Witajcie.
Mój pierwszy temat i post zarazem. Przeszukałem forum i poczytałem sobie conieco. Mam jednak wiele niejasności i zastanawiam się nad systemem ogrzewania w moim mieszkaniu. W załączniku jest jego plan ( nieproporcjonalny, na oko z pamięci:rolleyes:). Mam zamontowaną drugą taryfę na liczniku, zapobiegawczo wykonałem instalację elektryczną z dodatkowymi obwodami dla pieców akumulacyjnych.
Oto dane mieszkania( oprócz tych widocznych na planie)
-Rok budowy 1954
-Cegła
-Nowa izolacja budynku
-1sze piętro, mieszkanie środkowe
-wysokość 2.7metra
-Pokój gdzie nagrzalem piecem kaflowym dziś (-3) miał 17stopni, nieogrzewana kuchnia i pokoik po 14stopni.
Jakich mocy piece kumulacyjne zastosowac?
Dynamiczne czy statyczne?(domyślam się że warto dołożyć do dynamicznych)
Czy najlepiej zamontować je jak kafloryfery pod oknem?
Czy dać sobie spokój i kombinować piec CO w kuchni?
Gdy czytam przeliczniki mocy to nie chce mi się wierzyć że kuchnia ogrzewana była piecem akumulacyjnym o mocy 850W( taki lata temu zamontował i dobrał fachowiec). Proszę o rady i coś z własnego doświadczenia. Zawsze mieszkałem w budynku z siecią CO.
Pozdrawiam i Happy New Year!