-
Liczba zawartości
307 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez szkrabeusz
-
Alicja, strasznie mi przykro, przyjmij wyrazy głębokiego współczucia. Myślę, że mężowi wystarczy, że przy nim po prostu będziesz. Co do mamy, nie daj się. To Twoje życie, Twój dom, Ty w nim będziesz mieszkać i to Tobie, mężowi i dzieciom ma się podobać. Wiem z doświadczenia, jak bardzo rodzice mogą irytować (delikatnie mówiąc). I oczywiście "dla twojego dobra" albo dlatego, że "chcieli dobrze". Człowiek stara się ignorować, ale nadchodzi taki moment, że niestety szlag cię trafia (i święty by w końcu nie wytrzymał) i powiesz kilka nieprzyjemnych słów. I czasami oczyszczają na jakiś czas atmosferę. I to właśnie samarytanin okazał się prawdziwym chrześcijaninem, a też mógł po prostu przejść obok, "bo to przecież nie jego sprawa". I skoro tak bardzo często niestety "to nie nasza sprawa", to nie dziwmy się, że świat jest jaki jest. I jeszcze jedno, pamiętaj, masz prawo do własnych uczuć, jakie by one nie były i co by inni o nich nie myśleli.
-
Witajcie w klubie :)
-
:hug:Chciałam napisać coś mądrego i krzepiącego...Czasami trudno znaleźć słowa, które nie brzmiałyby jak wytarte frazesy. Ściskam zatem cieplutko i jestem z Wami. I jestem pod wrażeniem tempa prac na Waszej budowie :)
-
Idziecie jak burza :) Planujecie zakończyć sso / ssz w tym roku?
-
Czyli najlepiej "pomacać"
-
O, ja też bym chciała z silikatów (jeśli kiedyś ruszę z jakąkolwiek budową ). Silka to też silikaty, tylko przy silce na pewno płacisz za tzw. markę. Tak jak ytong to beton komórkowy. Może jakość wykonania lepsza? Kiedyś oglądałam pustaki ceramiczne, jedne były strasznie popękane, inne nie.
-
Oj robią, robią wrażenie rzeczywiście :)
-
na wariackich papierach - czyli normalny dzień z życia Alicji
szkrabeusz dodał komentarz → adk wpis bloga → Dom na zboczu
Się dzieje, szaleństwo w czystej postaci :) Ale świetnie dajesz sobie radę :) -
Dom nabiera kształtów, to musi być cudne uczucie :) Jesteście moimi bohaterami :)
-
Komentarze do efektu motyla czyli Batuta
szkrabeusz odpowiedział Gosiek33 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A ja uważam, że powinnaś do gminy uderzyć. Im więcej ludzi będzie im tyłek zawracać, tym bardziej prawdopodobne, że coś zrobią. Ponoć w kupie siła -
No i dno :(
szkrabeusz dodał komentarz → Mona7 wpis bloga → Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko
Rzeczywiście obłęd jakiś! My też na działkę braliśmy w ING właśnie z tego samego powodu co a.lina. -
No i dno :(
szkrabeusz dodał komentarz → Mona7 wpis bloga → Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko
Jeśli chcesz potem przenosić kredyt, to zwróć uwagę na opłatę za wcześniejszą spłatę kredytu i inne. Może się okazać tak, że chociaż rata jest w jakimś banku najniższa, to biorąc pod uwagę inne dodatkowe koszty, np. właśnie opłata za wcześniejszą spłatę, prowizja, ubezpieczenia, kredyt w tym banku wcale nie będzie dla Was najtańszy. -
Wprawdzie od środy nie byliśmy na działce, ale po wczorajszej ulewie na pewno nie jest lepiej. Udało mi się dotrzeć do ewentualnego przyszłego sąsiada, powiedział, że też będzie słał pisma do gminy i zmobilizuje też córkę, która też ma działkę zaraz obok. Niestety w Życiu Warszawy przeczytałam, że odwodnienie ma być zrobione w latach 2013-2014 (bo do końca tego roku ma powstać koncepcja, a w przyszłym roku projekt). Urzędnicy mają czas, ich nie zalewa.
-
Alicja, dasz radę. Z różnych Twoich postów wiem, że masz dużo na głowie. Wiem, że ciężko bez wsparcia rodziców, czy teściów i jak bardzo się tego czasami pragnie, że czasami człowiek się czuje zupelnie sam i wydaje się, że za chwilę wszystko go przerośnie. Ale poradzisz sobie, zobaczysz! Myślę, że trzeba się nastawić, że różne takie "kwiatki" mogą się pojawiać, bo czasami nie wiem jak bardzo byśmy się starali, to niektórych rzeczy nie przewidzimy i nie przeskoczymy i szkoda naszych nerwów. A może warto wydzielić sobie jakąś pulę na różne takie nieprzewidziane wydatki? Pozdrawiam cieplutko :)
-
Oj, powinnaś, powinnaś. Myślę, że nic na siłę. Może w końcu pogoda sie poprawi, a wtedy ruszycie pełną koparką, parą znaczy się.
-
Dachówka na dachu... już jest....
szkrabeusz dodał komentarz → Basia_KRK wpis bloga → Basi i Tomka krakowska przebudowa :)
Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że piękna ta dachówka :) -
znowu zjazd w dół
szkrabeusz dodał komentarz → szkrabeusz wpis bloga → Na wodzie pisane - w pogoni za marzeniami
Czytałam kiedyś dziennik Rasi. U niej problemem były właśnie niestabilne torfy, sama woda chyba nie. U mnie nośność gruntu jest ok. Tylko co z tego, że wyniosę dom, podsypię działkę, przyjdą kiedyś znowu takie deszcze, roztopy i zostanę w domu otoczonym fosą. Załóżmy, że zrobią odwodnienie i ono zadziała, ale nikt mi nie zagwarantuje, że za lat 5, 10, czy 15 znowu ktoś czegoś nie zaniedba i sytuacja się nie powtórzy. Gdyby chodziło tylko o działkę, ale to cały teren dookoła i droga do przejścia tylko w kaloszach wędkarskich. -
znowu zjazd w dół
szkrabeusz dodał komentarz → szkrabeusz wpis bloga → Na wodzie pisane - w pogoni za marzeniami
Domyślam się jakie - nie buduj. Każdemu innemu doradziłabym to samo. Ale jak się człowiek sam w coś właduje, to nie jest tak łatwo odpuścić, zwłaszcza jeśli: 1) wsadzi w to pieniądze, 2)jeśli na bazie tego coś się zaplanowało, 3)nie ma się jakiejś innej alternatywy :( -
znowu zjazd w dół
szkrabeusz dodał komentarz → szkrabeusz wpis bloga → Na wodzie pisane - w pogoni za marzeniami
Nie wiem, myślałam, że wczoraj z nimi porozmawiam, ale niestety nie miałam nawet jak tam dotrzeć. Zagadałam tylko panią mieszkającą przy tej drugiej drodze, z płytszą wodą. Ona mieszka tam od 14 lat i też potwierdziła, że po raz pierwszy teren jest zalany. -
Po południu pojechaliśmy "zmonitorować" sytuację. Skręciliśmy z głównej drogi w dojazdową do działki i: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67404&d=1311836497" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67404&d=1311836497" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67404&d=1311836497" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67404&d=1311836497&thumb=1 Nie byliśmy na tyle odważni, żeby przez to przejechać. Spróbowaliśmy na piechotę, w kaloszach oczywiście. Nie dało się. Moje kalosze skapitulowały wcześniej, męża, jak że trochę wyższe, też nie dały rady. Wędkarskich nie mieliśmy, może powinniśmy się zaopatrzyć??? Podjechaliśmy z drugiej strony, od tyłu. Droga jaka jest każy widzi: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67407&d=1311836841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67407&d=1311836841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67407&d=1311836841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67407&d=1311836841&thumb=1 Też woleliśmy nie ryzykować samochodem. Ale udało się pieszo, czasami niewiele brakowało, ale przez kalosze się nie przelało. Wąską ścieżką przy rowie przedzieraliśmy się do działki. Na prawo rów, który się przelewa na drogę na zdjęciu wyżej, ścieżka na lewo od rowu (też w formie cieku wodnego), kierunek do działki - w dół zdjęcia: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67408&d=1311837056" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67408&d=1311837056" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67408&d=1311837056" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67408&d=1311837056&thumb=1 Tył dzialki. Po lewej rów, po prawej nasza działka. "Wał" prawie już zalany. Jeszcze trochę i rozlewisko będzie jednolite: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67409&d=1311837149" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67409&d=1311837149" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67409&d=1311837149" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67409&d=1311837149&thumb=1 Mąż odważnie badał jak jest głęboko: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67410&d=1311837600" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67410&d=1311837600" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67410&d=1311837600" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67410&d=1311837600&thumb=1 Nie skończyło się to dobrze, bo w pewnym momencie woda się przelała i w kaloszach zrobiło się trochę mokro. Ja uczepiona siatki tylko obserowałam. Żeby się trochę rozerwać zrobiłam zdjęcie swoich kaloszy: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67411&d=1311837782" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67411&d=1311837782" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67411&d=1311836633&thumb=1" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67411&d=1311836633&thumb=1 style="margin-left:25px;"> Pstryknęłam też widok ogólny działki, a co: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67412&d=1311837841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67412&d=1311837841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67412&d=1311837841" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67412&d=1311837841&thumb=1 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67413&d=1311837862" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67413&d=1311837862" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67413&d=1311837862" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67413&d=1311837862&thumb=1 No i jeszcze wysokość kalosza, dla potomności: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67414&d=1311837929" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67414&d=1311837929" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67414&d=1311837929" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=67414&d=1311837929&thumb=1
-
Na wodzie pisane - w pogoni za marzeniami
szkrabeusz odpowiedział szkrabeusz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mąż odważnie badał jak jest głęboko: Nie skończyło się to dobrze, bo w pewnym momencie woda się przelała i w kaloszach zrobiło się trochę mokro. Ja uczepiona siatki tylko obserowałam. Żeby się trochę rozerwać zrobiłam zdjęcie swoich kaloszy: Pstryknęłam też widok ogólny działki, a co: No i jeszcze wysokość kalosza, dla potomności:- 42 odpowiedzi
-
- marzeniami
- pisane
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na wodzie pisane - w pogoni za marzeniami
szkrabeusz odpowiedział szkrabeusz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Po południu pojechaliśmy "zmonitorować" sytuację. Skręciliśmy z głównej drogi w dojazdową do działki i: Nie byliśmy na tyle odważni, żeby przez to przejechać. Spróbowaliśmy na piechotę, w kaloszach oczywiście. Nie dało się. Moje kalosze skapitulowały wcześniej, męża, jak że trochę wyższe, też nie dały rady. Wędkarskich nie mieliśmy, może powinniśmy się zaopatrzyć??? Podjechaliśmy z drugiej strony, od tyłu. Droga jaka jest każy widzi: Też woleliśmy nie ryzykować samochodem. Ale udało się pieszo, czasami niewiele brakowało, ale przez kalosze się nie przelało. Wąską ścieżką przy rowie przedzieraliśmy się do działki. Na prawo rów, który się przelewa na drogę na zdjęciu wyżej, ścieżka na lewo od rowu (też w formie cieku wodnego), kierunek do działki - w dół zdjęcia: Tył dzialki. Po lewej rów, po prawej nasza działka. "Wał" prawie już zalany. Jeszcze trochę i rozlewisko będzie jednolite:- 42 odpowiedzi
-
- marzeniami
- pisane
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dom Arizona S-GL 581
szkrabeusz odpowiedział RK1719508166 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No plan ambitny, ja też taki miałam, na Boże Nardzenie 2011 miałam mieszkać Teraz nie wiem, czy w ogóle kiedyś tam zamieszkam, ale mój przypadkek jest szczególny chyba. Myślę, że Twój jest do zrealizowania przy dobrej organizacji, dużej dawce samozaparcia i odrobinie szczęścia Powdzenia!- 2 873 odpowiedzi
-
- arizona s-gl-581
- dom energooszczędny
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: