Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MarcinekCin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez MarcinekCin

  1. MarcinekCin

    domek narzędziowy

    Hmmm, też w sumie jestem ciekaw jak taki domek wykonać... Macie może jakieś projekty tego typu budyneczków, żebym mógł sam taki zrobić? Sam takich notatek niestety nie ogarnę, a podoba mi się ten http://focusgarden.pl/domek-factor-6x6-keter-p-1025.html
  2. Ja nie robię kawalerskiego. Nie podobają mi się i tyle.
  3. A moja dziewczyna lubi jak się depiluję. Więc to robię
  4. Generalnie jest wiele różnych możliwość. Najlepiej poszperać sobie w Googlach i da się trafić na jakąś niedrogą firmę. Np. tej oferta wygląda według mnie dość spoko http://nomal.waw.pl/
  5. Piątek wieczór. Przychodzi facet do baru: - Co podać? - 3 piwa. Wszystkie jednocześnie. - Jednocześnie? O co chodzi, chcesz się szybciej upić, zaimponować komuś? - Nie, to tradycja. Kiedyś razem z moimi braćmi chodziliśmy razem do baru na piwo w każdy piątkowy wieczór, a teraz, kiedy się przeprowadziłem, podtrzymuję tradycję i wypijam piwa za nich. Mija tydzień, do baru wchodzi ten sam gość: - Co podać? - 3 piwa. Wszystkie jednocześnie. - Pamiętam cię, to ty pijesz za swoich braci. - Dokładnie tak, trzeba podtrzymać tradycję. Mija kolejny tydzień, do baru wchodzi ten sam gość, barman go rozpoznaje: - 3 piwa, standardowo? - Nie nie, dziś niestety tylko 2. - Coś się stało? Czy któryś z twoich braci umarł? - Co? .. aa nie, nie. Po prostu rzuciłem picie.
  6. Fryzjerka do klienta: -Czy pan już kiedyś u nas był? -Nie ucho straciłem w Afganistanie.
  7. Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna drugiego...
  8. Przychodzi budowlaniec do majstra: - Panie majstrze łopata mi się złamała! - To się oprzyj o betoniarkę!
  9. Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni. Szatniarz pyta: - Na jeden numerek? - Nie, na kawę. - odpowiada facet.
  10. Whiskey jest zdecydowanie moim ulubionym alkoholem
  11. Ja też mam problem z wyborem filtrów... Myślicie, że któryś z tych by się nadał? http://www.prostozkranu.pl/kategoria-glowna-centralne-zmiekczacze-filtry-.html
  12. Pukanie do bram raju. Otwiera św. Piotr. Przed nim chłopaki Fornalika. - Kto Wy? - pyta św. Piotr. - Jesteśmy piłkarzami polskiej reprezentacji!!!!!!!! - To jak trafiliście do bramy?
  13. Ja myślę, że prędzej czy później uderzy ze zdwojoną siłą...
  14. Do finału międzynarodowego konkursu kiperów - rozpoznawania alkoholi - przeszli Niemiec, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano. Najpierw Niemiec: - Co to za alkohol? - Piwo. - Dobrze. A z jakiego kraju? - Eee... no... nie wiem. Poddaję się. Kolej na Rosjanina. - Co to za alkohol? - Piwo. - Dobrze. A skąd? - Irlandzkie. - Jaka marka? - Guiness. - Dobrze. A teraz co? - Wino białe. - Dobrze. Z jakiego kraju? - Eee... no... nie wiem. Poddaję się. Teraz Polak. - Co to za alkohol? - Piwo, czeskie, Karkonosz. - Dobrze. A teraz? - Wino, tokaj, Węgry. - Zgadza się. A teraz co? - Szampan. - Jaki? - Ruski, igristoje. - Bardzo dobrze. Mimo, że już było wiadomo, że wygrał jury postanowiło dać mu jeszcze bimber. - Co pan pije? - Żytnia... Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, co bimbru nie poznał. - Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.
  15. Wydaje mi się, że najlepiej w jakimś pubie za granicą
  16. Bardzo często na Gruponie można trafić na jakieś bardzo ciekawe oferty
  17. Polak je sobie spokojnie śniadanie. Przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin. - To wy w Polsce jecie cały chleb? - pyta Amerykanin. - No tak. - Bo my w USA jemy tylko środek. Skorki odkrajamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Polski - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoja gumę. Polak nic. - A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin. - No, tak. - Bo my w USA jemy tylko swieże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Polski - mówi i dalej żuje gumę. - A seks w USA uprawiacie? - pyta Polak. - No oczywiście. - A z prezerwatywami co robicie? - Wyrzucamy. - Bo my w Polsce to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...