Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

veechu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    360
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez veechu

  1. veechu
    Ciag dalszy budowy scian i nadprozy
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/9/1/0/17943611_d.jpg


    widoki z gory
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/6/3/4/17943614_d.jpg


    i widoki z gory
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/2/0/5/17943616_d.jpg
     


    tu schody w trakcie szalowania
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/9/7/17943608_d.jpg
  2. veechu
    Moje ulubione miejsca do fotografowania z góry (humusowej)
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/7/5/8/17586017_d.jpg
     


    i z palet - obydwie gory sa od strony tarasu , a ze taras jest prawie wszechobecny to i tu jest i tu jest go po trochu
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/5/3/17586018_d.jpg
     


    i od frontu
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/4/2/17586020_d.jpg
     


    oraz nasz kochany wykusz
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/6/2/8/17586021_d.jpg
     


    nasz piechu zawłaszczył juz schody wejsciowe dla siebie
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/1/5/17586022_d.jpg
     


    i jeszcze raz wykusz
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/6/8/17586024_d.jpg
     


    a gdzie jest garage ??
     

    oj byłbym zapomniał o takim waznym elemencie domu ... i komin sie wyłania
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/4/1/4/17586138_d.jpg
     


    na dzisiaj starczy, ale wkrotce cdn
  3. veechu
    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/7/1/9/17459052_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/7/1/9/17459052_d.jpg
     
    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/5/6/17459053_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/5/6/17459053_d.jpg
     
    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/4/3/0/17459054_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/4/3/0/17459054_d.jpg
  4. veechu
    i zaizolowane sciany fundamentowe
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/8/0/2/17459048_d.jpg
     


    po zrobieniu kanalizacji zewnetrznej zalalismy podbeton 9pod posadzke)
     

    nic teraz nie wspomne co hydraulik odwalil bo jeszcze nie naprawił
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/2/7/17459049_d.jpg
     


    Nasz GARAGE nie je za duzy ale postanowilem ze jak bede sie nosił z zamiarem kupienia maybacha to pomysle o nowym
     
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/8/9/17459050_d.jpg
     


    I duma mojej małzowinki SCHODY POWITALNE (jak drugi taras )
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/0/7/17459051_d.jpg
     


    Oczywiscie ze do Giga tarasu im bardzo daleko
  5. veechu
    I własnie powstały sciany fundamentowe oraz zaszalowany wieniec na poziomie 0. To bedzie mocna konstrukcja
     

    giga taras w dobrej formie
     

    widok z gory humusowej
     


     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/6/5/4/17292979_d.jpg
     


    i ze sterty palet
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/4/9/17292980_d.jpg


    jutro zalewanie wienca i izolacje scian fundamentowych
     

    Nie moge sie doczekac posadzki
     

    pozdrawiam
  6. veechu
    HaHa Hurraaa
     

    Udało sie ZACZELISMY DOKŁADNIE 5 LIPCA
     

    PRZYJECHAŁ BARACZEK Z EKIPA.
     

    Zaczelismy budowe naszej Nastki.
     

    Majster podłączył prad i zbudowal migiem.... sławojke na poczatek .
     

    ( oj jak dobrze miec sąsiada co pozyczy prądu troche )
     

    Tak wygladała działka dziewicza
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/2/1/1/17171644_d.jpg
     
     


    Nastepnego dnia przyjechała la koparra i zgarneła hummus
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/3/8/0/17171645_d.jpg
     


    Tu Panowie studniarze wierca głebinowke - dumny jestem z niej bardzo
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/3/6/9/17171646_d.jpg
     


    Wtym samym czasie geodeta wytyczył osie budynku a panowie wykopali rowy pod ławy fundamentowe
     

    Upał 34 stopnie i morderczy brak wiatru i piwa
     

    ale udało sie i przyjechały cztery gruchy i pompa
     

    Niby taka niepozorna ...
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/2/4/4/17171647_d.jpg
     


    ale jak przyszło zalewac to wyciagnęła długa trabke i pokazala co potrafi
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/8/2/17171648_d.jpg
     


    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/3/9/2/17171650_d.jpg
     


    Udało mi sie nawet zrobic zdjecie panoramiczne 180% podczas zalewania ław
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/7/0/17171651_d.jpg
     


    a tu juz gotowe ławy i zalany nasz wielgachny giga taras
     

    http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/4/0/17171652_d.jpg
     


    zaczynamy murowac sciany fundamentowe z bloczkow - ale to juz jutro lub pojutrze jak budowa pozwoli
     

    pozdrowka
  7. veechu
    No i sie dzieje jak sie dzieje
     

    To znaczy prawie nic sie nie dzieje. Nawet ostatnio nie pisze bo o czym, ze czekam ???. Bez sensu. Wydawalo mi sie ze za pozno jestesmy umowieni z wykonawca, a przyznanie kredytu to tylko piec minut. Jak zwykle NIE tak to jest jak sobie to wymyslilem. Nauczka - nie dawac waznych rzeczy posrednikowm w łapy bo wszystko schrzania. Przez poltora miesiaca zwodzeni przez pana z open f . Skladanie wnioskow papierkow 3 kg i po poltora miesiaca dowiedzielismy sie czegos co powinno byc jasne od poczatku. Bank nie konsoliduje kredytow w swojej grupie (bre). Pelen profesjonalizm doradcy finansowego powalil mnie na kolana No i teraz jak mam poltora miesaica w plecy to juz nie wydaje mi sie ze termin z wykonawca jest ustalony za pozno. teraz pytanie brzmi czy zdaze zalatwic kase?
     

    Do zobaczyska.
  8. veechu
    Ja jestem jednak za nerwowy na te nasze urzędy. Ostatnia przeprawa z Sadem ksiąg wieczystych w Grodzisku Maz to prawdziwa bitwa na noze. Jakos tak sobie spokojnie podchodzilem do sprawy odpisu bo nie było potrzeby cisnac. W polowie grudnia 05 wysłany został przez notariusza wniosek o załozenie ksiegi wieczystej i sadziłem ze oki. W Lutym br sad przysłał wezwanie do uzupełnienia dokumentow. Potrzebna umowa przedwstępna. Moj notariusz przetarł oczy ze zdziwienia PO CO im TO ?? ale klient nasz Pan. Poprosiłem i wysłał (przezornie tydzien po sprawdziłem go ) I czekam az sad sie ustosunkuje. Przyszedł sobie spokojnie koniec kwietnia. Ja tu udezam o kredyt w szwajcarskiej walucie a tu Bank chce wypis z ksiegi wieczystej. Mysle czas zadzwonic do sądu. Dzwonie - a tu przerzucanko z pokoju do pokoju i nikt nnic nie wie. Krew mnie zalała (co nie wychodzi mi zbyt trudno bo strasnie niespokojny jestem jak chodzi o moje marzenia) Opiurkowałem jakas pania co to ją jako szefowa przestawiono. Zadzwonilem ponownie dnia nastepnego coby oddechu jej nie dac złapac. Jak usłyszalem ze z przykroscia mnie informuje ze brakuje jeszcze jakiegos dokumentu ale zapomnieli o tym wspomniec w poprzednim pismie to dalem upust złosci i zlosliwosci jeszcze raz - a co niech i ja mam cos z tego.
     

    Umowielem sie na osobistą wizyte dnia nastepnego. Pani szefowa okazała sie wazna jak nie wiem kto jeszcze mogłby byc (az w dwoch miejscach wystepowała na tablicy z legenda co to mowi gdzie kto urzeduje i co ma przed nazwiskiem i to na czerwono jej było podkreslone!!!) Mysle aaa to własciwe struny poruszyłem
     

    Wparowałem z papierem do sekretariatu gdzie zaanonsowano mnie do Pani W. ....
     

    A Pani W mnie przyjeła i jak na poczatku była chłodna to zaraz ja troszku zmieczylem mowa trawa.
     

    Minelo jeszcze jedyne 4,5 godziny i ...... wyszedłem z papierem co to go tak pożądalem i to pomimo ze ustawowo to miec nie powinienem był wczesniej jak za 2 tygodnie od faktu dostarczenie dokumentu.
     

    Cuda?
     

    Nieeeee - to Jam ci jest taki skuteczny.
     

    Stwierdzilem ze jak diable nie moze to babe posle a jak baba nie da rady to wtedy JA juz tylko moge cos zrobic.
     

    Bo jak sie napne i zapre i zawezme to nie ma ze boli
     
     

    Taki twardziel jestem wiec bede budował bo TFARDYM CZEBA BYC NI MIENTKIM i juz.
     

    Swoja droga to rowna z niej babka była ale Ci pracownicy hmmm co moje oko tam widziałem (W mojej piekarni taka buła by nie przeszła)
  9. veechu
    W trakcie załatwiania szwajcarskiego kredytu. Czas to uczciwie spedzony na gromadzeniu papierow, dokumentow i wypełnianiu formularzy. Jednym z dokumentow jest odpis z ksiegi wieczystej. Wniosek złozony w połowie grudnia ale w Grodzisku Mazowieckim sprawa nie trwa jak w innych miastach miesiac , nawet nie trwa jak w stolicy 2 miesiace tu po 4 i poł miesiacach nikt nie wie gdzie sa dokumenty, co juz maja albo kiedy bedzie załatowna sprawa. Na pytanie jaki maja ustawowy termin na załatwienie sprawy -odpowiedz krótka nie ma takiego terminu. I sprawa jasna.
     

    Sąd w Grodzisku startuje razem z moja gmina w Lesznie w konkursie na najbardziej opieszała instytucje w Rzeczpospolitej. Na razie gmina prowadzi bo sie stara za kazdym razem coraz lepiej (czytaj coraz dłuzej) ale Sad nie daje za wygrana i tez chce wygrac pierwsza nagrode. Nie mam cierpliwosci dla niech - zjechałem pania przewodniczącą komisji sedziowskiej po całosci. Tez chce miec cos z tego. Opłata sadowa - ile to ona wynosiła - za wpis 2000PLN czy jakos tak.
     

    Za tyle to chyba powinieniem ja miec fun a nie oni? Niestety trudno mii znalezc dystans do tego.
     

    To moze powaznie opoznic realizacje mojego projektu a tu nie zamierzam zartowac. Od dzisiaj telefon codziennie - nie dam im odetchnac
     

    Musze jeszcze podpisac umowe z kierownikiem budowy. Horror - ale moj i nikomu go nie oddam ani sie nie zamienie na zaden nudny spokoj. Spokoj to bedzie jak nam domek wybuduja
  10. veechu
    Byłem wysłany z piekarni sluzbowo w ciepłe na kilka dni i tak mnie sie tamta pogoda jakos bardziej niz nasza rodzima podoba. Ja chyba jakis nienormalny jestem - toz to dopiero 7 miesiecy jest zimno i pada jak nie sniegiem to dzeszczem, a juz chciałbym miec ciepło, sucho i słonce? Przesadzam wiem , ale słyszeliscie kiedys o komorce która chodziła ponad pół roku bez ładowania. Lepiej sie napije ... herbaty z cytryną of course
     

    Zadał mi bobu ten kierbudowniczy D. O j tak
     

    Powiedział ooooo noooo to nie dobrze nie dobrze mhhmmm. Szerokosc to jeszcze ale długosć to za mała O garazu Ci on tak rozprawiał i martwił mnie ze sobie zakupow przy zamknietym garazu nie wyjme z długiego kombiaka
     

    Ma pewnie racje kier ale ja jakos przetrawiłem robaka przez 3 dni i stwierdziłem ze nie przerabiam garazu. Tak bede budował jak w projekcie i koniec. A zakupy wyjme przed wjechaniem do garazu. "Tfardym trzeba byc nie mientkim"
     
     

    I jeszcze pedział ze jak pod dachowke ceramiczna to nie sama folia paroiz tylko deskowanie i papa. Ja jednakowoz chiba boje sie i kosztow i o pare wodna co to ja papa zatrzyma i nie widze jednak wiekszego sensu ,ale moze jest? cdn
  11. veechu
    Trzech kierosow staneło w szranki
     

    Pan A
     

    Pan T
     

    i rekomendowany przez wykonawce (oj czy to aby dobrze? )
     

    Pan D
     
     

    No i Pan D przez telefon chetny juz coby sie spotkac i obejrzec nasze piekne projekty
     

    Na razie najkorzystniejszy, w przedbiegach, ale to sie jeszcze okaze. Lepiej by było zeby był niezwiazany z Bobem budowniczym i jakos blizej mieszkal coby chciał zajrzec od czasu do czasu i z obowiazku i z przypadku i dogladnąc dumy inwestora, a nie coby go upraszac trzeba było o kazda wizyte
  12. veechu
    Ha ha Dostaliśmy pozwolenie na budowe Hurra. I to nie takie zwyczajne tylko od razu z prostokatną pieczątka . Jest prawomocne ha
     

    I wreczono nam dziennik budowy za całe 12 złociszy. Teraz jeszcze szukamy Naszego przyszłego kierownika budowy i załatwiamy kredycior szwajcarski i w lipcu do dzieła. Niech juz puszcza lody to pomyslimy o studni i wielu innych przygotowawczych sprawach Nasze zmartwienie to nadal pradzik - czyli jego brak AAAA i may juz podpisana umowe z wykonawca. Zawody o budowanie naszej Nasteczki wygrał paaaan A
     

    To nara
  13. veechu
    Nie wiem jak gdzie indziej i jak to inni maja ale u mnie to na głowie stoi.
     

    Gmina jest do bani - wszystko trwa miesiącami. Decyzja o warunkach zabudowy 5 miesiecy i cale morze korespondencji .
     

    Uzgodnienie wyjazdu do drogi gminnej 3 tygodnie ale po interwencji u szefostwa Pozostałe dokumenty gdzies jeszcze utoneły w trzewiach potwora
     
     

    Zakład Energetyczny - totalna porazka . Sam przeciwko armii urzednikow którzy wszystko maja w .. powazaniu. Po 8 miesiacach wymiany korespondencji (bylo tego ze 20 pism) ustalilismy ze jak dopłacimy worek kasy to moze nie w 3 lata ale w rok to bedzie energia a cała inwestycja znacznie powyzej opłacalnosci. Nie chca kasy zarabiac
     

    David miał wieksze szanse z Goliatem .
     

    W piekarni same pozary i tak mnie te ludzie denerwia ze normalnie niewytrzymam
     

    Teraz Starostwo jak zacznie cos wymyslać to sie postrzele z samopała w lewą stope albo pochlastam szarym mydłem . Wiem ze zbyt emocjonalnie do tego podchodze i pozywiam tylko wrzody na zoładku ale nie potrafie tego zniesc ze spokojem.
     

    Chce juz wiosny i chce wylac chociaz ławy bo jak nie to bede strzelał lub odwioza mnie do Tworków
  14. veechu
    Ha złozylismy 10kg papieru do Starostwa w celu uzyskania pozwolenia na budowe
     

    Ciekawe ile to potrwa i do czego sie przyczepia???
     

    Wybieramy tez ekipe budowlana. Dzisiaj spotkalismy sie z panem porażka - watpie czy zbudował jakis dom. Mowił ze brał pare pod opieke ale uznałem ze ja swoim wolałbym zaopiekowac sie sam a komus obcemu powierzyc tylko jego w y b u d o w a n i e. Pokazał jakis 15 letni trup, pare wiat i zadaszen i "porfolio" - szumnie brzmi nieprawdaz?. Tak naprawde to segregator z paroma załosnymi rysuneczkami i te same i wiaty co pokazał - teraz na zdjeciach. Rany jaka zenada. Powiedziałem ze sie skontaktuje - taaak na pewno. Ktos tego goscia polecił na forum ale mysle ze albo to on sam siebie polecił albo ktos budował wiate i miał na to dwa lata na zbyciu. Jak najdalej od takich "fachowcow" strata czasu a jak sie ktos wpakuje w taki układ to jeszcze i strata pieniedzy.
  15. veechu
    Sroda pod znakiem złoszczenia się na gmine , która nie wie ze droga nalezy do nich. Wie tylko sie pomyliła przy lokalizacji a papierek lezy 2 tygodnie i nabiera mocy urzędowej . Jakby tak tych mp3jek sluchac mniej w biurze to moze znalazłyby sie czas i na sprawy petentow , ale własciwie po co? Niech sobie klient poczeka. A nuz mu przejdzie i nie bedzie chciał w naszej gminie inwestowac? Po co nam taki co to bedzie cos od nas chciał i wybuduje dom i jeszcze podatki tu bedzie płacił? Po co nam ta praca właściwie jak mozna sobie odpoczac? Zły jestem na ta opieszałosc i negatywna postawe
     

    Chce gminy aktywnej, zachecajacej, energicznej, doceniajacej starania, informujacej o sprawach na czas w miejsce " ale Pan nie pytał jak był Pan poprzednio a ten dokument jet niezbedny. A sprawa bedzie rozpatrzona za miesiac. Na warunki to ja czekałem ponad cztery miesiace a pozniej na kilka oddzielnych dokumentow znowu 2 miesiace razem. Fajna zabawa. Czekac. czekac ,,...... Tez to macie ???
     
     

    Moja M to juz to nawet polubiła Jak złozymy jakis papierek to mowi aaallle fajnie bedziemy mogli dzwonic i pytac czy juz? a moze juz ? i meczyc ICH i męczyc ale i jej w takich momentach skrzydelka opadaja Nie dam sie i bede ich meczył do skutku i jeszcze bardziej
  16. veechu
    Dzisiaj miałem wielka rozterke materiałową. Nie sadziłem, że mnie tak szybko dopadnie "Pierwszy poważny kryzys inwestora"
    Dotyczył wyboru materiału a przede wszystkim czy naosic te zmiany w projekcie ?
    http://foto.onet.pl/upload/37/34/_576026_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/37/34/_576026_n.jpg
  17. veechu
    Coraz bardziej skłaniam sie w strone ceramiki. Taki Thermopor 30cm +15cm styropianu wydaje sie byc najlepszym dla mnie rozwiązaniem....
     

    Tylko ten keramzytobeton nie daje mi spokoju. Taki jakis dobry jest i taki lekki a jednoczesnie mocny i taki ciepły i nowoczesny i cos czuje ze taki drogi ze az heja.Tylko tak jakos nie lubie jak wszyscy o czyms w samych superlatywach - to jakies podejrzane jest takie kadzenie jakby ktos sponsorował abo co?? O ile ceramika czy inne materiały maja zawsze oprocz zalet wymienione jakies wady (jak nasiakliwosc, kruchosc itd) to keramzytobeton ma same zalety .
     

    Musze zrobic kalkulacje, podzwonic po składach i porownac. Beton komorkowy jakos mnie nie pociaga. Cos mi ta jego nasiakliwosc nie daje spokoju a jeszcze w polaczeniu ze styropianem to juz wogóle . Wełna jest za droga na sciany. Musze brac pod uwage koszty bo jak sie rozpedze to mi tej pozyczonej szwajcarskiej waluty zabraknie.
     

    Poznalismy dzisiaj sasiadow : Nie takich zupełnie najblizszych czyli przytulonych boczkiem ale nastepnych w kolejnosci przy sasiedniej uliczce. Mili ludzie , troche od nas starsze pokolenie ale nie zupełnie naszych rodzicow cos pomiedzy Moze jak bedzie sie Pan elektrownia spoźniał to pradzik pozycza Powiedzieli ze tak ale czy jak to zrobic w praktyce Jak dobrze miec sasiada
  18. veechu
    Puff puff codziennie do kogas i gdzies. Latamy jak małe samolociki. Przedwczoraj bylismy u Pana A.
     

    Pan A jest fachowcem z polecenia. Najpierw ma tydzien zeby powiedziec za ile, a potem bedziemy "modyfikowac" apetyty i sprawdzac jak bardzo nasza Nasteczke chca zbudowac.
     

    Pan A wydaje sie byc rozsadny tylko czy aby nie bedzie za drogi.
     

    Trzymam za niego kciuki (i za jego zone :) - bo to ona liczy koszty)
     

    Poprosilismy o wycenienie stanu zamknietego wraz zdachem i wykonczeniem elewacji. Zobaczymy jak to bedzie .... juz mnie boli
     

    Koncze bo jestem wykonczony
     

    A mamy jeszcze Pana R ale cos od razu pokazuje ze nie bardzo mu zalezy bo nie odpisuje do mnie a ja nieslownych NIE LUBIE i nie bede z takimi ani ani i juz
  19. veechu
    Po pół roku starań, sprawdzania, biegania po urzędach i błagania o decyzje kupiliśmy wymarzoną działeczkę. 1140m2 brzmi dumnie z widokiem na Puszcze Kampinoska jeszcze bardziej dumnie
     

    Mamy tez nasz wymarzony projekt. Nastka z Archipelagu jest naszym strzałem w dziesiatke. Ten bajkowy dom postanowilismy jeszcze upiekszyc i upraktycznic. Jako ze taras w całosci wypadł po stronie zachodniej postanowilismy wysunac go dodatkowo na południe - 52 m2 do wypoczywania - bedzie dobrze
     

    Pojechalismy po calosci i doprojektowalismy wykusz. Jest teraz wygodna jadalnia i widok na 3strony a na gorze balkon z prawdziwego zdarzenia. Ten bez wykusza nie mial racji bytu - taki jakis malucki teraz to co innego
     

    Reszta to juz drobnica.
     

    Okno okragle na kwadratowe w garazu
     

    Likwidacja drzwi obok kominka
     

    Likwidacja drzwi i duzego okna w kotłowni - zamienilismy je na takie male jak w garazu. Słyszałem ze piece nie lubia swiatła bo je razi
     

    Pani Gizela robi nam zmiany i adaptacje a my biegamy za prądem. Cały czas ma przewage nad nami i jest daleko w przedzie. I tak sie nie damy.
     

    Jest jakies swiatełko w tunelu ale ono rowniez kosztuje - jak wszystko
     

    Z oczyszczalni nici bedzie szambelko
     

    Nie wiem jeszcze jaki materiał na sciany - wiem tylko ze 2 warstwy. Ceramika poryzowana ? Beton komorkowy? Keramzyt ? Nie moge sie zdecydowac
     

    No i te dylematy pompa ciepła czy piec gazowy? Mysle o tym od kilku miesiecy i poza wieksza wiedza na temat pomp i ewentualnych kosztow z tym zwiazanych NIC decyzja w lesie
     

    No i zaczynamy szukac wykonawcy chociaz pozwolenia jeszcze brak i media nieobecne
     

    cdn
×
×
  • Dodaj nową pozycję...