
Barnabasz
Użytkownicy-
Liczba zawartości
32 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Barnabasz
-
Trochę wiadomo, że 2040 to deadline. Lepiej wcześniej o tym pomyśleć niż za późno. Na tą chwilę chyba po prostu nie ma rozwiązania tego problemu i muszę czekać co nasze państwo a potem władze miasta i spółdzielnia powiedzą. Boję się po prostu że zostawią ludzi z tym problemem samych - i że może być taka sytuacja, że ostatecznie nic nikt nie wymyśli a żeby używać gazu do ogrzewania i wody będzie trzeba zapłacić drakońskie ceny. Jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu oszczędzać pieniądze na ewentualny remont lub też sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się gdzieś z miejskim ogrzewaniem.
-
Nie mam gdzie, chyba że zamówie wóz z koszem i na elewacji postawią.
-
Bardziej od wątku politycznego i kto na kogo głosował szukam raczej jakieś podpowiedzi co taka osoba jak ja która mieszka w bloku 3 piętrowym i nie ma możliwości zamiany gazu na coś co w domach jednorodzinnych ma szanse bytu jak pompa ciepła. Myślicie, że spółdzielnia może coś w tym kierunku zrobić albo miasto podłączy do sieci miejskiej ? Zastanawiam się w Szczecinie jest tak dużo kamienic...co z nimi ? Edit wiem, że sporo czasu jeszcze, ale nie chcę obudzić się z ręką w nocniku. Co do gazu to też odmrażają ceny a plus to, że po 27 roku wejdzie ETS to ja nie wiem ile będą wychodzić rachunki za gaz. Teraz miałem około 350zł za 2 miesiące i okaząło się, że 1000 zł niedopłaty czyli teraz będę płacił prawie 500 zł za 2 miesiące a po 27 roku ile 700-1000 zł ? Tragedia.
-
Chciałem się Państwa zapytać jak zaopatrujecie się w informacje, które donoszą, że nasza kochana unia wprowadza od 2027 roku kolejny haracz za ogrzewanie gazem, czyli już wysokie rachunki za gaz ( odmrożenie cen gazu) będą jeszcze wyższe po to, aby w 2040 roku całkowicie od gazu odejść jako źródła ogrzewania mieszkań, kamienic i domów. Mam mieszkanie, które jest ogrzewane gazem - rachunki będą co raz wyższe mam piec 2 obiegowy tzn. grzeje wodę oraz grzejniki w mieszkaniu. Jaka jest alternatywa dla takich ludzi jak ja ? Nie mogę zainstalować paneli bo w bloku to nie możliwe ani pompy ciepła bo nie ma gdzie. W miejsce pieca gazowego mam wstawić prądożerny boiler ? Jakie są Państwa przemyślenia na ten temat.
-
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Na dole też mam jeden pokój, gdzie też nie ma ani żadnej kratki ani nic a kiedy otworzy się na noc okno i wchodzi z tej "dusznej" sypialni to czuć wyraźny chłodek. W sypialni znalazłem kratkę wentylacyjną, ale to jest nawiew - ulokowane to jest w zabudowanej szafie także słabo trochę ale i tak to nawiew. Otworzenie szafy w sumie za dużo nie daje. W sypialni chyba miałem szczeliny porobione na uszczelkach z tego co pamiętam bo majstry przy wymianie uszczelek się pytali czy tak zostawić. Co do samego klimatyzatora to powiedzmy, że jako tako działa tyle, że wywołuje podciśnienie, ale kiedy działa to temperatura zejdzie z tych 25 na 22.5 także szansa aby zasnąć jest. Gorzej jak po prostu już go wyłączy się do snu bo momentalnie temperatura rośnie także trzeba szybko zasypiać ha. Myślę, aby jeszcze jakoś obudować wlot powietrza i podłączyć drugą rurę, aby ciągnęła z zewnątrz, ale czy efekt będzie lepszy to nie wiem. Gdyby spółdzielnia się zgodziła to bym wziął split, ale szczerze w to wątpie i bym musiał wziąc taki podwójny split aby mieć na dole klimę i na górze a jak sobie pomyślę to na górze nie ma jak pociągnąć połączeń bo nie mam tam balkonu to chyba by musieli na linie to robić -
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
No prawda fizyki człowiek nie oszuka inna sprawa to chyba architekci, którzy robili budynek ( 3 piętrowy) musieli zdawać sobie z tego sprawę raczej a mimo wszystko wentylacje ktorą zrobili nie daje rady ( grawitacyjna) Także klima. -
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Kupiłem klime ten przenośny. Generalnie chodzi mi o to, aby w sypialni na górze można było zasnąć to na godzinę przed snem odpalamy sobie klimę, aby z 26 spadło do 23-22 i od razu lepiej się zasypia. Minus jest taki, że w sumie jest podciśnienie także z jednej strony chłodzi ale pod drzwiami zasysa ciepłe powietrze Także, gdyby to miała być klima która chodzi kilka godzin to jest to totalnie bez sensu chyba, że jak ktoś może to wstawi 2 rurkę ale u mnie nawet nie ma przez co i jak to zrobić. Muszę napisać do współdzielni w sprawie klimatyzatora czy jest w ogóle możliwość zamontowania - w przeciwnym wypadku będę robił jak teraz. Rurę wydechową podłączyłem do kanału wentylacji zamiast do okna także jest spoko. -
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Latem ciepło a zimą też ciepło - przez to, że na górze jest niższy sufit to szybciej się nagrzewa pomieszczenie. -
Mieszaknie 2 poziomowe - na górze ciągłe ciepło.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Wiem, tylko tyle, że jest typowa czarna papa położona. Nie mam dostępu do dachu, bo jest kłódka a klucz ma spółdzielnia. -
Czy jest fizyczna możliwość, aby przenieść grzejnik płytowy o kilka cm w jedną stronę ? Wiem, że przyłączy nie ruszę ze ściany, ale czy można je ewentualnie jakoś połączyć elastycznymi połączeniami ( aby też to nie rzucało się w oczy) jak przeniosę grzejnik o 10 cm ? Grzejnim mam na środku ściany pod oknem - łóżko które kupiłem to brakuje mu dosłownie 7-10 cm aby weszło między grzejnik a ścianę stąd to pytanie.
-
Posiadam mieszkanie 2 poziomowe na ostatnim piętrze 3 piętrowego budynku. Na górze mamy sypialnie i problem jest taki, że wiecznie tam gorąco. Na dole mamy wysoki jak w kamienicy sufit coś ponad 3 m a na górze typowe 2.30. To nie jest żaden strych czy coś(brak skosów). Czy to normalne, że mimo otwartych okien temperatura tam wynosi już z samego rana 24 stopnie ? Na dachu jest papa. W sypialni nie mamy żadnych kratek wentylacyjnych mimo, że w każdym pomieszczeniu są. Wilgotność około 43% a na dole 50% dodam, że w sypialni czuć często taki "zaduch" mimo, że okna są otwarte zwłaszcza w tym ciepłym okresie 20 godzin na dobę. Mimo tego masz wrażenie, że powietrze stoi w miejscu gdzie na dole z rana jak otworzysz to fajnie czuć chłodek itp. Wiecie zimą na górze jest przyjemnie, bo mniejszy sufit i szybciej się nagrzewa, ale teraz jest masakra - zimą jest ten problem, że na oknach często osadza się wilgoć. Wiem, że to drugie piętro i ma prawo się tam nagrzać, ale mimo wszystko nie powinno to ciepło uchodzić przez okna ? Myślę nad zakupem klimatyzatora przenośnego z oddzielną rurą za okno na górę, aby dało radę tam jakoś funkcjonować - widziałem na sklepie aukcyjnym klimator o mocy około 3kW myślicie, że takie przenośne pudło schłodzi około 25m2 sypialni ? Wieczorem jak się nagrzeje to temperatura dochodzi do 26 stopni ( a nie ma jeszcze czerwca ! )
-
Witam, Kupiłem mieszkanie w 3 piętrowym bloku z 2006 roku. Niby mrozów u nas nie ma, ale w mieszkaniu jest zimno. Fakt mieszkanie jest wysokie 2.7-3m wysokie i 2 poziomowe. Ogrzewanie mam gazowe. Mam dużo okien, praktycznie każdy pokój posiada okna łącznie z łazienką. I każde pomieszczenie posiada własny grzejnik. Jeżeli wszystko byłoby w porządku to chyba po nagrzaniu temperatura powinna się utrzymywać prawda ? Nie powinna spadać na tyle, że po godzinie jest poniżej 21 stopni. Do rzeczy. Od okien promieniuje chłodem bardziej mam na myśli ramy okienne ( tutaj przy zawiasach) czuć BARDZO wyraźny chłód. Już straciłem ponad 1000 zł na wymiane w całym mieszkaniu uszczelek, które praktycznie nie dały żadnego efektu. Co mogę jeszcze zrobić, aby te okna docieplić - przypominam mieszkam w bloku. Czy w ogóle jest sens tego grzebania, da jakiś efekt ? Najbardziej denerwuje mnie łazienka oraz mały pokój ( 7m2 oraz 12m2) w łazience jest co prawda mały grzejnik, ale nie czuć kompletnie żadnej różnicy - po prostu jest chłodno. Z tego co wiem w bloku nie było dodatkowego ocieplania od czasu budowy.
-
Uciekające ciśnienie pieca gazowego w mieszkaniu.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Ogrzewanie
Powiem Wam, że ile mogłem tyle sprawdziłem w mieszkaniu wszelkie łącza wody w łazience, kuchni oraz na samym piecu i nie widzę nic. -
Witam, Kupiłem miesiąc temu mieszkanie 2 poziomowe, zauważyłem, że co 2gi dzień muszę dopełniać w piecu gazowym 2 funkcyjnym wodę. Zawołałem gazownika na przegląd pieca - dopełnił gaz w membranie, poczyścił itp. Woda ucieka nadal. Pytanie teraz jak mogę znaleźć przeciek ? Czy w ogóle mogę go znaleźć ? Co jeżeli nie znajdę ? Instalacja jest mieszana - na dole przy kotle rurki miedziane u góry była dobudówka to tam część rurek to plastik. Tak na pierwszy rzut okaz woda nigdzie nie stoi, nie kapie. Obecnie używam tylko CWU - grzejniki jeszcze są wyłączone. Gazownik mi mówił, że przeciek może być niemożliwy do zlokalizowania i może być bardzo mały rzędu kropli czy coś. Mimo chciałbym to spróbować wyłapać i naprawić. Macie jakieś wskazówki jak za to się zabrać ? Hipotetycznie, gdyby nie udało mi się zlokalizować tego przecieku - czy z tym można "żyć" to nie jest w jakiś sposób groźne o ile ten przeciek to rzeczywiście kropla, dwie ? Nie widzi mi się skuwania ścian i szukania po omacku rur z wodą. Ewentualnie myślicie, że współdzielnia mieszkaniowa może w jakiś sposób pomóc z tym problemem ? Pozdrawiam
-
Mieszkanie 2poziomowe śmierdząca woda na piętrze.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Woda i ścieki
Wygląda na to, że wali kabina gdy dostaje wilgoci - nabrałem wiadro wody z tego kranu - bez zapachu. Najlepsze, że kabina była myta chemią, odkamieniana. No nic dziękuje Wam za pomoc ! -
Mieszkanie 2poziomowe śmierdząca woda na piętrze.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Woda i ścieki
Mam wanne z kabiną prysznicową. Nie śmierdzi z odpływu, tylko śmierdzi woda którą napełniam wanne lub gdy używam prysznica - bateria wannowo prysznicowa. A jak już mówiłem obok mam oddzielny kran do umywalki oraz do pralki i tam woda nie ma żadnego zapachu. Tylko woda do baterii do wanny wali jajem. Nie wiem już co mam z tym zrobić. No posiadam piec Valliant turbo tec pro - małe sprostowanie bo może się mylę. Ten piec grzeje mi wodę w kranach oraz grzeje wodę do grzejników - 2 funkcyjny. Nie mam żadnego zasobnika. -
Mieszkanie 2poziomowe śmierdząca woda na piętrze.
Barnabasz odpowiedział Barnabasz → na topic → Woda i ścieki
Gdyby ta anoda była do wymiany to by chyba w całym domu waliło w sensie we wszystkich kranach itp ? A tutaj tylko i wyłącznie śmierdzi w wannie. Piec gazowy który posiadam nie ma chyba, żadnego zasobnika na wodę ( zwykły wiszący mały piec 2 obiegowy) . Jak można ustawić takie cykliczne "przegrzanie" chyba z automatu nie z abardzo - ręcznie raz na jakiś czas przegrzać ? Dodam, że woda śmierdzi zarówno zimna jak i ciepła. Kolejna sprawa, która mnie martwi z moim piecem. Nie wiem czy tutaj mogę pisać czy lepiej wybrać inny dział. Co 2-3 dni muszę dobijać ciśnienie wody bo spada. Z tego co czytałem to nie jest normalne. Przejrzałem krany, grzejniki żadnego wycieku nie widać ... i jeżeli to coś w środku ścian to jak mam się zabrać ? Nie będę rozwalał połowy ścian, aby znaleźć jakiś wyciek. Z tym można żyć czy prędzej czy później może być gorzej ? Nie wiem co mam robić po prostu - spółdzielnia jakoś może zaradzić z tym czy ich to nie będzie obchodziło ? -
Witam, Jestem szczęśliwym posiadaczem mieszkania od miesiąca. Mieszkanie jest 2 poziomowe - piec gazowy jest na dole natomiast łazienka jest na górze. Problem jest z tym, że woda w prysznicu po chwili zaczyna śmierdzieć zgniłym jajem nieważne ciepła/zimna. Blok to plomba z 2006 roku także nie jest jakiś specjalnie stary. Odziwo w łazience mamy umywalkę oraz pralkę - woda z tamtych przyłączy nie śmierdzi. Czy może mi ktoś doradzić co z tym mogę zrobić ? Są jakieś rozwiązania na to ?
-
Cześć, Pękł mi przycisk od naciskania spłuczki, kupiłem kilka innych, ale żaden nie pasuje więc stwierdziłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana całej spłuczki. Muszę kupić jednocześnie ten zawórd spustowy jak i napełniający ( pływak) ? Spłuczka musi być jakaś konkretna czy obojętnie jaka ? Chodzi mi o wysokość - bo jak ją ustawie aby przycisk ładnie się zamknął na górnej pokrywie ? Wstawiam zdjęcia poniżej : https://ibb.co/DWmhj0y https://ibb.co/djRXksV https://ibb.co/znP7LTr https://ibb.co/qmXy2Vh https://ibb.co/TWLQFZw https://ibb.co/kVL6zTv
-
Jednak udało mi się w końcu ruszyć te głowice, wymieniłem od razu 2, ale to nie są ceramiczne tylko takie same - za daleko do typowego marketu budowlanego i kupiłem w jakimś lokalnym sklepie. Sprzedawca stwierdził, że te są najlepsze niż ceramiczne, których i tak nie miał więc wziąłem to co było. Teraz działa sprawnie co najwyżej mam taki luz, że zanim woda poleci muszę zrobić 1/2 obrotu ale to nie jest jakiś tam problem. Właściciel zadowolony, że musiał mi oddać tylko 26 zł za głowice z pokrętłami niż wydać 150 zł na nowy kran
-
Czyli tutaj nie trzeba się bawić mimośrodami ? A co z rozstawem kupie idealnie taki kran, aby pasował ( oczywiście zmierze to przed zakupem) a co do uszczelek to dosłownie jakaś typu o-ring czy trzeba będzie owinąć pakułami/teflonem ? Dziwne jak dla mnie jest to, że te przyłącze wody jest z rur plastikowych - gwinty mogą przecież się łatwo uszkodzić przy montażu czy coś. Mieszkanie nie jest moje wynajmuje tylko i zawiewa tutaj PRL'em. Dodatkowo widzę, że tam jest napisane 3/4" takie w ogóle baterie można kupić ? Bo jak patrze to wszystko na 1/2" jest
-
Próbowałem odkręcić głowicę szwedzikiem i ani rusz - strasznie zakamieniona i polewałem ją octem oraz colą, ale nic nie dało. Może jak bym miał klucz oczkowy i przedłużkę to jeszcze by poszło. Ale teraz inny problem, bo padło mi drugie pokrętło od wody zimnej kompletnie chyba ząbki w pokrętle się zjechały i nie mogę dokręcić w ogóle wody i wali na maksa ( mam 2 różne pokrętła stąd od wody ciepłej zdjąłem bez problemu a od wody zimnej jest inne i nie mogę), że muszę zakręcać główny zawór. Jeszcze to taka chińszczyzna, że nie mam jak wykręcić ewentualnie tego plastiku, bo trzyma się to na nakrętce do której nie mogę dojść szwedem, bo za gruby jest a najlepszy byłby chyba oczkowy ewentualnie płaski i od czoła. Doszedłem do wniosku, że nie chcę mi się bawić w wykręcanie 15 letnich głowic i chyba wymienię w całości baterie. Wystarczy, że odkręce obecną baterię i wkręce nową ? U mnie to jakoś dziwnie wygląda i podłączenie wody nie ma chyba mimośrodów ( albo dobrze to jest ukryte) ze ściany odstają plastikowe rury i to wszystko. Dodaje zdjęcia dla podglądu.
-
Posiadam pod prysznicem baterie starego typu 2 zaworową od wody zimnej i ciepłej. Już od jakiegoś czasu mam taki problem, że nie mogę dobrze dokręcić pokręteł na tyle, aby z prysznica nie leciała woda - muszę brać jakiś ręcznik żeby mieć dobry chwyt i wtedy dopiero udaje mi się dokręcić, aby nic nie kapało ze słuchawki. Czy mogę coś z tym zrobić ? Wymiana samych plastikowych pokręteł wystarczy czy lepiej dla spokoju wymienić głowicę wraz z pokrętłami ? Dodatkowo te zawory nie były ruszane x lat.
-
Właściciel twierdził, przy ostatniej rozmowie że żadna inna pralka nie wejdzie, bo jest przechodnia kuchnia mało miejsca i bajki na zasadzie, że specjalnie sprowadzana ( pralka mała bo wsad max 3.5 kg ? ) Ale wydaje mi się, że takie pralki w jakimś media markt czy coś będą. Kwestia jest teraz taka czy po takim czasie mnie nie oskarży, że tą pralkę niby tak zajechałem. Co prawda od samego początku mu zgłaszałem problem z nią, ale teraz już jak po prostu z niej daje na całe mieszkanie to już nie wytrzymuje nerwowo.
-
Dzień dobry, Piszę z pytaniem odnośnie pralki a dokładniej ze strasznym smrodem, który z niej się wydobywa. Wynajmuje mieszkanie i mam z nią problem od początku ( 2 lata) często pranie śmierdzi po wyjęciu chyba, że zaleje dużą ilością płynu do prania czasami pralka brudzi. Właściciel uparcie twierdzi, że pralka jest bardzo dobra i ciężko idzie mu na wymianę tego sprzętu. Po świętach muszę się z nim skonfrontować nie mniej czy istnieją jeszcze jakieś sposoby, które w jakiś sposób mi pomogą ? Używałem często produktów typu bryza, domol do pralek. Wygotowywałem w 90 stopniach z 3 litrami octu plus 300 g sody oczyszczonej i nadal otwarcie drzwiczek pralki wiąże się z tym, że czuć ją w całym mieszkaniu. Dodam, że kołnierz również przeczyszczałem nie raz a w dalszym ciągu wygląda tragicznie ( przed pierwszym czyszczeniem jak pamiętam usuwałem maź, błoto z tego kołnierza. Teraz jest lepiej, ale i tak dramat) Podejrzewam, że ten cały syf oblazł od zewnątrz bęben pralki, ale żeby to doczyścić chyba trzeba by pralkę całą rozbierać. Filtr na dole pralki również czysty. Dodaje zdjęcia do oglądu - pralka jest marki Ardo.