-
Liczba zawartości
15 017 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
21
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Andrzej Wilhelmi
-
Struktonit zamiast blachodachówki - jakie różnice kosztów i konstrukcji?
Andrzej Wilhelmi odpowiedział jarett → na topic → Dachy
Bez względu na rodzaj pokrycia krycie wstępne radzę wykonać papą na sztywnym poszyciu. Płytka włóknocementowa (Struktonit) to imitacja łupka. Cena zależy od rodzaju krycia. Koszt krycia płytką będzie minimum cztery razy droższy. -
Membrana dachowa zbutwiała (rozsypała się), co robić? Pianka PUR?
Andrzej Wilhelmi odpowiedział terenowiec → na topic → Dachy
To kolejne przykłady na to, że folia nie nadaje się na krycie wstępne. Skoro jakiś "dekarz" radzi natrysk bezpośrednio na dachówkę to ie ma pojęcia o funkcjach dachu. W przypadku zdegenerowanej folii remont dachu polega na demontażu pokrycia i łat, montażu sztywnego poszycia i papy, montażu kontrłat i łat oraz pokrycia. -
Wyjąłeś moją odpowiedź z kontekstu. Gdzie napisałem, że deski są lepsze od płyty MFP? Ja nie jestem zwolennikiem stosowania folii jako krycia wstępnego więc na wierzchu papa. Natomiast pod spodem folia wysokoparoprzepuszczalna zdystansowana od MFP o minimum 2 cm.
-
BLACHODACHÓWKA - wątek zbiorczy: jaką wybrać? którą polecacie? Zdjęcia dachów
Andrzej Wilhelmi odpowiedział Lech → na topic → Dachy
Podawanie strony producenta lub wykonawcy. Tak jak u Ciebie. Można skorzystać z działu "Ogłoszenia drobne". -
Pełna zgoda! Z jedną uwagą, powietrze stanowi barierę dla pary wodnej i jest to zależne od grubości warstwy powietrza. Opór jaki stawia parze wodnej powietrze stanowi wyznacznik dla oporu innych materiałów. I tak np. folie wysokoparoprzepuszczalne mają współczynnik oporu powietrza Sd = 0,02~0,05 co oznacza, że dana folia stawia taki opór parze wodnej jak bariera powietrza o grubości 2~5 cm. Natomiast np. folia paroizolacyjna o współczynniku Sd =100 oznacza, że ta folia stawia taki opór parze wodnej jak warstwa powietrza o grubości 100 m.
-
"Kaizen" no oczywiście masz rację. Pragnę jednak zwrócić uwagę na fakt, że pianka zablokuje przepływ powietrza czyli zabraknie nośnika dla resztek pary wodnej wydostającej się z pianki. Duża część tej pary wodnej ugrzęźnie w piance. W przypadku gdy przyczyną będzie szczelina w pomiędzy styropianem a murem efekt będzie widoczny.
-
Warto dotrzeć choćby do jednego miejsca i postarać się uszczelnić je pianką aby przekonać się czy to jest ta przyczyna.
-
Problem z intensywnym zapachem dachu - Szukam pomocy i rad!
Andrzej Wilhelmi odpowiedział Okibem → na topic → Dachy
Takie zjawisko absolutnie nie powinno mieć miejsca. Izolacja cieplna dachu powinna być szczelnie połączona z izolacją cieplną ścian zewnętrznych. Aby jakakolwiek izolacja (wodna, gazowa, cieplna) była skuteczna, koniecznie musi być zachowana ciągłość takiej izolacji. -
To oczywiste. Można zauważyć choćby na lustrze w łazience po kompili.
-
W temperaturze Punktu rosy występuje pełne nasycenie powietrza parą wodną. Oczywiście, że w tym miejscu nie wykropli się cała para wodna ale przesuwając się do góry w coraz to niższe temperatury jej ilość w powietrzu szybko maleje. Kondensuje na nitkach wełny i zamarza. Struktura wełny mineralnej działa tak jak pierścienie Raschiga. Szansa dotarcia pary wodnej do spodu folii jest znikoma bo brakuje jej w tym momencie nośnika jakim jest ciepłe powietrze. Zupełnie inaczej wygląda to w szczelinie pomiędzy ścianą a styropianem. Styropian jest barierą dla pary wodnej więc strumień ciepłego powietrza (ogrzanego od ściany) niesie ze sobą parę wodną przenikającą przez ścianę gdzie styka się z zimną folią dachową. Typowe zjawisko przy niepoprawnie zamontowanym styropianie. Miałem takie przypadki w swoich realizacjach. Para wodna kondensowała na spodzie poszycia z płyty OSB. Na mokrej powierzchni płyty OSB pojawiała się pleśń. Wmawiano mi, że to przeciek z dachu. Po wycięciu kawałka płyty OSB okazało się, że od strony dachu płyta OSB była sucha i czysta. Krycie wstępne wykonane było papą.
-
Wkręty są niepoprawnie zamontowane. Najprawdopodobniej były wkręcane wkrętarką z kielichem bez przedłużki.
-
Okolica otworu w murłacie nie zgnieciona. Zatem kotwa wyszła bez problemu. Jest niemożliwe aby urwać taką śrubę. Wydaje mi się, że kotwy były cięte z gwintowanego pręta i bez zagięcia włożone w beton. Koniecznie należy sprawdzić wszystkie kotwy!
-
To normalne zjawisko! Dachówki posiadają zamki chroniące przed nawiewaniem śniegu i wody nie gwarantują jednak 100% szczelności. Natomiast szczelność dachu jest zagwarantowana kryciem wstępnym. Zalegający na folii dachowej (krycie wstępne) śnieg stopi się a powstała woda spłynie do okapu. Z pod gąsiorów praktycznie nic się nie dostanie bo pod nimi jest specjalna taśma blokująca nawiewanie śniegu i wody.
-
Jest mało prawdopodobne aby para wodna przeszła przez wełnę ponieważ tak zwany "Punkt rosy" (a dokładniej temperatura Punktu rosy) znajduje w środku warstwy izolacji cieplnej. Zatem para wodna przechodząc przez tą warstwę w okolicach 0*C skrapla się na włóknach wełny i zamarza. Można to łatwo stwierdzić wkładając rękę w warstwę wełny. Wszystko na to wskazuje, że w tym przypadku styropian został nie poprawnie zamontowany. Tak jak wspomniał "MiroMirek" para wodna unoszona strumieniem powietrza wykrapla się (kondensuje) na zimnej folii. Nie byłoby tego zjawiska gdyby styropian poza plackami był klejony obwiedniowo. Klejenie obwiedniowe zamyka przestrzenie uniemożliwiając ruch powietrza. Uwięzione pod styropianem powietrze staje się dodatkowym izolatorem bo jest w bezruchu. Można postarać się o zlikwidowanie tego problemu wprowadzając od góry piankę w szparę pomiędzy ścianą a styropianem.
-
Krokwie bez dodatkowego podparcia mogą się ugiąć. Radziłbym wprowadzić płatwie pośrednie oparte na sianie i na zastrzałach.
-
Po pierwsze na nowym dachu dachówka a nie imitacja w postaci blachodachówki. Po drugie żywotność dachówki to minimum 60~80 lat a blachodachówki 20~30 lat. Po trzecie dachówka swoim ciężarem stabilizuje więźbę. Po czwarte koszt robocizny jest nie wiele większy ponieważ przygotowanie dachu do krycia jest takie samo dla obu pokryć. Po piąte dach pokryty dachówką to wyciszony dach a z reguły sypialnie są na poddaszu. Reasumując warto wydać trochę więcej kasy i mieć spokój z dachem na długie lata. Życzę przemyślanych i rozsądnych decyzji.
-
Po pierwsze nie ma potrzeby wymieniać wełny wełny. Po demontażu dachówki i łat usunąć folię dachową i uzupełnić ubytki wełny. Po drugie na istniejących kontrłatach zamontować płytę OSB (wystarczy grubość 12 mm). Zastosowanie OSB i papy ochroni dach przed ewentualną wizytą kuny lub innych nieproszonych gości. Dalej papa, kontrłaty, łaty i dachówka. Trudno przewidzieć czy uda się po tylu latach odzyskać łaty (pękają przy demontażu). Po trzecie w przypadku gdy stan krokwi nie budzi obaw nie ma potrzeby ich impregnowania.
-
Problem z intensywnym zapachem dachu - Szukam pomocy i rad!
Andrzej Wilhelmi odpowiedział Okibem → na topic → Dachy
Trudno jednoznacznie stwierdzić przyczynę. Nie wiadomo w jakim stanie były krokwie przed natryskiem? Jak były mokre a piana wypchnęła folię to permanentnie będzie występowało kapilarne podciąganie wody dostającej się na krycie wstępne pod kontrłaty. Dalej po zszywkach i gwoździach lub wkrętach na krokwie. Trwałe zawilgocenie krokwi może doprowadzać do butwienia i gnicia. Stąd ten zapach. Inna przyczyna to kuna, która dostała się pod dachówki, ugrzęzła tam i zdechła. To też bardzo nie przyjemny zapach. Miałem taki przypadek gdy remontowałem dach i to w środku miasta (zdjęcie w załączeniu). Smród był bardzo intensywny. konieczny przegląd dachu. Demontaż dachówek na pewno przy okapie i losowo na połaci. -
Impregnować teraz. Wysztaplować z przekładkami. Spiąć pasami i osłonić (zadaszyć) tylko od góry.
-
Jak wszystko w porządku to nie ma sensu impregnować. Natomiast skoro się zdecydujesz to impregnatem opartym na związkach miedzi.
-
Bo taka wymiana więźby wymaga projektu. Firma produkująca wiązar kratowy taki projekt z pewnością wykonała.
-
Musisz to naprawić taśmą naprawczą do folii. Nie chcę być złym prorokiem ale tak jak pisałem wcześniej będzie Cię czekać remont dachu.
-
Tłucząca się dachówka podczas silnych wiatrów
Andrzej Wilhelmi odpowiedział ceenka → na topic → Dachy
Normalne zjawisko. -
I to była dobra decyzja.
-
Już po obróbce szczytów widać, że to prymitywna robota. Uszkodzona blacha do wymiany na koszt firmy.
