Mieszkam na parterze w 3 - piętrowym bloku z 2001 roku.
Problem polega na tym, że słyszę u siebie co jakiś czas głośne dudnienie/stukanie jakby w rurach, który dochodzi u mnie z sufitu.
Tak jakby w momencie gdy któryś z sąsiadów z góry puszcza wodę w kranie lub spuszcza wodę generował ten hałas.
Scenariusz wygląda następującą:
- słychać oddalony dźwięk jakby grzmienia ,
- pojawia się odgłos płynącej wody wraz z uderzeniami metalicznymi
- czasem jest chwila przerwy, około 5 sekundowa
- i znowu odgłos płynącej wody, jakby bulgotanie
- i wszystko kończy się na prawdę głośnym kilkukrotnym stukotem który słychać u mnie, zlokalizowanym w suficie,
słyszę to można powiedzieć na całej długości sufitu.
- i zapada cisza
W nocy pojawia się bardzo rzadko, więc jest to związane z aktywnością sąsiadów.
Nie mogę tylko ustalić u którego to się dzieje, generalnie mówią, że nic nie słyszą.
Czy ma ktoś jakieś podejrzenia ? Co to takiego może być i jak sobie z tym poradzić ?
Bo jestem coraz bardziej zdesperowany.
Pozdrawiam.