jednak fahoffce potrafią to tak pokomplikować, że szok!
  9. U mnie też zgadzają się dane z realnymi poborami.
  10. Mam podobny problem, wydaje mi się, że prawidłowy jest wariant drugi, ale pewny nie jestem. No i jestem jak ten Kiwaczek...
  11. erykky

    Kominek do salonu

    Ale okazjonalne palenie nie oznacza palenia byle czego.
  12. erykky

    Kominek do salonu

    Obawiam, się, iż jesteś przesadnym optymistą. Jest cienka, czerwona linia pomiędzy wiarą w siebie a zadufaniem.
  13. erykky

    Kominek do salonu

    Nie jestem fachowcem od kominków, tylko inwestorem, który podobnie jak autor tego wątku próbował dokonać wyboru optymalnego wykonania kominka do okazjonalnego palenia (między innymi). Dlatego wtrącę moje trzy grosze. Jak przymierzałem się do budowy kominka 4 lata temu - przy bardzo podobnych założeniach jak autor wątku - to miałem kilka zastrzeżeń/obaw co do kominka z płaszczem wodnym. Między innymi o korozję rur i płaszcza wodnego powodowaną przez rzadko cyrkulującą wodę. Ponieważ przy okazjonalnych przepaleniach ruch wody w układzie jest niewielki. Co gorsza, korozja jest największa przy niewielkich przepływach i napowietrzonej wodzie. Gdy woda stale krąży w układzie to mimo napowietrzenia wody korozja postępuję w normalnym tempie. Gdy woda stoi w układzie, to pewnym czasie samoczynnie się odpowietrzy i proces korozji po okresie wzmożenia ulegnie znacznemu ograniczeniu. Natomiast rzadkie przepalanie powoduje, iż mamy najgorszą kombinację tych czynników - woda krąży powoli i okresowo napowietrza się w trakcie przepalania w kominku. Można oczywiście dodawać inhibitory korozji ale one też tylko spowalniają proces i trzeba pamiętać o okresowej wymianie medium. Też zacząłem się zastanawiać nad masą akumulacyjną do kominka. Jednak okazało się, koszt jej wykonania we właściwy sposób jest drastycznie wyższy od zwykłego kominka czy nawet kominka z płaszczem wodnym, Dlatego radzę by dokładnie skonsultować to z dobrymi firmami zduńskimi. Nie polegać na montażystach, bo oni najczęściej umieją tylko wkład założyć, a i to nie zawsze poprawnie. U mnie różnica (uśredniona) kosztów pomiędzy montażystą a zdunem była przeszło dwukrotna. I co ciekawe, o ile montażyści (a było ich kilku) mieli rozrzut w wycenach liczony w tysiącach złotych to w przypadku zdunów (tych było trzech) różnice były poniżej tysiąca złotych pomiędzy ich wycenami, oczywiście po sprowadzeniu do porównywalności. Skoro wychodzi Ci akumulacja korzystniej od płaszcza wodnego, to albo masz: - rewelacyjnie utalentowanego i taniego zduna, albo - zły projekt akumulacji, albo - "zduna" naciągacza albo - masz fart Dlatego zdecydowanie doradzam zweryfikowanie planów "piecowych" z 2-3 innymi firmami zduńskimi. Montażyści wkładów to (zbyt) często ledwo przyuczeni budowlańcy. Nie rozumiejący/znający całości procesów zachodzących w kominku (o czym pisał p. Badura) i dlatego trzeba uważnie weryfikować ich propozycje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...