Dom 138 metrów. Kocioł to rodzinny sprawdzony ulubieniec. Nie sprawdzałem metrów ile zużywam, ale sprawdzę. Ale wilgoci nie ma. Posadzki mają jak wspominałem 1,5 roku, budowa trwała 3 lata, pierwszą zimę budowa stała w stanie surowym otwartym drugą surowy zamknięty, po czym późnym latem został ocieplony dom ocieplony od około roku, Wilgoci nie ma, w domu sucho że pić się chce:-) Generalnie wszystko jest ok, po za ogrzewaniem. dół grzeje jako tako, góra zaś gorzej. Raz wszystko ciepłe,raz zimne. Najgorzej w łazience, a tam płytki...praktycznie zimne, ale nie zawsze;-p Z resztą nie rozchodzi mi się czy grzeje czy nie. Nie podoba mi się ze kocioł chodzi na okrągło, efekt jest średni,rachunek nabija, a przecież temperatury na dworze dodatnie. Boje się gdy przyjdą mrozy. Nie kręcę z termostatem, temperatura równa w dzień i w nocy 22 stopnie, na piecu 40 ustawione, tu nie jest nic przesadzone, a kocioł zachowuje się jakbym dał wszędzie na maksa.... efekt - 800zł za październik i listopad......